Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z marca 2021 r. (sygn. akt III SA/Wa 1936/20) jest kolejnym rozstrzygnięciem, w którym sąd stwierdził brak konieczności poboru podatku u źródła (WHT) w zakresie zakwalifikowania należności z tytułu usługi wynajmu i dzierżawy serwerów jako opłat z tytułu użytkowania lub prawa do użytkowania urządzenia przemysłowego. Właśnie zostało opublikowane jego uzasadnienie.

Rozstrzygniecie dotyczyło sytuacji, w której podatnik w ramach prowadzonej działalności gospodarczej wynajmuje i dzierżawi serwery na podstawie umów z zagranicznymi rezydentami podatkowymi z Republiki Czeskiej oraz Federalnej Republiki Niemiec, w zakresie niezbędnym do prowadzenia swojej działalności gospodarczej.

 

Ważna definicja urządzenia przemysłowego

Warszawski WSA podważył stanowisko organu podatkowego na dwóch płaszczyznach. Wykazał przede wszystkim, że serwer nie stanowi „urządzenia przemysłowego”, a jego użytkownikiem – w wyniku zawarcia umowy hostingu – nie staje się usługobiorca. Przy takim ujęciu sama możliwość zakwalifikowania serwera do kategorii „urządzeń przemysłowych” jest nieistotna. Jeżeli bowiem hosting nie stanowi „użytkowania” serwera, to nie można uznać go za „użytkowanie urządzenia przemysłowego”, wymienione w katalogu czynności opodatkowanych podatkiem u źródła. W konsekwencji, hosting należy traktować jedynie jako usługę udostępniania przestrzeni dyskowej na serwerach usługobiorcy. Z kolei taka usługa nie została wymieniona w katalogu z art. 21 ust. 1 ustawy o CIT.

 

Sądy nie zgadzają się ze stanowiskiem fiskusa…

Wyrok WSA w Warszawie nie jest pierwszym w sprawie podatku u źródła. Wcześniej po stronie podatników stanął WSA we Wrocławiu. Pisaliśmy o tym w artykule pt. Korzystanie z chmury internetowej niepewne podatkowo >>.

Sąd przypomniał w nim o konieczności odrzucenia takiej interpretacji przepisu, która prowadzi do absurdalnych lub niemożliwych do zaakceptowania konsekwencji. Przy tak szerokiej definicji skonstruowanej przez organ podatkowy opodatkowaniem podlegałyby również np. podręczny kalkulator czy wręcz długopis, które również stanowią określony zespół elementów technicznych. Dodatkowo takiej interpretacji przeczy kontekst spornego przepisu, czyli przepisy Konwencji OECD, w jej brzmieniu uwzględniającym w definicji należności licencyjnych prawo do użytkowania urządzenia przemysłowego oraz Komentarz do Konwencji OECD.

Jak potwierdza Piotr Prokocki, doradca podatkowy i radca prawny w Vistra Poland, wyrok WSA w Warszawie jest zgodny z kształtującą się w ostatnich latach linią orzeczniczą sądów administracyjnych, stojącą w kontrze do stanowiska skarbówki.

Zobacz również: Fiskus bezprawnie domaga się podatku u źródła od usług ubezpieczeniowych >>

 

… a ten upiera się przy swoim

- Pomimo korzystnej linii orzeczniczej należy jednak rekomendować szczególną ostrożność w podejściu do opodatkowania usług hostingowych. Istotny wpływ na opodatkowanie będzie miała treść indywidualnych zapisów zawartych w konkretnej umowie – zauważa Piotr Prokocki.

Należy zatem zadbać o to, aby w zawieranych umowach nie było postanowień, które czynią z usługobiorcy użytkownika serwera. W przeciwnym wypadku, w razie ewentualnego sporu z organem podatkowym, będziemy musieli wykazać, że serwer nie stanowi „urządzenia przemysłowego”. Należy również sprawdzić, czy zakres usług realizowanych w ramach zawieranej umowy hostingowej ogranicza się do przechowywania danych, czy obejmuje również ich przetwarzanie. Taki zapis może skutkować opodatkowaniem podatkiem u źródła na podstawie innego przepisu (art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT). 

Piotr Prokocki zwraca uwagę, że trwający od kilku lat rozdźwięk pomiędzy stanowiskiem prezentowanym w temacie opodatkowania usług hostingowych przez sądy i fiskusa jest zjawiskiem niepożądanym. Usługi hostingowe są tematem dotyczącym szerokiej grupy przedsiębiorców i bardzo często wiążą się z elementem transgranicznym (serwery często położone są w innym państwie niż siedziba usługobiorcy). Brak jednoznacznej odpowiedzi, czy należy je opodatkować podatkiem u źródła, utrudnia życie przedsiębiorców.

 

Nowość
Nowość

Paweł Małecki, Małgorzata Mazurkiewicz

Sprawdź  

Prawo podatkowe nie nadąża za rzeczywistością

Szybki rozwój technologiczny często powoduje, że przepisy prawa, w tym podatkowego, nie przystają do mnogości nowych, często złożonych i niejednoznacznych stanów faktycznych i wtedy faktycznie ich stosowanie budzi wątpliwości i może być wyzwaniem.

- Ale temat podatku u źródła od usług hostingu to nie jest ten przypadek. Bo jak pokazuje po raz kolejny WSA, wyrafinowana argumentacja dowodząca, że serwer, niebędący częścią linii produkcyjnej, jest jakoby urządzeniem przemysłowym, jest nie do zaakceptowania. Nie da się jej obronić ani czytając literalnie przepis, ani analizując jego sens i cel, ani badając faktyczną treść usługi nabywanej przez klienta – zwraca uwagę Izabela Ścierska-Kulma, doradca podatkowy, dyrektor w Enodo.

Zdaniem naszej rozmówczyni, WSA słusznie sprowadził wykładnię organu do absurdu zakreślając granicę możliwości odejścia od wykładni literalnej. W tym wypadku, jak rzadko kiedy w podatkach, wystarczy proste, językowe i intuicyjne podejście do tematu. - Wyrok ten nie spowoduje jeszcze zapewne zmiany stanowiska organów podatkowych. Dlatego podatnicy powinni albo przyjąć ostrożnościowe podejście, albo powalczyć w sądzie o własną pozytywną interpretację, co może chwilę zająć, ale powinno zakończyć się sukcesem – podkreśla Izabela Ścierska-Kulma.

Można także mieć nadzieję na to, że w którymś momencie liczba pozytywnych wyroków sądów administracyjnych będzie na tyle duża, że jednak organy podatkowe zmienią zdanie. Zdarzało się to już przecież w przeszłości wielokrotnie.