W trakcie kampanii wyborczej, a także – bardziej konkretnie – w ramach expose, wielokrotnie zapowiadano zmiany, które mają korzystnie wpłynąć na firmy i przedsiębiorców. Wskazywano m.in. na konieczność wprowadzenia płatnych urlopów dla osób pracujących w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej, możliwość skorzystania z czasowych „wakacji” od płacenia składek na ZUS czy generalną poprawę jakości procesu legislacyjnego i większą przewidywalność prawa gospodarczego. Ministerstwo Rozwoju i Technologii zaczyna właśnie intensywne prace nad wprowadzeniem obietnic w życie, a pierwszym krokiem są przede wszystkim konsultacje ze środowiskiem.

Deregulacja niekoniecznie w ramach jednej ustawy

Jedną z istotnych dla przedsiębiorców kwestii zdecydowanie jest deregulacja – stopień skomplikowania i wielość funkcjonujących regulacji to bowiem wciąż jedna z większych bolączek biznesu. Jak przekazuje Witold Michałek, wiceprezes BCC, ekspert BCC ds. gospodarki, legislacji i lobbingu, minister ds. procesu stanowienia prawa Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC, był to jeden z tematów ostatniego spotkania z przedsiębiorcami w resorcie. Nie ma co prawda jeszcze konkretnego projektu, są za to bliższe informacje co do tego, czego przedsiębiorcy mogą się spodziewać.

- Podczas spotkania w Ministerstwie Resortu i Technologii zadeklarowano przede wszystkim ogromną chęć współpracy z reprezentacją środowisk przedsiębiorców. To głównie my mówiliśmy o tym, co naszym zdaniem jest istotne dla środowiska, natomiast przedstawiciele resortu wskazywali na chęć podjęcia prac nad ustawą deregulacyjną dla przedsiębiorców – mówi ekspert.

Witold Michałek zaznacza, że nie jest jeszcze przesądzone, czy resort będzie pracował nad jednym aktem prawnym, czy może będzie to więcej ustaw dla poszczególnych dziedzin.

- W tym drugim przypadku założenie opiera się na zasadzie „jeden za jeden” – jedna ustawa zastępuje drugą, tak, by nie mnożyć regulacji. Ministerstwo chce w tym zakresie również wysłuchać postulatów środowiska, dlatego na gotowe projekty zapewne jeszcze poczekamy – zaznacza.

Przypomnijmy, że poprzedni rząd przedstawił jeszcze w trakcie poprzedniej kadencji dwa projekty ustaw, które skupiały się właśnie przede wszystkim na deregulacji. I choć część rozwiązań była krytykowana przez ekspertów, część propozycji chwalono i wskazywano na ich zasadność. Nie wiadomo na razie, czy resort będzie chciał wrócić do tamtych projektów. Podczas spotkania z przedsiębiorcami padła jednak deklaracja, że poprzednie projekty nie będą odrzucane tylko ze względu na „etykietkę” polityczną.

- Minister Krzysztof Hetman w trakcie spotkania zadeklarował również, że nie będą automatycznie odrzucać wszystkich rozpoczętych inicjatyw poprzedniej władzy. Jeśli uznają, że pewne rozwiązania mogą się sprawdzić, prace nad nimi będą kontynuowane. Wydaje mi się to rozsądnym podejściem, oczywiście przy założeniu, że zostaną przeprowadzone również konsultacje. Ma zostać reaktywowany również ministerialny zespół ds. deregulacji, sądzę, że więcej szczegółów w tym zakresie zostanie przedstawionych w ciągu najbliższych dni – wskazuje Witold Michałek.

Czytaj więcej o projektach ważnych dla przedsiębiorców, które nie weszły w życie przed końcem poprzedniej kadencji Sejmu >>

Jakość procesu legislacyjnego trzeba poprawić

Wśród zgłaszanych postulatów często pojawia się także kwestia prowadzenia procesu legislacyjnego i konsultacji. W czasie poprzedniej kadencji rządu pozostawiał on bowiem wiele do życzenia, zwłaszcza w kontekście pewności prawa dla przedsiębiorców.

- W trakcie spotkania wielokrotnie poruszano również temat jakości procesu legislacyjnego. Istotną kwestią jest choćby odpowiednie vacatio legis dla ustaw gospodarczych – w ramach wstępnej propozycji mówi się o sześciomiesięcznym, ale formalnie nie zostało to na razie ustalone. Naszym zdaniem, warto byłoby rozważyć powrót do systemu dwufazowego projektowania aktów prawnych, czyli de facto – powrócić do przygotowywania założeń projektów ustaw czy rozporządzeń, po to, by można było dyskutować o celach, a nie tylko samych narzędziach prawnych, które zrozumiałe są jednak przede wszystkim dla prawników – podkreśla Witold Michałek.

Na wtorek w Sejmie zaplanowano posiedzenie Komisji Gospodarki i Rozwoju, podczas którego ma zostać rozpatrzona informacja Ministra Rozwoju i Technologii o najbliższych planach legislacyjnych mających na celu deregulację polskiej gospodarki. Tego samego dnia rząd ma zająć się informacją o kierunku i harmonogramie prac legislacyjnych wdrażających tzw. urlop dla przedsiębiorców, który także był jedną z obietnic wyborczych. Nieoficjalnie odbędzie się także kolejne spotkanie z przedstawicielami środowisk reprezentujących przedsiębiorców, którzy mają przedstawić swoje postulaty dotyczące najpilniejszych obszarów do uregulowania.

W resorcie pracy celem wdrożenie dyrektyw

W poniedziałek o godz. 14 odbyło się również spotkanie z przedstawicielami organizacji zrzeszających przedsiębiorców w Ministerstwie Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej. Jak przekazał nam Arkadiusz Pączka, wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich, jednym z głównych, pilnych celów resortu ma być wdrożenie tych dyrektyw, w przypadku których Polska jest spóźniona. Mowa m.in. o dyrektywie o sygnalistach czy zbiorowych stosunkach pracy. 

- Oczywiście istotne są też bieżące rzeczy, takie jak kwestia "wakacji od ZUS" czy urlop płatny dla przedsiębiorców, ale jedną z kluczowych kwestii jest transpozycja tych aktów prawnych, w przypadku których Polska jest już spóźniona - mówi ekspert. 

Podkreśla też, że wdrażanie opóźnionych dyrektyw prawdopodobnie będzie jednym z głównych tematów na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, które ma odbyć się 19 stycznia br.