Pewna kobieta, której niestety nie możemy nazwać podatniczką, od czerwca 2013 r. zajmuje się świadczeniem usług seksualnych za pieniądze. Początkowo (jeszcze jako studentka), poszukiwała klientów przez portal erotyczny. Spotkała się z ponad setką mężczyzn. W ten sposób kobieta zgromadziła spore fundusze i zamierza kupić mieszkanie. Problem w tym, że obawia się fiskusa, ponieważ w zasadzie nie posiadała żadnych legalnych dochodów. Wystąpiła o interpretację i zapytała czy dochody uzyskiwane przez nią z prostytucji podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych? Zapytała też, czy środki pieniężne na pokrycie wydatków na zakup przez nią nieruchomości mogą podlegać opodatkowaniu jako nieujawnione źródła przychodu stawką 75 proc., jeżeli zostały uzyskane z uprawiania nierządu?

Podała, że nie zna danych osobowych mężczyzn, którzy płacili za świadczone usługi seksualne, posiada jedynie ich adresy e-mail oraz fotografie niektórych z nich. Za spotkanie, na których świadczyła usługi seksualne klienci płacili od około 400 zł do 1 000 zł (w zależności od takich czynników, jak czas spotkania, wiek mężczyzny). Następnie kobieta zamiast wielu jednorazowych spotkań postanowiła zostać prostytutką dla VIP-ów i mieć kilku stałych i zamożnych sponsorów. Poznała dwóch mężczyzn, zna ich dane osobowe i na wypadek wszczętego postępowania mogłaby je wskazać, celem przesłuchania tych mężczyzn.

Podkreśliła, że jej relacja z tymi mężczyznami, choć stała, była oparta jedynie na zarobkowaniu na świadczonym nierządzie (nie były to relacje partnerskie - mężczyźni ci posiadają żony).

W jej ocenie, usługi seksualne nie podlegają podatkowi, a środki pieniężne na pokrycie wydatków na zakup przez nią w przyszłości nieruchomości nie mogą być opodatkowane, jako nieujawnione źródła przychodu, stawką 75 proc., jeżeli zostały uzyskane z nierządu.

Zobacz również: NSA: Dochody z prostytucji trzeba udowodnić >>

 

Przychody z nierządu bez PIT

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji z 6 grudnia br. (0113-KDIPT2-1.4011.829.2021.3.AP) uznał stanowisko kobiety za prawidłowe. Przyznał, że na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT), przepisów ustawy nie stosuje się do przychodów wynikających z czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy.

Prawo podatkowe nie zawiera definicji użytych w przywołanym przepisie pojęć, należy więc odnieść się do przepisów Kodeksu cywilnego, gdzie w  myśl art. 58 par. 2 k.c., nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Zatem, przedmiotem prawnie skutecznej umowy, w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy o PIT, nie mogą być zachowania, które ze swej istoty są sprzeczne z prawami przyrody, ustawą lub zasadami współżycia społecznego i w konsekwencji w ogóle nie mogą być określone w treści ważnej i wywołującej zamierzone skutki umowy. Przychody wynikające z zachowań, które w żadnych okolicznościach nie mogą być zaakceptowane przez obowiązujący porządek prawny, zostały wyłączone spod działania ustawy o PIT.

 

Bez ryczałtowej 75 proc. stawki podatku

Wysokość przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych ustala się na podstawie poniesionych przez podatnika w roku podatkowym wydatków i wartości zgromadzonego w tym roku mienia, jeżeli wydatki te i wartości nie znajdują pokrycia w mieniu zgromadzonym przed poniesieniem tych wydatków lub zgromadzeniem mienia, pochodzącym z przychodów uprzednio opodatkowanych lub wolnych od opodatkowania (art. 20 ust. 3 ww. ustawy).

Dyrektor KIS stwierdził, że ponieważ czynności wykonywane przez kobietę nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy, tym samym, nie mogą podlegać PIT, co wynika z art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy o PIT. W konsekwencji, przychody z uprawiania nierządu mogą być traktowane jako dochody „wolne od opodatkowania”. Do dochodów z tego tytułu nie znajduje bowiem zastosowanie art. 20 ust. 3 ustawy o PIT, który traktuje o przychodach nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych. Zatem, wydatkowanie środków uzyskanych z uprawiania własnego nierządu na zakup nieruchomości nie będzie skutkować zastosowaniem 75 proc. stawki podatku, określonej w art. 20 ust. 3 ustawy o PIT.

 


Eksperci: Bez PIT, ale uwaga na VAT

- Wskazana interpretacja wpisuje się w sięgający korzeniami kwietnia 1939 r. pogląd, iż przychód z nierządu jako przychód z czynności pozbawionej charakteru świadczenia prywatnoprawnego, nigdy nie podlega opodatkowaniu, gdyż nie wynika z czynności, która może być przedmiotem prawnie skutecznej umowy – stwierdza dr Aleksander Słysz, doradca podatkowy, partner w Gardens Tax & Legal.

Podkreśla on, że pogląd ten trochę się jednak zdezaktualizował, czego nie widać jeszcze w interpretacjach, gdzie zapomina się, że jeśli osoba mająca w Polsce nieograniczony obowiązek podatkowy czerpie dochody z prostytucji uprawianej w jurysdykcji prawnej, gdzie nierząd może być przedmiotem prawnie skutecznej umowy (np. Holandia, Niemcy itd.) to będą one podlegały opodatkowaniu w Polsce.

- Jest tak, albowiem przychód z prostytucji podlega wyłączeniu z opodatkowania PIT jedynie, gdy podjęta czynność seksualna nie może być przedmiotem wywołującego bezpośrednio skutki prawne (we właściwym dla oceny tych skutków systemie prawa) dobrowolnego porozumienia stron będącego źródłem zobowiązań. Wówczas rzeczywiście, gdy takie źródło przychodu potwierdza materiał dowodowy zebrany w danej sprawie, organy podatkowe nie będą mogły skutecznie zastosować 75 proc. podatku – podkreśla Aleksander Słysz.

Zwraca on uwagę na istotną kwestię, że wyłączenie z opodatkowania PIT nie jest tożsame z wyłączeniem z opodatkowania VAT.

Z orzecznictwa Trybunału jasno wynika, że w przypadku prostytucji mamy do czynienia z działalnością gospodarczą podlegająca opodatkowaniu i gdy wartość sprzedaży przekracza kwotę podmiotowego zwolnienia (obecnie 200.000 zł) świadczone usługi muszą zostać opodatkowane VAT.

Zobacz również: Czy pieniądze zarobione w Polsce na zagranicznym czacie erotycznym podlegają PIT >>

 - Zajęcie to, związane ze sferą intymności utrudnia w istotny sposób organowi podatkowemu weryfikację okoliczności, na które podatnik może się powoływać – podkreśla Marcin Malinowski, adwokat w B2RLaw.

Dodaje on, że prostytucja nie podlega PIT jako czynność m.in. sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, tym samym wydatkowanie środków uzyskanych z uprawiania własnego nierządu na zakup np. nieruchomości nie będzie skutkować zastosowaniem 75 proc. stawki podatku.

- Diabeł tkwi w wykazaniu stanu faktycznego. Niejednokrotnie zdarzało się, że podatnik zdeterminowany do uniknięcia podatku, w szczególności tak wysokiego jak ten dotyczący nieujawnionych źródeł przychodu, decydował się na odważną próbę wykazania, iż takową działalność rzekomo prowadzi – podkreśla Marcin Malinowski.

Wyjaśnia on, że warto ustrzec śmiałków i wskazać, iż obecnie jest to trudne, jeżeli czasami niemożliwe, a organy podatkowe dysponują wieloma metodami weryfikacji okoliczności istnienia nierządu, w tym np. przesłuchaniami świadków – rzekomych klientów, którzy mogą mieć zupełnie inną determinację do wskazywania faktów związanych z tym zagadnieniem.

Czytaj: NSA: Dochody z prostytucji trzeba udowodnić>>

- Nie należy liczyć, iż to co jest tematem tabu społecznie dla organów podatkowych również będzie sferą niezbadaną w postępowaniu dowodowym. Wręcz przeciwnie, zdarza się, że prowadzone postępowania istotnie inwigilują podatnika odkrywając prawdę, że przychody osiągał istotnie z nieujawnionych źródeł, ale podlegających opodatkowaniu – ocenia Marcin Malinowski. Podkreśla on, że  podatnik, który osiągał źródła faktycznie z nierządu jest w uprzywilejowanej pozycji ekonomicznej. Nie powinien jednak zapominać o możliwości uzyskaniu podatkowej interpretacji indywidualnej, którą może pomóc przygotować, np. adwokat czy doradca podatkowy.