NIK skontrolowała działalność Funduszu w latach 2021-2024 i wskazała, że pieniądze wydatkowano z naruszeniem prawa, a postępy w realizacji inwestycji mieszkaniowych były niewielkie. W 30 wystąpieniach pokontrolnych NIK sformułowała 107 wniosków. Finansowe rezultaty kontroli wyniosły łącznie ponad 2,1 mld zł, w tym 1,27 miliarda złotych wydatkowane z naruszeniem prawa.

Rządowy Fundusz Rozwoju Mieszkalnictwa (RFRM) powstał w styczniu 2021 r. jako państwowy fundusz celowy. Miał być instrumentem zaspokajania potrzeb mieszkaniowych obywateli. Podstawą prawną powołania Funduszu był art. 30 ustawy z 10 grudnia 2020 r. o zmianie niektórych ustaw wspierających rozwój mieszkalnictwa (Dz. U. z 2021 r. poz. 11). Początkowo został zasilony jednorazowo środkami pochodzącymi z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 (w wysokości 300 milionów złotych). Jego zadanie to udzielanie wsparcia finansowego gminom na objęcie udziałów lub akcji w powoływanych of połowy 2021 r. Społecznych Inicjatywach Mieszkaniowych (SIM) lub istniejących już wcześniej Towarzystwach Budownictwa Społecznego (TBS), co ma prowadzić do zwiększenia liczby mieszkań na wynajem o umiarkowanych czynszach.

Dużo wydali, mało zbudowali

Decydująca rolę w zarządzaniu Funduszem odgrywał istniejący od 2017 r. Krajowy Zasób Nieruchomości (KZN) - państwowa osoba prawna, której głównym zadaniem jest gospodarowanie wyodrębnionym zasobem nieruchomości Skarbu Państwa przeznaczonych przede wszystkim na cele mieszkaniowe.

Przez 3,5 roku wybudowano jedynie 2143 mieszkania, czyli 4,4 proc. z przewidzianych do realizacji do 2031 r. Zdecydowaną większość z wybudowanych mieszkań (2120) zrealizowały już istniejące wcześniej TBS-y, a tylko 23 – nowe podmioty, czyli SIM-y. W przeliczeniu na mieszkanie SIM-y wydały ok. 72 tysięcy złotych, natomiast TBS-y - 39,5 tysiąca złotych. Wydatkowanie wsparcia na mieszkania szło w SIM-ach wyjątkowo opornie, w przeciwieństwie do wydatków na wynagrodzenia dla pracowników, zarządów i rad nadzorczych.

Obsadzali stołki, zamiast budować bloki

Jak podała Izba, KZN uczestniczył w powstaniu łącznie 47 nowych SIM, a 19 przypadkach utworzenie SIM z udziałem KZN miało być przedwczesne i niecelowe. We wszystkich z utworzonych spółek KZN zapewnił sobie uprawnienia do powoływania członków rad nadzorczych, wskazania przewodniczącego tej rady oraz kandydata na prezesa zarządu. Jednocześnie, w 19 SIM wniesiono minimalne wkłady pieniężne - od 100 do tysiąca złotych, a więc uprawienia te były nadmierne względem marginalnego zaangażowania kapitałowego. Na wynagrodzenie łącznie 147 swoich przedstawicieli w tych spółkach, KZN wydatkował łącznie 3,7 miliona złotych, z czego prawie 500 tysięcy złotych dotyczyło SIM z marginalnym udziałem kapitałowym KZN.

 


W ocenie NIK, zestawienie poniesionych z Funduszu nakładów z osiągniętymi efektami rzeczowymi wskazuje na wykorzystanie tych środków głównie do utworzenia struktur organizacyjnych spółek SIM i nietransparentnego obsadzania w nich stanowisk.

Do 2024 r. poza ustawą budżetową wydatkowano z niego blisko 3,5 miliarda złotych, co nie sprzyjało przejrzystości planowania wydatków państwa na cele mieszkaniowe i ograniczało kontrolę nad gospodarowaniem tymi środkami. -Proces rozdysponowywania środków finansowych odbywał się bez udziału kolejnych ministrów właściwych do spraw Funduszu, mimo że stanowiło to ich wyłączną ustawową kompetencję. Dystrybucja środków została scedowana na Prezesa KZN, który działał w tym zakresie opieszale i z naruszeniem prawa - oceniła NIK. Z kolei gminy miały nie poprzedzać składanych wniosków analizą faktycznego zapotrzebowania na mieszkania.

Przypomnijmy, że od 22 sierpnia br. obowiązuje nowelizacja ustawy z 26 października 1995 r. o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa, która ma dofinansować TBS-y i SIM-y, jak również poprawić ich funkcjonowanie (pisaliśmy o tym w tekście W TBS łatwiej o uwłaszczenie, a w spółdzielniach trudniej).