Problem ten po raz kolejny został poruszany podczas tegorocznej akcji "Poprawmy prawo" Prawo.pl i LEX. Przypomnijmy, rozwód orzekany jest w sytuacji, gdy pomiędzy małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia (art. 56 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Od 1985 r. rozstrzygają o tym sądy okręgowe. Pożycie, według orzecznictwa, w tym przede wszystkim uchwały Sądu Najwyższego z 1955 r., definiuje się jako wspólnotę duchową, fizyczną i gospodarczą. Upraszczając, małżonkowie, żeby się rozwieść, muszą przed sądem wykazać, że już ze sobą nie sypiają, nie kochają się i nie mają wspólnoty finansowej i gospodarczej. O ile taka procedura i wnikliwa analiza ma sens w sprawach, gdzie istnieje spór pomiędzy małżonkami np. przy orzekaniu o winie, to w sytuacji obopólnej zgody na rozstanie celowość tego rozwiązania budzi wątpliwości. Tym bardziej, że zawarcie małżeństwa nie jest aż tak sformalizowane, bo wymaga jedynie dopełnienia formalności w urzędzie stanu cywilnego. Wiele krajów zdecydowało się na uproszczenie procedur rozwodowym. Obok procedury sądowej dopuściło, by „rozwód za porozumieniem stron” orzekany był w procedurze administracyjnej lub przez notariusza (tak jest np. na Łotwie lub we Francji od 2017 r.). Kolejnym przykładem jest Wielka Brytania – tam przepisy pozwalają na wspólne składanie pozwów rozwodowych, w których małżonkowie stwierdzają, że ich związek rozpadł się bezpowrotnie. Nie trzeba wskazywać powodów takiego rozpadu – np. nieracjonalnego zachowania jednego z małżonków ani wykazywać pięcioletniej separacji.

Polecamy nagranie szkolenia online: Jak konstruować pozew o rozwód >

Czytaj: "Wina" przy rozwodzie coraz częściej z powodów ekonomicznych >>

 

Jest konflikt - do sądu, nie ma konfliktu - do notariusza

Na kwestię tę zwrócił nam uwagę Jacek Czaja, radca prawny, współpracujący z Kancelarią Wilczęga Wojtowicz Radcowie Prawni, laureat Rising Stars Liderzy jutra 2023.

- Jeśli mówimy o rozwodach, to całkowicie niezrozumiałe dla mnie jest, dlaczego rozwody miałyby pozostać wyłącznie w kognicji sądów. Dlaczego nie wprowadzić dla obywateli możliwości przeprowadzenia rozwodów przed notariuszem, w szczególności tak długo jak strony nie mają dzieci. Tym bardziej, że jak wiemy takie przykłady płyną już z innych krajów europejskich, np. z Łotwy czy Francji. Tam małżonkowie, którzy chcą przestać nimi być, idą do notariusza i rozwiązują swoje małżeństwo w ciągu jednego dnia, w sposób, który ich w żaden sposób nie antagonizuje, szybko, efektywnie i prywatnie. To również bardzo odciąża system sądowniczy. Moim zdaniem, jeśli szukamy dobrych rozwiązań na usprawnienie sądownictwa, to jest to jedna z takich kwestii i trudno mi znaleźć uzasadnienie, dlaczego nie miałoby być rozwodów przed notariuszem - mówi.

Mecenas dodaje, że tak, jak w przypadku uregulowania kwestii podziału majątku, również tutaj nie chodzi o to, by rezygnować z trybu sądowego, ale aby zaproponować do niego alternatywę – dla spraw, gdzie takie rozwiązanie jest dla obywateli bardziej odpowiednie. – Nikt nie zakłada przecież wyłączenia drogi sądowej. Pozostawałaby ona zawsze dostępna. W mojej ocenie jednak wykorzystywana byłaby ona w przypadku spraw, które tego wymagają, czyli głównie, w których jest spór. Notariusz w Polce jest czasem nazywany „sędzią braku sporu”. Tak długo jak strony się dogadują, jest szansa na to, że sprawę uda się załatwić szybko i prywatnie. Notariusz tylko wtedy dokona odpowiedniej czynności, jeśli strony będą w całkowitym porozumieniu i będą świadome konsekwencji z tego wynikających. Notariusz przecież informuje o skutkach czynności, które są dokonywane przed nim - podsumowuje.  

Zobacz procedurę: Postępowanie w sprawie z powództwa o rozwód >

Także Aleksandra Ejsmont, radczyni prawna, Kancelaria Radcy Prawnego Aleksandra Ejsmont, zaznacza, że jest to do rozważenia, bo zdarzają się takie sprawy, które kolokwialnie nazywane są 10-minutówkami. - Sytuacje, kiedy nie ma dzieci, albo dzieci są już pełnoletnie, żadne z małżonków nie wnosi o orzekaniu o winie, coś zakończyło się i chcą sformalizować zakończenie związku. A co najważniejsze mają gotowość na to, by załatwić to szybko. W tej chwili, w realiach polskiego sądownictwa nawet na taki rozwód szybki, gdy małżonkowie mają 100 proc. pewność, że chcą się rozstać i wszystko jest między nimi uzgodnione, i tak muszą czekać - i to miesiącami. Musi zostać wyznaczona rozprawa, pewnie sędziowie mają na uwadze, że nie zajmie im to dużo czasu, ale to i tak trwa - zaznacza.

- Osobiście, gdyby takie rozwiązanie weszło w życie, przedstawiałbym taką możliwość wszystkim klientom, jak również ją rekomendował – oczywiście, tak długo jak możliwe byłoby w ten sposób zaspokojenie interesów mojego klienta - dodaje mec. Czaja. I zaznacza, że nie jest dobrą polityką, by zniechęcać ludzi do rozwodów poprzez długotrwałą procedurę. - Skoro ślub trwa pięć minut i uzależniony jest wyłącznie od decyzji zainteresowanych, to czy naprawdę rozwód, przy pełnej zgodzie stron, powinien trwać miesiącami i wymagać wyroku? - podsumowuje.

Czytaj w LEX: Rozwód w podatkach i nie tylko > 

 

Prezes KRN: przy braku konfliktu, nie ma przeszkód

Not. Lech Borzemski, prezes Krajowej Rady Notarialnej uważa, że możliwość rozwiązania małżeństwa nie tylko w drodze wyroku sądowego, ale także w drodze odpowiedniej umowy (porozumienia) pomiędzy małżonkami byłaby w niektórych sytuacjach nie tylko możliwa, ale również oczekiwana społecznie.

- Wydaje się także, że na tle regulacji polskiego kodeksu rodzinnego i opiekuńczego bez wprowadzania nadmiernych komplikacji można myśleć o zmianach legislacyjnych pozwalających w niektórych sytuacjach na rozwiązanie małżeństwa bez konieczności orzeczenia sądowego w tej sprawie. Na pewno musiałoby to być rozwiązanie małżeństwa bez konieczności rozstrzygania o winie którejkolwiek strony. Wydaje się również, że w wypadku gdy małżonkowie mają małoletnie dzieci i rozstrzygnięcie w sprawie rozwodu musi uwzględniać ich dobro, pozasądowe rozwiązanie byłoby trudne lub wymagałoby szczegółowych, pogłębionych regulacji. Nie ma natomiast żadnych przeszkód, żeby w wypadku zgodnego wniosku małżonków o rozwiązanie małżeństwa bez konieczności rozstrzygania o winie któregokolwiek z nich za rozkład pożycia i przy braku małoletnich dzieci, nie mogło to nastąpić w drodze odpowiedniej umowy zawieranej w formie aktu notarialnego - mówi.

Dodaje, że dokument urzędowy sporządzany przez notariusza zapewnia w takim wypadku zgodność z prawem dokonanej czynności oraz eliminuje jakiekolwiek wątpliwości co do woli stron w tym zakresie. - Taka nowa instytucja notarialnego rozwiązania małżeństwa na pewno zostałaby przyjęta przez społeczeństwo z dużym uznaniem i oczywiście znacząco odciążyłaby sądy od wyrokowania w sprawach całkowicie bezspornych - mówi i wskazuje, że "instytucja pozasądowego rozwiązania małżeństwa nie jest też niczym nowym na gruncie rozwiązań europejskich". - Podobne regulacje istnieją w różnej postaci w niektórych państwach Europy -podsumowuje prezes Krajowej Rady Notarialnej.

Czytaj też w LEX: Prawo właściwe dla podziału majątku wspólnego małżonków mających różne obywatelstwa >

 

Sędziowie też widzą w takim pomyśle potencjał

Również sędziowie uważają, że warto przemyśleć liberalizację przepisów w przypadku bezdzietnych par, które chcą się rozstać „za porozumieniem stron”.

- Wydaje się, że z powodzeniem takie oświadczenia mogliby odbierać notariusze, co gwarantowałoby czuwanie nad skutecznością oświadczeń woli stron oraz jednocześnie pozwoliłoby małżonkom uzyskać kompleksową poradę dotyczącą ich sytuacji oraz rozstrzygnąć wszelkie kwestie majątkowe i uniknąć przyszłych sporów sądowych. Być może nawet jednoczesne uregulowanie aktem notarialnym kwestii majątkowych winno być obligatoryjne dla takiej formy rozwiązania małżeństwa, choć taki obowiązek byłby dalej idący niż w rozwodzie przed sądem, gdyż sąd rozwodowy nie ma obowiązku dzielić majątku i sprawy o jego podział trwają potem latami przed sądem rejonowym - wskazuje sędzia Anna Begier z Sądu Rejonowego we Wrześni, członkini Zespołu ds. Prawa Cywilnego Stowarzyszenia Sędziów "Iustitia".

Jak zauważa sędzia Begier, prawo rodzinne nie nadąża za zmieniającą się rzeczywistością społeczną, a oczekiwania społeczne zmierzają w kierunku liberalizacji rozwodów. - Postępowanie rozwodowe wymaga pewnych zmian i wydają się one kwestią czasu - dodaje, przypominając też, że coraz głośniejsza jest dyskusja dotycząca rezygnacji z orzekania o winie w rozkładzie pożycia.

Zobacz linię orzeczniczą: Odmowa zgody na rozwód przez małżonka niewinnego rozkładowi pożycia jako postępowanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego >

 

Sąd powinien rozstrzygać tam gdzie są dzieci

Sędzia przyznaje też, że przeciążenie wydziałów cywilnych sądów okręgowych sprawami frankowymi widocznie już odbija się na czasie trwania spraw rozwodowych prowadzonych w tych samych wydziałach w sądach, w których nie ma osobnych wydziałów rodzinnych.

Dopytywana, czy w takim razie sprawy rozwodowe powinny trafić do rozpoznania do sądów rejonowych wskazuje, że nie będzie to proste z uwagi na możliwości lokalowe i kadrowe. - Najdalej idąca wydaje się propozycja wprowadzenia możliwości rozwiązania małżeństwa na podstawie zgodnych oświadczeń małżonków nieposiadających wspólnych małoletnich dzieci. Instytucja taka z powodzeniem jest stosowana w innych państwach - podkreśla, dodając, że w Polsce zgodne rozwody sądowe bezdzietnych par są powszechnie postrzegane jako czysta formalność, na której termin należy zbędnie czekać.

- O ile w przypadku posiadania przez małżonków dzieci nad ich dobrem w sytuacji rozwodowej powinno czuwać państwo, sąd winien ocenić możliwość rozwiązania małżeństwa z punktu widzenia dobra dziecka oraz regulować kwestie władzy rodzicielskiej, kontaktów i alimentów czy kontrolować prawidłowość uzgodnień stron w tym zakresie, o tyle w przypadku małżeństw bez dzieci dla rozwiązania związku małżeńskiego zgodna wola stron wydaje się wystarczająca i niezagrażająca niczyjemu interesowi - podsumowuje.

WZORY DOKUMENTÓW:

Pozew o rozwód wraz z wnioskami o udzielenie zabezpieczenia >

Pozew o rozwód z orzekaniem o winie z wnioskiem o eksmisję >

Pozew o rozwód bez orzekania o winie (bez małoletnich dzieci) >

Pozew o rozwód bez orzekania o winie z wnioskiem o zgodny podział majątku >

 

Nowość
Nowość

Agnieszka Juchno-Marcjan, Karolina Sekuła-Barańska

Sprawdź