- Wstrzymywanie zwrotów VAT przez organy podatkowe jest niestety nagminne. Praktyka wskazuje, że podatnicy bardzo często muszą oczekiwać latami na zwrot podatku od towarów i usług. Wszystko przez dodatkowe kontrole i postępowania wszczynane przez organy podatkowe dla dodatkowej weryfikacji zasadności zwrotu – wskazuje w rozmowie z Prawo.pl Bartosz Kubista, doradca podatkowy, adwokat, partner w kancelarii GLC.

 

Przedłużenie terminu możliwe, ale są pewne zasady

Oczywiście, na podstawie art. 87 ust. 2 ustawy o VAT, organy podatkowe mogą przedłużać termin zwrotu podatku naliczonego właśnie do czasu zakończenia weryfikacji rozliczenia podatnika dokonywanej w ramach czynności sprawdzających, kontroli podatkowej, kontroli celno-skarbowej lub postępowania podatkowego. Bartosz Kubista zauważa jednak, że organy podatkowe często nazbyt drobiazgowo podchodzą do kwestii zwrotów VAT, a do podatników – zbyt nieufnie. Jego zdaniem, można nawet stwierdzić, że przesłanka „konieczności dodatkowej weryfikacji zwrotu VAT” bywa czasami nadużywana. Można odnieść wrażenie, że organy podatkowe traktują większość znacznych zwrotów VAT jako wymagających dodatkowej weryfikacji. Ze względu na obłożenie organów podatkowych to dodatkowe sprawdzenie często toczy się nad wyraz powoli.

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Skuteczne przedłużenie terminu zwrotu VAT >

Piotr Prokocki, doradca podatkowy, radca prawny w Vistra Poland, zaznacza dodatkowo, że praktyka skarbówki ma bardzo negatywny wpływ na płynność finansową przedsiębiorców, a jej konsekwencje są szczególnie dotkliwe w czasie pandemii, kiedy płynność finansowa wielu firm na rynku jest znacząco osłabiona również z innych względów.

Zobacz również:
Czy urzędy skarbowe powinny oddać zatrzymane pieniądze >>

NSA pozwala opóźniać zwroty VAT >>
 

- Jak zwykle na podejściu takim tracą uczciwi podatnicy – z ostrożności organy podatkowe traktują przedsiębiorców wykazujących zwroty VAT jako potencjalnych oszustów podatkowych i w obawie przed uwolnieniem środków dogłębnie kontrolują każdą transakcję, która wpłynęła na powstanie prawa do zwrotu. Efekt tych działań jest taki, że podatnicy zostają na długie miesiące pozbawieni prawa do korzystania z należnych im na podstawie prawa pieniędzy, co z oczywistych względów musi niekorzystnie wpływać na ich płynność finansową – dodaje Bartosz Kubista.

 

WSA: Nie można blokować całego zwrotu, jeśli wątpliwości dotyczą tylko części

Tymczasem z najnowszego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim (sygn. I SA/Go 167/21) wynika, że treść art. 87 ust. 2 ustawy o VAT dopuszcza przedłużenie terminu zwrotu nie tylko całości, ale także części różnicy podatku. Z opisu sprawy wynikało, że organ podatkowy przedłużał od 2019 r. do 2020 r. termin do zwrotu kwoty ponad 186 tys. zł. Jego wątpliwości budziła natomiast zasadność zwrotu jedynie części tej kwoty. Fiskus nie określił jednak dokładnie, jakiej konkretnie kwoty dotyczą powzięte przez niego wątpliwości. Konsekwencją tego było bezzasadne przedłużanie terminu do zwrotu całej kwoty podatku VAT. 

Sąd podkreślił, że przepisy wskazują jedynie ostateczne terminy, w jakich należy dokonać zwrotu całości należnej kwoty, nie nakazują natomiast, że zwrot musi nastąpić jednorazowo. Co więcej, jeżeli art. 87 ust. 2 ustawy o VAT nie sprzeciwia się przedłużeniu terminu zwrotu jedynie części różnicy podatku, to postanowienie przedłużające zwrot całości powinno zawierać wskazanie przyczyn, dla których przedłużeniem objęto całość kwoty. Odmienne stanowisko mogłoby prowadzić do nieuzasadnionego przedłużania terminu zwrotu całości różnicy podatku w sytuacji gdy konieczność dodatkowej weryfikacji zwrotu dotyczyłaby jedynie niewielkiej kwoty.

 


Trudna obrona racji podatnika 

Piotr Prokocki zwraca uwagę, że aby przedłużyć termin do zwrotu podatku VAT wystarczy, aby zaistniała konieczność weryfikacji jego zasadności. Co istotne, organy podatkowe nie muszą na tym etapie wykazywać braku podstaw dokonania zwrotu, a jedynie stwierdzić wątpliwość co do jego zasadności. Na tę zależność w ubiegłym roku zwrócił uwagę NSA (sygn. akt I FSK 373/20). - Przyjęcie takiego stanowiska powoduje jednak, że organ podatkowy i podatnik mają bardzo nierówną pozycję. Podatnikowi ciężko „bronić się” przed przedłużeniem terminu zwrotu podatku VAT – spór o zasadność zwrotu ma bowiem miejsce dopiero po wydaniu przez naczelnika urzędu decyzji o odmowie zwrotu podatku VAT. Wtedy podatnik może posłużyć się argumentami potwierdzającymi zasadność zwrotu. Użycie tych argumentów przeciwko postanowieniu o przedłużeniu terminu do zwrotu podatku VAT jest bezcelowe – zauważa Piotr Prokocki.

 

Wyrok sądu nadzieją na zmianę podejścia fiskusa

Najnowszy wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim znacząco więc ogranicza negatywne skutki przedłużenia terminu do zwrotu VAT po stronie podatnika. Organy podatkowe nie mogą bowiem przedłużać terminu do zwrotu całej nadwyżki VAT, w sytuacji gdy zaistniała wątpliwość dotyczy tylko części kwoty, o której zwrot wnioskuje podatnik. Gdy weryfikacji podlega część kwoty zwrotu, to nic nie stoi na przeszkodzie zwrócenia podatnikowi pozostałej, niekwestionowanej części. Wynika stąd wprost, że organ nie może opierać przedłużenia terminu do całości zwrotu na konieczności sprawdzenia wycinkowych transakcji.

- Tezom WSA w Gorzowie Wielkopolskim należy przyklasnąć. To ważne, potrzebne orzeczenie, które powinno ukrócić bezpodstawne praktyki organów podatkowych do zamrażania całości zwrotów VAT, tam gdzie dodatkowej weryfikacji wymaga tylko część, wycinek tego zwrotu – zaznacza Bartosz Kubista.

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Skarga do WSA na postanowienie w sprawie przedłużenia terminu zwrotu VAT >

Będą się rzecz jasna zdarzały sytuacje, w których całość zwrotu będzie budziła istotne i uzasadnione obawy organu co do jego zasadności. Gorzowski WSA wskazuje jednak, że wówczas organ powinien w sposób przekonujący uzasadnić, dlaczego wątpliwości dotyczą pełnej kwoty zwrotu.

- O ile wskazane orzeczenie będzie stanowić podwaliny dla podobnej, jednolitej linii orzeczniczej – organy podatkowe będą musiały nagłowić się, by uzasadnić konieczność podejmowania tak drastycznych środków, jak wstrzymanie całego zwrotu. Biorąc pod uwagę, że częstokroć uzasadnienia dla tak szeroko zakrojonych środków po prostu brak, orzeczenie WSA powinno wpłynąć na szybsze uwalnianie przynajmniej części kwot należnych podatnikom od państwa z tego tytułu – konkluduje Bartosz Kubista.

Na zmianę nastawienia i podejścia organów podatkowych względem podatników przyjdzie nam najpewniej jeszcze poczekać, ale stanowisko WSA w Gorzowie Wielkopolskim to milowy krok w kierunku uwalniania chociaż części należnych uczciwym podatnikom pieniędzy. A ci na pewno docenią, że chociaż część środków trafi do nich już teraz, a nie po miesiącach czy nawet latach żmudnej walki z organem podatkowym.