Styczniowe zmiany w przepisach akcyzowych doprowadziły do podniesienia akcyzy na używki (alkohole i papierosy) o 10 proc. i wprowadzenie tzw. Mapy Akcyzowej. Jest to harmonogram zmian stawek podatku na kolejne lata – po 5 proc. r/r w latach 2023-2027 (w przypadku alkoholu) oraz po 10 proc. w latach 2023-2027 (w przypadku papierosów, tytoniu do palenia i wyrobów nowatorskich).

 

Zmiana stawek akcyzy już od stycznia 2022 roku…

Od 1 stycznia 2022 r. nastąpiło więc podwyższenie:

  • stawek akcyzy na alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane i wyroby pośrednie o 10 proc. (podwyżka nie obejmie cydru i perry o zawartości alkoholu do 5 proc. obj.),
  • minimalnej stawki akcyzy na papierosy z obecnych 100 proc. do 105 proc. całkowitej kwoty akcyzy,
  • stawki akcyzy na wyroby nowatorskie poprzez podniesienie stawki kwotowej o 100 proc.

W kolejnych latach, zgodnie z Mapą Akcyzową, nastąpią kolejne podwyżki.

Wprowadzając wyższe opodatkowanie akcyzą alkoholu i papierosów, rząd zapewniał, że uzasadnieniem zmiany jest troska o zdrowie Polaków i zniechęcenie ich do spożywania alkoholu i palenia tytoniu.

Zobacz również:
Będzie wyższa akcyza na alkohol i papierosy >>
Ustawa podpisana - małe browary od stycznia zapłacą niższą akcyzę >>
Preferencje w akcyzie dla browarów z certyfikatem małego producenta >>

 

… ale dla małych producentów alkoholu podatek niższy

Jednak inna nowelizacja przepisów o podatku akcyzowym wprowadziła obniżenie wysokości akcyzy dla małych producentów alkoholu. Regulacje w tym zakresie również weszły w życie z początkiem stycznia 2022 r. Chodzi tu o preferencje dla małych, niezależnych producentów napojów alkoholowych. W praktyce polega to na obniżeniu o połowę stawki akcyzy. Co ciekawe, Sejm uchwalił je jednogłośnie. Na rozwiązaniu mają skorzystać m.in. producenci win, miodów pitnych i wódek regionalnych.

 

Eksperci: Ważne cele fiskalne, a nie kwestie zdrowia

Tomasz Kolarczyk, radca prawny, senior associate w Zespole Prawa Podatkowego kancelarii Dentons, w rozmowie z Prawo.pl, zwraca uwagę, że trudno nie zauważyć fiskalnych motywacji stojących za wprowadzoną podwyżką. Wątpliwości eksperta dotyczą także faktu, że podwyżki akcyzy zostały na najbliższe lata zaplanowane z góry, bez miejsca na przyjrzenie się temu, jak tegoroczna podwyżka podatku wpłynie na funkcjonowanie branż akcyzowych, a tym samym na całą gospodarkę (szczególnie w obecnym otoczeniu gospodarczym, przy panujących trendach ekonomicznych).

Zobacz procedurę w LEX: Księgi kontroli nad produkcją alkoholu etylowego, obrotem nim i jego zużyciem >

- Należy również pamiętać, że wyższa akcyza oznacza większe wpływy do budżetu nie tylko z tytułu podatku akcyzowego, ale również VAT (akcyza stanowi element podstawy opodatkowania VAT – wyższa akcyza to wyższe kwoty VAT odprowadzane do budżetu) – zauważa Tomasz Kolarczyk.

Argumenty prozdrowotne tracą zatem na znaczeniu. Zwłaszcza, że jako pewną niespójność, osłabiającą argumentację, że to kwestie prozdrowotne były główną motywacją podwyższenia stawek akcyzy, można wskazać wprowadzane preferencje właśnie dla małych producentów alkoholu, np. producentów win czy wódek regionalnych.

Do problemu podobnie odnosi się także Arkadiusz Łagowski, doradca podatkowy w kancelarii Chojnacka & Łagowski Doradcy Podatkowi. Wskazuje on, że podwyżka akcyzy motywowana była względami zdrowotnymi. W uzasadnieniu do zmian wskazywano bowiem, że celem jest „ograniczanie dostępności cenowej napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych i ich substytutów oraz zniwelowanie skutków inflacji, jaka w najbliższych latach prowadziłaby stopniowo do relatywnego spadku cen używek w stosunku do cen innych wyrobów konsumpcyjnych”.

Zobacz w LEX: Akcyza - przegląd projektów rozporządzeń i ustaw >

- Można zatem odnieść wrażenie, że zdaniem ustawodawcy niektóre procenty są zdrowsze od innych, gdyż akcyza na większość rośnie, a na niektóre maleje. Tak naprawdę możemy się domyślać, że to nie chęć ochrony zdrowia była zatem główną przyczyną podwyżki akcyzy, ale inne względy – twierdzi Arkadiusz Łagowski.

 

Sprzeczne cele prawa podatkowego?

Dr Grzegorz Keler, adwokat w kancelarii SPCG zaznacza jednak, że prawo podatkowe realizuje różne cele, które nierzadko są ze sobą sprzeczne. Jego zdaniem, szczególnie widoczne jest to na przykładzie akcyzy, która niejako z założenia ma za zadanie ograniczyć konsumpcję niektórych dóbr, uważanych przez państwo za szkodliwe. Z drugiej strony istotna jest również funkcja fiskalna podatków.

Dr Grzegorz Keler przypomina, że akcyza stanowi drugie największe – po podatku VAT – źródło dochodów budżetu państwa. Stąd za większością rozwiązań w tym obszarze stoją cele fiskalne państwa. Na to nakładają się jeszcze interesy różnych grup przedsiębiorców i konsumentów oraz kwestie czysto polityczne. W grę może wchodzić chęć wsparcia przedsiębiorstw o określonej skali lub profilu działalności, takich jak mali producenci alkoholu. Na przykład na ostatnich zmianach w ustawie o podatku akcyzowym skorzystają w szczególności mali producenci wina i cydru, którym pomoże to konkurować z podmiotami zagranicznymi.

Pobierz wzór dokumentu w LEX: Protokół ustalenia ilości alkoholu etylowego podczas jego wydania z gorzelni >

- Wobec tak różnych celów podatków może powstać wrażenie, że polityka podatkowa państwa jest niespójna. Trzeba jednak przyznać, że ta opinia nie jest pozbawiona podstaw. Liczne przykłady potwierdzają, że rzetelna ocena skutków regulacji nie zawsze jest czynnikiem decydującym w procesie legislacyjnym. Z punktu widzenia obywateli i rynku na pewno ważne jest, aby przepisy podatkowe były spójne i przemyślane, a często można odnieść wrażenie, że tak nie jest – konkluduje dr Grzegorz Keler.