Krzysztof Sobczak: W Sejmie rozpoczęły się prace nad przygotowanym w samorządzie projektem obszernej nowelizacji ustawy Prawo o Adwokaturze. W Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka 16 października 2025 r. decyzja o tym została podjęta jednogłośnie – czy to oznacza, że to projekt bez żadnych kontrowersji, do szybkiego uchwalenia bez dyskusji?
Dorota Kulińska: Dyskusja zapewne jeszcze będzie, bo to dopiero początek drogi legislacyjnej, ale to ważny krok do rozwiązania wielu bolączek samorządu. Zaproponowane przez nas zmiany są dość oczywiste. Nie występują tam kwestie, które mogłyby wzbudzać kontrowersje. Rozumiem, że zdziwiła Pana zgodność w ocenie tego projektu wszystkie siły polityczne?
Czytaj: Sejm poprawia ustawy adwokatów i radców - aplikanci adwokaccy mogą stracić
Nie tylko to, ponieważ pamiętam, że wiele ze zmian proponowanych wcześniej przez samorządy prawnicze, budziło wątpliwości, chociażby takie, że nawet słuszne postulaty środowiska mogą być sprzeczne z szerszym interesem społecznym.
Ten projekt nie zawiera takich zagrożeń. To jest przede wszystkim propozycja „uaktualnienia” Prawa o Adwokaturze. Ustawa obowiązuje od 1982 roku i jej kształt, poza drobnymi kwestiami, pozostaje niezmieniony przez cały ten czas. Upłynęło wiele lat, zmienił się świat, zmieniły się uwarunkowania funkcjonowania samorządu, zarówno te zewnętrzne, jak rozwój rozwiązań cyfrowych czy komunikacyjnych, które w naszym funkcjonowaniu należy wykorzystać, jak i wewnętrznych: takich jak choćby liczba adwokatów, która w 1982r nie przekraczała kilku tysięcy, a dziś stanowi grupę ponad 22 tys. osób wykonujących zawód. To te warunkowania przede wszystkim determinują konieczność wprowadzenia zmian.
Zobacz też szkolenie online w LEX: AI w kancelarii prawnej – jak korzystać bezpiecznie i zgodnie z prawem? >
W uzasadnieniu projektu jest takie stwierdzenie, że w tym czasie w ustawie o radcach prawnych wprowadzono wiele takich aktualizujących zmian.
To prawda i część zmian przez nas proponowanych ma taki charakter. W naszej ustawie, choć zawody te są oczywiście odrębne, powinny się w pewnych kwestiach znaleźć przepisy „symetryczne” do postanowień istniejących już w ustawie o radcach prawnych. Działamy bowiem na tym samym rynku i standardy funkcjonowania skierowane na zewnątrz takiego ujednolicenia wymagają. Przykład: ustawowe standardy ochrony danych osobowych.
Czytaj też w LEX: Odpowiedzialność cywilna za szkody wyrządzone klientom w wyniku wykorzystywania przez radców prawnych systemów sztucznej inteligencji >
Ja jednak spodziewam się, że mogą pojawić się pewne kontrowersje. Na przykład w części dotyczącej istoty świadczenia pomocy prawnej. Jako autorzy projektu podkreślacie, że nowelizacja po raz pierwszy ma sprecyzować definicję świadczenia pomocy prawnej. O braku takiej definicji mówiło się od lat.
To też nie powinno budzić kontrowersji, chociaż przyznaję, że zmiana ta ma dużą wagę. Z naszych rozmów z samorządem radców prawnych wynika, że w swojej ustawie oni też zamierzają wprowadzić taką definicję. W polskim prawie do dziś nie ma zdefiniowanego pojęcia świadczenia pomocy prawnej, nie ma legalnego określenia, co jest tą pomocą, co w jej zakres wchodzi. Adwokatura od lat zabiega o uporządkowanie rynku świadczenia pomocy prawnej, niezależnie od tego projektu. Chcielibyśmy żeby w interesie obywateli to świadczenie było zastrzeżone dla prawników kwalifikowanych czyli adwokatów, radców prawnych i przedstawicieli innych zawodów prawniczych, których ścieżka zawodowa jest dużo dłuższa i bardziej skomplikowana niż tylko uzyskanie tytułu ukończenia studiów wyższych.
Zobacz również: Zmiany w udzielaniu porad prawnych w formie zdalnej
Definicja pomocy prawnej problemu kancelarii odszkodowawczych nie rozwiąże
Pamiętam tę odwieczną debatę o roli na tym rynku tak zwanych kancelarii odszkodowawczych i kancelarii tworzonych na podstawie ustawy o działalności gospodarczej. Ta nowelizacja ma rozwiązać ten problem?
Proponowana teraz zmiana nie rozwiąże tego problemu, ona przede wszystkim nie na nim się koncentruje. Może jednak być małym krokiem do rozwiązania tej kwestii w przyszłości. Przede wszystkim uporządkuje sytuację pojęciową, określi czym zajmują się prawnicy z tytułem adwokata lub radcy prawnego, jaki jest zakres ich działalności. W ustawie wskazane będzie wprost, że zawód adwokata polega na świadczeniu pomocy prawnej, która polega konkretnych, wymienionych tam działaniach. Katalog ten nie jest wyczerpujący, zawiera opis tego co w obecnej rzeczywistości jest jednoznacznie identyfikowane jako pomoc prawna. Być może rozwój cywilizacyjny przyniesie jego rozszerzenie, na co oczywiście wszyscy jesteśmy otwarci, ale zaproponowany dziś zapis jest elastyczny i pozwoli uwzględniać nowe formy pomocy prawnej bez wprowadzania kolejnych zmian w ustawie. Z tego co wiem, także radcom prawnym przyświeca ta idea w pracach nad zmianami w ich ustawie. To pozwoli dokonywać jednoznacznej oceny, czy zakres świadczonych przez jakikolwiek podmiot usług można zidentyfikować jako świadczenie pomocy prawnej, czy też inne usługi z zakresu np. doradztwa czy pośrednictwa gospodarczego. Obecnie, wbrew pozorom nie jest to łatwe i oczywiste.
Zobacz też szkolenie online w LEX: Skuteczne dowodzenie w procesie cywilnym >
Czytaj: Wraca temat kancelarii odszkodowawczych>>
Jako jedną z form pomocy prawnej wymienia się w projekcie dochodzenie roszczeń osób trzecich, np. jako pełnomocnik podmiotów zajmujących się odzyskiwaniem wierzytelności. To przywołuje skojarzenia z działalnością kancelarii odszkodowawczych lub windykacyjnych. Co to może oznaczać w praktyce?
To jest już element naszej praktyki, że w imieniu osób trzecich dochodzimy należnych im roszczeń. Wykonują to adwokaci i radcowie prawni, ale także te tak zwane kancelarie odszkodowawcze. Dziś jest tak, że wobec braku regulacji rynku świadczenia pomocy prawnej, każdy praktycznie może realizować taką usługę, oczywiście na podstawie odpowiednio skonstruowanych umów, ale czy tak powinno być? Czy to służy bezpieczeństwu obrotu i obywateli? Na dziś życie sceptycznie odpowiada na to pytanie.
Czytaj też w LEX: Rozstrzyganie sporów cywilnych związanych z wykorzystaniem systemów AI – problemy utrudniające orzekanie >
Ta nowa definicja może być dla tych ostatnich jakąś barierą?
Na tym etapie nie. Ale kiedy powstanie już legalna definicja świadczenia pomocy prawnej, te kancelarie, wykonując takie czynności nie będą mogły mówić, że oferując usługę „przy łóżku poszkodowanego” świadczą pomoc prawną. A w przyszłości, gdyby ustawodawca chciał uregulować rynek pomocy prawnej, to musiałby się odnieść do istniejącej już w prawie definicji, do tego, co jest, a co nie jest świadczeniem pomocy prawnej. Uporządkowanie tego w ustawach o zawodach prawniczych stworzy do tego dobry punkt odniesienia. Dziś nie ma w tym zakresie żadnego legalnego wyznacznika.
Czytaj: Prezes Chróścik: Wciąż czekamy na rozwiązanie problemu nieregulowanej działalności prawniczej>>
A czemu ma służyć wprowadzenie zakazu używania tytułu adwokata?
Projekt przewiduje wprowadzenie przepisu zakazującego posługiwania się tytułem zawodowym „adwokat”, przewidując za takie zachowanie sankcję w postaci kary odgraniczenia wolności albo grzywny.
Zdarza się, że ktoś chodzi po mieście i opowiada, że jest adwokatem?
Zdarza się, że ktoś przedstawia się jako adwokat, by wzmocnić swoją pozycję na rynku, dodać prestiżu, w aktywności na rynku usług prawnych, niekoniecznie uczciwej i zgodnej z prawem. Obecnie można z tym walczyć tylko na drodze cywilnej, co jest dość trudne i długotrwałe. Dlatego uważamy za potrzebne wprowadzenie sankcji karnej za takie, bądź co bądź , nieuczciwe postępowanie.
Kontrowersje może też wzbudzić propozycja zniesienia obowiązku zapewnienia zastępstwa z powodu urlopu. Jaki jest cel tej zmiany, bo ona może wywoływać obawy o sprawność postępowań sądowych?
To zagadnienie rzeczywiście było przedmiotem dyskusji podczas posiedzenia komisji, która zdecydowała o skierowaniu projektu do dalszych prac parlamentarnych. Myślę, że ten przepis będzie jeszcze modyfikowany, także z naszej inicjatywy. Natomiast podstawowa przesłanka propozycji jest taka, że adwokaci, jako grupa zawodowa, nie mają jakichkolwiek gwarancji i możliwości prawnych realizowania prawa do minimalnego choćby wypoczynku. Nie chcemy tu przywoływać praw pracowników, ale nawet każdy inny przedsiębiorca może sobie zaplanować urlop i zamknąć lub ograniczyć w tym czasie działalność swojej firmy, ponosząc oczywiście konsekwencje ekonomiczne tej decyzji. Ma jednak wybór. W naszym przypadku nie ma takiej możliwości, ponieważ jesteśmy uzależnieni od innych podmiotów. Sąd wyznacza termin, a jeśli wypada on w środku zaplanowanego urlopu, gdy będziemy daleko w Bieszczadach i np. bez dostępu do internetu, to jest nasz problem. Musimy zapewnić zastępstwo, bo nikt nie usprawiedliwi naszej nieobecności, a konsekwencje poniesie klient. Klient nie musi być otwarty na wskazywanie zastępców dla nieobecnego pełnomocnika, może obawiać się np. czy zastępca wystarczająco dobrze zna sprawę i po prostu może oczekiwać obecności na rozprawie osoby, której powierzył jej prowadzenie. Dlatego chcemy doprowadzić do uchwalenia takiego przepisu, który będzie zobowiązywał innych uczestników postępowania do uwzględniania prawa adwokata do zaplanowania sobie urlopu. Oczywiście procedura komunikacji z organami wymiaru sprawiedliwości musi być dookreślona, ale to właśnie zakres, nad którym pracę będą się jeszcze toczyć.
Zobacz również linię orzeczniczą: Pełnomocnictwo substytucyjne a upoważnienie aplikanta do zastępowania adwokata lub radcy prawnego >
W projekcie jest dużo propozycji dotyczących spraw wewnętrznych samorządu adwokackiego. Czemu np. mają służyć te dotyczące finansowania samorządu? Tylko wskazania nowych możliwych źródeł, czy też zapanowania nad zjawiskiem niepłacenia składek przez niektórych adwokatów?
Chcemy, aby po wielu latach, enigmatyczne zapisy obecnie obowiązującej ustawy wprost wskazywały z jakich środków finansowana jest działalność samorządu adwokackiego. W chwili uchwalania ustawy prawo o adwokaturze standardy określania tych źródeł odpowiadały ówczesnym realiom, dziś standardy te się zmieniły, oczekiwana jest posiadająca przełożenie na kwestie rozliczeń podatkowych, precyzyjna informacja w tym zakresie. Oprócz składek członkowskich i opłat za wpisy na listy, przewidziano możliwość pozyskiwania środków z darowizn, subwencji, dotacji, dochodów z własnej działalności, np. centrów mediacyjnych, a także z majątku własnego izb i NRA. Natomiast jeśli chodzi o obowiązek płacenia składek, to proponujemy nową regulację przewidującą możliwość zawieszenia w czynnościach zawodowych adwokata, który zalega z opłacaniem składki w wysokości stanowiącej trzykrotność składki miesięcznej. Stwierdzenia będą już precyzyjne, co pozwoli ujednolicić praktyki izbowe w tym zakresie i przesądzi, że w momencie uregulowania tej zaległości, zawieszenie zostanie uchylone. Ujednolicenie postępowania opisane w ustawie da mocniejsze umocowanie przy podejmowaniu przez samorządy decyzji w sprawach adwokatów uchylających się od terminowego opłacania składek. Taka postawa, jeśli nie ma uzasadnienia w sytuacji życiowej adwokata, to przejaw braku lojalności w stosunku do środowiska i element utrudniający samorządowi bieżące, efektywne funkcjonowanie.
Sprawdź też w LEX: Czy patron może ująć w kosztach fakturę za aplikację aplikanta? >
Czytaj także: Mec. Kulińska: Spółka kapitałowa daje adwokatowi większe możliwości>>
Proponowane są też zmiany dotyczące postępowań dyscyplinarnych – chodzi o „dokręcenie śruby” dyscyplinarnej?
Nie, nie chodzi o zaostrzenie czy złagodzenie nastawienia samorządu w postępowaniach dyscyplinarnych. Chodzi przede wszystkim o dostosowanie procedur tych postępowań do zmian zachodzących otoczeniu technologicznym. Tak jak w całym wymiarze sprawiedliwości, konieczne jest wprowadzenie rozwiązań technologicznych w zakresie komunikacji, digitalizacji, archiwizacji, a w wielu aspektach dziś my nie mamy do tego właściwej podstawy prawnej i stąd, m.in. proponowane zmiany.
Projekt uwzględnia także wprowadzenie rozwiązań w funkcjonowaniu np. organów samorządu adwokackiego, przykładowo w zakresie organizacji zdalnych lub hybrydowych zgromadzeń. Jeśli izba warszawska liczy dziś ponad 7 tys. członków, to kolokwialnie mówiąc gdzie i jak zebrać te osoby na wymaganym przez prawo zgromadzeniu? Przy postępującym wzroście liczby adwokatów będą nam pozostawać tylko stadiony. Dlatego musimy wprowadzać przepisy pozwalające na organizację zgromadzeń lub zjazdów zdalnych lub hybrydowych. A to wszystko po to, by nasza działalność była sprawniejsza i bardziej efektywna.
Zobacz też szkolenia online w LEX:
Zaskarżanie orzeczeń - zasady i praktyka postępowania odwoławczego >
Oznaczanie stron w sprawach cywilnych w kontekście zarzutów apelacyjnych >
Cena promocyjna: 237.14 zł
|Cena regularna: 279 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 195.3 zł












