Choć na wdrożenie pakietu e-Commerce Polska – podobnie jak inne kraje unijne – miała mnóstwo czasu, a pierwotny projekt ustawy gotowy był już w ostatnim kwartale 2020 r., prace legislacyjne nad tym arcyważnym dla wielu podatników projektem z niewiadomych powodów utknęły na wiele miesięcy. W efekcie, ustawa została przyjęta przez Sejm dopiero 20 maja 2021 r. (czyli na nieco ponad miesiąc przed ostatecznym terminem wdrożenia). Zwiastowało to powtórkę z rozrywki po quick fixes z 2020 r., kiedy to podatnicy z powodu opóźnień we wdrożeniu unijnej dyrektyw przez kilka miesięcy (i to w oparciu o informację na stronie internetowej Ministerstwa Finansów) decydowali o opieraniu swoich transakcji międzynarodowych bezpośrednio na przepisach dyrektywy lub wówczas sprzecznych z nimi przepisach krajowych. Na szczęście tym razem jakimś cudem udało się opublikować nowelizację… na trzy dni przed terminem, bo w dniu 28 czerwca 2021 r.

Zobacz również: Ogromne zmiany w VAT znów na ostatnią chwilę >>

 

Przepisy na ostatnią chwilę źródłem problemów

- Opublikowanie nowelizacji w Dzienniku Ustaw formalnie „na czas” nie oznacza jednak, że polski ustawodawca zdał egzamin z wdrażania unijnego prawa do polskiego porządku prawnego. Podatnicy tak naprawdę do momentu zakończenia prac nad ustawą w Senacie (co nastąpiło 24 czerwca 2021 r.) nie byli pewni ostatecznej treści zmian, zwłaszcza, że w toku prac senackich zgłaszane były pewne poprawki, ostatecznie odrzucone. Tak naprawdę podatnicy mieli więc tydzień na oswojenie się z ostateczną, pewną treścią regulacji. To rażąco za mało – twierdzi Bartosz Kubista, doradca podatkowy, adwokat, partner w kancelarii GLC.

Zobacz w LEX: Pakiet e-commerce w VAT – szkolenie online >

Zdaniem naszego eksperta, goniące terminy wpłynęły negatywnie na długość i jakość debaty nad nowymi regulacjami, przez co na wiele niedociągnięć przymknięto oko, pewnie z zamiarem powrotu do poprawek legislacyjnych w pierwszych miesiącach obowiązywania nowych regulacji. Przez to podatnicy otrzymali kolejny chaotyczny i niezrozumiały zbiór przepisów, który nawet od specjalistów wymaga uwagi i skupienia, by należycie dopełnić wszystkich obowiązków. Okazuje się bowiem, że stosowanie nowych przepisów w praktyce jest wielce problematyczne, a w wielu miejscach ukryte są haczyki, na które bardzo łatwo się złapać.

 

Problemy przedsiębiorców przy sprzedaży na odległość

Wiele się mówi o wprowadzeniu nowego progu sprzedaży (10 tys. euro), od którego zależy miejsce opodatkowania sprzedaży. Warto jednak zaznaczyć, że firmy, które obecnie rozpoczynają sprzedaż towarów na odległość co do zasady już od pierwszej transakcji są zobowiązane do opodatkowania transakcji w kraju konsumpcji, tj. zakończenia dostawy, w szczególności, jeśli sprzedaż jest prowadzona z kilku krajów.  

Zobacz procedurę w LEX: Wewnątrzwspólnotowa sprzedaż towarów na odległość – pojęcie >

Firmy, które prowadzą sprzedaż z magazynów zlokalizowanych w kilku różnych krajach, nie muszą jednak pilnować przekroczenia progu 10 tys. euro. Podstawową zasadą jest bowiem opodatkowanie sprzedaży towarów na odległość w kraju konsumpcji.

Zobacz procedurę w LEX: Miejsce dostaw stanowiących wewnątrzwspólnotową sprzedaż towarów na odległość >

Wyjątek natomiast, związany z weryfikacją limitu sprzedaży, dotyczy wyłącznie tych przedsiębiorców, którzy mają siedzibę w jednym kraju (np. w Polsce) i prowadzą sprzedaż wyłącznie z tego kraju. Jeżeli więc prowadzimy sprzedaż z co najmniej dwóch krajów UE, to możemy być pewni obowiązku opodatkowania sprzedaży w krajach zakończenia dostawy, bez względu na rozmiary transakcji. Rodzi to dodatkowe obowiązki podatkowe.

Zobacz procedurę w LEX: Sprzedaż na odległość towarów importowanych – pojęcie >

- Jedynie te firmy, które mają siedzibę w jednym kraju (np. w Polsce) i prowadzą sprzedaż wyłącznie z tego kraju, będą zobowiązane do opodatkowania sprzedaży w kraju rozpoczęcia wysyłki lub transportu towarów, o ile w 2020 r. ani w pierwszej połowie 2021 r. łączna suma dokonanej przez nich sprzedaży (dostaw towarów na odległość) do wszystkich krajów wspólnoty nie przekroczyła progu 10 tys. euro – tłumaczy Kajetan Kubicz, adwokat, senior associate w dziale podatkowym LTCA. Dodaje także, że pozostali przedsiębiorcy muszą na bieżąco weryfikować moment przekroczenia progu 10 tys. euro i wraz z transakcją skutkującą jego przekroczenie muszą rozpocząć opodatkowywanie sprzedaży w kraju konsumpcji.

Obowiązek opodatkowania transakcji w kraju konsumpcji wystąpi począwszy od transakcji, w związku z którą nastąpi przekroczenie progu, a zatem cała transakcja podlegać będzie rozliczeniu w kraju konsumpcji, a nie wyłącznie jej wartość ponad limit.

- Jednocześnie obowiązek opodatkowania sprzedaży w kraju konsumpcji nie oznacza, że rejestracja do systemu One Stop Shop (OSS) będzie korzystna – zaznacza Kajetan Kubicz. Dzięki niej sprzedawcy mogą uniknąć rejestracji za granicą, a zagraniczny VAT będzie zgłaszany w formie kwartalnego zeznania do jednej administracji podatkowej.

Zobacz procedurę w LEX: Podatnicy ułatwiający dokonywanie sprzedaży na odległość towarów importowanych >

 


OSS zbędny dla niektórych podmiotów

Pierwszą grupą przedsiębiorców, dla których rejestracja w systemie OSS może się okazać zbędna są firmy, które są zarejestrowane dla potrzeb VAT w innych krajach UE i w związku z prowadzoną sprzedażą nabywają towary (np. opakowania) lub usługi (np. magazynowe lub transportowe) poza Polską. Deklarowanie sprzedaży w systemie OSS dotyczy wyłącznie podatku VAT należnego.

Zobacz w LEX: Procedura IOSS  >

- W efekcie, uproszczenie związane z wykorzystaniem szczególnej procedury rozliczeń VAT w kraju siedziby, będzie wiązało się z brakiem możliwości obniżenia kwoty podatku VAT należnego o podatek naliczony. Aby skorzystać z prawa do odliczenia przedsiębiorcy ci i tak będą bowiem musieli skorzystać z lokalnych deklaracji VAT, więc korzystanie z systemu OSS staje się bezprzedmiotowe – twierdzi Kajetan Kubicz.

Sprawdź w LEX: Czy podatnik, który świadczy usługę budowlaną w innym kraju Unii na rzecz podatnika, a nie konsumenta niebędącego podatnikiem może rozliczyć usługę za pomocą procedury OSS? >

Podobnie będzie w przypadku podatników, którzy z uwagi na charakter podejmowanej działalności i tak będą zobowiązani do lokalnego rozliczenia VAT i złożenia odpowiedniej deklaracji. Dotyczy to m.in. podmiotów, które dokonują wewnątrzwspólnotowego przemieszczenia towarów do zagranicznego magazynu.

Sprawdź w LEX: Czy spółka może korzystać z unijnej procedury OSS mimo, że dokonuje w Niemczech dostaw krajowych? >

Drugą grupą przedsiębiorców, dla których rejestracja w systemie OSS nie jest korzystna, są firmy, które nie dokonały rejestracji dla celów VAT w innych krajach wspólnoty, niemniej ponoszą różnego rodzaju wydatki, z którymi wiążą się naliczenie podatku VAT.

- Ci, celem rozliczenia podatku VAT naliczonego, będą mogli skorzystać z uregulowań dyrektywy 2008/9/WE z 12 lutego 2008 r. określającej szczegółowe zasady zwrotu podatku od wartości dodanej podatnikom niemającym siedziby w państwie członkowskim zwrotu, lecz mającym siedzibę w innym państwie członkowskim. Stracą też możliwość rozliczenia nadwyżki podatku należnego nad naliczonym – zaznacza Kajetan Kubicz.

 

Problematyczna rejestracja w systemie OSS

To jednak nie koniec problemów. Przedsiębiorcy, którzy ostatecznie zdecydują się na rejestrację do systemu OSS, muszą wziąć pod uwagę skuteczność tej rejestracji. Ta następuje od pierwszego dnia kwartału kalendarzowego następującego po kwartale, w którym podatnik poinformował państwo członkowskie identyfikacji, że chce rozpocząć korzystanie z procedury.

Sprawdź w LEX: Czy podatnik, który prowadzi sprzedaż wysyłkową do Niemiec może skorzystać z procedury OSS, jeśli jest zarejestrowany jako płatnik VAT w Niemczech? >

W efekcie, podatnicy którzy nie złożyli wniosków do 30 czerwca 2021 r., muszą pamiętać o dwóch kluczowych datach. Pierwsza to data skuteczności rejestracji do procedury szczególnej wniosku złożonego po 1 lipca, która przypada na 1 października 2021 r. Druga to data obowiązkowego poinformowania naczelnika Drugiego Urzędu Skarbowego Warszawa-Śródmieście o rozpoczęciu korzystania z procedury, która przypada na 10 dzień miesiąca następującego po pierwszej dostawie, którą chcemy rozliczyć w tej procedurze. Jeśli zatem firma dokona sprzedaży w lipcu i będzie ją chciała rozliczyć w systemie OSS pomimo braku wcześniejszego złożenia wniosku, to będzie musiała zawiadomić o tym urząd do 10 sierpnia. Rozpoczęcie korzystania z procedury OSS będzie mogło jednak nastąpić dopiero w czwartym kwartale.

Sprawdź w LEX: Czy w ramach procedury OSS można rozliczać roboty instalacyjne w innym kraju? >

 

Problematyczne dokumentowanie transakcji

Przedsiębiorcy dokonujący sprzedaży na odległość mają obowiązek gromadzić odpowiednią dokumentację sprzedaży towarów na odległość. Jej brak uniemożliwi uznanie transakcji za sprzedaż towarów na odległości i jej opodatkowania w kraju konsumpcji (w ramach systemu OSS, czy też w deklaracji lokalnej). Chodzi o dowody potwierdzające, że towary zostały dostarczone do nabywcy w kraju konsumpcji, tj. dokumenty przewozowe otrzymane od przewoźnika oraz dokumenty potwierdzające odbiór towarów poza terytorium kraju.
- Tym samym, przedsiębiorcy dokonujący dostaw własnym transportem lub korzystający z usług platform handlowych, które organizują przewóz (np. Amazon) mogą mieć problemu z dysponowaniem takimi dokumentami. Już teraz zatem podatnicy powinni się wnikliwie przyjrzeć posiadanej dokumentacji, pomocne mogą okazać się m.in. dokumenty zamówienia, korespondencja handlowa, czy dokumenty zapłaty – podpowiada ekspert LTCA.

Sprawdź w LEX:  Czy podatnik prowadzący sprzedaż za pomocą Facebooka powinien zarejestrować się do procedury unijnej? >

Co istotne, brak dokumentacji przed upływem terminu do złożenia deklaracji podatkowej za dany okres rozliczeniowy skutkować będzie obowiązkiem rozliczenia transakcji na zasadach analogicznych do dostawy krajowej.

Sprawdź w LEX: Czy podatnik zarejestrowany do procedury VAT-OSS, składający kwartalne deklaracje VIU-D ma obowiązek przesyłania ewidencji JPK_VAT? >

 

Brak jasnych przepisów komplikuje rozliczenia podatkowe

- Oczywiście, zważywszy na to, że dyrektywy unijne wiążą nas co do celu, to sam model VAT e-Commerce i związanych z nimi rozwiązań został Polsce narzucony przez Unię Europejską. Nie zwalnia to jednak polskiego ustawodawcy od obowiązku wdrożenia przepisów jasnych i klarownych. To się na pewno nie udało. Liczne odwołania i szereg słowników ustawowych dedykowanych tylko na potrzeby nowych procedur VAT e-Commerce sprawiają, że lektura nowych regulacji nie jest łatwa. Taka sytuacja wprowadza wśród podatników chaos, którzy wciąż nie mają pewności, jak radzić sobie z reformą – podsumowuje Bartosz Kubista. >

Sprawdź w LEX: Jak rozliczyć korektę, która dotyczy sprzedaży wysyłkowej? >

Zobacz procedury w LEX: