Estoński CIT cieszy się dużym zainteresowaniem, zwłaszcza po modyfikacjach od 1 stycznia br. Niemniej jednak nie jest on pozbawiony różnych wątpliwości. Jedną, bardzo ważną z nich rozwiała właśnie interpretacja indywidualna dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. W interpretacji z 2 czerwca br. stwierdził on, że w modelu estońskim PIT od zysku (dywidendy) można pomniejszyć już przy zaliczkach (nr 0115-KDIT1.4011.176.2022.1.MR).

Sprawdź PROCEDURĘ: Kwota odliczenia od zryczałtowanego podatku od przychodów uzyskiwanych z dywidend wypłacanych z zysków spółki osiągniętych w okresie opodatkowania ryczałtem od dochodów spółek >>>

Wniosek o interpretację w imieniu podatnika przygotowała kancelaria LTCA.

 - To świetna wiadomość dla podatników modelu estońskiego w CIT. Pomimo obaw wielu ekspertów, dyrektor KIS wyeliminował jedną z najważniejszych wątpliwości i bolączek tej formy opodatkowania, tj. potwierdził, że w przypadku wypłat zaliczek na poczet zysku (dywidendy), od PIT wspólnika można proporcjonalnie odjąć część CIT należnego od spółki. To pierwsza interpretacja w tym zakresie wydana po nowelizacji przepisów – stwierdził Grzegorz Niebudek, adwokat, doradca podatkowy, partner zarządzający LTCA.

Jego zdaniem, pozytywne rozstrzygnięcie jest niezwykle istotne dla spółek, które obecnie są w modelu estońskim, ponieważ część z nich wstrzymuje się z wypłatą zaliczek na poczet zysku (dywidendy), obawiając się podwójnego opodatkowania (spółka + wspólnik), bez możliwości proporcjonalnego odliczenia.

Czytaj też: Wypłata i opodatkowanie dywidendy krok po kroku - poradnik >>>

Proporcjonalne rozliczenie podatku w estońskim CIT

- Trzeba mieć na uwadze, że kluczową zachętą do przejścia na CIT estoński jest właśnie możliwość proporcjonalnego odliczenia podatku przez wspólnika, dzięki czemu tzw. efektywna stawka opodatkowania od wypłaty zysków wynosi 20 proc. w przypadku małych podatników oraz 25 proc. u pozostałych – podkreśla Grzegorz Niebudek.

 

Maciej Guzek, Stefaniak Mariusz

Sprawdź  

Ekspert dodaje, że od stycznia 2022 r, ustawodawca zliberalizował przepisy o estońskim CIT, jednak nie wyeliminował wszystkich wątpliwości interpretacyjnych. - Ostatnie interpretacje wydane w zakresie modelu estońskiego (np. dotyczące ukrytych zysków czy też zaliczki na poczet zysku) są korzystne dla podatników, a to dobry znak dla przyszłości tej formy opodatkowania w polskim porządku prawnym – ocenia Grzegorz Niebudek.

Czytaj też: Ryczałt od dochodów spółek kapitałowych, czyli estoński CIT à la polonaise >>>

Kolejny krok w dobrym kierunku w zakresie estońskiego CIT

Kolejni eksperci bardzo pozytywnie oceniają wydaną interpretację, podkreślając, że jest oczekiwaną odpowiedzią na wątpliwości podatników.

- CIT estoński po zmianach wprowadzonych w 2022 roku jest bardzo atrakcyjną formą opodatkowania. Niestety, niektóre przepisy brzmią dość enigmatycznie, przez co mogą być interpretowane na różne sposoby. Najwięcej wątpliwości dotyczy: opodatkowania zaliczek na poczet przewidywanej dywidendy, opodatkowania wypłat zysku z lat poprzednich (wypracowanych i przeznaczonych na kapitał zapasowy w okresie opodatkowania CIT estońskim), dokonywanych poza dorocznym zwyczajnym zgromadzeniem wspólników – stwierdza Paweł Kuźmiak, doradca podatkowy, partner w DSK. 

 

 

W jego ocenie, najbardziej prawidłowym sposobem działania byłoby niepotrącanie CIT estońskiego od takich wypłat (i konsekwentnie także niepotrącanie 19 proc. PIT) - poczekanie z opodatkowaniem dopiero do momentu podziału zysku po zakończeniu roku. - W najnowszej interpretacji dyrektor KIS nie poszedł aż tak daleko, niemniej jest ona i tak korzystna dla podatników, pozwala bowiem odliczyć od PIT wspólnika - odpowiednią część CIT spółki. Pojawiały się wcześniej głosy, że takiego odliczenia nie można dokonać na tym etapie, lecz dopiero po zakończeniu roku i wypłacie dywidendy – podkreśla Paweł Kuźmiak.

Dodaje, że druga kwestia to wypłata dywidendy np. w drugiej części roku, z zysków lat poprzednich, np. zgromadzonych na kapitale zakładowym. - Oczywiście, mówimy tu o sytuacji przyszłej - gdy spółki będą już kilka lat na CIT estońskim, nie dokonywały wypłat i będą chciały wypłacić zgromadzone w tym okresie zyski. W tej sytuacji nie znajdziemy prostej odpowiedzi w przepisach o CIT estońskim – zauważa Paweł Kuźmiak.

 

Ekspert dodaje, że wydaje się, iż dochody z tego tytułu powinny być opodatkowane w roku następującym po podjęciu takiej uchwały. - Inna wykładnia byłaby absurdalna i prowadziłaby do znacznych problemów praktycznych.  W ostatnim czasie zaczęły pojawiać się pierwsze interpretacje. Będą one zapewne kształtowały praktykę. W DSK sami oczekujemy odpowiedzi na kilkadziesiąt wniosków w tych i innych sprawach dotyczących CIT estońskiego – informuje Paweł Kuźmiak.

Pozytywnie ocenia interpretację kolejny ekspert. - Omawiana interpretacja jest wyczekiwaną odpowiedzią na wątpliwości podatników. Dzięki zastosowaniu mechanizmu częściowego odliczenia ryczałtu od dochodów spółek w PIT wspólnika już przy zaliczkach na dywidendę, podatnicy nie muszą się wstrzymywać do zakończenia roku z pobieraniem zysków ze spółki – komentuje Mateusz Wrzosek, konsultant w Gekko Taxens Doradztwo Podatkowe.

Zobacz również: Zalety estońskiego CIT są – jednak tylko na papierze >>

Podkreśla on, że wykładnia organu jest również istotna w kontekście innej interpretacji dotyczącej omawianego zagadnienia, wydanej w poprzednim stanie prawnym. - Organ uznał wtedy, że przy zaliczkach na poczet dywidendy nie jest możliwe zastosowanie odliczenia z art. 30a ust. 19 ustawy o PIT. Choć treść przepisu uległa zmianie od 2022 r., podatnicy pozostawali w niepewności, jak należy go poprawnie stosować. Aktualne stanowisko KIS powinno rozwiewać wszelkie wątpliwości w tym obszarze – podkreśla Mateusz Wrzosek.

Ekspert zauważa, że w przypływie entuzjazmu należy jednak mieć na uwadze, że zgodnie z inną interpretacją fiskusa (z 5 maja 2022 r., sygn. 0111-KDIB1-1.4010.67.2022.4.BS termin płatności estońskiego CIT przy wypłacie zaliczek na poczet dywidendy upływa 20. dnia siódmego miesiąca roku podatkowego spółki. - Chociaż jest to kuriozalne, wypłata zaliczek w drugiej połowie roku w ocenie organu wiązać się będzie z powstaniem zaległości podatkowej, którą będzie należało uregulować wraz z odsetkami. Pozostaje mieć nadzieję, że wykładnia ta ulegnie zmianie pod wpływem orzeczeń sądów administracyjnych – podkreśla Mateusz Wrzosek.