Od pewnego czasu obserwujemy nowe podejście Krajowej Informacji Skarbowej do interpretacji indywidualnych. Polega ono na tym, że przed wysłaniem interpretacji wnioskodawcy modyfikuje się pewne elementy stanu faktycznego lub zdarzenia przyszłego, które są przedmiotem interpretacji. Modyfikacje dotyczą danych identyfikujących wnioskodawcę i inne podmioty wskazane we wniosku, a w szczególności imiona, nazwiska, nazwy i adresy. Organ interpretacyjny tłumaczy, że wskazane działanie to tylko anonimizacja, która wynika z troski o wnioskodawcę i inne osoby wymienione we wniosku. Krajowa Informacja Skarbowa obawia się, że interpretacja indywidualna może trafić do innych podmiotów niż wnioskodawca, przez co uzyskają one dostęp do danych, w oparciu, o które będą w stanie zidentyfikować wnioskodawcę i inne kwestie omówione w interpretacji.

Nowa praktyka organu interpretacyjnego i jej uzasadnienie budzi jednak wątpliwości i doczekała się rozstrzygnięcia przez sąd administracyjny.

Czytaj w LEX: Wniosek o wydanie wiążącej interpretacji podatkowej na przykładach >

 

Stan faktyczny tożsamy z rzeczywistym

Jak wskazują eksperci, z oczywistych względów jest tak, że bazą dla interpretacji indywidualnej jest stan faktyczny (zdarzenie przyszłe) podany przez wnioskodawcę. W toku postępowania interpretacyjnego organ nie bada jego prawdziwości, przyjmując go za pewnik, a ewentualne niezgodności pomiędzy stanem faktycznym podanym we wniosku a stanem rzeczywistym, obciążają wnioskodawcę. Dyrektor KIS poucza podmiot otrzymujący interpretację wskazując, że stan faktyczny (zdarzenie przyszłe) podany we wniosku powinien być tożsamy ze stanem rzeczywistym.

Dlatego wydaje się, że w świetle przepisów ustawy ordynacja podatkowa powinno się po prostu wiernie skopiować stan faktyczny (zdarzenie przyszłe) zaprezentowany we wniosku tak, jak organy czyniły to dotychczas, w toku wieloletniej praktyki wydawania interpretacji. Tymczasem, nowe podejście polega na tym, że zmienia się np. nazwę wnioskodawcy, miejsce jego siedziby, nazwy kontrahentów lub adresy pojawiające się we wniosku. 

Zobacz procedurę w LEX: Wystąpienie o indywidualną interpretację podatkową >

 

Niepewna moc ochronna interpretacji

Obawy budzi to, czy dokonana przez organ anonimizacja nie doprowadziła do tego, że moc ochronna interpretacji może być później skutecznie podważona w toku kontroli lub postępowania podatkowego. 

Sprawą zajmował się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, który w wyroku z 13 kwietnia 2023 r. (sygn. akt I SA/Po 46/23) podzielił argumentację spółki zastępowanej procesowo przez doradcę podatkowego Marcina Bodzionego, eksperta PKF Tax&Legal Chamera Orczykowski Sp. k. Stanowisko zaprezentowane w toku sprawy zmierzało do udowodnienia, że nowe podejście do anonimizacji danych w interpretacjach indywidualnych nie ma oparcia w przepisach i narusza interes prawny wnioskodawcy.

Sąd wskazał w uzasadnieniu do wyroku, że zgodnie z art. 14i par. 3 ordynacji podatkowej interpretacja indywidualna, po usunięciu danych identyfikujących wnioskodawcę oraz inne podmioty wskazane w treści interpretacji, jest niezwłocznie zamieszczana w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie podmiotowej urzędu obsługującego ministra właściwego do spraw finansów publicznych. Z treści tego przepisu wynika zatem, że dopiero po zanonimizowaniu danych identyfikujących wnioskodawcę oraz inne podmioty wskazane w treści interpretacji, interpretacja jest zamieszczana w BIP. Przepis ten nie stanowi, że w interpretacji należy zanonimizować dane identyfikujące wnioskodawcę oraz innych podmiotów w skazanych w treści interpretacji.

WSA orzekł, że organ, wydając interpretację, zobowiązany jest również do podania danych identyfikujących wnioskodawcę oraz danych jej kontrahenta, a także do podania pełnych nazw miast i ulic.

Czytaj również: Fiskus sprawdza podatników na Facebooku, Instagramie i platformach handlowych >> 

Anonimizacja interpretacji dostarczanej wnioskodawcy

- Wyrok piętnuje nową praktykę dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, która polega na anonimizacji interpretacji indywidualnych. Z tym jednak zastrzeżeniem, że nie chodzi tu o anonimizację dokonywaną na potrzeby publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej (ta wynika wprost z art. 14i par. 3 ordynacji podatkowej), ale o anonimizację interpretacji indywidualnej doręczanej wnioskodawcy – podkreśla doradca podatkowy Marcin Bodziony.

Sprawdź w LEX: Czy indywidualna interpretacja podatkowa może stanowić tajemnicę przedsiębiorstwa? >

Ekspert wyjaśnia, że anonimizacja polega na tym, że podane we wniosku o wydanie interpretacji nazwy (np. wnioskodawcy lub jego kontrahentów), imiona, nazwiska, adresy itd. zastępuje się oznaczeniami typu „ABC z siedzibą w A.”, „XYZ”, „A. A.” itd. Organ interpretacyjny twierdzi, że czyni to w imię ochrony danych osobowych.

Wnioskodawca, który otrzymuje zanonimizowaną interpretację, może mieć wiele wątpliwości co do jej zgodności z prawem. Z jego perspektywy istotne jest zwłaszcza to, czy spełnia ona swoją funkcję ochronną. Podatnicy występują bowiem o interpretacje indywidualne, by interpretacja chroniła ich na wypadek ewentualnej przyszłej kontroli lub postępowania. Co ważne, występują o interpretację w zaufaniu do organu, że ten skrupulatnie, kompleksowo, precyzyjnie i w dobrej wierze rozwieje ich wątpliwości.

- Wydaje się, że czasami KIS pracuje nie tyle nad tym, jak wydać interpretację użyteczną dla podatnika, ale jak jej nie wydać. Stąd też nowości, takie jak choćby anonimizacja, mogą budzić uzasadnione wątpliwości wnioskodawców z perspektywy tego, czy aby przypadkiem nowe podejście organu interpretacyjnego nie stanowi kolejnego wybiegu, który miałby pozbawić ich użytecznej interpretacji – zauważa Marcin Bodziony.

- Rozstrzygnięcie WSA w Poznaniu, choć nieprawomocne, jest bardzo istotne, gdyż stanowi jedno z pierwszych, o ile nie pierwsze odniesienie w orzecznictwie sądów administracyjnych do zagadnienia anonimizacji interpretacji indywidualnych doręczanych wnioskodawcom – podkreśla ekspert.

 


Okrojenie to ryzyko bezużyteczności

- Sprawy, którą zajmował się sąd, nie sposób ocenić w sposób generalny. Niewątpliwym jest bowiem, że niekiedy sama anonimizacja danych nie wystarczy, żeby zapobiec naruszeniu interesów wnioskodawcy. Stan faktyczny wniosku może być na tyle charakterystyczny, że pozwala na identyfikację wnioskodawcy. To zaś może prowadzić do naruszenia jego dóbr osobistych bądź tajemnic – podkreśla dr hab. Adam Bartosiewicz, prof. UJD, doradca podatkowy, radca prawny.

Sprawdź w LEX: Czy interpretację indywidualną dotyczącą podatku od nieruchomości, wydaną przez wójta, należy publikować w BIP? >

Wskazuje on na fakt, że kilkanaście lat temu zresztą zdarzyło się kilka razy, że w internecie dostępne były interpretacje, co prawda zanonimizowane, lecz zawierające istotne dane wojskowe (np. o budynkach czy budowlach wojskowych, bądź też nawet o okrętach wojennych).

- Z drugiej zaś strony faktem pozostaje, że zbytnie „okrojenie” stanu faktycznego w publikowanej publicznie interpretacji, może prowadzić do tego, że będzie ona bezużyteczna z punktu widzenia jej funkcji informacyjnej. Interesy te może być trudno niekiedy wyważyć – podkreśla dr hab. Adam Bartosiewicz.