Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej, Polska wraz z 135 krajami wydała w piątek wspólne oświadczenie o dalszej chęci współpracy w zakresie wypracowania nowych zasad międzynarodowego opodatkowania największych firm, w tym tzw. gigantów cyfrowych.

- Negocjacje na forum OECD były wymagające, ale pracujemy dalej i chcemy wspólnie stworzyć nową rzeczywistość podatkową na świecie. Polska od lat walczy z rajami podatkowymi. Wiele naszych postulatów jest uwzględnianych na forum OECD i UE, z czego bardzo się cieszymy. W czasie pandemii Polska i Dania podjęły inicjatywę, aby środki publiczne przeznaczone na wsparcie przedsiębiorców w czasie lockdownu nie trafiały do rajów podatkowych. Teraz zamykamy pewien etap prac nad wzmocnieniem międzynarodowego systemu podatkowego na polu OECD – powiedział cytowany w komunikacie Tadeusz Kościński, minister finansów, funduszy i polityki regionalnej.

Jak ocenił z kolei wiceminister finansów Jan Sarnowski, udział w dzisiejszym kompromisie to ważny krok w kierunku zwalczania nieuczciwej konkurencji podatkowej". - Kampanię przeciw rajom podatkowym prowadzimy od 2016 r. Dzisiejsza deklaracja polityczna zostanie przelana na język rzeczywistych regulacji w toku prac na polu UE realizowanych w pierwszej połowie 2022 r. – oznajmił Sarnowski.

Czytaj również: Porozumienie w ramach OECD - szykuje się wielka reforma międzynarodowego opodatkowania>>

Oświadczenie to efekt negocjacji

W komunikacie zaznaczono, że oświadczenie to efekt negocjacji, które toczyły się od lipca br. Wtedy to 130 krajów, w tym Polska, w ramach prac na forum Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wydało pierwsze wspólne oświadczenie o chęci pracy nad reformą międzynarodowego opodatkowania i dostosowaniem zasad międzynarodowego opodatkowania do wyzwań gospodarki cyfrowej.

- Zasady te będą oparte na dwóch Filarach. Filar I obejmuje opodatkowanie około  100 największych przedsiębiorstw, które korzystając z postępu globalizacji i cyfryzacji, sprzedają towary i świadczą usługi na całym świecie. Są to nie tylko firmy dostarczające nam treści cyfrowe, ale także największe przedsiębiorstwa sprzedające usługi i towary przez Internet, jak również tradycyjnie. Filar II zakłada natomiast wprowadzenie minimalnego globalnego podatku w wysokości 15 proc. efektywnej stawki – wyjaśnia wiceminister Sarnowski. Ocenia, że udział w piątkowym kompromisie to „ważny krok w kierunku zwalczania nieuczciwej konkurencji podatkowej”.

- Kampanie przeciw rajom podatkowym prowadzimy od 2016 r. Osiągnięty kompromis nie odbije się na atrakcyjności Polski jako miejsca do inwestowania. Dzisiejsza deklaracja polityczna zostanie przelana na język rzeczywistych regulacji w toku prac na polu UE realizowanych w pierwszej połowie 2022 r. – dodaje Sarnowski.

 


Przyciąganie inwestorów

Według resortu finansów, najważniejszym aspektem dla Polski na arenie międzynarodowej OECD jest „utrzymanie konkurencyjności poprzez możliwie jak największe wyłączenie z opodatkowania minimalnym podatkiem globalnym firm prowadzących rzeczywistą działalność gospodarczą, tzw. substance-based carve-out”. - Na samym początku negocjacji wyraźnie zastrzegliśmy, że zależy nam na przyciąganiu do Polski inwestorów, którzy będą tworzyć w naszym kraju miejsca pracy. I faktycznie udało nam się wywalczyć mechanizm ochronny, dzięki któremu nie dojdzie do zwiększenia opodatkowania zagranicznych firm, które inwestują na terenie Polski – podkreślił wiceminister Sarnowski.

Oświadczenie w wersji z lipca br. zawierało propozycję substance-based carve-out w postaci wyłączenia co najmniej 7,5 proc. w okresie przejściowym 5 lat, a po tym okresie co najmniej 5 proc. wartości aktywów oraz wartości płac. Propozycja wprowadzenia okresu przejściowego była wówczas pomysłem Polski. W rezultacie dalszych intensywnych rozmów i negocjacji udało się osiągnąć zwiększenie wskaźnika dotyczącego wartości aktywów do 8 proc. oraz wartości płac do 10 proc., a także zwiększenie okresu przejściowego do 10 lat z mechanizmem zmniejszającym.

- Od początku wychodziliśmy z założenia, że taki podatek musi uderzać w tzw. raje podatkowe, czyli kraje stosujące nieuczciwą konkurencję podatkową. Polska nie jest takim krajem. Stąd też globalny podatek nie powinien doprowadzać do zwiększenia opodatkowania zagranicznych firm, które inwestują na terenie Polski i prowadzą tutaj rzeczywistą działalność gospodarczą Mówiliśmy to głośno i wyraźnie To był nasz warunek przystąpienia do dalszych prac nad projektem globalnego opodatkowania – zaznaczył minister Kościński.

MF przypomina, że zgodnie z badaniami OECD, globalne straty związane z unikaniem podatku od dochodów osób prawnych to od 4 proc. do 10 proc. światowych wpływów z tego podatku, czyli pomiędzy 100 a 240 mld dolarów rocznie. Dodało, że według opublikowanego w styczniu raportu „The Missing Profits of Nations”, aż 40 proc. zysków międzynarodowych korporacji – 700 mld dolarów – trafia co roku do rajów podatkowych.

- Transfer zysków przez wielkie korporacje, często przy pomocy rajów podatkowych zlokalizowanych w Unii Europejskiej, odbywa się kosztem pozostałych krajów, które tym samym tracą wpływy podatkowe. Na tym procederze tracą kraje które nie stosują nieuczciwej konkurencji podatkowej, m. in. Niemcy, Francja, Włochy, Węgry czy właśnie Polska – ocenia wiceminister Sarnowski.

W komunikacie podkreślono, że Polska aktywnie walczy z luką podatkową – nie tylko w VAT, ale i w CIT. MF przypomniało, że dzięki tej walce wpływy z podatku CIT, które w 2015 r. wynosiły 32,9 mld zł w roku 2020 wzrosły 52,6 mld zł, czyli o prawie 20 mld zł.

Dodano, że wg. badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w 2018 r. luka CIT wyniosła 22 mld zł - o 35 proc. mniej niż w 2014 r. W relacji do PKB, wartość luki spadła w latach 2014-2018 dwukrotnie – z 2,0 do 1,0 proc. Jak oceniono, w konsekwencji nawet 80 proc. wzrostu dochodów z CIT w tym okresie może być wynikiem zmniejszenia luki CIT.