Rząd pracuje na tzw. pakietem pomocowym dla firm poszkodowanych przez walkę z koronawirusem. 10 marca wieczorem we wtorek, ogłosił, co ma w nim być. Tydzień później, we wtorek 17 marca, mamy poznać jego projekt. Sejm ma się nim zająć 25 marca. Tak zadeklarował Jacek Sasin, wicepremier minister aktywów państwowych, w  rozmowie z Robertem Mazurkiem w radiu RMF FM.

Czytaj więcej:
Ministerstwo Rozwoju szykuje specustawę dla firm poszkodowanych przez koronawirusa >>
Wirus zaatakował gospodarkę. Biznes potrzebuje więcej, niż daje rząd >>
JPK to nie wszystko, księgowi apelują o wydłużenie terminów >>
Niebezpieczne odpady z wirusem - branża domaga się zmian >>
Specustawa w sprawie koronawirusa do zmiany – są problemy z pracą zdalną >>


Jacek Sasin dodał, że  państwo nie będzie w stanie wszystkim zrekompensować wszystkich strat. - chodzi o to, żeby uratować jak najwięcej firm, które dziś mają kłopoty - wyjaśnił.  -Wszyscy byśmy chcieli, żeby można było zrekompensować obywatelom straty, ale tego nie da się zrobić w całości - podkreślił Sasin. Jak dodał, zadaniem rządu jest zrekompensowanie tych strat w jak największym stopniu w granicach środków którymi dysponuje. W jego ocenie inicjatywa Senatu, rozszerzająca zakres zasiłku opiekuńczego wydaje się nie mieć realnych podstaw finansowych. Jednocześnie dodał, że będziemy musieli budżet nowelizować i należy założyć, że będzie deficyt, bo strona dochodowa stoi pod znakiem zapytania i na pewno nie będzie zaplanowanego wzrostu PKB na poziomie 3,7 proc.  -Módlmy się, aby utrzymać go na przyzwoitym poziomie, bo w strefie euro pewnie będzie recesja - stwierdził. Spośród spółek Skarbu Państwa w najtrudniejszej sytuacji znalazł się LOT, który m.in. musiał wstrzymać operacje.

Czytaj w LEX: