Z interpretacji podatkowej wynikało, że hobby podatniczki od zawsze było zbieranie różnych rzeczy, takich jak: książki, biżuteria, znaczki pocztowe, porcelana, obrazy, karty pocztowe, antyki oraz liczne wiekowe ruchomości. Przedmioty należące do kolekcji nabywane były przez nią w okresie ostatnich 30 lat na rynkach, giełdach i targach staroci oraz w ostatnich latach na aukcjach internetowych.

Podatniczka miała w planach sprzedaż części majątku. Nie miała jednak pewności, jakie będą skutki podatkowe transakcji. Zapytała skarbówkę, czy musi zarejestrować działalność gospodarczą i płacić podatek dochodowy od sprzedaży. Co istotne, ostatni przedmiot, który podlegałby sprzedaży, wchodzący w skład kolekcji, został nabyty ponad około 1,5 roku temu. Jej zdaniem, wyprzedaż kolekcji nie będzie podlegała opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych, zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. d ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

PROCEDURA: Przychód z odpłatnego zbycia rzeczy i praw majątkowych - opodatkowanie PIT - Procedura omawia zasady ustalania przychodu z takiego zbycia >

Podatku dochodowego po sprzedaży prywatnego majątku nie trzeba płacić

W interpretacji nr 0113-KDIPT2-1.4011.357.2021.1.MAP dyrektor Krajowej Informacji zgodził się z argumentami podatniczki. Przyznał, że sprzedaż prywatnego majątku nie spełni przesłanki istnienia działalności gospodarczej. Organ podatkowy podkreślił, że zachowanie wnioskodawczyni w odniesieniu do posiadanej kolekcji wskazuje bowiem na czynności mieszczące się w zwykłym zarządzie własnym majątkiem, tzn. mające na celu prawidłowe racjonalne gospodarowanie tym majątkiem. Nie są to działania o charakterze inwestycyjnym, ukierunkowane na osiągnięcie zysku, które są typowe dla podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą. Tym samym, w wyniku sprzedaży elementów kolekcji nie powstanie przychód, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT, tj. z pozarolniczej działalności gospodarczej. Podatku nie trzeba będzie płacić także na podstawie art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT – od zakupu rzeczy minęło bowiem więcej niż sześć miesięcy. Spełniona zatem została przesłanka towaru używanego, od sprzedaży którego nie płaci się podatku. Oznacza to więc, że dochody ze sprzedaży majątku prywatnego nie będą  opodatkowane.

Czytaj też: Sprzedaż rzeczy ruchomych - opodatkowanie podatkiem dochodowym od osób fizycznych >

 

Korzystne stanowisko skarbówki

- Moim zdaniem, organ podatkowy słusznie uznał, że czynności wykonywane przez wnioskodawczynię mieściły się w zwykłym zarządzie własnym majątkiem tj. miały na celu prawidłowe i racjonalne gospodarowanie tym majątkiem. Istotnymi elementami wskazującymi na dokonywanie czynności w ramach działalności gospodarczej jest zorganizowanie i ciągłość, prowadzenie działalności we własnymi imieniu i na własny rachunek, a także cel zarobkowy.

W opisywanym w interpretacji stanie faktycznym, jak słusznie podkreślił organ podatkowy, wnioskodawczyni dokonywała czynności, które nie miały charakteru inwestycyjnego, nie były ukierunkowane na osiągnięcie zysku – komentuje Magdalena Verdun, doradca podatkowy w TwentyTwenty Tax&Legal.

Zobacz również: Prawo do ulgi prorodzinnej w PIT można zbyt łatwo stracić >>

 

 

Przesłanki istnienia firmy muszą być spełnione

Agnieszka Górecka, główna księgowa PGA Accounting, zauważa z kolei, że w kontekście skutków podatkowych sprzedaży elementów kolekcji podstawowym problemem jest ustalenie, czy sprzedaż ta jest dokonywana w ramach działalności gospodarczej, czy jako sprzedaż prywatnego majątku. Nasza rozmówczyni dodaje także, że definicje działalności gospodarczej są różne w zależności od tego, po jakie zapisy sięgniemy - czy po ustawę o swobodzie działalności gospodarczej, czy po te o podatku dochodowym od osób fizycznych lub podatku od towarów i usług, czy też po definicję w systemie ubezpieczeń społecznych. Stąd też możliwe jest, że działalność handlowa, niepodlegająca wpisowi do ewidencji działalności gospodarczej, stanowić będzie jednak działalność gospodarczą w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym. To zależy od indywidualnej oceny konkretnej sytuacji. W tym przypadku interpretacja dotyczy jednak sprzedaży rzeczy gromadzonych przez 30 lat, kiedy ostatnia z nich została nabyta ponad 1,5 roku temu.

- Zaznaczmy, że nie rodzi żadnych konsekwencji podatkowych sprzedaż przedmiotów niezwiązanych z działalnością gospodarczą, sprzedawanych po upływie pełnych sześciu miesięcy kalendarzowych. Jeśli rzecz będzie jednak sprzedana za cenę wyższą niż 1 tys. zł, pojawi się obowiązek zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych. Ciąży on jednak na nabywcy. Podatek wynosi 2 proc. ceny zakupu – podkreśla Agnieszka Górecka.

 


Podatek płaci się także od psa

Co ciekawe, dla prawa podatkowego pies jest rzeczą. Prywatna umowa kupna-sprzedaży zwierzęcia czasami może być więc opodatkowana podatkiem od czynności cywilnoprawnych w wysokości 2 procent wartości transakcji. Podatek musi wtedy zapłacić kupujący. Wszystko zależy jednak od ceny psa. Jeśli jego cena będzie wyższa niż 1 tys. zł, PCC trzeba będzie zapłacić. Jeśli niższa, obowiązek rozliczenia podatek nie pojawi się.