Ministerstwo Finansów ma nadzieję, że zmiana przepisów zachęci zatrudnionych na czarno pracowników do dochodzenia swoich praw i zgłaszania do odpowiednich organów faktu, że pracują nielegalnie. Obecnie jest tak, że stwierdzenie zatrudnienia na czarno albo ujawnienie wypłat części wynagrodzenia „pod stołem” nie zwalnia osoby fizycznej zatrudnianej w ten sposób z obowiązku rozliczenia podatku dochodowego od osób fizycznych. Podobnie, w przypadku zapłaty przez płatnika–pracodawcę zaległych składek na ubezpieczenia społeczne oraz ubezpieczenie zdrowotne, pracodawca ma prawo domagać się od osoby fizycznej równowartości wpłaconej składki, którą zgodnie z odrębnymi przepisami finansuje pracownik. Zdaniem MF, okoliczności te powodują, że pracownik nie skłania się do dochodzenia swoich praw z tytułu nieprawidłowości w sposobie zatrudnienia, gdyż po jego stronie również wystąpi konieczność uregulowania zaległości. Zasada ta ulegnie teraz diametralnej zmianie.

Czytaj w LEX: Kalendarz najważniejszych zmian w podatkach w 2021 r. >

 

Wypłata z pracy na czarno będzie przychodem pracodawcy

Nie da się ukryć - pracodawca, który zatrudnia na czarno, stanowi nieuczciwą konkurencję w stosunku do firm, które legalnie zatrudniają pracowników oraz ujawniają rzeczywiste wynagrodzenia. Ministerstwo Finansów spróbuje teraz kolejnego sposobu, by przeciwdziałać temu zjawisku. Z przedstawionego projektu Polskiego Ładu wynika, że pracodawca, który zatrudnia na czarno, za każdy miesiąc nielegalnego zatrudnienia będzie musiał doliczyć sobie przychód w wysokości równowartości minimalnego wynagrodzenia za pracę, obowiązującego na podstawie przepisów ustawy z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę na dzień stwierdzenia nielegalnego zatrudnienia. Przy czym, przychód ten przypisany będzie niezależnie od tego, czy nieuczciwy pracodawca faktycznie wypłacał nielegalnie zatrudnionemu pracownikowi wynagrodzenie i w jakiej wysokości. Przychodem z działalności gospodarczej będą również przychody z tytułu nielegalnego zatrudnienia oraz przychody ze stosunku pracy w części, w jakiej pracodawca nie ujawnił ich właściwym organom państwowym. Oznacza to, że pracownik nie zapłaci podatku od wynagrodzenia pobieranego na czarno. Dodatkowy przychód pracodawcy ma bowiem odpowiadać przychodowi pracownika. Pracownik nielegalnie zatrudniony oraz pracownik, który otrzymuje część wynagrodzenia „pod stołem”, w przypadku ustalenia takich okoliczności nie będzie ponosił obciążeń podatkowych wynikających z tych okoliczności. Konsekwencje w zakresie podatku dochodowego będą obciążały pracodawcę.

Czytaj w LEX: PIP jako organ kontroli i nadzoru – kto i w jakim zakresie może spodziewać się kontroli >

 

Wynagrodzenie za pracę na czarno nie będzie kosztem

Kolejnym elementem zmian mających na celu przeciwdziałanie szarej strefie, jest propozycja wyłączenia z kosztów uzyskania przychodów wypłaconego wynagrodzenia z tytułu nielegalnego zatrudnienia oraz wynagrodzenia wypłaconego „pod stołem”. Ministerstwo Finansów tłumaczy, że w ten sposób nieuczciwy pracodawca, niejako przejmie ciężar opodatkowania podatkiem dochodowym wynagrodzenia osoby fizycznej. Kosztem podatkowym dla pracodawcy nie będą również składki na ubezpieczenia emerytalne od wynagrodzenia z tytułu nielegalnego zatrudnienia oraz od części nieujawnionego wynagrodzenia, pomimo, że będą finansowane z jego własnych środków jako płatnika składek.

Czytaj w LEX: Oskładkowanie umów zlecenia na przykładach >

 

Dorota Dzienisiuk, Maria Supera-Markowska

Sprawdź  

Firma zapłaci zaległe składki ubezpieczeniowe

Resort finansów przy okazji proponuje także zmiany w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych. W przypadku stwierdzenia nielegalnego zatrudnienia lub zaniżenia podstawy wymiaru składek pracowników, składki należne od wynagrodzenia nielegalnie zatrudnionego pracownika oraz wynagrodzenia wypłacanego „pod stołem” będą w całości finansowane przez pracodawcę. W ten sposób nielegalnie zatrudniony pracownik zachowa w pełni prawo do ubezpieczeń społecznych, chociaż nie będzie partycypował w finansowaniu swoich ubezpieczeń. Ta sama zasada będzie obowiązywać przy składkach na ubezpieczenie zdrowotne. MF podkreśla, że dzięki tej zmianie pracownik zachowa prawo do ubezpieczenia zdrowotnego, pomimo tego, że składki będą finansowane przez pracodawcę.

Zobacz również:

Polski Ład zalegalizuje prowokacje skarbówki i da jej nową broń >>

Polski Ład: Będzie specjalna ulga, ale tylko dla pracowników >>

MF szykuje podwyżkę podatku od służbowych samochodów >>

Polski Ład wpłynie na funkcjonowanie międzynarodowych grup kapitałowych >>

 

Dodatkowa kara dla firm

Jadwiga Chorązka, doradca podatkowy, dyrektor w PwC, zwraca uwagę, że już dzisiaj ordynacja podatkowa co do zasady przewiduje ograniczenie odpowiedzialności podatnika z tytułu zaniżenia lub nieujawnienia przez płatnika podstawy opodatkowania (do wysokości zaliczki, do której pobrania zobowiązany jest płatnik), a niewłaściwe ustalenie dochodu do opodatkowania jest objęte sankcjami karnymi skarbowymi.

Zobacz procedurę w LEX: Zawarcie umowy o pracę - pisemne potwierdzenie warunków zatrudnienia >

Zatem mechanizm, który ma zostać wprowadzony, będzie rodzajem dodatkowej kary za nielegalne zatrudnienie. I to na dodatek - podwójnej. Bowiem z jednej strony będzie ona realizowana poprzez pełną odpowiedzialność zatrudniającego za niezapłacony PIT i składki na ZUS (z jednoczesnym, pełnym wyłączeniem odpowiedzialności pracownika za przedmiotowe zobowiązania), jak również poprzez przypisanie pracodawcy fikcyjnego przychodu w kwocie minimalnego wynagrodzenia, które powinno było zostać legalnie wypłacone zatrudnianej osobie (i od takiego fikcyjnego przychodu pracodawca zapłaci również podatek). Zdaniem Jadwigi Chorązki, taka podwójna sankcja ma zapewne za zadanie skutecznie odstraszanie tych przedsiębiorców, którzy chcieliby podjąć ryzyko nielegalnego zatrudnienia zakładając, że w przypadku potencjalnego wykrycia takiego procederu, w najgorszym wypadku zapłacą zaległe zaliczki na podatek. Po wprowadzeniu zmian, kary na pewno okażą się dużo dotkliwsze.

Sprawdź w LEX: Jak wyliczyć wynagrodzenie pracownikowi, z którym podpisana została umowa o pracę ale w związku z brakiem możliwości wykonania badań lekarskich rozpoczęcie przez niego pracy nastąpiło z opóźnieniem? >

 

Pełna ochrona jednej strony, całkowita wina drugiej

- Całość kosztów zatrudnienia na czarno lub wypłaty części wynagrodzenia „pod stołem” spadnie na pracodawcę – zauważa Michał Panek, doradca podatkowy, menadżer w Dziale Doradztwa Podatkowego ALTO. Ekspert podkreśla, że niewątpliwie to pracodawca ponosi znaczną odpowiedzialność za zatrudnianie na czarno. Zwraca jednak uwagę, że każdy stosunek pracy, nawet ten niepodparty jakimikolwiek dokumentami, wynika z porozumienia dwóch stron. - Czy zatem można zwolnić jedną z nich ze wszelkich kosztów (zostawiając z korzyścią m.in. w postaci składek emerytalnych), natomiast ciężarem obarczyć tylko drugą stronę – zastanawia się Michał Panek.

Wątpliwości może zatem jednak budzić pełna ochrona dla zatrudnianych osób i przypisanie całej odpowiedzialności wyłącznie pracodawcom, a właściwie - precyzyjniej rzecz ujmując - wszystkim podmiotom zatrudniającym osoby fizyczne (niekoniecznie w ramach umów o pracę). - Bo chociaż mogłoby się wydawać, że intencją stojącą za wprowadzeniem rozważanych zmian było wyeliminowanie sytuacji, w których osoby fizyczne są angażowane przez dany podmiot bez zawarcia i zarejestrowania jakiekolwiek umowy, to zaproponowane przez ustawodawcę odwołanie się do definicji nielegalnego zatrudnienia w ustawie o promocji zatrudnienia, powoduje, że katalog podmiotów, które mogą być dotknięte sankcjami sprowadzi się zarówno do sytuacji, w których dana osoba wykonuje pracę bez umowy, ale również takich gdy nie dochodzi do zgłoszenia zatrudnionego do ubezpieczeń (z czym mamy do czynienia np. w przypadku umów o dzieło) – podkreśla Jadwiga Chorązka. Jej zdaniem, będzie to znaczyło, że sankcje, które zamierza wprowadzić ustawodawca spadną chociażby na podmiot, w którym kontrola ZUS przekwalifikowała np. umowę o dzieło na umowę o pracę.

Zobacz w LEX: Różnica między umową o pracę a umową zlecenia i umową o dzieło >