Zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, zwrot nadpłaty następuje na podstawie wniosku przygotowanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych na profilu informacyjnym utworzonym w systemie teleinformatycznym udostępnionym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych po złożeniu rozliczenia rocznego przez płatnika składek. Wniosek ten musi być jednak podpisany przez podatnika w ZUS PUE. Tu ujawnia się pierwsza wada przyjętego systemu – krótki czas działania.

- Aby ZUS był w stanie przygotować wniosek, konieczne jest wcześniejsze złożenie zeznania rozliczającego składkę roczną. To powinno nastąpić w terminie rozliczenia składki zdrowotnej za kwiecień danego roku. W tym roku jest to 22 maja. Tymczasem wniosek powinien zostać złożony do 31 maja. W przypadku przedsiębiorców, którzy z rozliczeniem czekają do ostatniego momentu (a takich, nie ukrywajmy, nie brakuje) pozostanie zatem osiem dni na przygotowanie przez ZUS wniosku o zwrot nadpłaty, jego kontrolę przez przedsiębiorcę, akceptację i wysłanie – zwraca uwagę dr Bartosz Kubista, doradca podatkowy, adwokat, partner w kancelarii GLC, ekspert Legal Alert.

Sprawdź w LEX: Jaki okres zapłaty składek zdrowotnych podlega rozliczeniu rocznemu w kwietniu 2023 za 2022 r. w celu stwierdzenia nadpłaty lub dopłaty? >

 

Wnioski o zwrot nadpłaty przygotuje ZUS

Słabym ogniwem jest tu ZUS. Oczywiście pozostaje nam wierzyć w generowane automatycznie i od ręki w systemie wnioski. Formularz RZS-R został jednak opublikowany dopiero w drugiej połowie kwietnia. Nie wiadomo, czy system da radę, będzie wolny od wad i czy w każdym przypadku zadziała błyskawicznie.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Rozliczenie składki zdrowotnej - ustalenie danych liczbowych >

Jak podkreśla Bartosz Kubista, ze względu na przyjęty model, płatnik pozostaje w tym przypadku uzależniony od ZUS i zdany na łaskę poprawnie działającego systemu. Wniosku nie można złożyć bowiem samemu. Przygotuje go ZUS. Przedsiębiorca musi go jednak zaakceptować i podpisać - wyłącznie za pośrednictwem ZUS PUE, który nie cieszy się jakimś szczególnym uznaniem płatników.

Zobacz również:
Składka zdrowotna bez odliczenia od podatku - RPO pyta o zgodność z konstytucją >>

W kwietniu będzie dopłata składki zdrowotnej, ale bez prawa do odliczenia połowy zapłaconej kwoty >>

 

Termin rozliczenia nadpłaty

Po otrzymaniu podpisanego wniosku Zakład Ubezpieczeń Społecznych dokona zwrotu na wskazany we wniosku rachunek bankowy do końca lipca 2023 r. Aby ZUS dokonał zwrotu muszą być spełnione dwa warunki:

  • brak zaległości na koncie płatnika składek z tytułu składek pobieranych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych lub zaległości z tytułu nienależnie pobranych świadczeń z ubezpieczeń społecznych, do zwrotu których został zobowiązany płatnik składek,
  • złożenie wniosku najpóźniej do końca maja 2023 roku.

Sprawdź w LEX: Na jakim druku należy wykazać roczne rozliczenie składki zdrowotnej? >

W sytuacji gdy przedsiębiorca nie złoży wniosku w terminie, przy jednoczesnym braku zaległości z tytułu składek lub nienależnie pobranych świadczeń z ubezpieczeń społecznych,  kwota zwrotu podlega rozliczeniu na koncie płatnika składek do końca 2023 r. Tu pojawia się duży problem. Z przepisów nie wynika bowiem wprost, co w sytuacji, kiedy przedsiębiorca ma tak dużą nadpłatę, że nie zdąży jej skonsumować do końca roku. Pojawia się ryzyko, że nadpłacone kwoty przepadną i nie da się ich odzyskać.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Rozliczenie składki zdrowotnej - jak wypełnić roczną deklarację >

 


Nadpłata składki zdrowotnej po upływie roku

Zdaniem Patrycji Kubiesy, doradcy podatkowego w kancelarii KiB, ekspertki Tax Alert, problem będą mieli ci przedsiębiorcy, którzy mają bardzo dużą kwotę nadpłaty i nie zdążą jej skonsumować do końca 2023 r., albo w międzyczasie zdążą zamknąć działalność. Tymczasem, przepisy zupełnie nie wskazują, jak postępować w takich sytuacjach i czy przypadkiem środki pieniężne nie przepadną.

- Oczywiście, należałoby założyć, że nie mogą przepaść  i zostaną zaliczone na poczet kolejnych zobowiązań wobec ZUS lub będzie można o nie wnioskować, ale z jakiegoś powodu ustawodawca zdecydował się na ograniczenie terminu na składanie wniosków o zwrot nadpłaty czy też ograniczyć termin na rozliczenie nadpłat. Sytuacja wydaje się być paradoksalna i dość mocno niepewna dla płatników składek – ocenia Patrycja Kubiesa.

Sprawdź w LEX: Jak rozliczyć składkę roczną, jeśli działalność była prowadzona od stycznia do września? >

Problemem są tu przepisy ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Jak wyjaśnia dr Grzegorz Keler, adwokat w kancelarii SPCG, do art. 81 ustawy wprowadzono ustęp 2qn, z którego wynika, że w przypadku niezłożenia wniosku w terminie, kwota zwrotu podlega rozliczeniu na koncie płatnika składek do końca roku, w którym upływa termin na złożenie zeznania. Powstaje jednak pytanie, co zrobić, gdy nadpłata jest na tyle wysoka, że nie ma możliwości skonsumowania jej w całości w tym samym roku. Wydaje się, że w takim przypadku jest ona zaliczana na poczet przyszłych należności składkowych. Wskazuje na to treść art. 24 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, do której odsyła wspomniany art. 81 ust. 2qn ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

- Jednak użyte w tymże art. 81 ust. 2qn sformułowanie „podlega rozliczeniu na koncie płatnika składek do końca roku” nasuwa wątpliwości, czy zamiarem ustawodawcy nie było to, by po zakończeniu roku kwota zwrotu niejako „przepadała”. Trudno jednak byłoby znaleźć uzasadnienie dla takiego rozwiązania. Wydaje się, że koniec roku wyznacza termin zaksięgowania kwoty zwrotu na koncie płatnika, a nie jej „skonsumowania”. Pozostaje jednak pytanie, czy ZUS również w ten sposób podejdzie do tego zagadnienia – zauważa dr Grzegorz Keler.

 

Zdaniem dr. Bartosza Kubisty, wygląda to na zwykłe przeoczenie ustawodawcy, a nie zamierzone, zaplanowane działanie. - Wprowadzając kolejne poprawki do z gruntu złego systemu, tego problemu po prostu nie zauważono – twierdzi nasz rozmówca.

Co zatem stanie się z nierozliczoną kwotą nadpłaty? Przepadnie? - Wszystko na to wskazuje, przepisy nie przewidują mechanizmu pozwalającego na przeniesienie nadpłaty na kolejne lata. Jeżeli ustawodawca nie dostrzeże problemu i nie zmieni na czas przepisów, a taka skrajna wykładnia zostanie utrzymana – płatnikom zabierze się ich pieniądze. Trudno znaleźć uzasadnienie dla takiego rozwiązania. Na kiepskiej jakości przepisów znowu ucierpią oczywiście przedsiębiorcy – przewiduje dr Bartosz Kubista.

Sprawdź w LEX: Co w sytuacji, gdy grudniowy dochód zmieni się w kwietniu po dodaniu inwentaryzacji? >

 

Rozliczenie musi być ostateczne

To niestety nie koniec przygody z nadpłatą. Na tych skrupulatnych podatników, którzy w terminie wystąpią o zwrot nadpłaty też czekają pułapki. Przepisy przewidują bowiem, że w przypadku dokonania zwrotu nadpłaty dokonane rozliczenie rocznej podstawy wymiaru i należnych składek uznaje się za ostateczne. Ostateczne, a zatem niemożliwe do zmiany. A co jeżeli podatnik skoryguje swoje rozliczenia podatkowe i zmniejszy dochód, który stanowi przecież podstawę obliczenia składki zdrowotnej? Wówczas jego składka roczna powinna również ulec obniżeniu, co przełożyłoby się nad zwrot nadpłaty. A tu niespodzianka – podatnik nie będzie mógł się upomnieć o zwrot większej nadpłaty. Przepisy nie regulują takiego mechanizmu.
Zdaniem dr. Bartosza Kubisty, to rozwiązanie jest zwyczajnie nonsensowne. W przypadku nadpłaty w podatku dochodowym, możemy ubiegać się o zwrot nadpłaty do momentu przedawnienia zobowiązań i cofać nawet o kilka lat wstecz. W przypadku składek – podatnik musi być nieomylny, bo żadna późniejsza korekta nie będzie już możliwa.

Sprawdź w LEX: Kiedy nastąpi roczne rozliczenie składki zdrowotnej za 2023 r. u ryczałtowca i na podatku liniowym? >