W odpowiedzi na interpelację poselską nr 9368, Jan Sarnowski, wiceminister finansów wyjaśnił, że obowiązek dokumentacyjny w zakresie cen transferowych (tzw. lokalna dokumentacja cen transferowych) dotyczy co do zasady transakcji kontrolowanych. Wynika z to z przepisów art. 23w ust. 1 i 2 ustawy o PIT oraz art. 11k ust. 1 i 2 ustawy o CIT. Zwrócił też uwagę, że podmioty powiązane są obowiązane do sporządzania lokalnej dokumentacji cen transferowych za rok obrotowy w celu wykazania, że ceny transferowe zostały ustalone na warunkach, które ustaliłyby między sobą podmioty niepowiązane. Lokalna dokumentacja cen transferowych jest zaś sporządzana dla transakcji kontrolowanej.

Dywidenda nie jest działaniem gospodarczym

Z wyjaśnień MF wynika, że wypłata dywidendy wiąże się z funkcjonowaniem spółek kapitałowych – udziałowcy czy akcjonariusze uczestniczą w osiągniętym zysku poprzez dywidendę. Decyzja o wypłacie dywidendy jest zatem czynnością dokonywaną samodzielnie przez spółkę na podstawie odpowiednich regulacji kodeksu spółek handlowych (w drodze uchwały zgromadzenia wspólników czy walnego zgromadzenia akcjonariuszy). Wiceminister podkreślił, że samej wypłaty dywidendy nie można jednak postrzegać bezpośrednio jako działania gospodarczego. Dywidenda stanowi wynagrodzenie za powierzony kapitał, ale wypracowany zysk, jak i jego podział, oraz wypłata są konsekwencją działalności gospodarczej – np. produkcyjnej, usługowej, handlowej, nie zaś takim działaniem sensu stricto. Wypłata dywidendy nie stanowi działania o charakterze gospodarczym. Podsumowując, wiceminister podkreślił, że wypłata dywidendy nie mieści się w definicji transakcji kontrolowanej, a zatem nie podlega obowiązkowi sporządzenia (lokalnej) dokumentacji cen transferowych.

 

Ceny transferowe ciągle pełne wątpliwości

Jak podkreśla Jakub Czerski, starszy konsultant podatkowy w Accace Advisory, zgłoszona interpelacja, mimo pozornie niekontrowersyjnego pytania, nie powinna dziwić podatników. - Ceny transferowe od zawsze koncentrują wiele niejasnych przepisów, które nie znajdywały jednolitej wykładni. Doskonałym przykładem może być dokumentowanie transakcji pożyczek pomiędzy podmiotami powiązanymi, co do którego liczba oraz zasadniczość pytań biła podatkowe rekordy (m.in. kapitał czy odsetki, odsetki naliczone czy zapłacone, aktualizacja dokumentacji co roku czy tylko w razie istotnej zmiany warunków umowy) – mówi ekspert.

Pytanie o dywidendę w kontekście przepisów o cenach transferowych zmusza do skonfrontowania charakteru tej czynności z definicją pojęcia „transakcji kontrolowanej”. - Minister Finansów kategorycznie, zerojedynkowo i jak najbardziej słusznie odpowiedział, że wypłaty dywidendy nie można postrzegać bezpośrednio jako działania o charakterze gospodarczym – tj. zarobkowym. Wykluczył tym samym możliwość stosowania przepisów o cenach transferowych dla czynności jaką jest wypłata dywidendy – tłumaczy Jakub Czerski.

Zobacz również: Faktury elektroniczne tylko po spełnieniu warunków >>

Dodaje także, że życzeniem podatników jest, aby wykładnia przepisów w zakresie cen transferowych i pozostałych regulacji prawa podatkowego była konsekwentna, jednolita i zwyczajnie prosta. - Tak właśnie jest w przypadku pytania o dokumentowanie wypłacanej dywidendy. Akurat ten wąski wycinek przepisów nie powinien już wracać na łamy interpretacji podatkowych. Dotychczas wydane w tym temacie interpretacje pozwalają akcjonariuszom spać spokojnie, tym bardziej, iż na etapie opiniowania projektu ustawy z 23 października 2018 r. Ministerstwo Finansów jasno zadeklarowało, iż transakcje typu: darowizna, dotacja czy dywidenda, nie podlegają co do zasady obowiązkowi dokumentacyjnemu – dodaje ekspert.