Jak już pisaliśmy, po ubiegłorocznej zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, która wprowadziła nowelizację przepisów ustawy prawo o ruchu drogowym, powstał problem z rejestrowaniem pojazdów sprowadzonych z UE, zgłaszaniem ich sprzedaży i zakupu.

Od 1 stycznia 2020 roku za niezarejestrowanie auta w ciągu 30 dni urzędnik nałoży karę w wysokości od 200 do 1000 zł. I właśnie te kary stały się problemem starostów.

 


Urzędy się zakorkowały

Okazuje się, że kolejki w urzędach – starostw i miast na prawach powiatu,  które zaczęły się pod koniec roku, trwają nadal. Potrzebni są więc pracownicy do obsługi klientów wydziałów komunikacji.

Jan Grabkowski, starosta poznański podkreśla, że w jego urzędzie wzrost spraw z tego zakresu jest szacowany na ok. 40 tys. i konieczne będą nowe etaty. – W skali kraju będzie potrzeba zatrudnienia dużej liczby nowych pracowników, żeby sprostać wymaganiom ustawy – mówi.

Sprawdź w LEX: Czy przedłożona do rejestracji pojazdu faktura nieposiadająca podpisu zbywcy oraz nabywcy może stanowić dowód własności pojazdu? >

Postępowanie egzekucyjne też z problemami

Jak dodaje starosta, nowelizacja wiąże się też z problemami w zakresie postępowania egzekucyjnego. Związek Powiatów Polskich przygotował projekt ustawy w tym zakresie i prosi o debatę i wprowadzenie szybkich zmian. – Jest problem dla dilerów samochodowych, wszystkich prowadzących komisy, a także dla administracji samorządowej – podkreśla.

Grzegorz P. Kubalski, zastępca dyrektora biura Związku Powiatów Polskich wyjaśnia, że przygotowany przez ZPP projekt ma wspomóc Ministerstwo Infrastruktury w poszukiwaniu optymalnych rozwiązań. Przewiduje zrównanie pozycji właścicieli pojazdów, obecne przepisy prowadzą jego zdaniem do kuriozalnych sytuacji, w których właściciel pojazdu sprowadzonego z UE jest zobowiązany zarejestrować pojazd i podlega karze, jeśli tego nie zrobi. - Jeśli sprowadzi samochód ze Szwajcarii lub USA, to nie ma tego obowiązku rejestracji i karze nie podlega – podkreśla.

Sprawdź w LEX: Czy po przekształceniu jednoosobowej działalności gospodarczej w spółkę z o.o. należy przerejestrować samochody będące środkami trwałymi firmy? >

Rejestracja pojazdu ważniejsza niż zgłaszanie

ZPP w projekcie zwraca większą uwagę na obowiązek rejestracji pojazdu, niż na zgłaszanie nabycia lub zbycia pojazdu. – Tylko to daje odpowiednią gwarancję referencyjności bazy CEPIK – informacji o tym, kto jest właścicielem pojazdu – mówi.

Projekt zakłada wprowadzenie niezbędnych ulg dla podmiotów, które trudnią się zawodowo obrotem pojazdami nowymi oraz już wcześniej zarejestrowanymi. – Uważamy, że w tym przypadku obowiązek rejestracji byłby nadmiernym ograniczeniem z punktu widzenia prowadzenia działalności gospodarczej – zaznacza.

Sprawdź w LEX: Czy umowa sprzedaży, z której wynika fakt zbycia pojazdu za granicę może stanowić podstawę do wyrejestrowania pojazdu? >

Dużo zgłoszeń nabycia i zbycia, konieczna opłata

Wydziały komunikacji w starostwach i urzędach miast są zasypywane dużą liczbą zgłoszeń nabycia i zbycia pojazdów. Powoduje to coraz bardziej realną potrzebę zatrudniania pracowników w tych jednostkach.

W związku z tym ZPP proponuje, żeby zgłoszenia były obciążane opłatą, której wysokość ustali minister w oparciu o określone kryteria.

Obecnie zbycie lub nabycie pojazdu, na przykład sprzedaż, kupno, darowizna to usługa bezpłatna.

Pozostałe zmiany dotyczą kwestii związanej z uszczegółowieniem i urealnieniem systemu karania. – Chodzi o to, żeby karać przede wszystkim tych, którzy nabywają pojazd, a niekoniecznie tych, którzy go zbywają i z wyłączeniem przypadków, gdy ktoś zbywa pojazd, powodując jego wycofanie z ruchu w sposób trwały -  mówi mec. Kubalski.

Według Związku Powiatów Polskich projekt jest punktem wyjścia do rozmów z Ministerstwem Infrastruktury. Komisja Wspólna Rządu i Samorządu przekaże projekt do resortu. Zdaniem przedstawicieli powiatów, działania powinny zostać podjęte jak najszybciej.