Handel niepotrzebnymi już rzeczami to niemal powszechna praktyka. Coraz częściej powstają jednak wątpliwości, kiedy konieczne może być rozliczenie z fiskusem. Wątpliwości te nasiliły się po wejściu w życie ponad rok temu (od 1 lipca 2024 r.) przepisów dotyczących raportowania handlu oraz najmu przez internet, wdrażających dyrektywę DAC7. Operatorzy platform internetowych informują na tej podstawie szefa Krajowej Administracji Skarbowej, ile zarobili za ich pośrednictwem sprzedający oraz wynajmujący.
W grę wchodzą dwa podatki:
- podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT) - w przypadku sprzedaży przez internet,
- podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) - w przypadku zakupu używanych rzeczy o wartości ponad 1 tys. zł.
Należy jednak zaznaczyć, że przepisy podatkowe pozostały bez zmian. Skarbówka zyskała natomiast nowe dane do kontroli.
Czytaj też w LEX: Kempa Łukasz, Dyrektywa DAC7: Nowe obowiązki sprawozdawcze dla operatorów platform cyfrowych>
Sprzedaż majątku prywatnego bez podatku
Skarbówka potwierdza, że używane rzeczy można sprzedać po pół roku bez podatku. Mówi o tym jedna z interpretacji, dotycząca kobiety, której hobby było od zawsze zbieranie różnych rzeczy, takich jak: książki, biżuteria, znaczki pocztowe, porcelana, obrazy, karty pocztowe, antyki oraz liczne wiekowe ruchomości. Przedmioty należące do kolekcji nabywane były przez nią w okresie ostatnich 30 lat na rynkach, giełdach i targach staroci oraz w ostatnich latach na aukcjach internetowych.
Podatniczka miała w planach sprzedaż części majątku. Nie miała jednak pewności, jakie będą skutki podatkowe transakcji. Zapytała skarbówkę, czy musi zarejestrować działalność gospodarczą i płacić podatek dochodowy od sprzedaży. Co istotne, ostatni przedmiot, który podlegałby sprzedaży, wchodzący w skład kolekcji, został nabyty ponad około 1,5 roku temu. Jej zdaniem, wyprzedaż kolekcji nie będzie podlegała opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych, zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. d ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
W interpretacji nr 0113-KDIPT2-1.4011.357.2021.1.MAP dyrektor Krajowej Informacji zgodził się z argumentami podatniczki. Przyznał, że sprzedaż prywatnego majątku nie spełni przesłanki istnienia działalności gospodarczej. Organ podatkowy podkreślił, że zachowanie wnioskodawczyni w odniesieniu do posiadanej kolekcji wskazuje bowiem na czynności mieszczące się w zwykłym zarządzie własnym majątkiem, tzn. mające na celu prawidłowe racjonalne gospodarowanie tym majątkiem. Nie są to działania o charakterze inwestycyjnym, ukierunkowane na osiągnięcie zysku, które są typowe dla podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą. Tym samym, w wyniku sprzedaży elementów kolekcji nie powstanie przychód, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT, tj. z pozarolniczej działalności gospodarczej. Podatku nie trzeba będzie płacić także na podstawie art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT – od zakupu rzeczy minęło bowiem więcej niż sześć miesięcy. Spełniona zatem została przesłanka towaru używanego, od sprzedaży którego nie płaci się podatku. Oznacza to więc, że dochody ze sprzedaży majątku prywatnego nie będą opodatkowane.
- Moim zdaniem, organ podatkowy słusznie uznał, że czynności wykonywane przez wnioskodawczynię mieściły się w zwykłym zarządzie własnym majątkiem tj. miały na celu prawidłowe i racjonalne gospodarowanie tym majątkiem. Istotnymi elementami wskazującymi na dokonywanie czynności w ramach działalności gospodarczej jest zorganizowanie i ciągłość, prowadzenie działalności we własnymi imieniu i na własny rachunek, a także cel zarobkowy. W opisywanym w interpretacji stanie faktycznym, jak słusznie podkreślił organ podatkowy, wnioskodawczyni dokonywała czynności, które nie miały charakteru inwestycyjnego, nie były ukierunkowane na osiągnięcie zysku – komentuje Magdalena Verdun, doradca podatkowy w TwentyTwenty Tax&Legal.
Cena promocyjna: 49.8 zł
|Cena regularna: 249 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 49.8 zł
Nabywca może zapłacić PCC
Agnieszka Górecka, główna księgowa PGA Accounting, zauważa z kolei, że w kontekście skutków podatkowych sprzedaży elementów kolekcji podstawowym problemem jest ustalenie, czy sprzedaż ta jest dokonywana w ramach działalności gospodarczej, czy jako sprzedaż prywatnego majątku. Nasza rozmówczyni dodaje także, że definicje działalności gospodarczej są różne w zależności od tego, po jakie zapisy sięgniemy - czy po ustawę o swobodzie działalności gospodarczej, czy po te o podatku dochodowym od osób fizycznych lub podatku od towarów i usług, czy też po definicję w systemie ubezpieczeń społecznych. Stąd też możliwe jest, że działalność handlowa, niepodlegająca wpisowi do ewidencji działalności gospodarczej, stanowić będzie jednak działalność gospodarczą w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym. To zależy od indywidualnej oceny konkretnej sytuacji. W tym przypadku interpretacja dotyczy jednak sprzedaży rzeczy gromadzonych przez 30 lat, kiedy ostatnia z nich została nabyta ponad 1,5 roku temu.
- Zaznaczmy, że nie rodzi żadnych konsekwencji podatkowych sprzedaż przedmiotów niezwiązanych z działalnością gospodarczą, sprzedawanych po upływie pełnych sześciu miesięcy kalendarzowych. Jeśli rzecz będzie jednak sprzedana za cenę wyższą niż 1 tys. zł, pojawi się obowiązek zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych. Ciąży on jednak na nabywcy. Podatek wynosi 2 proc. ceny zakupu – podkreśla Agnieszka Górecka.
Jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów, podstawę opodatkowania przy umowie sprzedaży stanowi wartość rynkowa, a przyjęcie niższej wartości powoduje zaniżenie kwoty należnego podatku i konieczność jego uzupełnienia wraz z odsetkami. Obowiązek podatkowy ciąży na kupującym. Zwolniona z PCC jest sprzedaż rzeczy ruchomych, jeżeli podstawa opodatkowania nie przekracza 1000 zł.
Przykład: Pan Kowalski kupił używany samochód, którego wartość rynkowa wynosi 18 tys. zł. Kwota podatku wyniesie więc: 18 tys. zł × 2 proc. = 360 zł.
Umowa sprzedaży nie podlega PCC w przypadku gdy :
- jest opodatkowana VAT albo jeżeli przynajmniej jedna ze stron z tytułu dokonania tej umowy jest zwolniona z VAT,
- przedmiotem sprzedaży jest pojazd znajdujący się za granicą i spełniony jest jeden z następujących warunków: umowa jest zawarta za granicą, albo kupujący nie ma miejsca zamieszkania lub siedziby w Polsce.
Podatek płaci się także od psa
Co ciekawe, dla prawa podatkowego pies jest rzeczą. Prywatna umowa kupna-sprzedaży zwierzęcia czasami może być więc opodatkowana podatkiem od czynności cywilnoprawnych w wysokości 2 procent wartości transakcji. Podatek musi wtedy zapłacić kupujący. Wszystko zależy jednak od ceny psa. Jeśli jego cena będzie wyższa niż 1 tys. zł, PCC trzeba będzie zapłacić. Jeśli niższa, obowiązek rozliczenia podatek nie pojawi się.
Czytaj też w LEX: Brach Aleksandra, Kwalifikacja podatkowa przychodu ze sprzedaży kryptowaluty. Glosa do wyroku NSA z dnia 6 marca 2018 r., II FSK 488/16>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.














