7 marca 2023 r. serwis Prawo.pl jako pierwszy napisał, że część przedsiębiorców, którzy dopłacili składkę zdrowotną za 2022 rok, kiedy byli na ryczałcie, nie może teraz obniżyć podstawy opodatkowania o dopłacane w 2023 r. składki, bo… nie są na ryczałcie. Gdyby jednak byli wciąż opodatkowani ryczałtowo, mogliby obniżyć swoją podstawę opodatkowania o 50 proc. dopłaconych składek. Zdaniem prawników, to błąd legislacyjny, który należy pilnie poprawić. Teraz okazuje się, że nie tylko mieliśmy rację, ale że takie nierówne traktowanie obywateli wobec prawa stanowi naruszenie Konstytucji RP.

Czytaj również: 
W kwietniu będzie dopłata składki zdrowotnej, ale bez prawa do odliczenia połowy zapłaconej kwoty>>
Składka zdrowotna – niesprawiedliwy podatek, który powinien trafić do Trybunału>>

 

Prawa do odliczenia 50 proc. składek na ubezpieczenie zdrowotne nie dla każdego

Przypomnijmy, że chodzi o art. 5 ustawy z 9 czerwca 2022 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2022 r., poz. 1265), który zmienił ustawę z 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (tekst jedn. Dz.U. z 2022 r., poz. 2540). Zmiana polegała m.in. na dodaniu do art. 11 nowego ust. 1a i 1b. Pierwszy z nowo dodanych przepisów stanowi, że przychody, o których mowa w art. 6 ust. 1 (czyli przychody ewidencjonowane), mogą być pomniejszone o 50 proc. składek na ubezpieczenie zdrowotne zapłaconych w roku podatkowym na podstawie ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2021 r. poz. 1285, z późn. zm. 8 ) z:

  1. z tytułu pozarolniczej działalności gospodarczej opodatkowanej w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych,
  2. za osoby współpracujące z podatnikiem opodatkowanym w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych

- jeżeli nie zostały zwrócone podatnikowi w jakiejkolwiek formie.

Wysokość tych wydatków, w myśl ust. 1b, ma być ustalana na podstawie dokumentów stwierdzających ich poniesienie.

Jednak obowiązujący od 1 lipca 2022 r. przepis nie przewiduje możliwości odliczenia od podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym połowy składek na ubezpieczenie zdrowotne przez osoby, które w 2022 r. były na ryczałcie i płaciły składki zdrowotne albo w formie uproszczonej, albo narastająco, ale od 1 stycznia 2023 r. zmieniły formę opodatkowania i wybrały opodatkowanie na zasadach ogólnych, ale po zakończeniu roku podatkowego muszą dopłacić składki za rok 2022. 

Zobacz procedurę w LEX: Obliczanie składki zdrowotnej w ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych >

– Osoby te w „zeznaniu składkowym” za rok 2022, które wraz z deklaracją za kwiecień 2023 r. będą musiały złożyć do ZUS do 20 maja, wykażą kwotę składki obowiązującą dla odpowiedniego, osiągniętego przez nie przedziału przychodowego. Jeśli osiągnęły przychód w przedziale wyższym, niż przyjęty do ustalania wysokości składek w 2022 roku, muszą składki na ubezpieczenie zdrowotne dopłacić – tłumaczył Przemysław Hinc, doradca podatkowy i członek zarządu w kancelarii PJH Doradztwo Gospodarcze. Jak twierdzi, podatnicy ci będą musieli nie tylko liczyć się z dopłatą składki zdrowotnej, ale też z tym, że połowy składki dopłacanej za rok 2022 już nie odliczą. Gdyby natomiast osoby te nie zmieniły w tym roku formy opodatkowania i nadal pozostały ma ryczałcie, to o połowę dopłaconych składek zdrowotnych mogłyby obniżyć przychód do opodatkowania. 

Czytaj w LEX: Podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne – pojęcie dochodu >>>

 


MF potwierdza – zmiana opodatkowania pozbawia prawa do odliczenia

Teraz Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytania Prawo.pl przekazało, że osoby fizyczne, które za 2022 r. od przychodów z działalności gospodarczej opłacały ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, nie mogą zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów połowy składki na ubezpieczenie zdrowotne dopłacanej zgodnie z art. 81 ust. 2j ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych w przypadku zmiany od 1 stycznia 2023 r. formy opodatkowania na zasady ogólne (skala podatkowa, podatek liniowy).

- Składki na ubezpieczenie zdrowotne, co do zasady, są wyłączone z kosztów uzyskania przychodów. Do kosztów uzyskania przychodów (alternatywnie do odliczenia od dochodu) są zaliczane składki zapłacone z tytułu pozarolniczej działalności gospodarczej opodatkowanej zgodnie z art. 30c ustawy PIT, tj. podatkiem liniowym, w tym za osoby współpracujące z podatnikiem opodatkowanym podatkiem liniowym, do wysokości przysługującego limitu (w 2023 r. – 10 200 zł rocznie).
Dopłacana w 2023 r. składka na ubezpieczenie zdrowotne nie może zatem być kosztem uzyskania przychodów w działalności, z której dochody są opodatkowane w 2023 r. podatkiem liniowym, ponieważ dopłacana składka na ubezpieczenie zdrowotne dotyczy działalności gospodarczej opodatkowanej w 2022 r. ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych – wyjaśnia ministerstwo. Jak twierdzi dalej MF, podatnik stosujący w 2023 r. dla dochodów z działalności gospodarczej opodatkowanie podatkiem liniowym mógłby rozliczyć w kosztach tej działalności dopłacaną w 2023 r. składkę na ubezpieczenie zdrowotne, w przypadku gdyby dopłacana składka dotyczyła działalności gospodarczej opodatkowanej w 2022 r. również podatkiem liniowym.

Sprawdź w LEX: Czy z każdej działalności trzeba opłacać składkę zdrowotną jeśli wspólnik spółki jawnej wybrał formę opodatkowania ryczałt a z JDG podatek liniowy? >

 


Niekonstytucyjne niedopatrzenie ustawodawcy?

Adam Mariański, doktor habilitowany nauk prawnych, profesor UŁ, dyrektor Centrum Myśli Podatkowej Uczelni Łazarskiego, założyciel Polskiego Instytutu Analiz Prawno-Ekonomicznych i przewodniczący Komisji Podatkowej BCC, nie ma wątpliwości, że przepisy podatkowe Polskiego (Nie)Ładu w zakresie składki na ubezpieczenie zdrowotne są niekonstytucyjne.Tym bardziej, że zmiana zasad opodatkowania jest wynikiem chaosu legislacyjnego i tego, że podatnicy nie wiedzieli, co mają wybrać, bo nie wiedzieli, jaki skutki dla nich będzie miało wybranie określonej formy opodatkowania – mówi prof. Mariański. I dodaje: - Przepisy same w sobie, cały ten tryb ich wprowadzenia też były niezgodne z Konstytucją RP.

Czytaj w LEX: Płatność ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych >

Zdaniem prof. Adama Mariańskiego, wprowadzający te zmiany powinni przynajmniej przyznać się do błędu, że wprowadzili system, którego skutki są  niemożliwe do przewidzenia i oszacowania. I przypomina, że wprowadzona w trakcie roku podatkowego (od 1 lipca 2022 r.) zmiana przepisów to było nic innego jak korekta tego Polskiego (Nie)Ładu. – Brak możliwości obniżenia  podstawy opodatkowania o 50 proc. dopłaconych w 2023 r. składek na ubezpieczenie zdrowotne przez przedsiębiorców, którzy w 2022 roku byli opodatkowani ryczałtowo, a w 2023 r. zmienili formę opodatkowania np. na zasady ogólne, to jest nierówne traktowanie obywateli wobec prawa. To jest niedopatrzenie ustawodawcy – podkreśla prof. Adam Mariański.

Sprawdź w LEX:  Na jakich zasadach ma opłacać składki osoba na ryczałcie, jeśli w trakcie roku działalność była zawieszona na pewien czas?  >

Także Przemysław Hinc uważa, że mamy do czynienia z niekonstytucyjnymi przepisami. – Państwo tworzy nierówność podmiotów znajdujących się w tej samej sytuacji prawnej, bo dotyczy przedsiębiorców, którzy w 2022 r. znajdowali się w takiej samej sytuacji prawnopodatkowej, płacili składkę jako ryczałtowcy, a teraz ją zobowiązani są dopłacić za rok 2022, czyli za ten okres, gdy płacili zryczałtowany podatek dochodowy. Ci, którzy wtedy zdecydowali się na opłacanie podatku dochodowego w formie zryczałtowanej, i na tym ryczałcie są nadal w 2023 r., mogą jednak obniżyć swoją podstawę opodatkowania o 50 proc. dopłaconych składek. Ci natomiast, którzy byli ryczałtowcami w 2022 r., ale w bieżącym roku zdecydowali się na opodatkowanie swoich dochodów na zasadach ogólnych, teraz muszą dopłacić składkę za 2022 r., ale jej już nie odliczą od podstawy opodatkowania – wskazuje Hinc. Jak twierdzi, to narusza kilka podstawowych zasad państwa prawnego zawartych w ustawie zasadniczej. – Przede wszystkim zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, zasadę stabilności, przewidywalności i pewności prawa podatkowego, zasadę prawidłowej legislacji i, co tu wydaje się najistotniejsze, zasadę niedyskryminacji – wylicza. I dodaje: - Ustawodawca nie umiał przewidzieć skutków wprowadzonych przez siebie zmian podatkowych w ramach Polskiego Ładu, a następnie rzetelnie policzyć wprowadzonych na chybcika, bez właściwego zastanowienia się i odpowiedniej vacatio legis zmian nazwanych górnolotnie „Niskimi podatkami”, będących w zasadzie dramatyczną próbą łatania prującego się z każdej strony Polskiego Ładu. Dlatego te rozwiązania, które ostatecznie zostały uchwalone, są nie tylko kadłubkowe, ale też z całą pewnością sprzeczne są z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej, no i z zasadą zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: Rozliczenie składki zdrowotnej - ustalenie danych liczbowych >

Z kolei dr Tomasz Lasocki z Katedry Prawa Ubezpieczeń Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, zauważa, że ustawodawca narzuca różne stosunki prawne, ale każdy bez zobowiązań dla samego siebie. - Ministerstwo Finansów odkrywa kolejne zawiłości swojego podatkowego dzieła, lecz niestety z perspektywy obywateli to istne pole minowe. W efekcie w tzw. „składce zdrowotnej” raz państwo korzysta z konstrukcji podatkowych, a innym razem składkowych. Nie jest to godziwe, ale niestety nie każda niegodziwość jest sprzeczna z Konstytucją – mówi dr Tomasz Lasocki. I dodaje: - System danin publicznych nie może wyglądać jak niegdysiejszy teleturniej „Idź na całość”, w którym skutki decyzji uczestnika ujawniają się po dokonaniu pewnych wyborów, a przecież zasada zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa też jest wartością demokratycznego państwa prawnego.