Doświadczenie doradców podatkowych pokazuje jednoznacznie - działania fiskusa związane z uszczelnianiem VAT zbyt często uderzają w uczciwych przedsiębiorców. Okazuje się bowiem, że organy próbują przerzucić ekonomiczny ciężar skutków działalności nieuczciwego kontrahenta na podatników posiadających majątek możliwy do egzekucji. Kwestionują po prostu prawo do odliczenia podatku naliczonego. Co do zasady, jeśli podatnik nie wiedział o nieuczciwości kontrahenta, to nie powinien ponosić negatywnych konsekwencji jego działania. Jednak, podatnicy powinni również zbierać dowody na istnienie uzasadnionego braku wiedzy o oszustwie. Potwierdzają to działania skarbówki. Chodzi bowiem o wykazanie dochowania należytej staranności na gruncie VAT, która sprowadzać się ma do dokonania weryfikacji zarówno kontrahenta, jak i okoliczności związanych z transakcją, w której uczestniczy podatnik. Wymogu tego nie spełnia ten, kto wie o istotnym i rzeczywistym stanie faktycznym, a także ten, kto takiej wiedzy nie posiada wskutek swego niedbalstwa (sygn. I FSK 2206/21). Znajduje to wyraz w przywoływanym przez sądy administracyjne stwierdzeniu, iż racjonalny przedsiębiorca odstąpiłby od transakcji, co do których powziął uzasadnione wątpliwości (sygn. I FSK 2572/21).

Czytaj też: Należyta staranność podatnika podatku od towarów i usług w relacjach handlowych. Dobra wiara podatnika podatku VAT I FSK 1964/15 >>

Przedsiębiorca nie musi prowadzić prywatnych kontroli

Warto też zwrócić uwagę na wyrok WSA w Łodzi (sygn. akt I SA/Łd 218/19). Sąd zauważył, że wielowątkowa weryfikacja kontrahentów przez podatnika prowadziłaby do wniosku, iż kupujący powinien przeprowadzić najpierw „prywatną” kontrolę podatkową u sprzedawcy, by w świetle wymagań stawianych przez urząd skarbowy, kupić od niego towar. Ponadto sąd zauważył, że podatnikowi nie mogą być stawiane wymagania w zakresie należytej staranności, których spełnić nie może. Zwłaszcza, że urząd skarbowy doszedł do wniosku, że sprzedawcy są nierzetelni i nie składali prawidłowych rozliczeń w zakresie VAT dopiero po przeprowadzeniu postępowań podatkowych w stosunku do tych podmiotów. Czyli po wykorzystaniu przez organy podatkowe środków, którymi skarżący podatnik nie dysponował.

Zobacz też: Adamczyk-Kaczmara Sylwia, Nadużycie prawa a zasada neutralności VAT >>

 


Procedury weryfikacje to często za mało

Jak twierdzi Jagoda Trela, partner w ID Advisory, świadomość podatników w zakresie należytej staranności rośnie. Wielu z nich postanowiło wdrożyć procedury weryfikacyjne oraz przeszkolić swoich pracowników właśnie na wypadek wplątania firmy w oszustwo. Czy jednak wdrożenie procedury i zweryfikowanie kontrahenta na początku współpracy stanowi wystarczające uzasadnienie dochowania należytej staranności? Niestety, niekoniecznie.

- Pojęcie należytej staranności na gruncie ustawy o VAT powinno się interpretować zgodnie z orzecznictwem TSUE, z którego zwrot ten się wywodzi. Kładzie ono duży nacisk na indywidualizację oceny w zależności od konkretnego podatnika oraz transakcji. Należy ocenić, czy istniały obiektywne sygnały związane z odbiegającym od standardowego w danej branży wizerunku kontrahenta, nawiązania współpracy, jej przebiegu, okoliczności towarzyszących dostawom i płatnościom, kształtowaniu się cen towaru, które mogły i powinny wzbudzać niepokój, obawy i wątpliwości – tłumaczy Jagoda Trela.

Sprawdź też: Dobra wiara nabywcy jako warunek odliczenia VAT I FSK 713/17 >>

W efekcie wzrostu świadomości podatników oraz wdrożenia różnego rodzaju procedur weryfikacyjnych, organom podatkowym dużo ciężej jest wykazać dziś niedbalstwo po stronie podatników. - W niektórych przypadkach w ich obronie stawały sądy administracyjne, jednak orzecznictwo pozostaje niejednolite z uwagi na konieczność każdorazowej indywidualnej oceny zachowania podatnika i działań, jakich w konkretnym wypadku można w sposób uzasadniony od niego oczekiwać (WSA w Gliwicach, sygn. I SA/Gl 307/22). Wymusza to zwiększenie po stronie podatnika standardu staranności, choćby dla zapewnienia bezpieczeństwa podatkowego (WSA w Rzeszowie, sygn. I SA/Rz 213/22) – zauważa z kolei Sebastian Stefańczyk, prawnik w ID Advisory.

Warto jednak zwrócić uwagę na kwestię archiwizacji dowodów weryfikacji. - Nie wystarczy bowiem tylko zweryfikować kontrahenta, ale należy w odpowiedni sposób zarchiwizować wyniki dokonanej weryfikacji - tak, aby móc wykazać przed organami podatkowymi, że faktycznie w momencie weryfikacji nic nie wskazywało na nieuczciwość kontrahenta – twierdzi Sebastian Stefańczyk.

Zobacz również:
Należyta staranność w VAT ciągle kluczowa >>
Dochowanie należytej staranności ważne nie tylko dla VAT >>

 

Okresowa weryfikacja może być przydatna

Problemem staje się też kwestionowanie dobrej wiary w przypadku jednorazowej weryfikacji kontrahenta przy zawieraniu współpracy bez dokonywania jej aktualizacji. NSA uznaje jednak, że formalna weryfikacja kontrahenta nie usprawiedliwia udziału podatnika w transakcjach odbywających się w wysoce podejrzanym schemacie (sygn. I FSK 1761/17). - Bardzo blisko tu do wniosku, że jednokrotne zweryfikowanie wieloletniego kontrahenta może w razie wystąpienia sytuacji nietypowych (zmiany właścicielskie, w organach podmiotu, profilu działalności, sposobu dostawy, płatności itp.) w żaden sposób nie chronić spółki – zwraca uwagę Jagoda Trela. Ekspertka podejrzewa, że inspiracja przyszła z życia. Znane są bowiem przypadki, w których oszuści w celu dokonania wyłudzenia nabywali dobrze funkcjonującą spółkę, po to, by po pewnym czasie wykorzystać zaufanie jej dotychczasowych partnerów biznesowych.

Jak widać, podatnicy znaleźli się w trudnej sytuacji. Muszą nie tylko weryfikować wszystkich swoich kontrahentów, ale również okresowo (np. raz do roku) aktualizować wyniki weryfikacji oraz archiwizować je do czasu przedawnienia zobowiązań podatkowych.

Czytaj w LEX: Metodyka w zakresie oceny dochowania należytej staranności przez nabywców towarów w transakcjach krajowych >>

 

Same procedury to za mało – konieczne jest też ich wykonywanie

- Ważne jest jednak nie tylko samo przyjęcie takich procedur, ale także zapewnienie, by uwzględniały one oczekiwania fiskusa np. w kwestii częstotliwości weryfikacji kontrahentów. Taka bieżąca kontrola rzeczywiście bywa uzasadniona. Nierzadkie są przypadki, w których wieloletni kontrahent proponuje zawarcie nowej transakcji dotyczącej np. obrotu zupełnie innymi towarami, niż dotychczas. W takiej sytuacji warto sprawdzić, czy taka inicjatywa wynika z faktycznego rozszerzenia zakresu jego działalności, czy też istnieje ryzyko udziału w karuzeli podatkowej – radzi dr Grzegorz Keler, adwokat w SPCG.

Czytaj w LEX: Wykaz podatników VAT w pytaniach i odpowiedziach >>

Przede wszystkim jednak trzeba zwrócić uwagę, by procedury były faktycznie wykonywane. Zwłaszcza, że jak potwierdza dr Grzegorz Keler, oczekiwania organów podatkowych co do sposobu weryfikacji kontrahenta, a także okoliczności transakcji, są daleko idące. Co gorsza, to podatnik musi wykazać, iż zrobił wszystko, co było w jego mocy, by mieć pewność, że nie bierze udziału w nieuczciwym procederze. - W praktyce większość takich spraw i tak znajduje finał w sądzie administracyjnym. Dlatego zabezpieczając się przed ryzykiem związanym z nieświadomym udziałem w nieuczciwej transakcji, trzeba nastawić się właśnie na przekonanie sądu – zaznacza nasz rozmówca.

Czytaj w LEX: Możliwość wydania interpretacji indywidualnej w przedmiocie oceny dochowania należytej staranności – analiza orzecznictwa sądów administracyjnych >>

Na koniec dodajmy jeszcze, że dochowywanie należytej staranności musi dotyczyć nie tylko weryfikacji kontrahentów, ale także uporządkowania wewnętrznych spraw firm. Chodzi w tym wypadku nie tylko o wykluczenie przestępczych działań nieuczciwych pracowników, co ma swoje negatywne skutki podatkowe, ale przede wszystkim ograniczenia możliwości popełnienia błędów. Takie przygotowanie wewnętrznych procesów zabezpieczających jest właśnie wyrazem należytej staranności podatnika. Pierwszym impulsem dla weryfikacji, czy dany podatnik posiada swoją politykę podatkową i wewnętrzne procedury merytoryczne dotyczące rozliczania podatków, było wprowadzenie dla dużych firm, obowiązku publikowania informacji o realizowanej strategii podatkowej. Kolejna fala należytej staranności związana będzie z coraz pewniejszym wprowadzeniem od lipca 2024 r. obowiązkowego korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur.

1 czerwca zapraszamy na kolejną, bezpłatną debatę online w ramach cyklu Legal Corpo Bridge. Tematem najbliższego spotkania będzie TAX Compliance Aktualne zagrożenia dla organizacji i menedżerów. >>

Szczegółowe informacje i zapisy tutaj >>

Będzie to wyjątkowa okazja do poznania opinii i komentarzy uznanych ekspertów na temat najistotniejszych obecnie ryzyk podatkowych oraz sposobów ich ograniczania.