Od 1 lipca 2019 roku świadczenie wychowawcze będzie przysługiwało wszystkim dzieciom do 18. roku życia, bez względu na dochody uzyskiwane przez rodzinę. Rząd chce, żeby uproszczone zostały procedury – m.in. pracownicy gminni nie będą obciążeni koniecznością ustalania dochodów rodziny ubiegającej się o wsparcie w momencie startu okresu świadczeniowego i w jego trakcie. Poza tym znacznemu zmniejszeniu ulegnie zakres przekazywanych przez samorządy sprawozdań z realizacji ustawy. – To pozwoli skrócić czas rozpatrywania wniosków i odciąży służby samorządowe – zapewnia minister Elżbieta Rafalska.

Nie będzie decyzji administracyjnej

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce, żeby wprowadzony został w pełni zautomatyzowany sposób ustalania uprawnienia do świadczenia. Projekt przewiduje, na wzór bardzo dobrze przyjętego rozwiązania w programie „Dobry start”, rezygnację z wydawania decyzji administracyjnej.

Osoba otrzymywać będzie automatycznie generowaną i przesyłaną na adres poczty elektronicznej informację o przyznaniu świadczenia lub w przypadku braku poczty elektronicznej informację będzie mogła odebrać osobiście. Nieodebranie informacji o przyznaniu świadczenia wychowawczego nie wstrzymuje wypłaty tego świadczenia. 

 

Mniejsze koszty

Projekt wprowadza również zmianę mającą wpływ na zmniejszenie kosztów realizacji zadania – przesunięcie okresu świadczeniowego i związanego z nim okresu składania wniosków. Dotychczasowe przepisy przewidywały, że rodziny składały wnioski o wszystkie świadczenia - wychowawcze, dobry start, świadczenia rodzinne i świadczenia z funduszu alimentacyjnego - w tym samym momencie. Powodowało to spiętrzenie pracy realizatorów świadczeń przede wszystkim w drugiej połowie roku.

Projekt przewiduje od 2021 r. znaczące przesunięcie momentu składania wniosków o świadczenia wychowawcze na nowy okres świadczeniowy - z lipca na luty. Okres świadczeniowy, który obecnie trwa od października do września miałby zostać zmieniony na czerwiec – maj. Według resortu pozwoli to na bardziej racjonalne rozłożenie pracy w gminach realizujących świadczenia dla rodzin.

Zmniejszenie dotacji

Jak alarmuje Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej, projekt przewiduje też procentowe zmniejszenie dotacji do kosztów obsługi programu Rodzina 500+.  - Zmiany mogą doprowadzić do redukcji etatów w mniejszych gminach lub obniżenia wynagrodzeń pracowników – mówi Paweł Maczyński, prezes organizacji. Jego zdaniem zagrożona może też być płynność przyznawania oraz wypłacania świadczenia.

Zgodnie z uzasadnieniem projektu koszty obsługi zostaną zwiększone do ok. 350 mln zł i ustalone na  poziomie 0,85 proc. otrzymanej dotacji celowej. Zmiana ta oznaczać będzie według resortu zwiększenie, w wymiarze kwotowym, otrzymywanych przez gminy środków na realizację ustawy o ok. 20 mln zł rocznie, pomimo zmniejszenia wskaźnika procentowego.

Resort proponuje ustalenie kosztów realizacji ustawy przez gminy w tym roku na wyższym niż docelowy poziomie - ok. 412 mln zł - na co składać się będzie 1,5 proc. otrzymanej dotacji celowej z budżetu państwa na realizację świadczenia wychowawczego w okresie 1 stycznia – 30 czerwca 2019 r. oraz 1,2 proc. otrzymanej dotacji celowej z budżetu państwa na realizację świadczenia wychowawczego w okresie 1 lipca – 31 grudnia 2019 r.

Wyższa w 2019 r. kwota przysługujących gminom środków na koszty obsługi, związana jest z koniecznością przyjęcia dodatkowej, znaczącej liczby wniosków o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego na pierwsze dziecko w II półroczu 2019 r.

Czytaj też: Program „Rodzina 500+” będzie dotyczył wszystkich dzieci do 18 roku życia>>

Niższa kwota w mniejszych gminach

Jednak zdaniem federacji pracowników socjalnych w mniejszych gminach procentowe obniżenie dotacji będzie na obsługę świadczenia będzie oznaczało niższą kwotę przeznaczoną na ten cel.

- Uproszczenie trybu przyznawania świadczenia przy zwiększeniu liczby uprawnionych nie oznacza automatycznego zmniejszenia nakładów koniecznych do zapewnienia płynności obsługi – podkreśla Paweł Maczyński. Jak dodaje, wnioski składane są w tym samym czasie, co znacznie obciąża pracowników gmin.

Projekt zmiany ustawy o zmianie ustawy o pomocy państwa w wychowaniu dzieci jest obecnie poddany konsultacjom społecznym. Nowe prawo miałoby wejść w życie 1 lipca 2019 roku.

Federacja protestuje i alarmuje niedofinansowanie zadania

Federacja już wcześniej zgłaszała, że poziom finansowania programu „Rodzina 500+” jest za mały, Gminy dokładają m.in. na wyposażenie służące do obsługi programu i zapewnienie etatów pracowników obsługujących zadanie rządowe.

Adekwatne finansowanie zadań zleconych jest jednym z postulatów związkowców, którzy oprócz protestu zapowiadają strajk jesienią tego roku. Ich zdaniem w projekcie nowelizacji należy określić procentowy poziom kosztów obsługi przeznaczony na wynagrodzenia pracowników realizujących wypłatę świadczenia.

Czytaj też: Strajk pracowników socjalnych jednak będzie, wcześniej manifestacja w Warszawie>>