Przepisy o tzw. estońskim CIT w Polsce obowiązują od początku 2021 r. Istotą tej formy rozliczenia jest przesunięcie czasu poboru podatku na moment wypłaty zysków z przedsiębiorstwa. W pierwszych miesiącach obowiązywania korzystanie z estońskiego CIT było zbyt skomplikowane. Wszystko przez rygorystyczne warunki do spełnienia i nieprecyzyjne zasady korzystania z nowych rozwiązań. Ustawodawca wtedy dość szybko poprawił przepisy, jednak z upływem czasu na jaw wychodziły kolejne mankamenty zrewolucjonizowanego ryczałtu od dochodów spółek. Z tego m.in. powodu obowiązująca od stycznia nowelizacja przepisów o CIT wprowadziła zmiany również w tym zakresie. Korzystanie z preferencyjnego opodatkowania dochodu będzie teraz łatwiejsze. Prawnicy chwalą, że duża część regulacji została doprecyzowana. Szczegółowo pisaliśmy o tym w tekście pt. Po zmianie przepisów łatwiej korzystać z tzw. estońskiego CIT >>

USTAWA z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych >

Interpretacje podatkowe dotyczące estońskiego CIT największym problemem

Problemem, jak się jednak okazuje, jest praktyczne stosowanie przepisów o estońskim CIT. Organy podatkowe wydają niekorzystne interpretacje, co skutecznie uniemożliwia korzystanie z preferencji. Zdarzają się oczywiście stanowiska korzystne dla podatników, jednak – jak komentują eksperci – jedna jaskółka wiosny nie czyni. O jednej z takich pozytywnych interpretacji napiszemy w czwartek. Mimo to, pozostaje jednak ogólne wrażenie, że korzystanie z estońskiego CIT fiskus po prostu blokuje. Co więcej, zdarzają się również interpretacje, które nie mają żadnej podstawy prawnej.

Czytaj w LEX: Estoński CIT w praktyce >>>

Czytaj w LEX: Fundusz inwestycyjny jako alternatywa dla niezdecydowanych na estoński CIT >>>

Grzegorz Symotiuk, doradca podatkowy w TAX PFK uważa, że interpretacje dotyczące estońskiego CIT wypaczają jego zasadnicze cele i założenia. Jego zdaniem, może to wyglądać również na próbę „naprawiania” bądź „uszczelniania” tej formy opodatkowania nie na poziomie ustawowym, a właśnie poprzez interpretacje.

Warto tu wspomnieć o pismach dotyczących używania przez pracowników samochodów osobowych, które zdaniem dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) są wydatkami niezwiązanymi z działalnością gospodarczą, mimo że absolutnie nic takiego nie wynikało z przepisów ustawy (wyeliminowaniu tego problemu miała służyć nowelizacja, która weszła w życie 1 stycznia 2023 r.).

Czytaj w LEX: Ryczałt od dochodów spółek, tzw. CIT estoński – sposób na obniżenie zobowiązania podatkowego czy dodatkowe źródło ryzyka? Analiza regulacji prawnopodatkowych i praktyki stosowania CIT estońskiego >>>

Czytaj w LEX: Zmiany w CIT od 1 stycznia 2023 r. >>>

 

Duży problem w kwalifikacją wydatków

Z wniosków o wydanie interpretacji wynika, że podatnicy mają poważne wątpliwości, które wydatki generują obowiązek zapłaty estońskiego CIT, a które nie. Pytają m.in. o czynsz najmu za nieruchomości, narzędzia czy opłaty licencyjne za znaki towarowe. Problemem są zbyt ogólne definicje pojęć ukrytych zysków czy wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą.

- Dodatkowo, dyrektor KIS w interpretacjach dotyczących opłat najmu za różne składniki majątkowe błędnie twierdzi, że brak wyposażenia podmiotu w aktywa wskazuje na to, iż takiej transakcji nie zawarłyby podmioty niepowiązane. Otóż obecne realia biznesowe są takie, że podmioty coraz mniej korzystają ze swoich aktywów, a coraz więcej posiłkują się właśnie aktywami innych podmiotów, które specjalizują się w zarządzaniu tymi aktywami – zaznacza Grzegorz Symotiuk.

Przykładem są rozliczenia umów leasingowych, umów najmu, zlecanie części zadań innym podmiotom czy też wykorzystywanie coraz popularniejszego modelu usługowego dotyczącego różnych aktywów zamiast sprzedaży/zakupu aktywów.

 

Stefaniak Mariusz, Maciej Guzek

Sprawdź  

Problematyczny wynajem nieruchomości i sprzętu

Dyrektor KIS twierdzi, że wynajem nieruchomości albo sprzętu przez spółkę na estońskim CIT skutkuje powstaniem ukrytego zysku. W rezultacie uniemożliwia to skorzystanie z preferencji i powoduje konieczność zapłaty wyższego podatku. Przykładem takich absurdalnych – zdaniem ekspertów – interpretacji są chociażby niedawne pisma dyrektora KIS nr 0111-KDIB1-2.4010.474.2022.2.DP, dotycząca wynajmu urządzeń i nr 0111-KDIB1-1.4010.497.2022.2.AND, odnosząca się do wynajmu nieruchomości.

 - Te interpretacje jednoznacznie naruszają art. 28m ust. 3 ustawy o CIT. W przypadku spółki, która stosuje „klasyczny” CIT nikt nie kwestionuje możliwości zaliczenia do kosztów uzyskania przychodu czynszu najmu. Analogicznie powinno być w przypadku estońskiego CIT, oczywiście - w sytuacji gdy ten czynsz jest na poziomie rynkowym – komentuje Piotr Prokocki, radca prawny, doradca podatkowy w Vistra Poland. Jego zdaniem, stanowisko dyrektora KIS zaprezentowane w analizowanych interpretacjach jest niemiłym zaskoczeniem. Czynsz z tytułu umowy najmu płacony na rzecz udziałowca spełnia co prawda dwie z trzech przesłanek koniecznych do zakwalifikowania go do kategorii ukrytych zysków - stanowi świadczenie pieniężne, a jego beneficjentem jest udziałowiec. Jeżeli jednak czynsz ustalony jest na warunkach rynkowych, trudno dopatrzeć się spełnienia trzeciej przesłanki, tj. wykonania świadczenia “w związku z prawem do udziału w zysku”. W takiej sytuacji powinniśmy wykluczyć możliwość zakwalifikowania tego rodzaju płatności jako ukrytego zysku.

Zobacz PROCEDURY w LEX:

 

Jak wyjaśnia Piotr Prokocki, w katalogu ukrytych zysków przewidziany został przypadek szczególny, zgodnie z którym pod pojęciem ukrytego zysku należy rozumieć nadwyżkę wartości rynkowej transakcji ponad cenę transakcyjną. Przepis ten ma charakter jednostronnej, niepełnej regulacji prawnej – nie obejmuje bowiem przypadków przeciwnych, tj. sytuacji, w których spółka z estońskim CIT płaci cenę transakcyjną przekraczającą wartość rynkową transakcji. Nie ulega wątpliwości, że tego typu świadczenia również powinny być uznawane za ukryty zysk na podstawie samej definicji tego pojęcia z art. 28m ust. 3 ustawy o CIT.

- Trudno jednak znaleźć jakiekolwiek argumenty przemawiające za tym, aby jako ukryty zysk kwalifikować płatności na rzecz podmiotów powiązanych, w przypadku których cena transakcyjna nie odbiega od warunków rynkowych. Pomijam oczywiście przypadki szczególne, wymienione w katalogu z art. 28m ust. 3 ustawy o CIT (np. odsetki od pożyczek). Czynsz najmu do tych przypadków jednak nie należy, dlatego stanowisko dyrektora KIS nie znajduje podstaw normatywnych – podsumowuje Piotr Prokocki.

Okazuje się zatem, że styczniowa nowelizacja, uproszczenie przepisów i złagodzenie zasad korzystania z estońskiego CIT, bez zmiany podejścia skarbówki może na niewiele się zdać.