Ustawa o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami, która przeszła właśnie przez Senat i będzie wkrótce podpisana przez prezydenta RP, przewiduje zaskarżenie instytucji niedostosowanych i posiadających bariery architektoniczne i cyfrowe. I grzywny, jeśli ich nie usuną.

Czytaj: Poprawa dostępności sektora publicznego dla osób ze szczególnymi potrzebami coraz bliżej>>
 

Procedura zaskarżania niedostępnej instytucji

 

Jeżeli dana jednostka nie dostosuje się w określonym czasie, który jest przewidziany ustawą, do potrzeb osoby zgłaszającej problem, będzie mogła zostać ukarana – zgodnie z ustawą – „grzywną w celu przymuszenia”. Procedura wygląda tak, że najpierw pokrzywdzony obywatel składa do instytucji, z której usług nie mógł skorzystać, wniosek o zapewnienie dostępności architektonicznej lub informacyjno-komunikacyjnej. Zapewnienie dostępności powinno nastąpić „bez zbędnej zwłoki” nie później niż w ciągu 14 dni od dnia złożenia wniosku.

Czytaj w LEX: Dostępność cyfrowa stron internetowych i aplikacji mobilnych jednostek samorządu terytorialnego >

Jeśli nie, obywatel może złożyć skargę do Prezesa Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. - I my w drodze decyzji administracyjnej będziemy wydawali decyzję o dostosowaniu – mówi Marlena Maląg, szefowa PFRON. Jak dodaje, już dzisiaj poprzez swoje programy PFRON stara się niwelować bariery architektoniczne szeroko rozumiane – żeby dostosowanie dla osób niepełnosprawnych było pod każdym względem jak najlepsze.

Kary za brak dostępności powinny być dotkliwe

 

Nie wiadomo jeszcze, jak wysokie będą to kary. Jednak każda instytucja publiczna, która nie zapewni swobodnego dostępu osobom o kulach, niedowidzącym czy z wózkiem dla dziecka musi liczyć się z tym, że będzie musiała to zmienić - w przypadku braku reakcji PFRON będzie mógł nałożyć grzywnę.

Ustawa zakłada między innymi utworzenie Funduszu Dostępności – to do niego będą wpływały środki z kar, które następnie będą przeznaczane na usprawnienia w budynkach dla osób z niepełnosprawnościami.

Czytaj w LEX: RODO - Kontrole sektorowe 2019 - udostępnianie danych w Biuletynie Informacji Publicznej oraz sposób wysyłania korespondencji zawierającej dane osobowe >

Prof. Marek Wysocki z Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej, audytor dostępności obiektów i przestrzeni publicznych podkreśla, że za nieprzestrzeganie dostępności powinna być przewidziana dotkliwa kara pieniężna. - Najbardziej dotkliwa kara to nieprzyjęcie obiektu do użytkowania, bo nie będzie można uruchomić działalności, tylko, że jest to kara dla inwestora, a nie dla projektanta - dodaje.

 

Dlaczego są bariery?

 

Jak podkreśla prof. Wysocki, istnienie barier ma początek w tym, że już architekci „po macoszemu” podchodzili do projektowania budynków. NIK oceniła, że spośród budynków powstałych po 2004 roku  91 proc. obiektów jest niedostępnych (badania z 2012 r.). Wyjaśnia też, że bariery są, bo istnieje wiele budynków wybudowanych przed 1995 rokiem, gdy nie obowiązywały przepisy o obowiązku zapewnienia dostępności dla osób z niepełnosprawnościami i osób starszych. - Prawie ćwierć wieku obowiązywania Ustawy prawo budowlane, też znacząco nie poprawiło sytuacji. Owszem, zauważano, że są potrzeby osób z niesprawnością ruchową, ale zapominano o osobach niewidomych, niedowidzących, głuchych, z niepełnosprawnością intelektualną – mówi.

Sprawdź w LEX: Czy udostępnienie informacji w Biuletynie Informacji Publicznej jest ograniczane czasowo? >

Jego zdaniem w ramach projektowania przestrzeni należy zwrócić uwagę też na osoby starsze i z małymi dziećmi w wózkach czy nawet kobiety w ciąży. - Mamy tu szeroki obraz społeczeństwa, osoby, o których mówi się obecnie jako o osobach  ze specjalnymi potrzebami – wskazuje prof. Wysocki. Do tej pory prawo wspominało o osobach, które mają orzeczoną niepełnosprawność. Nowa ustawa uwzględnia wszystkie wymienione wyżej grupy.

Jednym z problemów był proceder, w którym w budynkach instalowano tymczasowe rozwiązania, np. schodołazy lub podnośniki przyschodowe - sprzęt pozwalający na pokonanie schodów przez osoby poruszające się na wózku. Często  montowano je na czas odbioru technicznego budynku, a potem je demontowano, bo przeszkadzały, w końcu w pewnym momencie zupełnie znikały. Na to nakładały się ich duża awaryjność i brak możliwości skorzystania z nich w sposób samodzielny.

Ciągle schody

 

Jak nas informuje Jagoda Kowalewska, podinspektor ds. obsługi rady gminy i rzecznik prasowy Urzędu Gminy Pępowo, urząd gminy, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej oraz Gminny Ośrodek Kultury niestety nie są dostępne dla osób ze szczególnymi potrzebami – barierą są schody.

Urząd inwestował w budowę windy i pochylni przy okazji rozbudowy i modernizacji m.in. budynku szkolnego w Pępowie ze środków unijnych czy hali sportowej ze wsparciem ministerstwa sportu. - Natomiast sukcesywna modernizacja pozostałych tego typu obiektów finansowana jest z budżetu gminy – mówi rzecznik.

Czytaj też: Poprawa dostępności sektora publicznego dla osób ze szczególnymi potrzebami coraz bliżej>>

Pieniądze na wsparcie niezbędne

 

W najbliższych latach planowana jest budowa wind w Urzędzie Gminy Pępowo, w którym mieści się także Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej oraz w Gminnym Ośrodku Kultury. Szacowany koszt windy w urzędzie to ok. 50 tys. zł, natomiast w GOK – ok. 80 tys. zł. - Zewnętrzne wsparcie finansowe na tego typu inwestycje niewątpliwie okazałoby się przydatne, jednak nie jest ono dla nas czynnikiem warunkującym ich realizację – mówi Jagoda Kowalewska.

Gmina Lubin w latach 2012-2015 pozyskiwała dofinansowania za środków unijnych na budowę, przebudowę, remont lub modernizację sześciu obiektów, w których mieszczą się świetlice i biblioteki. - Wszystkie nowobudowane obiekty wyposażone są w udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. W pozostałych obiektach, które poddane zostały remontowi, modernizacji i przebudowie, udogodnienie dla niepełnosprawnych zostały uwzględnione w miarę możliwości architektonicznych – mówi nam Maja Grohman, rzecznik prasowy wójta.

Czytaj w LEX: Ochrona przeciwpożarowa w obiektach użyteczności publicznej >

Urzędy radzą sobie, jak mogą

 

Urzędy starają się umiejscawiać referaty, które obsługują największą liczbę petentów, na parterze.  W budynku Urzędu Gminy Lubin część zlokalizowana na parterze przystosowana jest dla osób niepełnosprawnych - boczne wejście do budynku wyposażone jest w podjazd dla wózków inwalidzkich. Dostęp na wyższe kondygnacje budynku jest utrudniony dla osób starszych i  niepełnosprawnych, bo nie ma wind.

- Referaty i jednostki, które obsługują największą liczbę petentów znajduje się na parterze - GOPS, kasy, kancelaria główna, referaty realizujące zadania z zakresu podatków, spraw obywatelskich, gospodarki odpadami, ochrony środowiska, nieruchomości – podkreśla Maja Grohman. Gminne szkoły mają zapewnioną możliwość wjazdu do budynku dla osób niepełnosprawnych - w formie podjazdów dla wózków bądź wejścia z poziomu gruntu – bez barier architektonicznych. Tak samo biblioteki i przychodnie oraz świetlice wiejskie.

Sprawdź w LEX: Czy budynek usługowy, w którym świadczone są usługi stomatologiczne, porady lekarskie, zabiegi kosmetyczne, należy traktować jak budynek opieki zdrowotnej? >

Szkoła Podstawowa w Pępowie wraz z mieszczącym się w tym samym budynku przedszkolem oraz inna szkoła na terenie gminy - Szkoła Podstawowa w Skoraszewicach, od lat są przystosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnością. - Pierwszy z budynków wyposażony jest w pochylnię i windę, drugi natomiast jest budynkiem parterowym – mówi Jagoda Kowalewska.

Strona internetowa także ma być dostępna

 

Ustawa przewiduje też zapewnienie dostępności cyfrowej i informacyjno-komunikacyjnej w instytucjach publicznych - szkołach, urzędach, uczelniach, placówkach służby zdrowia.

- Jeśli chodzi o dostępność naszej strony internetowej, w obecnym kształcie jest ona dostosowana do potrzeb osób niedowidzących, jednak brakuje opcji odsłuchania przez niewidomych, która z pewnością pojawi się w przyszłości – deklaruje Jagoda Kowalewska.

Sprawdź w LEX: Jak zgodnie z RODO powinno wyglądać udostępnianie danych w Biuletynie Informacji Publicznej? >

Prezes PFRON podkreśla, że będziemy piątym państwem w Europie, które tak systemowo podejdzie do wsparcia osób niepełnosprawnych i usystematyzowania różnych działań z tym związanych.

- Świadomość praw osób z niepełnosprawnościami wzrosła dzięki podpisaniu konwencji o prawach osób niepełnosprawnych z 2006 r i ratyfikowania jej przez Polskę w 2012 r., Artykuł 9 Konwencji mówi o dostępności - osoba z niepełnosprawnością musi mieć dostęp na równi z innymi – to krok i to milowy w dobry kierunku – ocenia prof. Wysocki. Według niego w nowej ustawie zabrakło jednak zapisu, że obowiązuje nie tylko podmioty publiczne, ale też prywatne, które świadczą usługi powszechne. - Jest jednak nadzieja, że będzie to pierwszym krokiem do powszechnej dostępności - mówi.