W nowej, X kadencji Sejmu powróciła kwestia emerytur stażowych, które nie zostało rozwiązane, mimo że w poprzedniej kadencji Sejmu na uchwalenie czekało kilka projektów ustaw: prezydencki i dwa obywatelskie, z których jeden to była inicjatywa zainicjowana przez NSZZ „Solidarność”. Teraz ten ostatni z projektów stał się punktem wyjścia do projektu rządowego, jaki premier Mateusz Morawiecki wniósł do Sejmu w czwartek, 7 grudnia 2023 r. Postanowiliśmy więc sprawdzić, jaki jest sens forsowania emerytur stażowych wobec istnienia emerytur pomostowych, które po 1 stycznia 202 4 r. – wraz ze zniesieniem ich charakteru wygasającego – nabiorą znaczenia, bo umożliwią zakończenie kariery zawodowej kolejnym grupom pracowników.

Czytaj również: 

Dr Lasocki: Emerytury stażowe – obiecanka z długim stażem>>
Dr Lasocki: Dla spracowanych osób lepsze świadczenie przedemerytalne niż emerytura stażowa>>
 

Pomostówki i stażówki

Przypomnimy, że emerytury pomostowe to świadczenie wypłacane do momentu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. Z tej możliwości korzystają osoby, które wykonywały pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. Lista takich prac stanowi załącznik do ustawy. Dotyczy to np. zatrudnionych w górnictwie, energetyce, ale także nauczycieli pracujących w ośrodkach szkolno-wychowawczych czy członków zespołów ratownictwa medycznego. Muszą spełniać warunki dotyczące m.in. odpowiednich okresów odprowadzania składek na ubezpieczenie społeczne czy wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze. 

Zniesienie – od 1 stycznia 2024 r. - wymogu wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wykonywanej przed dniem 1 stycznia 1999 r, jako warunku nabycia prawa do emerytury pomostowej otwiera możliwość ubiegania się o emeryturę pomostową kolejnym grupom pracowników.

Zobacz w LEX: Możliwość zaliczenia okresu zasadniczej służby wojskowej do okresu pracy w szczególnych warunkach, wymaganego do nabycia wcześniejszej emerytury - linia orzecznicza >>>

Z kolei emerytury stażowe sprowadzają się do przyznania emerytury przez osoby posiadające odpowiedni staż pracy (a właściwie - składkowy), bez względu na wiek. 

- Projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw stanowi realizację deklaracji wprowadzenia do polskiego systemu emerytalnego tzw. emerytury stażowej, która będzie przysługiwała bez względu na wiek, osobom posiadającym okres składkowy wynoszący co najmniej 38 lat dla kobiet i 43 lata dla mężczyzn – czytamy w uzasadnieniu rządowego projektu nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw, który czeka na nadanie numeru druku sejmowego. Projekt, którego Zjednoczona Prawica nie była wstanie uchwalić w poprzedniej kadencji Sejmu, gdy sprawowała rządy w kraju, teraz - jak się okazuje - ma zostać uchwalony jako realizacja zobowiązania rządu z 7 czerwca 2023 r., czyli podpisanego przez premiera Morawieckiego porozumienia z NSZZ „Solidarność”. - Strony uzgodniły też, że w stażu pracy uprawniającym do emerytury uwzględniać się będzie wyłącznie okresy składkowe. Projektowane rozwiązania, z jednej strony, odpowiadają na uzasadnione oczekiwania społeczne, a z drugiej, uwzględniają możliwości, które ma i będzie miał w przyszłości system emerytalny – czytamy dalej w uzasadnieniu.

Czytaj w LEX: Zasady zaliczania do stażu pracy okresów pracy w gospodarstwie rolnym >>>

Według autorów projektu, emerytury stażowe służyć będą realizacji zasady sprawiedliwości społecznej wyrażonej w art. 2 Konstytucji. - Ma ona szczególne znaczenie w sferze zabezpieczenia społecznego. Z art. 67 ust. 1 Konstytucji, na mocy którego obywatel ma prawo do zabezpieczenia społecznego w razie niezdolności do pracy ze względu na chorobę lub inwalidztwo oraz po osiągnięciu wieku emerytalnego, a zakres i formy zabezpieczenia społecznego określa ustawa, nie wynikają szczegółowe dyrektywy przyznawania świadczeń emerytalnych. Tym samym wybór konkretnych rozwiązań legislacyjnych powierzony został ustawodawcy – napisano.

Ostatecznie więc zgodnie z projektem rządu premiera Morawieckiego, emerytura stażowa przysługiwałaby ubezpieczonym, którzy wykażą się odpowiednio długim okresem ubezpieczeniowym – składkowym, wynoszącym w przypadku kobiet – 38 lat oraz w przypadku mężczyzn – 43 lata. Nabycie prawa do emerytury stażowej byłoby uzależnione od jej wysokości, czyli świadczenie przysługiwałoby pod warunkiem, że jego wysokość nie będzie niższa od kwoty najniższego świadczenia emerytalnego, o którym mowa w art. 85 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Wysokość zaś emerytury stażowej miałaby być ustalana co do zasady na tych samych zasadach, co emerytury w systemie powszechnym.

Czytaj w LEX: Staż pracy i jego rodzaje >>>

Także OPZZ ma swój projekt emerytur stażowych, który był wniesiony do Sejmu jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu. 

- Możliwość przejścia na emeryturę stażową będzie skierowana do osób, które niekoniecznie pracują w szczególnych warunkach, ale których stan zdrowia ze względu na długoletnią aktywność zawodową nie pozwala na kontynuowanie pracy do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. Wieloletnia praca, nie tylko w warunkach szczególnych lub o szczególnym charakterze, wywiera negatywny wpływ na wydajność i zdrowie pracownika, a także zmniejsza szansę na znalezienie zatrudnienia. W związku z tym zasadne jest przyznanie takim osobom możliwości przejścia na emeryturę stażową – tłumaczy Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, podkreślając, że będzie to jedynie możliwość, a nie obowiązek. I dodaje: - Emerytury pomostowe dotyczą niewielkiej części pracowników.

 


Dodajmy jednak, że czym innym są emerytury stażowe czy pomostowe, a czym innym świadczenie przedemerytalne jako kolejny, trzeci rodzaj świadczenia adresowanego do ludzi spracowanych. O ile dwa pierwsze prowadzą de facto do obniżenia wieku emerytalnego (czyli wcześniejszego "wypchnięcia" ludzi z rynku pracy), o tyle trzecie adresowane jest do tych, którzy chcą pracować, ale stracili pracę i nie mogą znaleźć nowej.  

Czytaj w LEX: Zasady przyznawania świadczeń przedemerytalnych >>>

 


Pomostówki to... stażówki

- Emerytury pomostowe to w swojej istocie są emerytury stażowe. Historycznie wywodzą się od rozwiązań wprowadzonych przez rząd Jaruzelskiego, więc nie jest prawdą to, co mówił PiS w kampanii, że trzeba zrealizować jakąś niezrealizowaną obietnicę z okresu Wielkiej  „Solidarności”, bo paradoksalnie to zrealizował Jaruzelski. I on zrobił tak, że po 15 latach pracy na wybranych stanowiskach, a tych było bardzo dużo, należy się wcześniejsze przejście na emeryturę – mówi serwisowi Prawo.pl dr Tomasz Lasocki, adiunkt w Katedrze Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. I przypomina: - Te emerytury były tak masowe, że  zgodnie z ustaleniami prof. Szukalskiego z Uniwersytetu Łódzkiego, w 1996 r. rzeczywisty wiek emerytalny wynosił w Polsce 56,7 lat i tylko co piąty emeryt przechodził na emeryturę "dopiero" w wieku powszechnym. Jako społeczeństwo się tego przestraszyliśmy. Dlatego było tak duże przyzwolenie do tego, aby odstąpić od takich rozwiązań.

Jak podkreśla dr Lasocki, emerytury pomostowe, które miały być na chwilę zostawiono na zawsze. - Musimy uporządkować najpierw emerytury pomostowe. Ustalić komu i za co się należą, bo niedawna zmiana dokonała się siłą bezwładu – bezrefleksyjnie. Czytelnik polskiej ustawy dojdzie np. do wniosku, że każda praca z listy wpływa dokładnie tak samo, już po 15 latach jej wykonywania mamy człowieka, który nie nadaje się do pracy. Tymczasem to kolejne zapożyczenie z rozwiązań z czasów stanu wojennego. Czy rzeczywiście przez 40 lat nic się nie zmieniło i nadal jedynym remedium na warunki pracy jest „zielona trawka”? Zastanówmy się nad tym i dopiero później rozważajmy dalszą rozbudowę przywilejów emerytalnych. Politycy inaczej niż związki czy to pracowników, czy też pracodawców, nie reprezentują interesów ich członków, ale całości społeczeństwa. Jaruzelski mógł przypuszczać, że jego obietnice pokryje rodzące się wówczas pokolenie boomu przełomu lat 70 i 80. Dzisiaj sytuacja jest diametralnie odmienna. Zastanówmy się, czy chcemy wysyłać ludzi wcześniej na emeryturę, czy na skutki naszych decyzji będzie stać pokolenie naszych dzieci i czy nie ma innych rozwiązań – podkreśla dr Tomasz Lasocki.

Czytaj też w LEX:

Lasocki Tomasz, Prawne aspekty emerytury stażowej, cz. I. Nabycie uprawnienia >

Lasocki Tomasz, Prawne aspekty emerytury stażowej, cz. II. Wymiar świadczenia i jego konsekwencje >

 

Co dalej?

- W obecnych warunkach kierunkiem, w którym należy pójść, są emerytury pomostowe, czyli takie, które zapewniają wcześniejsze świadczenie osobom, które ze względu na charakter wykonywanej pracy nie mogą jej realizować do osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego. Natomiast emerytury stażowe mają charakter powszechny i są uprawnieniem do wcześniejszej emerytury dla wszystkich osób posiadających odpowiedni staż pracy. To rozwiązanie funkcjonuje w systemach emerytalnych, gdzie obowiązuje ustawowy wysoki wiek emerytalny. Natomiast Polska jest krajem, gdzie ustawowy wiek emerytalny jest stosunkowo niski. U nas przestrzeń do tego, by wdrażać rozwiązania powszechne powodujące efektywne obniżenie wieku emerytalnego, jest ograniczona. Stąd te świadczenia ze sobą kolidują i lepiej wzmacniać system emerytur pomostowych niż skupiać się na kwestiach emerytur stażowych w tych warunkach, w jakich funkcjonuje polski system ubezpieczenia społecznego – mówi Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. 

W opinii dra Tomasza Lasockiego, nie ma sensu, żeby były dwa odrębne modele. - Raczej powiedziałbym: jeśli zostaną wprowadzone stażówki, to jaki jest sens utrzymywania pomostówek? Niemniej nie rekomenduję tej drogi. Mamy bardzo niski wiek emerytalny, najniższy w Europie od stycznia jeśli chodzi o kobiety, więc znowu powstaje pytanie, czy chcemy jeszcze bardziej go obniżyć - dodaje. 

Czytaj też w LEX: Ubezpieczenia emerytalne i rentowe osób mających ustalone prawo do emerytury lub renty >>>

Z kolei zdaniem Oskara Sobolewskiego, eksperta emerytalnego i rynku pracy w HRK Payroll Consulting, założyciela Debaty Emerytalnej, oba rozwiązania (tj. projekty ustaw o emeryturach stażowych oraz ustawa o emeryturach pomostowych) są w jakimś stopniu do siebie podobne i realizują cele i oczekiwania społeczne czyli przede wszystkim obniżenie wieku emerytalnego. Tak naprawdę jednak wprowadzenie zwłaszcza emerytur stażowych nie powinno mieć miejsca dopóki nie zaczniemy wyrównywać wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn – podkreśla Oskar Sobolewski. I zaznacza, że to wyrównanie powinno odbywać się stopniowo i powinno być rozłożone w czasie, na kilka lat. – Dopiero po podniesieniu wieku kobiet do np. 62 lat, można zacząć dyskutować o tym co zrobić, z pozostałymi elementami takimi jak emerytury stażowe czy pomostowe. Dzisiaj tego rodzaju rozwiązania jak emerytury pomostowe czy stażowe to przede wszystkim obniżanie i tak już niskiego wieku emerytalnego – uważa Oskar Sobolewski. I dodaje: - Ewentualne rozwiązania i zmiany muszą jednak zostać przedyskutowane międzyresortowo i skonsultowane publicznie, a nie wprowadzane w postaci wrzutki jako realizacja porozumienia tak jak to miało miejsce w czerwcu tego roku. 

Czytaj też w LEX: Zmniejszanie i zawieszanie emerytur i rent z FUS w związku z osiąganiem przychodu w państwach członkowskich UE >