Jednym z kamieni milowych w KPO jest reforma planistyczna. Do połowy 2026 r. co najmniej połowa gmin powinna uchwalić plany ogólne. W opinii inwestorów, samorządów oraz prawników jest to nierealne. Ślą apele do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, by renegocjowało jej przesunięcie, bo większość gmin nie będzie w stanie temu sprostać i może dojść do paraliżu inwestycyjnego oraz wstrzymania wypłaty środków. Okazuje się, że jest szansa na zmianę tej daty - wynika z odpowiedzi, jaką uzyskało Prawo.pl od MFiPR. W marcu resort będzie miał gotowy pakiet zmian do renegocjacji kamieni milowych. Wśród nich ma być reforma planistyczna. 

Dla inwestorów, samorządów i prawników to dobra wiadomość. Gdyby udało się przesunąć datę wejścia w życie "planistycznego" kamienia milowego, to i również nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (dalej jako: ustawa planistyczna), narzucającej jeszcze bardziej "wyśrubowany" termin niż KPO. Dzięki temu gminy zyskałyby więcej czasu na uchwalenie ogólnych planów a budujący na realizację inwestycji na starych zasadach. Póki co Ministerstwo Rozwoju i Technologii twardo stoi na stanowisku, że żadne przesuwanie terminów nie wchodzi w grę. 

Czytaj w LEX: Reforma planowania przestrzennego >

Czytaj też: Zaczął się wyścig po warunki zabudowy na starych zasadach

 

Termin z sufitu, czyli zaklinanie rzeczywistości 

Ustawa planistyczna, obowiązująca od 24 września ub.r. nakazuje wszystkim gminom posiadanie planów ogólnych nie od połowy 2026 r. (tak jak KPO), ale już od 1 stycznia 2026 r. Presja jest ogromna. Nieuchwalenie do końca 2025 r. planu ogólnego skutkować będzie paraliżem inwestycyjnym, bo nie wolno będzie wydawać nowych decyzji o warunków zabudowy ani uchwalać nowych planów miejscowych. Już raz podjęto próbę przesunięcia tego terminu o dwa lata przy pomocy wrzutki do projektu przedłużającego ważność tarczy energetycznej, ale nic z tego nie wyszło i problem pozostał.

Czytaj w LEX: Plan ogólny >

Dla inwestorów i ekspertów to oczywiste, że termin na ogólne plany jest zbyt krótki a urzędowy optymizm resortu rozwoju i technologii, to nic innego, jak zaklinanie rzeczywistości, a dodatkowe dwa lata są absolutnym minimum i należałoby jak najszybciej podjąć negocjacje w sprawie zmiany terminu wdrożenia działania A1.3 ujętego w KPO, tj. planistycznego kamienia milowego.

- Ustawodawca narzucił gminom termin nieco ponad dwóch lat na uchwalenie planów ogólnych. Mimo tak krótkiego terminu wciąż jeszcze nie wydano jednego istotnego rozporządzenia, co utrudnia prace nad planami. Wbrew też temu, co mówi strona rządowa, uchwalenie tych planów nie jest drugorzędną czynnością planistycznej dotyczącą  kilkustronicowego dokumentu. Wcześniej trzeba przeprowadzić analizy oraz procedury. W wielu wypadkach to się może nie udać w tak krótkim czasie. Dla gospodarki może to być prawdziwa katastrofa, ponieważ tysiące inwestycji nie będzie jak zrealizować, bo nie będzie można już załatwiać formalności na starych zasadach - ostrzega Michał Leszczyński, prawnik z Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD).

Czytaj też w LEX: Nowe zasady przy uchwalaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego >

Nowość
Nowość

Tomasz Filipowicz, Alicja Plucińska-Filipowicz, Marek Wierzbowski

Sprawdź  

- Zarówno w trakcie prac legislacyjnych, jak i bezpośrednio po uchwaleniu nowelizacji ustawy planistycznej eksperci przestrzegali, że termin na uchwalenie planów ogólnych jest zbyt krótki i w skali kraju niemożliwy do dotrzymania. Uchwalenie w tak szybkim tempie planów ogólnych jest problematyczne przede wszystkim z uwagi na wysokie koszty, długotrwałą procedurę związaną z wymogiem przeprowadzania konsultacji społecznych, a także brak wystarczającej liczby specjalistów, którzy takie plany mogliby przygotowywać. Poza wszystkim, jeśli przez tyle lat nie udało się uchwalić we wszystkich gminach planów zagospodarowania przestrzennego, to założenie, iż uda się uchwalić plany ogólne w ciągu 2,5 roku było skrajnie optymistyczne - uważa Michał Siembab, radca prawny GKR Legal.

Czytaj też w LEX: Partycypacja społeczna w planowaniu przestrzennym >

 

Szkolenia i pieniądze na plany mogą nie wystarczyć 

Także samorządy biją na alarm, że czasu na uchwalenie ogólnych planów może być zdecydowanie za mało. 

- Podtrzymujemy negatywną opinię w zakresie terminów przygotowania planów ogólnych gminy. Ich przygotowanie, w skali kraju, będzie trudne (a nawet niemożliwe) ze względu na brak odpowiedniej liczby przygotowanych merytorycznie w miastach osób, jak również ich brak na całym rynku pracy. Zwrócić należy uwagę również, na kosztochłonność przygotowania reformy. Na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego na Zespole ds. Infrastruktury, Urbanistyki i Transportu padały zapewnienia ze strony Ministerstwa Rozwoju i Technologii, na temat finansowania (refundowania) poniesionych kosztów – oczywiście to dobre informacje tylko nie zmniejszają naszego niepokoju, co do osiągnięcia terminów wejścia w życie zmian - wyjaśnia Michał Podkański z Unii Metropolii Polskich. 

Według niego realizacja ogólnych planów w tak krótkim terminie, nawet w przypadku posiadania merytorycznych osób do ich realizacji, spowoduje blokadę działania właściwych komórek organizacyjnych, gdyż ze względu na krótkie terminy, będą one zajmowały się wyłącznie realizacją tego zadania. Przypomina też, że UMP wielokrotnie wskazywała stronie rządowej konieczność odroczenia reformy planowania i zagospodarowania przestrzennego o minimum 24 miesiące, dlatego teraz popiera konieczność renegocjacji zapisów KPO w tym zakresie.

Zobacz też LEX News: Przepisy przejściowe w nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z 24 września 2023 r. >

 

MFIPR: szczegóły w marcu

Istnieje bardzo duża szansa, że termin  uchwalenia ogólnych planów zostanie przesunięty. Czy to będzie dwa lata czy rok jeszcze nie wiadomo. Szczegóły poznamy w marcu. 

- W styczniu br. przeprowadziliśmy przegląd reform i inwestycji zawartych w KPO. Ze względu na dwuletnie opóźnienie we wdrażaniu tego planu, konieczna jest weryfikacja, które z nich i w jakim zakresie uda się zrealizować do końca 2026 r. Zakres rewizji KPO jest ograniczony tylko do najtrudniejszych kwestii, w tym m.in. dotyczących zagospodarowania przestrzennego. W marcu br. powinien być gotowy wstępny pakiet negocjacyjny, który następnie zostanie poddany konsultacjom publicznym, a potem przekazany do Komisji Europejskiej. Polska ma otrzymać z KPO w sumie blisko 60 mld euro - odpowiedziało MFiPR Prawo.pl. 

Polecamy szkolenia online: Plan ogólny jako następca studium > oraz Planowanie przestrzenne po zmianach 2023 >

Natomiast Ministerstwo Rozwoju i Technologii odpowiedzialne za reformę planistyczną poinformowało Prawo.pl, że nie planuje zmiany daty dotyczącej obowiązku uchwalenia planów ogólnych.

Zobacz LEX News: Czy warto brać udział w procedurze uchwalaniu planu ogólnego? >

 

Jeżeli więcej czasu, to ile?

Ile dodatkowego czasu na uchwalenie ogólnych planów powinny mieć gminy? Najczęściej mówi się o dwóch latach. 

- To zależy od możliwości negocjacyjnych i oceny realnego czasu potrzebnego na wdrożenie wymaganych zmian. Decyzja o długości przesunięcia powinna być jednak oparta na realistycznej ocenie możliwości administracji lokalnych oraz konieczności zachowania zgodności z celami KPO - uważa  Marcin Iwanowski, adwokat z kancelaria PROKURENT.

PZFD ma natomiast propozycję, że gdyby nie udało się przesunąć tej daty, to warto, by w przepisach była furtka pozwalająca budować na podstawie obowiązujących dziś studiów i warunków zabudowy. Niezbędne jest przy tym wynegocjowanie rozwiązania, które pozwoli na wykorzystanie zapisanej w KPO kwoty 200 mln euro, przeznaczonej na wdrożenie reformy - tłumaczy Michał Leszczyński. 

Czytaj też w LEX: Strategia rozwoju gminy w praktyce samorządowej >