Polska może mieć po raz pierwszy w historii cztery kluby w fazie grupowej Ligi Konferencji. Spokojni mogą być kibice Lecha Poznań - czwartkowy mecz „Kolejorza” w fazie pucharowej Ligi Europy z belgijskim klubem Genk pokaże TVP Sport. Pierwszy mecz Lech przegrał 1:5, ale przegrywający dwumecz i tak trafia z automatu do fazy grupowej Ligi Konferencji. Publiczna telewizja (na kanałach TVP 2 i TVP Sport) pokaże też wyjazdowe spotkanie Rakowa Częstochowa, Jedynka zaś będzie transmitować mecz Legii Warszawa ze szkockim Hibernian. Pojedynek Jagiellonii Białystok można już natomiast obejrzeć jedynie na dwóch płatnych kanałach polsatowskich.

 

Częściej reprezentacja, rzadziej piłka klubowa

Z art. 20b ust. 1-2 ustawy z 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji wynika, że nadawca programu telewizyjnego może bezpośrednio transmitować wydarzenie o zasadniczym znaczeniu społecznym tylko w programie ogólnokrajowym dostępnym w całości bez opłaty. Lista tych „wydarzeń o zasadniczym znaczeniu społecznym” pozornie jest długa. Chodzi np. o letnie i zimowe Igrzyska Olimpijskie (bez względu na pokazywane dyscypliny). Szczególnie został potraktowany futbol – polscy kibice mają prawo zobaczyć w otwartych darmowych kanałach półfinały i finały mundiali oraz Euro, a także wszelkie inne mecze w ramach tych imprez z udziałem reprezentacji Polski, w tym mecze eliminacyjne. Co ciekawe, nie chodzi tylko o Roberta Lewandowskiego i jego kolegów, ale też panie. - Kibice nie zawiedli. Milionowa widownia świadczy o ogromnym zainteresowaniu UEFA WOMEN’S EURO 2025. Mecz zgromadził przed telewizorami średnio 1,9 mln widzów, a w momencie najwyższej oglądalności spotkanie śledziło niemal 2,3 mln osób. TVP1 osiągnęła udziały na poziomie 12,6 proc. i była niekwestionowanym liderem na tle konkurencji – podsumowało mecz Polska-Niemcy na tegorocznym kobiecym Euro Biuro Reklamy i Marketingu TVP. Ewę Pajor i jej koleżanki w akcji chętnie oglądały też właśnie panie, które stanowiły – w zależności od meczu i kanału – 26-43 proc. widowni.

Czytaj też w LEX: Polska lista ważnych wydarzeń i kontekst jej powstania >

Polskich graczy można też oglądać w ramach innych oficjalnych rozgrywek (chodzi o reprezentację). Piłka klubowa to tylko Liga Mistrzów, gdyż cały czas wymieniany w ustawie Puchar UEFA zlikwidowano w 2009 r. i już od wielu lat zastąpiły go rozgrywki Ligi Europy (od 2009 r.) i Ligi Konferencji UEFA (od 2021 r.). Tych rozgrywek na liście jednak nadal nie ma.

 

Zapomnieli o Idze Świątek i Bartoszu Zmarzliku

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiTV) może ten katalog imprez sportowych rozszerzyć i skorzystała z tego uprawnienia – od 5 grudnia 2015 r. obowiązuje lista wydarzeń pokazywanych w ogólnodostępnych kanałach za darmo. Zawiera ją rozporządzenie z 17 listopada 2014 r. w sprawie listy ważnych wydarzeń (Dz. U. z 2014 r. poz. 1705). Królują siatkówka, piłka ręczna i sporty zimowe. W przypadku siatkówki chodzi o mecze z udziałem reprezentacji Polski w mistrzostwach świata i Europy w piłce siatkowej kobiet i mężczyzn, w tym mecze eliminacyjne, jak również męską Ligę Światową rozgrywaną w Polsce. Co do szczypiorniaka, to chodzi o męskie półfinały i finały mistrzostw świata i Europy, a także wszelkie inne mecze w ramach tych imprez z udziałem reprezentacji Polski, w tym mecze eliminacyjne. Królowa sportu musi być pokazywana w zakresie Mistrzostw Świata w Lekkoatletyce. Choć od dekady zmienił się kalejdoskop polskiego sportu, znikli Tomasz Sikora i Justyna Kowalczyk, pojawili się Iga Świątek i Hubert Hurkacz, to rozporządzenie nie uwzględnia np. tenisa, za to na liście nadal są Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym oraz Puchar Świata w skokach narciarskich i w biegach narciarskich kobiet. Nie ma też popularnego w Polsce żużla, więc trudno za darmo podziwiać np. wielokrotnego mistrza świata Bartosza Zmarzlika. O piłce klubowej w wydaniu europejskim w rozporządzeniu KRRiTV też jest cisza.

I stąd całe zamieszanie, gdyż o ile do fazy grupowej Champions League polskie kluby próbują się dostać bez większych sukcesów (ostatnio w 2016 r. udało się to Legii Warszawa), to naszą domeną jest istniejąca od niedawna Liga Konferencji – co prawda najmniej prestiżowa z europejskich pucharów, ale pozwalająca skutecznie zbierać punkty rankingowe. Dzięki dobrej postawie Legii i Jagiellonii w ubiegłym sezonie, już za rok w pucharach wystąpi piątka polskich klubów, o jeden więcej niż dotychczas. Kibice zaś - oprócz samych meczów - emocjonują się analizami eksperta futbolowego Jana Sikorskiego, który co tydzień wylicza, ile nam jeszcze brakuje do przeskoczenia w rankingu  UEFA Norwegów, a na ile uciekliśmy już Szwajcarom, Austriakom i Duńczykom, dzięki czemu możemy mieć jeszcze lepsze pucharowe rozstawienia w kolejnych sezonach.

 

Potrzebne zielone światło z Brukseli

Problem darmowych ogólnodostępnych transmisji meczów wraca jak bumerang zwłaszcza w tych sezonach, w których polskie kluby radzą sobie lepiej i awansują do faz ligowych europejskich pucharów (w tamtym sezonie dokonały tego Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok). Resorty sportu i kultury odsyłają w tej sprawie do KRRiTV. Rada też nie wprowadziłaby zmian z dnia na dzień. Gdy dekadę temu ustalany był katalog imprez do darmowego oglądania w bezpłatnych kanałach, to przepisy czekały aż rok na wejście w życie, aby do nich przywykli kibice, ale przede wszystkim nadawcy oraz posiadacze odpowiednich licencji.

Dlatego poseł Norbert Jakub Kaczmarczyk (PiS) apeluje do Ministerstwa Sportu i Turystyki o wymuszenie zmiany w przepisach ustawowych, albo chociażby na KRRiTV, aby wszystkie mecze pucharowe polskich klubów były dostępne za darmo w ogólnodostępnych kanałach TV. Poseł przypomina, że prawie dwa lata temu zakończyły się uzgodnienia z KRRiTV. - Proszę o informację, co resort zrobił, jako organ zarządzający polskim sportem, by wspomniana aktualizacja została zrealizowana w sposób uwzględniający m.in. rozgrywki Ligi Konferencji UEFA? – żąda pos. Kaczmarczyk. - Biorąc pod uwagę, że proces składania uwag upłynął pod koniec 2023 roku, jakie resort podejmuje działania kontrolne, by przyspieszyć proces wdrażania tej aktualizacji? – dodaje poseł. Jego interpelacja poselska nr 11859 czeka jeszcze na odpowiedź ministerstwa, ale nowa lista istotnych wydarzeń została wysłana z KRRiTV do Komisji Europejskiej w kwietniu br., gdyż tego wymaga art. 14 ust. 2 dyrektywy audiowizualnej 2010/13/UE. KE sprawdza zgodność środków z prawem unijnym, zasięgając opinii tzw. komitetu kontaktowego i powiadamia inne państwa członkowskie w ciągu trzech miesięcy od otrzymania listy z Polski. Z projektowanej listy wynika, że ma być m.in. jeszcze więcej męskiej i kobiecej siatkówki (w tym mecze Ligi Narodów), oprócz tego mecze Polaków - tylko mężczyzn - na europejskich i światowych czempionatach koszykarskich, półfinały i finały z udziałem polskich zawodników obojga płci w czterech tenisowych turniejach wielkoszlemowych i – wisienka na torcie – mecze w ramach Ligi Konferencji. Nie ma natomiast – co ciekawe - ani Ligi Europy, ani Champions League. Polska czeka więc na opinię Komitetu Kontaktowego – trzeba więc liczyć na dobrą postawę polskich klubów, aby zapewniły nam duże – i to darmowe – sportowe emocje także na wiosnę i w kolejnych sezonach.

Czytaj też w LEX: Prawa do transmisji z ważnych wydarzeń w świetle prawa Unii Europejskiej >

Gdyby unijny urzędnicy zgodzili się na nową listę, to niepotrzebna byłaby zmiana art. 20b ustawy o radiofonii i telewizji. A dopisanie do zawartego w niej katalogu gwarantującego ogólnodostępne darmowe transmisje gier polskich klubów we wszystkich trzech rozgrywkach pucharowych – nie tylko Lidze Konferencji -  postulują posłowie Konfederacji, wnioskodawcy poselskiego projektu ustawy o zniesieniu opłat abonamentowych i likwidacji TVP Info (druk nr 1488), zakładając optymistycznie, że polskim klubom uda się w przyszłości podbić Ligę Europy albo zdobyć piłkarsko-finansowy raj, jakim jest Liga Mistrzów.

Sprawdź też w LEX: Na kim spoczywa obowiązek uiszczenia abonamentu RTV, jeżeli pracownicy używają prywatnych odbiorników radiowych w miejscu pracy? >