Nowa wersja projektu nowelizacji prawa budowlanego przewiduje, że wnioski, zawiadomienia i zgłoszenia będą mogły być składane w postaci papierowej do 30 września 2024 r. Do tego terminu projekty budowlane będą mogły być sporządzane w postaci papierowej. Natomiast 1 października 2024 r. forma tradycyjna zniknie. Wszystkie formalności będzie można załatwić już tylko cyfrowo. Dokumenty elektroniczne będą musiały zostać opatrzone kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym albo podpisem osobistym. Wnioski będą składane przez internet.

Cyfryzacja formalności ma niewątpliwie duże zalety, ale także swoje wady. Część osób nie będzie bowiem w stanie samodzielnie załatwić formalności budowlanych. Dotyczy to nie tylko inwestorów, ale i starszych projektantów. Problem pojawił się również w urzędach, którym notorycznie brakuje środków finansowych, nie są w stanie więc zakupić odpowiedniej klasy sprzętu i oprogramowania, a także zatrudnić odpowiedniej liczby specjalistów. 

Czytaj też:  Cyfryzacja procesu budowlanego to dla wielu ludzi wykluczenie

Cyfryzacja sparaliżuje formalności 

Eksperci nie mają wątpliwości, że całkowita cyfryzacja skomplikuje życie tysiącom Polaków, nie będą w stanie załatwić formalności, ponieważ nie są biegli w obsłudze komputera. To może spowodować, że część inwestorów zdecyduje się na ustanowienie pełnomocnika, który w ich imieniu załatwi sprawę w urzędzie. Projektanci zapewne będą prosić o pomoc młodszych kolegów bardziej obeznanych z technologią.

Czytaj w LEX: Od czerwca łatwiejsza budowa silosów i budynków gospodarczych >

- Rozwój techniki jest faktem, a zatem również i administracja musi go uwzględniać. Elektronizacja postępowań administracyjnych to nieunikniona przyszłość, jednakże nie można w niej zapominać o osobach cyfrowo wykluczonych. Obawiam się, że przedłożona nowelizacja tak właśnie czyni. Jest dostatecznie dużo inwestorów - a mówimy tu również o inwestorach incydentalnych, wznoszących w ciągu życia jeden czy dwa obiekty budowlane, którzy nie są biegli w rozwiązaniach teleinformatycznych. Projekt ustawy może ich wepchnąć w ramiona pośredników - pełnomocników, ze wszystkimi konsekwencjami tego stanu, w tym wzrostem kosztów przygotowania inwestycji - uważa Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora biura Związku Powiatów Polskich. 

- Wprowadzenie pełnej cyfryzacji niesie za sobą poważne ryzyko wykluczenia cyfrowego części inwestorów, zwłaszcza osób fizycznych, z ograniczonym dostępem do internetu czy posiadającymi problemy z obsługą komputera nawet w stopniu podstawowym. Wbrew pozorom nie są to przypadki marginalne - uważa Joanna Maj, radca prawny w Pracowni Prawa Gospodarczego – Drogoń, Sośniak-Jagielińska, Radcy Prawni. 

Czytaj w LEX: Jak prowadzić Elektroniczny Dziennik Budowy? >

Nie tylko inwestorzy mogą mieć problemy z powodu cyfryzacji, ale także inne osoby uczestniczące w postępowaniach administracyjnych związanych z  formalnościami budowlanymi, np. sąsiedzi. 

- Trzeba pamiętać, że w postępowaniach prowadzonych na podstawie prawa budowlanego bierze udział nie tylko projektant – profesjonalista, dysponujący zazwyczaj zapleczem technicznym i umiejętnościami wystarczającymi, by poradzić sobie z informatyzacją postępowań. Uczestnikami tych postępowań są także inne strony – sąsiedzi, często osoby nie dysponujące nawet kosztownym oprogramowaniem specjalistycznym pozwalającym na analizę złożonych projektów. Co więcej, bardzo często czytelność rysunków, także przez organ architektoniczno-budowlany wymaga ich analizy w formie dokumentowej – planów sporządzanych na ogromnych rysunkach, wydrukowanych w odpowiedniej skali -  tłumaczy Rafał Dębowski, adwokat, wspólnik w kancelarii Dębowski i Wspólnicy sp.k. specjalizującej się w prawie nieruchomości i inwestycji budowlanych.

Według niego monitor komputera nie daje możliwości zapoznania się z takimi formatami, nie mówiąc już o tym, że nierzadko w urzędzie nie ma krzesła i biurka, by móc w godnych warunkach przeglądać akta, a co dopiero mówić o komputerach. 

Sprawdź w LEX: Jak prowadzić książkę obiektu budowlanego w systemie c-KOB według nowych przepisów - poradnik dla właścicieli i zarządców budynków >

 

Bieda w urzędach, brakuje sprzętu i środków

Nie od dzisiaj też wiadomo, że powszechnym problemem w urzędach jest brak dobrej klasy sprzętu komputerowego, oprogramowania. Za mało jest również wykwalifikowanej kadry i środków finansowych. Co może również utrudnić wdrażanie cyfryzacji w życie. 

- Całość procedur administracyjnych ma być realizowanych przez centralny system SOPAB, którego podstawy prawne dopiero są tworzone. Pierwotnie zapowiadany termin uruchomienia - tj. początek lipca - minął i nowy termin nie jest na ten moment znany. Nie mając w ręku właściwego narzędzia pracy trudno jest mówić o gotowości. Dotyczy to zresztą również stacji roboczych, w które powiaty są dopiero powoli wyposażane - mówi Grzegorz Kubalski. 

Czytaj w LEX: Elektroniczne uzgodnienia projektów w zakresie ppoż. >

Urzędy, zdając sobie również sprawę z trudności, które dotkną petentów po wejściu w życie nowelizacji, będą powoływać punkty, gdzie będzie można skorzystać z pomocy urzędnika, który pomoże złożyć wniosek, uzupełnić braki formalne czy odebrać elektronicznie decyzję.

Czytaj w LEX: Ułatwienia budowy budynków gospodarczych - jak wpływają na sytuację inwestorów i pracę organów >


- W wielu starostwach utworzenie takiego dodatkowego stanowiska nie będzie możliwe ze względów finansowych czy personalnych. Problemy kadrowe niestety dotykają urzędników już obecnie, co oznacza, że pracownik merytoryczny, oprócz obowiązków związanych z postępowaniem w sprawie, będzie również poświęcał czas na elektroniczną obsługę wniosku ze strony inwestora. - Nie negując oczywistych zalet, które niesie za sobą cyfryzacja postępowania administracyjnego (na tym z pewnością zyskają podmioty profesjonalne, przedsiębiorcy, deweloperzy), trzeba mieć na względzie, że bez wsparcia kadrowego i technicznego urzędów, cele, które założył ustawodawca, mogą nie zostać osiągnięte w tak krótkim czasie - podkreśla Joanna Maj. 

Czytaj w LEX: Elektroniczna Książka Obiektu Budowlanego - cyfrowe narzędzie w rękach właściciela i zarządcy obiektu budowlanego >

Takie obawy ma również Piotr Jarzyński, prawnik z Kancelarii Prawnej Jarzyński & Wspólnicy. - Z moich rozmów z projektantami wynika, że część z nich nie boi się cyfryzacji i jest na nią przygotowana. Obawiają się jednak, że największy problem będzie po stronie organów, które nie są przygotowane organizacyjnie, kadrowo i sprzętowo na tak dużą rewolucję. Aplikacje i portale bez wcześniejszych szeroko zakrojonych testów mogą być mało intuicyjne i zawierać błędy, które trzeba będzie usuwać na żywym organizmie - twierdzi Piotr Jarzyński.

Jak wyjaśnia, istotne jest także zapewnienie niezakłóconej pracy systemów i ich stałej dostępności, gdyż ich awaria może mieć poważne konsekwencje. Pośpieszna cyfryzacja może doprowadzić do paraliżu w urzędach i dalszego znacznego wydłużenia czasu oczekiwania na rozpatrzenie spraw. Samo skrócenie terminu na wydanie pozwolenia na budowę obwarowane możliwością nałożenia kary finansowej na organ w cudowny sposób nie zmniejszy kolejek w urzędach. - Wprowadzenie powszechnej cyfryzacji procedur w prawie budowlanym wymaga ich stopniowego wdrażania i dłuższego testowania przez użytkowników. Dotychczas cyfryzacja postępowań z prawa budowlanego przebiegała stopniowo, co pozwalało na usuwanie błędów i wprowadzanie usprawnień. Nie unikniemy cyfryzacji, ale uważam, że powinno być to nadal dokonywane stopniowo oraz przy odpowiednim wsparciu organizacyjnym i finansowym organów. Pozwoli to korygować pierwotne założenia, usprawniać już istniejące systemy i wyciągać wnioski na przyszłość - dodaje Piotr Jarzyński. 

Czytaj w LEX: Publiczne obwieszczenie jako forma doręczenia przez organ pism procesowych na tle procesu inwestycyjno - budowlanego >

 

Formalności na papierze powinny zostać 

Krajowa Rada Izby Architektów RP uważa z kolei, że formalności budowlane powinny pozostać, jako alternatywa także z innego powodu. - Specyfika niektórych obiektów uzasadnia jednak składanie wniosków wraz z załącznikami w formie papierowej. Dotyczy to np. projektów odnoszących się do obiektów zabytkowych, która wymaga korzystania z dokumentacji architektonicznej, w tym np. fotografii. Podobnie będzie w przypadku prostej przebudowy np. jednego elementu budynku w ścianie zewnętrznej. Zgodnie z zaproponowanych brzmieniem przepisów, w takiej sytuacji nie będzie możliwości złożenia dokumentu w formie papierowej. Osoby, które specjalizują się w tego typu opracowaniach, często korzystają z formy papierowej, która jest o wiele łatwiejsza np. w trakcie opiniowania i uzgadniania czy też składania materiałów do wniosków o odstępstwo - mówi Piotr Fokczyński, prezes Krajowej Rady Izby Architektów RP. 

Przypomina, że  przepisy wprowadzające Elektroniczny Dziennik Budowy oraz Cyfrową Książkę Obiektu Budowlanego zawierały wieloletnie okresy przejściowe umożliwiające przygotowanie się inwestorów oraz pozostałych uczestników procesu budowlanego na proponowane zmiany. W przypadku innych dokumentów (wniosków, oświadczeń itd.) powinno być podobnie. 

Zobacz w LEX: 

Projekty ustaw z zakresu prawa budowlanego i mieszkaniowego >

Projekty rozporządzeń z zakresu prawa budowlanego i mieszkaniowego >