Obowiązujące przepisy art. 23za ust. 1a ustawy o PIT i art. 11o ust. 1a i 1b CIT okazują się szczególnie problematyczne. Nałożyły bowiem obowiązki dokumentacyjne w zakresie cen transferowych również na transakcje z podmiotami niepowiązanymi i powiązanymi o wartości przekraczającej 500.000 zł, w przypadku jeżeli nasz kontrahent dokonuje w danym roku rozliczeń z podmiotem funkcjonującym pod szkodliwą jurysdykcją podatkową (domniemanie rzeczywistego właściciela z raju podatkowego). Obowiązują one od 1 stycznia 2021 r. Ustawodawca rozszerzył bowiem obowiązek przygotowania dokumentacji cen transferowych. Obecnie podatnicy mają obowiązek jej przygotowywania dokumentacji nie tylko w przypadku, gdy zawierają transakcję z kontrahentem, który ma miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd na terytorium lub w kraju stosującym szkodliwą konkurencję podatkową (czyli tzw. raju podatkowym), ale również gdy zawierają transakcje, w ramach których rzeczywisty właściciel ma miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd w tzw. raju podatkowym (nawet gdy sam kontrahent posiada polską rezydencję podatkową).

Co istotne, do powstania obowiązku dokumentacyjnego nie jest konieczne istnienie jakichkolwiek powiązań z takim kontrahentem. Limity, od których przekroczenia zależy powstanie obowiązku dokumentacyjnego przy tego rodzaju transakcjach są niższe od limitów przewidzianych dla transakcji zawieranych przez podmioty powiązane. W wypadku transakcji dokonywanej z kontrahentem z tzw. raju podatkowego obowiązek dokumentacyjny powstaje, jeśli wartość transakcji przekroczy w danym roku 100 tys. zł. W wypadku transakcji, w ramach której rzeczywistym właścicielem jest podmiot z tzw. raju podatkowego, próg jest nieco wyższy i wynosi 500 tys. zł.

 

Jak sprawdzić kontrahentów klienta?

- O ile podatnik może ustalić, skąd pochodzi jego kontrahent, w szczególności sprawdzając gdzie jest jego siedziba, to ustalenie, kto jest jego rzeczywistym właścicielem i gdzie taki rzeczywisty właściciel kontrahenta ma miejsca zamieszkania, siedzibę lub zarząd, wydaje się być zadaniem z gatunku mission impossible. No bo, jak podatnik ma to zrobić, skoro mowa tu o kontrahencie z nim niepowiązanym – zwracała uwagę dr Jowita Pustuł, doradca podatkowy, radca prawny z kancelarii J. Pustuł i Współpracownicy.

Zobacz procedurę w LEX: Podmiot powiązany – pojęcie >

Ekspertka tłumaczyła w rozmowie z Prawo.pl, że prawdopodobnie projektodawca zdawał sobie sprawę z trudności, jakie spotka podatnik i dlatego wprowadzono w przepisach nowe domniemanie. Niestety – jak się okazuje - w żaden sposób nie pomaga ono podatnikom. Wręcz przeciwnie.

Zobacz więcej: Dokumentowanie transakcji zagranicznych staje się niemożliwe >>

Ustawodawca postanowił, że domniemywa się, że rzeczywisty właściciel kontrahenta ma miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd w tzw. raju podatkowym, jeżeli kontrahent dokonuje rozliczeń z podmiotem z tzw. raju podatkowego. - Nie sprecyzowano jednak, o jakie rozliczenia chodzi. W konsekwencji mogą to być rozliczenia wynikające z dowolnego tytułu, o dowolnej wartości. Przykładowo, jeśli podatnik dowie się, że jego kontrahent kupił kamerkę internetową od firmy z Hongkongu to powinien przyjąć, że kontrahent ten posiada rzeczywistego właściciela w tzw. raju podatkowym – wskazywała dr Jowita Pustuł.

 


Interpretacja ogólna niemal po roku funkcjonowania przepisów

Kilka dni temu, niemal po roku funkcjonowania problematycznych przepisów, Ministerstwo Finansów wydało interpretację ogólną (nr DCT2.8203.2.2021), która łagodzi nieco uciążliwe obowiązki dokumentacji. Jej treść została właśnie opublikowana w Dzienniku Urzędowym Ministra Finansów, poz. 10).

Wynika z niej, że obowiązek weryfikacji, czy kontrahent podatnika nie handlował z podmiotami z rajów podatkowych dotyczy jedynie zakupów towarów lub usług za kwotę ponad 500 tysięcy złotych. Sprzedawcy, co do zasady, takiej weryfikacji przeprowadzać nie muszą.

- Minister finansów przemyca w interpretacji korzystną wykładnię przepisów dotyczącą pośrednich transakcji rajowych (tj. takich dla których rzeczywisty właściciel jest z raju podatkowego) wskazując, że dla transakcji, o których mowa w art. 23za ust. 1a ustawy o PIT i art. 11o ust. 1a ustawy o CIT, „co do zasady wystąpi jedynie badanie strony kosztowej, gdyż tylko takie transakcje skutkują powstaniem należności, dla której można ustalać rzeczywistego właściciela” – komentuje Ewelina Stamblewska-Urbaniak, doradca podatkowy, partner w Crido.

Nasza rozmówczyni wyjaśnia dodatkowo, że w przypadku „pośrednich” transakcji rajowych (czyli takich, dla których rzeczywisty właściciel jest z raju podatkowego), co do zasady, należy weryfikować tylko stronę zakupową (weryfikacji nie podlegają na gruncie art. 11o ust. 1a ustawy o CIT transakcje, w których to podatnik sprzedaje towar lub świadczy usługę na rzecz drugiej strony). - Jest to niewątpliwie korzystna i logiczna wykładnia przepisów obowiązujących od 1 stycznia 2021 roku – podsumowuje Ewelina Stamblewska-Urbaniak.

Szkoda tylko, że podatnicy musieli czekać na nią niemal rok.