Tak wynika z projektu nowelizacji ustawy z 14 kwietnia 2023 r. o systemach homologacji pojazdów oraz ich wyposażenia (Dz. U. z 2023 r. poz. 919), który opublikowało ministerstwo. Projekt ma numer RCL - UC 95. Nowela umożliwia dalszą eksploatację ciągników rolniczych sprowadzonych spoza Unii Europejskiej i zarejestrowanych bez wymaganych dokumentów homologacyjnych po przejściu procedury indywidualnego dopuszczenia pojazdu (szczegóły opisuje planowany, dodawany rozdział 4a ustawy).
Sprawdź również książkę: Instytucje prawa rolnego >>
Jak będzie wyglądać procedura
- Świadectwa indywidualnego dopuszczenia nowego pojazdu dla ww. ciągników rolniczych będą wydawane przez Dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego (TDT), po przeprowadzeniu badań przez służbę techniczną, która potwierdzi spełnienie przez dany ciągnik rolniczy określonych warunków lub wymagań technicznych wynikających z rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 2 sierpnia 2023 r. w sprawie indywidualnego dopuszczenia pojazdu (Dz. U. z 2023 r., poz. 1715), co zostanie przeniesione do nowowydanego rozporządzenia w sprawie indywidualnego dopuszczenia pojazdu. Zatem każdy ciągnik rolniczy z kraju trzeciego, niezależnie czy jest nowym pojazdem, czy też używanym, aby zostać zarejestrowany w Polsce, musi zostać objęty świadectwem krajowego indywidualnego dopuszczenia nowego pojazdu – pisze ministerstwo w uzasadnieniu projektu.
Z wnioskiem o wydanie takiego dokumentu potwierdzającego przejście indywidualnej procedury mogliby wystąpić poszczególni właściciele traktorów, jak również ich dystrybutorzy oraz białoruski producent. Wnioskodawcy ponieśliby też koszty niezbędnych badań technicznych. Chodzi bowiem głównie o różne modele traktorów MTZ Belarus sprowadzanych przez kilka lat na polski rynek zza wschodniej granicy. Rolnicy użytkujący takie ciągniki – resort szacuje ich liczbę nawet na prawie 90 tysięcy – mają teraz problemy z ich użytkowaniem. Co ciekawe, MI zakłada, że legalizacja powinna pójść sprawnie i zakończyć się dla rolników sukcesem, w ocenie skutków regulacji prognozuje się tylko 3 proc. odmów.
Skąd się wziął cały problem? Od 2016 r. białoruskie traktory zalewały polski rynek, gdyż były zdecydowanie tańsze, nie odstawały też jakościowo od maszyn innych producentów. W 2015 r. tamę dla białoruskich ciągników postawili Litwini i wygrali sprawę w Trybunale Sprawiedliwości UE. Gdy wieści o wygranej urzędników z Wilna zaczęły się roznosić nad Wisłą, to wystartowała weryfikacja homologacji i rejestracji. Teraz Samorządowe Kolegia Odwoławcze (m.in. w Białymstoku) cofają rejestrację traktorów z Białorusi, a następnie sądy administracyjne podtrzymują ich decyzje. Co ciekawe, SKO w Koszalinie podtrzymywało decyzje o rejestracji białoruskich traktorów, ale na skutek determinacji i skarg wnoszonych na te decyzje przez Prokuraturę Rejonową w Wałczu (woj. zachodniopomorskie) Wojewódzki Sad Administracyjny w Szczecinie je uchylał. W ubiegłym tygodniu serię pięciu skarg kasacyjnych jednego z dystrybutorów traktorów na Pomorzu Zachodnim na niekorzystne orzeczenia WSA oddalił Naczelny Sąd Administracyjny (wyroki z 9 września br., sygn. II GSK 917/25 i następne). Lada moment do NSA trafią też zapewne skargi kasacyjne z Podlasia – póki co sędziowie nie godzą się na wstrzymanie niekorzystnych dla dystrybutora i rolników-nabywców traktorów decyzji podważających homologacje tych ciągników (por. postanowienie NSA z 9 września br., II GZ 621/25).
Teraz ministerialni urzędnicy chcą wyciągnąć pomocną dłoń do rolników, którzy nabyli białoruskie traktory. - Celem nowelizacji jest nieobciążanie ich skutkami wcześniejszych, niejednoznacznych przepisów. Co ważne, przepis ten nie znosi odpowiedzialności importerów oraz dealerów tego typu pojazdów, którzy wprowadzali na rynek polski ciągniki rolnicze bez wymaganych dokumentów - wskazuje ministerstwo. To jednak może nie mieć większego znaczenia, gdyż np. białostocka spółka z o.o. MTZ Belarus Traktor, główny importer trefnych ciągników, znajduje się już od prawie dwóch lat w likwidacji. Ponadto, na potrzeby poprawionych przepisów każdy ciągnik rolniczy spoza UE - niezależnie czy nowy, czy używany - będzie traktowany jak pojazd fabrycznie nowy, który nie był wcześniej zarejestrowany.
Ograniczenia dla importerów i Ukraińców
Pokłosiem afery z białoruskimi traktorami jest też pomysł wzmocnienia uprawnień nadzorcy rynku motoryzacyjnego, czyli dyrektora TDT. Projekt ustawy przyznaje mu szereg narzędzi niezbędnych do kontroli pojazdów i części wprowadzonych do obrotu w Polsce oraz skuteczniejszego wycofywania niebezpiecznych produktów. Jednym z zadań TDT ma być nadzór nad spełnianiem przez hulajnogi elektryczne określonych dla nich warunków technicznych. Ma to doprowadzić do wyeliminowania z rynku hulajnóg elektrycznych, których konstrukcja umożliwia rozwijanie prędkości przekraczającej 20 km/h. Będą też uproszenia w rejestracji pojazdów - świadectwa zgodności wystawiane dla nowych pojazdów będą miały postać elektroniczną. Zmiana ta ułatwi także współpracę pomiędzy krajami UE.
Projekt przewiduje również obowiązek rejestracji znajdujących się na terytorium Polski pojazdów z państw trzecich. Będą mu podlegały pojazdy przebywające w Polsce ponad rok od dnia przekroczenia granicy. W ciągu 30 dni trzeba będzie też zarejestrować pojazd, którego właściciel-obcokrajowiec uzyskał stałe miejsce zamieszkania na terytorium Polski, na którym przebywa dłużej niż 185 dni w roku. Ma to umożliwić objęcie tych pojazdów m.in. polskim systemem badań technicznych i ograniczyć nadużywanie prawa do poruszania się cudzoziemców pojazdami zarejestrowanymi za granicą. Chodzi tu – co ministerstwo przyznaje wprost - o auta importowane np. z USA, Kanady, Japonii i Chin, ale też prawdopodobnie – ale tego już urzędnicy wprost nie piszą – o jeżdżące po polskich drogach samochody „na blachach” z Ukrainy. Pośrednio wskazuje na to uprawnienie Policji i Straży Granicznej do kontroli i zatrzymywania na drogach oraz przy wjeździe/wyjeździe z Polski na granicach zewnętrznych UE (a więc w praktyce z Ukrainą, Białorusią i Rosją), dokumentów pojazdów, które nie spełnią odpowiednich wymogów rejestracyjnych.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.


















