Rządowy projekt ustawy o świadczeniu wspierającym, przygotowany przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej (UD493, druk sejmowy nr 3130), zakłada m.in., że osoba z niepełnosprawnością oraz jej otoczenie, które ją wspiera, będą mogli zdecydować o rodzaju wsparcia, które jest dla nich korzystniejsze. Są dwie możliwości:

  • osoba z niepełnosprawnością może zdecydować, że chce otrzymywać świadczenie wspierające (ŚW), wtedy jej opiekun nie będzie otrzymywał świadczenia pielęgnacyjnego (ŚP), zasiłku dla opiekuna (ZdO) lub specjalnego zasiłku opiekuńczego (SZO), jeśli dotąd je pobierał. Będzie miał jednak zabezpieczone ubezpieczenie społeczne. Będzie także mógł skorzystać z narzędzi pomocowych za pośrednictwem urzędu pracy, które pozwolą mu wejść na rynek pracy.
  • opiekun osoby z niepełnosprawnością może zdecydować, że dalej pozostaje na ŚP lub ZdO albo SZO, ale wtedy osoba niepełnosprawna nie będzie mogła pobierać świadczenia wspierającego. Będzie natomiast musiała mieć ustalony poziom potrzeby wsparcia przez wojewódzki zespół ds. orzekania, a jej opiekun będzie mógł dorobić do określonego progu. Opiekun będzie miał zapewnioną ochronę ubezpieczeniową, jak dotychczas, z powodu pobierania świadczenia, ale także z tytułu wykonywanej pracy.

W obecnym stanie prawnym pobierający ŚP, ZdO, SZO nie mogą dorobić do tych świadczeń w ogóle, co wielokrotnie spotykało się z protestami części opiekunów. Jak uzasadnia resort rodziny, proponowane rozwiązania mają, po blisko 9 latach, zrealizować wyrok TK z 2014 r. (sygn. akt K 38/13). Zakwestionował on przepis ustawy o świadczeniach rodzinnych, który mówi o tym, że jeśli niepełnosprawność powstała w dorosłym życiu, jej opiekun nie może pobierać świadczenia pielęgnacyjnego. Dotychczas rząd realizację wyroku uzależniał od uprzedniej reformy systemu orzekania o niepełnosprawności. Faktycznie, nowe przepisy na równi traktują opiekunów, niezależnie od wieku osoby z niepełnosprawnością, którą wspierają.

Czytaj również:
Dorabianie do świadczenia pielęgnacyjnego wciąż w zawieszeniu>>
Opiekun jeszcze długo nie dorobi do świadczenia pielęgnacyjnego>>

Świadczenie wspierające - zmiany w projekcie

Zupełnie nowym rozwiązaniem jest projektowane świadczenie wspierające. Jego celem jest pomoc osobom z największymi trudnościami w samodzielnym funkcjonowaniu. ŚW ma częściowo pokryć wydatki związane z zaspokojeniem szczególnych potrzeb życiowych tych osób. Da też możliwość, zgodnie z Konwencją ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami, wyboru przez samą osobę z niepełnosprawnością, jakie wsparcie wybiera – czy świadczenie wspierające dla siebie, czy pozostanie opiekuna na świadczeniu opiekuńczym z możliwością dorobienia.

Czytaj również: Nie podopieczny, a partner i współobywatel - 10 lat Konwencji ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami>>

Krzysztof Kurowski, prawnik i przewodniczący Polskiego Forum Osób z Niepełnosprawnościami (PFON) nie ma wątpliwości, że proponowany w projekcie ustawy kierunek rozwiązań jest zgodny z Konwencją ONZ. Zaznacza, że projekt należałoby poprawić w kilku obszarach, np. poprzez zwiększenie liczby progów i obniżenie liczby punktów, które uprawniałyby do otrzymywania świadczenia wspierającego – mówi. I dodaje: - Po wprowadzeniu tych poprawek projekt byłby jeszcze bardziej konwencyjny, co nie znaczy, że obecnie nie jest.

Projekt ustawy o świadczeniu wspierającym trafił do Sejmu 7 kwietnia br., a wraz z nim projekt rozporządzenia w sprawie ustalania poziomu potrzeby wsparcia. Co ciekawe, z projektu ustawy w wersji, jaką rząd przekazał do Sejmu, usunięty został przepis o marnotrawieniu środków. Nie ma zatem art. 6, który mówił o tym, że kierownik ośrodka pomocy społecznej ma prawo ocenić, czy świadczenie wspierające nie jest marnotrawione. Przy czym nie zdefiniowano, na czym owe marnotrawienie miałoby polegać. Świadczenie mogło być wtedy zastąpione formą rzeczową lub opłaceniem konkretnych usług osobie z niepełnosprawnością. Teraz tego przepisu nie ma. Projektodawca przywrócił natomiast w projekcie ustawy obecnie obowiązującą przesłankę do uzyskania świadczenia pielęgnacyjnego, mówiącą o niepodejmowaniu lub rezygnacji z zatrudniania. Dodano także przepis mówiący o tym, że osoba, która sprawuje opiekę ma prawo do świadczenia pielęgnacyjnego mimo podjęcia lub wykonywania pracy zarobkowej, jeśli w danym roku osiągnęła określony dochód. Nie może on przekraczać 6-krotności kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę. 

Sprawdź też: Przysługiwanie świadczenia pielęgnacyjnego opiekunowi dorosłej osoby niepełnosprawnej, której niepełnosprawność nie powstała przed 18 rokiem życia albo w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej, jednak nie później niż do ukończenia 25. roku życia - linia orzecznicza >>

Świadczenie pielęgnacyjne może być na starych zasadach

Część opiekunów obawia się zmian w projektowanym modelu funkcjonowania świadczenia pielęgnacyjnego. Nie ma pełnej zgody w samym ich środowisku co do zmian, które byłyby najlepsze. Niektórzy nie zgadzają się m.in. z określonym progiem dorobienia do ŚP – będzie to sześciokrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę (w br. byłoby to niewiele ponad 20 tys.) czy poddaniu osoby, którą wspierają, ocenie potrzeby poziomu jej wsparcia. - Opiekun, aby mógł dorobić będąc na ŚP, musi poddać skalowaniu swojego podopiecznego. Pytam się po co? Praca dodatkowa przy ŚP dotyczy opiekuna nie ON (osoba niepełnosprawna – red.). Będzie jakiś urzędnik decydować, czy mogę dorobić i jednocześnie sprawować opiekę nad ON? Coraz bardziej kontrolowanie opiekunów zaczyna być bardzo opresyjne ze strony państwa i upokarzające – pisze jedna z internautek zaangażowana w dyskusję nad nowymi rozwiązaniami.

Czytaj w LEX: Przyznanie świadczenia pielęgnacyjnego w części stanowiącej różnicę pomiędzy uzyskiwaną emeryturą a kwotą tego świadczenia. Glosa do wyroku NSA z dnia 8 stycznia 2020 r., I OSK 2392/19 >>

 

Jednak wszyscy pobierający świadczenia opiekuńcze (ŚP, ZdO, SZO) będą mogli pozostać na nich, zgodnie z obecnym stanem prawnym. Nie jest planowana zmiana wysokości świadczeń opiekuńczych ani likwidowanie dotychczas istniejących form wsparcia co oznacza, że można będzie pobierać świadczenie wspierające i np. rentę socjalną równocześnie. Krzysztof Kurowski jest zdania, że wokół projektu narosło wiele niepotrzebnych emocji. - Danie osobie z niepełnosprawnościami możliwości decydowania o świadczeniu wynikającym z jej niepełnosprawności stanowi jasny wymóg Komitetu ds. Praw Osób z Niepełnosprawnościami - podkreśla. Jak mówi, lęk przed zmianą jest czymś naturalnym, jednakże w jego opinii, nie da się jej uniknąć. - Wszelkie inne zmiany oddalałyby nas od Konwencji i powodowałyby, że obranie kierunku konwencyjnego w przyszłości byłoby jeszcze trudniejsze. Trzeba przy tym podkreślić elastyczność rozwiązań i możliwość pozostania przy obecnym systemie - dodaje.

Czytaj w LEX: Relacje między Europejską Konwencją Praw Człowieka a Konwencją o prawach osób niepełnosprawnych >>

Osoba z niepełnosprawnością zadecyduje o wyborze świadczenia

Jeśli osoba z niepełnosprawnością wybierze, że chce otrzymywać świadczenie wspierające, będzie musiała się zwrócić do wojewódzkiego zespołu ds. orzecznictwa o ustalenie poziomu potrzeby wsparcia. Tak definiuje ją ustawodawca: - Potrzeba wsparcia jest to stan, w którym w celu zapewnienia, zwiększenia lub utrzymania niezależności osoby niepełnosprawnej, w związku z brakiem lub utratą autonomii fizycznej, psychicznej, intelektualnej lub sensorycznej, wymagane jest wsparcie jednej lub więcej osób albo technologii wspomagających.

Będzie to ocena funkcjonalna na podstawie skali ICF oparta na wywiadzie bezpośrednim z osobą ubiegającą się o świadczenie. Oceniana będzie samodzielność w wykonywaniu czynności dnia codziennego i rodzaj potrzebnego wsparcia. Wiele osób z niepełnosprawnością uważa, że resort dokonał najgorszego wyboru z możliwych, wybierając hiszpańską skalę BVD opartą na ICF. Chodzi o to, że nie jest ona reprezentatywna dla takich niepełnosprawności jak np. autyzm, niepełnosprawność intelektualna czy choroby psychiczne. 

Czytaj więcej: Kontrowersyjna skala oceny poziomu potrzeby wsparcia osób z niepełnosprawnością
 

Paweł Wdówik, wiceminister rodziny i polityki społecznej, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych, podczas pierwszego czytania projektu ustawy w Sejmie 14 kwietnia zapowiedział, że możliwa jest zmiana skali. – Na razie jest tylko projekt rozporządzenia i nie jest prawdą, że to nasza ostateczna decyzja. Mamy skalę WHODAS 2.0, która wydaje się być i prostsza w stosowaniu, i bardziej odpowiadająca różnorodności, całemu spektrum tych niepełnosprawności i analizujemy tę skalę, jako alternatywę - podkreślił. 

Do wniosku o ocenę poziomu potrzeby wsparcia będzie trzeba dołączyć kwestionariusz samooceny potrzeb w zakresie codziennego funkcjonowania, jego wzór poda resort rodziny. Ocena potrzeby wsparcia będzie dokonywana w podziale na dwie grupy wiekowe:

  • dla dzieci do 3 r. ż. - od 1 do 3 punktów w skali potrzeby wsparcia. Tutaj obligatoryjne będzie także badanie lekarskie.
  • dla osób powyżej lat 3 - od 70 do 100 punktów w skali potrzeby wsparcia.

 

Omówienie orzeczeń:

 

Wysokość świadczenia wspierającego

Wysokość świadczenia wspierającego będzie uzależniona od punktacji przyznanej w skali potrzeby wsparcia i wyniesie:

1. dwukrotność renty socjalnej – jeśli potrzeba wsparcia określona będzie w decyzji na:

  • 3 punkty w skali potrzeby wsparcia dla dzieci poniżej 3. roku życia,
  • od 90 do 100 punktów w skali potrzeby wsparcia dla dzieci i osób powyżej 3. roku życia (przepis wejdzie w życie od 1 stycznia 2024 r. Od tego dnia będzie też można wnioskować o decyzję ustalającą poziom potrzeby wsparcia).

2. wysokość renty socjalnej – jeśli potrzeba wsparcia będzie określona na:

  • 2 punkty w skali potrzeby wsparcia dla dzieci poniżej 3. roku życia,
  • od 80 do 89 punktów w skali potrzeby wsparcia dla dzieci i osób powyżej 3. roku życia (przepis wejdzie w życie od 1 stycznia 2025 r.).

3. połowę renty socjalnej - jeśli potrzeba wsparcia będzie określona na:

  • 1 punkt dla dzieci poniżej 3. roku życia,
  • od 70 do 79 punktów w skali potrzeby wsparcia dla osób powyżej 3 r. ż. (przepis wejdzie w życie 1 stycznia 2026 r.).

Co bardzo istotne, świadczenie wspierające nie zastąpi innych świadczeń np. renty socjalnej czy renty rodzinnej. Będzie funkcjonowało w systemie wsparcia obok tych istniejących dziś świadczeń.

Z tylko trzema progami oceny poziomu potrzeby wsparcia nie zgadza się znaczna część środowiska osób z niepełnosprawnościami i osób ich wspierających. Obawiają się, że nawet osoby z cięższymi niepełnosprawnościami będą uzyskiwać zbyt niską punktację, by uzyskać świadczenie wspierające. O taką zmianę „Ruch 2119. Protest OzN i osób opiekuńczych” wnioskował do MRiPS. Wiceminister Paweł Wdówik podkreślił, że rząd rozważa zwiększenie liczby progów do sześciu. – Obecnie obliczamy koszty wprowadzenia sześciu progów. Wydaje się, że to rozwiązanie nie generuje zbyt wysokich kosztów. Z nadzieją czekam na te wyniki – podkreślił. Poinformował również, że resort już przygotował poprawkę do ustawy, która wprowadzi obowiązek weryfikacji progów punktowych po roku działania ustawy. 

MRiPS szacuje, że w pierwszym roku po wejściu w życie przepisów ze świadczenia wspierającego skorzysta ok. 50 tys. osób, w następnym roku ze średnim stopniem potrzeby wsparcia 150 tys. osób, a w 2026 r. z najniższym stopniem potrzeby wsparcia 300 tys. osób. Szacowana liczba osób, która może wnioskować o wydanie decyzji ustalającej poziom potrzeby wsparcia to około 1734,27 tys. osób, w tym 867,14 tys., wedle szacunków MRiPS, wystąpi z wnioskiem o wydanie decyzji ustalającej poziom potrzeby wsparcia w 2024 r.

Sprawdź w LEX: Czy OPS odprowadza składki na ubezpieczenie zdrowotne emeryta z tytułu pobierania świadczenia pielęgnacyjnego? >>

 


Kiedy świadczenie opiekuńcze będzie zawieszone

Jeśli osoba z niepełnosprawnością otrzyma świadczenie wspierające, jej opiekun nie będzie mógł pobierać świadczenia opiekuńczego (ŚP, ZdO, SZO). Świadczenia opiekuńcze lub postępowanie w ich sprawie zostaną zawieszone, gdy osoba z niepełnosprawnością złoży wniosek o świadczenie wspierające. Najpierw zatem musi być rozstrzygnięty wniosek o świadczenie wspierające. Uzyskanie decyzji o potrzebnym poziomie wsparcia, nie oznacza, że będzie ona musiała być wykorzystana przez składającego wniosek. Jeśli okaże się, że świadczenie wspierające będzie mniej opłacalne, niż np. świadczenie pielęgnacyjne, wnioskujący nie musi dalej starać się o ŚW. Jak podkreślił wiceminister Wdówik, ŚW nie będzie wliczane do dochodu, a więc nie wpłynie na otrzymywanie innych przyznanych już świadczeń czy usług.

Natomiast otrzymana decyzja o poziomie potrzebnego wsparcia może się przydać w sytuacji, gdyby opiekun zdecydował, że nie pozostaje na starych zasadach na świadczeniach opiekuńczych, ale chce zacząć do nich dorabiać. Wtedy osoba z niepełnosprawnością musi mieć ustalony przez wojewódzkie zespoły poziom potrzebnego wsparcia. Opiekun będzie mógł dorobić do sześciokrotności minimalnego wynagrodzenia w danym roku. Jeśli przekroczy ten pułap, będzie miał cofnięte uprawnienie do świadczeń opiekuńczych. Krzysztof Kurowski przyznaje, że nie wie czemu próg dorabiania dla opiekunów na świadczeniu pielęgnacyjnym został tak określony. - Oczywiście lepiej byłoby, gdyby był wyższy. Przy czym wrócę do świadczenia wspierającego i wspomnianego wyżej zwiększenia liczby progów jego otrzymywania. Gdyby progów było więcej, świadczenie wspierające stałoby się jeszcze bardziej atrakcyjne dla rodzin, które chętniej by na nie przechodziły – mówi. – A przypomnę, że nie ma w nim żadnych ograniczeń w dorabianiu - dodaje.

Wiceminister Wdówik podkreślił w Sejmie, że ŚW jest korzystne także dlatego, że podkreśla podmiotowość osób z niepełnosprawnością i jest skierowane bezpośrednio do nich. – Jeśli w rodzinie są dwie osoby z niepełnosprawnością, każda z nich będzie mogła starać się o to świadczenie. Natomiast jeśli odejdzie opiekun, co jest jednym z najczęstszych pytań: co będzie, jak zabraknie rodziców, osoba z niepełnosprawnością dalej ma świadczenie pieniężne – zauważył. Obecnie w przypadku pobierania świadczenia pielęgnacyjnego przez opiekuna, gdy ten umiera, osoba z niepełnosprawnością zostaje bez tych środków.

Czytaj w LEX: Prawo do świadczenia pielęgnacyjnego - komentarz praktyczny >>

Ze świadczenia pielęgnacyjnego z możliwością dorabiania skorzystać będą mogły osoby, których dochody roczne nie przekroczą 24 tys. zł. – jak podaje MRiPS w uzasadnieniu. I szacuje, że ze świadczenia pielęgnacyjnego z możliwością dorabiania skorzysta ok. 7,8 proc. opiekunów osób posiadających określoną potrzebę wsparcia – co oznacza ok. 39 tys. osób. Osób, których opiekunowie nie pobierają świadczenia pielęgnacyjnego z racji podjęcia lub kontynuacji zatrudnienia jest obecnie 1,1 mln. Aktualnie 236 tys. osób pobiera świadczenia opiekuńcze, w tym przeważającą część stanowi świadczenie pielęgnacyjne (217 tys.). Resort rodziny oszczędności z tytułu ograniczenia liczby osób korzystających ze świadczenia pielęgnacyjnego w pierwszym roku wejścia w życie projektowanych przepisów, ocenił na 0,4 mld zł.

Prawa nabyte

Projekt ustawy zachowuje prawa nabyte opiekunów osób z niepełnosprawnościami. Dotychczasowe przepisy będą nadal obowiązywały względem opiekunów, którzy nabyli lub nabędą prawo do świadczeń opiekuńczych, zanim wejdą w życie projektowane zmiany, czyli do 31 grudnia 2023 r. - Oznacza to, że opiekunowie osób niepełnosprawnych, którzy nabyli uprawnienie do świadczenia pielęgnacyjnego lub specjalnego zasiłku opiekuńczego albo ZdO przed dniem wejścia w życie projektowanych regulacji, nie będą musieli spełniać wymogu posiadania przez osobę niepełnosprawną, nad którą sprawują opiekę, decyzji ustalającej potrzebę wsparcia – wyjaśnia ustawodawca. Ta zasada dotyczy także tych, którzy będą ubiegać się np. o świadczenie pielęgnacyjne, a byli uprawnieni do niego do 31 grudnia 2023 r., ale utracili prawo do ŚP po wejściu w życie projektowanej ustawy w związku z utratą ważności orzeczenia o niepełnosprawności lub jej stopniu. Wtedy prawo do świadczenia pielęgnacyjnego, ZdO i SZO będzie również przysługiwać na starych zasadach. W opinii Krzysztofa Kurowskiego, projekt ustawy zachowuje wszelkie zasady wynikające z ochrony praw nabytych. - Przy każdej tego typu zmianie osoby z niepełnosprawnościami mogą korzystać z dotychczasowego systemu do czasu utraty ważności aktualnego orzeczenia. Wprowadzono również zasadę umożliwiającą utrzymanie ich w przypadku przedłużenia orzeczenia - zaznacza.

Ubezpieczenie społeczne dla pobierających świadczenia opiekuńcze

Opiekunowie niezależnie, czy zdecydują się pozostać na świadczeniach opiekuńczych na starych zasadach, czy też ich bliska osoba z niepełnosprawnością będzie pobierała świadczenie wspierające, będą mieli zabezpieczoną ochronę emerytalno-rentową. Za pobierających ŚP, ZdO, SZO, którzy podejmą zatrudnienie lub inną pracę zarobkową nadal budżet państwa będzie opłacał składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe z tytułu pobierania tych świadczeń. Dodatkowo będą ubezpieczeni także z tytułu podjętego zatrudnienia – tak czytamy w uzasadnieniu do projektu.

Czytaj w LEX: Uzyskiwanie przez opiekuna emerytury a prawo do świadczenia pielęgnacyjnego >>

Jednak Magdalena Januszewska, radca prawny, należąca do Polskiej Sieci Naukowej Prawa Pracy i Zabezpieczenia Społecznego COOPERANTE, podkreśla, że koncepcja podwójnego ubezpieczenia społecznego w powyższym przypadku opisana w uzasadnieniu, nie znajduje odzwierciedlenia w samym projekcie ustawy. - Wydaje mi się, że w wypadku osób na świadczeniu pielęgnacyjnym, SZO, ZdO znajdzie zastosowanie inna zasada – z art. 6 ust. 2b ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych – zaznacza. Przepis brzmi: - Wójt, burmistrz lub prezydent miasta nie opłaca składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe za osobę pobierającą świadczenie pielęgnacyjne, specjalny zasiłek opiekuńczy albo zasiłek dla opiekuna, jeżeli podlega ona obowiązkowi ubezpieczenia społecznego z innego tytułu na podstawie ustawy lub na podstawie odrębnych przepisów lub jest ubezpieczona na podstawie art. 16 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników.

- Oznacza to, że jeśli opiekun na świadczeniu pielęgnacyjnym, SZO, ZdO będzie mógł dorabiać i to zrobi, to nie będzie ubezpieczony z tytułu świadczenia, a z tytułu umowy o pracę, zlecenia, etc. – mówi mec. Januszewska. - Nie widzę w projekcie ustawy przepisu, który nowelizowałby ustawę o systemie ubezpieczeń społecznych w taki sposób, aby temu zapobiec - dodaje.

Czytaj w LEX: Prowadzenie gospodarstwa rolnego jako negatywna przesłanka do przyznania świadczenia pielęgnacyjnego - linia orzecznicza >>

Z tą opinią zgadza się także dr Tomasz Lasocki z Wydziału Prawa i Administracji UW. – Uważam, że nie będzie podwójnego tytułu do ubezpieczenia w powyższej sytuacji ze względu na art. 6 ust. 2b w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, do której ma być dodany art. 6c i ze względu na projektowy art. 9 ust. 6 w ustawie o świadczeniu wspierającym – zauważa.

 


Ubezpieczenie dla opiekuna osoby na świadczeniu wspierającym

Ubezpieczenie emerytalno-rentowe będą mieli zapewnione także opiekunowie osób z niepełnosprawnością, które będą pobierać świadczenie wspierające, jeśli nie mają ustalonego prawa do emerytury lub renty i nie mają innych tytułów rodzących obowiązek ubezpieczeń społecznych. Podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe osób sprawujących opiekę stanowi kwota odpowiadająca wysokości pobieranego świadczenia wspierającego przez osobę, nad którą sprawowana jest opieka. Zainteresowany opłacaniem składek opiekun będzie składał wniosek do ZUS o objęcie ubezpieczeniem. Jednak składki będą opłacane, tak jak obecnie, do progu 20 lat pracy dla kobiet i 25 dla mężczyzn, a nie przez cały czas sprawowania opieki nad osobą jej wymagającą, na co zwróciła uwagę społeczność opiekunów „Chcemy całego życia”. Podczas pierwszego czytania projektu w Sejmie wiceminister Wdówik podkreślił, że zostanie wprowadzona zmiana, i że opiekunowie będą mieli ochronę ubezpieczeniową przez cały okres sprawowania opieki.

Społeczność opiekunów „Chcemy całego życia” jest także zaniepokojona wysokością składek odpowiadających wysokości ŚW, które pobierała będzie osoba z niepełnosprawnością. Przypominają, że początkowo w ramach uzgodnień z „Ruchem 2119. Protest OzN i osób opiekuńczych” ministerstwo rodziny obiecywało składki równe dwukrotności renty socjalnej. Krzysztof Kurowski również jest zdania, że składki emerytalno-rentowe winny być wyższe. Obecnie w projekcie ustawy zaplanowana wysokość ubezpieczenia jest adekwatna do wysokości ŚW.

Mec. Januszewska zauważa, że można postulować ubezpieczenie przez cały czas opieki, ale wówczas należałoby tę zasadę rozciągnąć na wszystkich opiekunów, a nie tylko w odniesieniu do świadczenia wspierającego. - Rozwiązanie, iż opiekun jest ubezpieczony z tytułu opieki nad osobą uprawnioną do świadczenia wspierającego nie dłużej jednak niż przez okres niezbędny do uzyskania okresu ubezpieczenia składkowego i nieskładkowego wynoszącego 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn, jest symetryczne z rozwiązaniem przyjętym przy świadczeniu pielęgnacyjnym, SZO i ZdO - dodaje. Zaznacza, że uznanie okresu opieki za okres składkowy miało w założeniach zapobiegać temu, aby przez fakt długotrwałego sprawowania opieki, opiekunowie nie byli w przyszłości (np. w razie śmierci osoby wspieranej, poprawy jej stanu zdrowia, a także zaprzestania sprawowania opieki) pozbawieni swoich świadczeń, w szczególności emerytur.

Jak zauważa mec. Januszewska, obie grupy opiekunów – tych na świadczeniach opiekuńczych, którzy będą do nich dorabiać, i tych, których bliska osoba z niepełnosprawnością otrzymuje ŚW – nie będą w takiej samej sytuacji. - Podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe osób sprawujących opiekę stanowi kwota odpowiadająca wysokości pobieranego świadczenia wspierającego przez osobę, nad którą sprawowana jest opieka. Oznacza to, że wysokość składek zależy od wysokości świadczenia – podkreśla. Zaznacza, że z projektu ustawy można wnosić, że w ten sposób ma być uwzględniony „ciężar” opieki. - Biorąc jednak pod uwagę, że aby mieć to ubezpieczenie, trzeba zrezygnować z pracy, to z punktu widzenia opiekuna, najbardziej opłacalna okaże się opieka nad osobą pobierającą najwyższe świadczenie wspierające. W wypadku najniższego świadczenia, ta zasada może działać zniechęcająco na podejmowanie opieki - dodaje.

Byli opiekunowie, których bliskie osoby z niepełnosprawnością zdecydują się na ŚW, będą mogli skorzystać z zasiłku dla bezrobotnych lub świadczenia przedemerytalnego (gdy zostało im 5 lat do emerytury). – Przyjęto, że ze świadczenia przedemerytalnego skorzystać może ok. 17 proc. byłych opiekunów osób niepełnosprawnych, które skorzystały ze świadczenia wspierającego, co oznacza w pierwszym roku 2 tys. osób, w 2025 r. 8,2 tys. osób, w 2026 r. – 19,6 tys. osób. Z zasiłku dla bezrobotnych skorzystać może w pierwszym roku ok. 10 tys. osób, w roku 2025 – 30,8 tys. osób, w 2026 r. – 56 tys. osób, w latach kolejnych liczba ta będzie oscylować w okolicy 4 tys. osób. – czytamy w ocenie skutków regulacji projektu.

Koszt świadczeń (wspierających, pielęgnacyjnych z dorabianiem, składek społecznych, świadczeń przedemerytalnych, zasiłków dla bezrobotnych i programu aktywizacyjnego) wraz z kosztami obsługi, wedle szacunków MRiPS, wyniesie w pierwszym roku 3,9 mld zł. Rozwiązanie spowoduje m.in. zwiększenie dochodów JST z tytułu kosztów obsługi nowego świadczenia, saldo dochodów w pierwszym roku wyniesie 36 mln zł.

Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o rencie socjalnej

14 kwietnia w Sejmie odbyło się także pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o rencie socjalnej (druk 3099). Jego zasadniczy postulat dotyczy podniesienia kwoty renty socjalnej do kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę. Obecnie wynosi ona 1217,98 zł netto. Pod projektem zebrano 200 tys. podpisów. W jego sprawie w marcu br. odbywał się przez kilka dni protest w Sejmie osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. 

Czytaj również: Opozycja chce renty socjalnej równej minimalnej płacy

Oba projekty, zarówno ustawy o świadczeniu wspierającym, jak i o zmianie ustawy o rencie socjalnej, zostały 14 kwietnia br. skierowane do dalszych prac w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, gdzie odbędzie się ich drugie czytanie.