Z dniem 1 stycznia 2021 r ustawodawca rozszerzył obowiązek przygotowania dokumentacji cen transferowych. Obecnie podatnicy mają obowiązek jej przygotowywania dokumentacji nie tylko w przypadku, gdy zawierają transakcję z kontrahentem, który ma miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd na terytorium lub w kraju stosującym szkodliwą konkurencję podatkową (czyli tzw. raju podatkowym), ale również gdy zawierają transakcje, w ramach których rzeczywisty właściciel ma miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd w tzw. raju podatkowym (nawet gdy sam kontrahent posiada polską rezydencję podatkową).

Zobacz procedurę w LEX: Obowiązek przekazywania informacji o cenach transferowych >

Co istotne, do powstania obowiązku dokumentacyjnego nie jest konieczne istnienie jakichkolwiek powiązań z takim kontrahentem. Limity, od których przekroczenia zależy powstanie obowiązku dokumentacyjnego przy tego rodzaju transakcjach są niższe od limitów przewidzianych dla transakcji zawieranych przez podmioty powiązane. W wypadku transakcji dokonywanej z kontrahentem z tzw. raju podatkowego obowiązek dokumentacyjny powstaje, jeśli wartość transakcji przekroczy w danym roku 100 tys. zł. W wypadku transakcji, w ramach której rzeczywistym właścicielem jest podmiot z tzw. raju podatkowego, próg jest nieco wyższy i wynosi 500 tys. zł.

Czytaj w LEX: Ceny transferowe a analiza biznesu >

Zobacz również: Firmy będą musiały sprawdzać klientów swoich własnych kontrahentów >>
 

Jak sprawdzić kontrahentów klienta?

- O ile podatnik może ustalić, skąd pochodzi jego kontrahent, w szczególności sprawdzając gdzie jest jego siedziba, to ustalenie, kto jest jego rzeczywistym właścicielem i gdzie taki rzeczywisty właściciel kontrahenta ma miejsca zamieszkania, siedzibę lub zarząd, wydaje się być zadaniem z gatunku mission impossible. No bo, jak podatnik ma to zrobić, skoro mowa tu o kontrahencie z nim niepowiązanym – zwraca uwagę dr Jowita Pustuł, doradca podatkowy, radca prawny z kancelarii J. Pustuł i Współpracownicy.

Zobacz procedurę w LEX: Podmiot powiązany – pojęcie >

Ekspertka zaznacza, że prawdopodobnie projektodawca zdawał sobie sprawę z trudności, jakie spotka podatnik i dlatego wprowadzono w przepisach nowe domniemanie. Niestety – jak się okazuje - w żaden sposób nie pomaga ono podatnikom. Wręcz przeciwnie.

Czytaj w LEX: Rachunek odpowiedzialności i ceny transferowe >

 

Domniemanie o raju podatkowym nie rozwiązuje problemu

Ustawodawca postanowił, że domniemywa się, że rzeczywisty właściciel kontrahenta ma miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd w tzw. raju podatkowym, jeżeli kontrahent dokonuje rozliczeń z podmiotem z tzw. raju podatkowego.

- Nie sprecyzowano jednak, o jakie rozliczenia chodzi. W konsekwencji mogą to być rozliczenia wynikające z dowolnego tytułu, o dowolnej wartości. Przykładowo, jeśli podatnik dowie się, że jego kontrahent kupił kamerkę internetową od firmy z Hongkongu to powinien przyjąć, że kontrahent ten posiada rzeczywistego właściciela w tzw. raju podatkowym – zaznacza dr Jowita Pustuł.

Czytaj w LEX: Jak prawidłowo wypełnić formularz TPR? >

Dodatkowo ustawodawca postanowił, że przy badaniu, czy kontrahent dokonuje rozliczeń z podmiotem z tzw. raju podatkowego podatnik ma obowiązek dochowania należytej staranności. Nie wiadomo, jednak jak podatnik ma wykazać dochowanie należytej staranności? Czy ma zwracać się do swoich kontrahentów z prośbą o wyjaśnienia, czy może ma podjąć samodzielnie czynności śledcze mające na celu ustalenie rzeczywistego właściciela kontrahenta?

 


Skarbówka będzie wymagać niemożliwego

Zdaniem Piotra Prokockiego, doradcy podatkowego i radcy prawnego, takie rozwiązanie nie powinno zostać wprowadzone w życie. Ekspert podkreśla, że uszczelnianie systemu podatkowego nie może odbywać się w drodze nakładania na podatników niewykonalnych obowiązków, których naruszenie obwarowane jest wysokimi sankcjami.

Zobacz w LEX: Kalendarz najważniejszych zmian w podatkach w 2021 r. >

Tymczasem nowe przepisy przerzucają na podatnika tak duży ciężar trudności interpretacyjnych (przeniesienie do obszaru cen transferowych pojęć rzeczywistego właściciela i należytej staranności) i technicznych (konieczność pozyskania informacji, do których podatnik nie ma dostępu), że wywiązanie się z przewidzianego w niej obowiązku będzie praktycznie nierealne.

- Okazuje się więc, że podatnicy już nigdy nie będą mieli pewności, czy dysponują kompletną dokumentacją cen transferowych. Pozostanie im jedynie dbanie o dochowanie należytej staranności w tym zakresie – zauważa Piotr Prokocki.

- W uzasadnieniu jednego z wyroków Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że „(...) konieczność respektowania zasady ochrony zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa obejmuje także zakaz tworzenia przez ustawodawcę takich konstrukcji normatywnych, które są niewykonalne” (wyrok z 4 czerwca 2013r, sygn. P 43/11). Może warto sobie ten wyrok przypomnieć – podsumowuje dr Jowita Pustuł.

Czytaj w LEX: PIT 2021 - przewodnik po zmianach >