Wrzesień i październik to czas, kiedy wiele osób podejmuje decyzje o poszerzeniu wiedzy i zapisuje się na różnego rodzaju kursy i szkolenia. Popularne stają się też studia podyplomowe. Z edukacyjnej oferty korzystają też przedsiębiorcy, osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. Był czas, kiedy skarbówka twierdziła, że przedsiębiorca nie może zaliczyć do kosztów podatkowych wydatków na naukę. Jej zdaniem był to wydatek osobisty. Najnowsze interpretacje na szczęście potwierdzają zmianę tego niekorzystnego dla podatników podejścia.

Wydatki na edukację w kosztach uzyskania przychodów

Najnowsza interpretacja podatkowa nr 0114-KDIP3-1.4011.292.2020.2.MK1 potwierdza, że wydatek poniesiony na naukę w szkole medycznej na kierunku technika dentystycznego, jako przydatny do wykonywania działalności gospodarczej, faktycznie poniesiony i właściwie udokumentowany może stanowić koszty uzyskania przychodów prowadzonej pozarolniczej działalności gospodarczej. Ze stanowiska skarbówki nr 0115-KDIT2-3.4011.434.2019.1.KP wynika z kolei, że przedsiębiorca może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów w ramach swojej działalności wydatki na sfinansowanie doktoratu. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zgodził się, że wspólnikom spółki jawnej, prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży leków i artykułów farmaceutycznych, przydadzą się studia doktoranckie z prawa farmaceutycznego. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał też, że przedsiębiorca może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów w ramach swojej działalności wydatki na studia menadżerskie MBA (nr 0114-KDIP3.1.4011.278.2019.1.AC). Według fiskusa odliczyć można także wydatki związane z dojazdem na zajęcia i koszty noclegu. Przyszły radca prawny może też zaliczyć do kosztów wydatki na aplikację radcowską. Warunkiem jest tylko, aby trwała ona w trakcie prowadzenia działalności.

Zobacz również: Fiskus znów zmienia zdanie w sprawie nauki w kosztach >>

Nauka przedsiębiorcy do rozliczenia, ale ciągle ryzykowna >>

Wcześniejsza nauka nie może być kosztem podatkowym >>

Nauka tylko na koszt przedsiębiorcy

Organy podatkowe nie zawsze jednak były tak przychylne uczącym się przedsiębiorcom. Tytułem przykładu przywołajmy interpretację nr IPPB1/415-575/13-2/AM. Rzecznik patentowy chciał rozpocząć studia doktoranckie. Jego zdaniem, stopień naukowy dodatkowo zwiększa również zaufanie klientów oraz obecnych potencjalnych kontrahentów. Przedsiębiorca argumentował, że uzyskanie tytułu pozwoli na zwiększenie ilości i zakresu świadczonych usług, a także na większą stabilizację zawodową na tynku usług prawniczych. Organu podatkowego takie argumenty jednak nie przekonały. Fiskus uznał, że wydatki związane z uzyskaniem tytułu doktora prawa mają charakter osobisty i kosztem być nie mogą. Podobny problem dotyczył lekarki. Zapisała się na kurs językowy i chciała zaliczyć te wydatki do kosztów uzyskania przychodów. Nauka miała jej pomóc w świadczeniu usług medycznych dla cudzoziemców. Fiskus uznał jednak, że tego rodzaju wydatki nie są ponoszone w celu uzyskania przychodu. Zdaniem fiskusa, także mają one charakter osobisty (interpretacja nr ITPB1/415-191/13/MW). Organy podatkowe dość często wyrzucały również z kosztów wydatki na studia, które nie miały związku z działalnością podatnika (interpretacja nr ILPB1/4511-1-1680/15-2/KF).

 

Przepis bez zmian, ale jego interpretacja już tak

Zgodnie z art. 22 ust. 1 ustawy o PIT, do kosztów uzyskania przychodów podatnik ma prawo zaliczyć te wydatki, które wpływają na osiągnięcie przychodu lub pozwalają zachować dotychczasowe źródło przychodu. Istnieją jednak wyjątki, które nie mogą stanowić kosztu podatkowego. Zostały one wymienione w art. 23 ustawy o PIT. Co ważne, nie znajdziemy tam zapisu dotyczącego wydatków na edukację przedsiębiorcy. Przepis ten nie był zmieniany od wielu lat.  

- W ostatnim czasie możemy dostrzec korzystną zmianę. Organy skarbowe coraz częściej pozwalają na uwzględnienie wydatków na naukę w kosztach podatnika. Stanowisko takie jak najbardziej zasługuje na aprobatę. Biorąc bowiem pod uwagę przepisy podatkowe, wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w kosztach uzyskania przychodów znalazły się wydatki na kursy i szkolenia przedsiębiorcy – potwierdza Grzegorz Grochowina, starszy menedżer w zespole ds. PIT w KPMG w Polsce. I zwraca uwagę, że jeżeli podjęte przez przedsiębiorcę kursy i szkolenia mają związek z prowadzoną działalnością i będą w przyszłości rzutowały na osiągane przychody lub pozwolą zachować dotychczasowe źródło przychodu, podatnik co do zasady ma prawo zaliczyć je do kosztów podatkowych. - Wydaje się, że do wydatków takich z całą pewnością możemy zaliczyć opłaty ponoszone za wszelkiego rodzaju kursy językowe czy też podnoszenie kwalifikacji zawodowych – tłumaczy Grochowina.

Jego zdaniem, nie ulega bowiem wątpliwości, że podnoszenie kwalifikacji zawodowych przedsiębiorcy poprzez naukę języków obcych stwarza możliwość nawiązania i podtrzymywania kontaktów gospodarczych z kontrahentami zagranicznymi, a tym samym pośrednio wpływa na możliwość osiągnięcia przychodów.

Warto jednak dodać, że w zakresie samej nauki języków organy podatkowe także zmieniły swoje wcześniejsze podejście. Zgadzają się, że nauka języka przez przedsiębiorcę jest jego rozwojem zawodowym (w celu pozyskania klientów zagranicznych) a nie osobistym. Potwierdza to chociażby interpretacja nr 0114-KDIP3-1.4011.412.2017.2.AM.

 

Cena promocyjna: 69 zł

|

Cena regularna: 69 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 48.3 zł


Kurs narciarstwa z podatkową korzyścią

Wojciech Jasiński, konsultant podatkowy w ATA Finance, zwraca także uwagę, że w stosunkowo świeżej interpretacji (nr 0115-KDIT3.4011.278.2019.3.JŁ) dyrektor KIS zgodził się na obniżenie przychodu inżyniera o koszty związane z zakupem kursów i szkoleń w zakresie nauki narciarstwa. Podatnik planował bowiem podjąć się prowadzenia edukacji sportowej oraz zajęć sportowo-rekreacyjnych. Fiskus uznał, że wnioskodawca wykazał związek przyczynowo-skutkowy wydatków z planowanymi przychodami, co jest warunkiem koniecznym dla uznania ich za koszt uzyskania przychodu.

- W interpretacji podkreślono jednak konieczność należytego udokumentowania tych wydatków. Posiadane dowody nie mogą się ograniczać do samych faktur. Powinny w sposób bezsporny umożliwić ustalenie związku poniesionych wydatków z przychodami z przyszłej działalności gospodarczej, a ponadto potwierdzać racjonalność poniesionych wydatków – podkreśla Wojciech Jasiński.

 

Wyjazdy programisty na konferencje zmniejszają przychód do opodatkowania

Okazuje się, że także wydatki na usługi edukacyjne, koszty transportu do miejsca odbywania zajęć, koszty noclegów i koszty pomocy naukowych – poniesione w związku z uczestnictwem w specjalistycznych konferencjach o tematyce programowania, sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego itd. mogą stanowić koszty uzyskania przychodów programisty. Dyrektor KIS w interpretacji nr 0114-KDIP3-1.4011.366.2019.2.AC wskazał, że choć trudno je przypisać konkretnym przychodom, to, jako przydatne do wykonywania działalności gospodarczej, mogą obniżyć przychód do opodatkowania. Również i w tym przypadku podkreślono jednak obowiązek właściwego ich udokumentowania.

- Trzeba pamiętać, że w przypadku ewentualnej kontroli, to na podatniku spoczywa ciężar wykazania związku przyczynowego pomiędzy ponoszonymi wydatkami a osiąganymi przychodami oraz okoliczności, iż ich poniesienie ma wpływ na wysokość osiągniętych przychodów bądź na zachowanie lub zabezpieczenie źródła przychodów, jakim jest pozarolnicza działalność gospodarcza. Wykazanie takiego związku jest warunkiem koniecznym dla uznania danego wydatku za koszt uzyskania przychodu – zwraca uwagę Wojciech Jasiński.