Chodzi o projekt ustawy o kredycie konsumenckim, przygotowany przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i opublikowany 7 lipca br. Akt ten zastąpi obowiązującą obecnie ustawę o tym samym tytule z 2011 r. i wprowadzi do polskiego porządku prawnego przepisy unijne, przede wszystkim dyrektywę 2023/2225 w sprawie umów o kredyt konsumencki.

Projekt przewiduje nowe obowiązki dla banków i innych instytucji finansowych już na etapie docierania do klienta (m.in. wymóg umieszczania w reklamie sformułowania „Uwaga! Pożyczanie pieniędzy kosztuje” lub równoważnego) oraz przekazywania mu informacji przedumownych.

Czytaj także: Banki będą ostrzegać przed pożyczaniem - jest projekt

Kolejna grupa nowych wymagań wiąże się z oceną zdolności kredytowej, która będzie musiała być przeprowadzona obowiązkowo przed zawarciem umowy o kredyt konsumencki (art. 29 projektowanej ustawy). Przepisy te będą stosowane do kredytów udzielanych już po wejściu w życie nowej ustawy.

Zdolność kredytowa ma służyć kredytobiorcy

Polski prawodawca, w ślad za prawodawcą unijnym, wyraźnie zaznaczył, że ocena ta ma służyć kredytobiorcy, a nie kredytodawcy. Zgodnie z proponowanym brzmieniem art. 29 ust. 2 zd. 1, „oceny zdolności kredytowej dokonuje się w interesie konsumenta w celu zapobieżenia nieodpowiedzialnemu udzielaniu kredytów i nadmiernemu zadłużeniu”.

- Przepis ten podkreśla cel oceny zdolności kredytowej, jakim jest ochrona konsumenta – komentuje Piotr Glonek, radca prawny, doradca restrukturyzacyjny w Gardocki i Partnerzy Adwokaci i Radcowie Prawni (reprezentuje banki w sporach z konsumentami). - W mojej ocenie będzie to wskazówka interpretacyjna, do której będą odwoływać się sądy rozstrzygające sytuacje sporne. Może to być paliwo dla kredytobiorców i element niebezpieczny dla banków i innych instytucji finansowych. Do tego ciężar dowodu tego, że ocena zdolności kredytowej została dokonana w sposób właściwy, będzie spoczywał na instytucji finansowej – dodaje.

Nie ma zdolności, więc nie ma kredytu

Projekt wprost wskazuje, że umowa o kredyt konsumencki może zostać zawarta tylko w przypadku pozytywnej weryfikacji możliwości finansowych kredytobiorcy co do całkowitej kwoty do zapłaty. Wojciech Bochenek, reprezentujący kredytobiorców w sporach z bankami radca prawny z kancelarii Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych uściśla, że chodzi o spłatę kredytu wraz z odsetkami i pozostałymi kosztami.

- Brak pozytywnej weryfikacji zdolności kredytowej będzie skutkował odmową udzielenia kredytu – podsumowuje mec. Bochenek.

- Do tej pory banki mogły udzielać kredytu na podstawie art. 70 ust. 2 Prawa bankowego osobie, która nie ma zdolności kredytowej, ale dysponowała odpowiednim zabezpieczeniem. Pod rządami nowej ustawy będzie to niemożliwe - pozytywny wynik oceny zdolności kredytowej będzie warunkiem zawarcia umowy o kredyt konsumencki – dodaje mec. Glonek.

Polecamy w LEX: Czuchwicki Filip, Umowa kredytu konsumenckiego>

Sankcja kredytu darmowego i inne sankcje

Mecenas Glonek wylicza, że projekt przewiduje trzy sankcje dla instytucji finansowej związane z naruszeniem przepisów o badaniu zdolności kredytowej.

  1. Sankcja kredytu darmowego, która pozbawi kredytodawcę prawa do odsetek i innych kosztów kredytowych. Projektowana ustawa przewiduje, że będzie ona miała zastosowanie w razie obowiązku dokonania oceny zdolności kredytowej przed zawarciem umowy o kredyt konsumencki (art. 29), ale też w razie naruszenia obowiązku dokonania ponownej oceny zdolności kredytowej przed każdym zwiększeniem całkowitej kwoty kredytu konsumenckiego już po zawarciu umowy (art. 40).
  2. Sankcja z art. 36. Przewiduje on, że jeżeli ocena zdolności kredytowej została przeprowadzona z naruszeniem przepisów, to kredytodawca nie może rozwiązać, odstąpić lub zmienić umowy o kredyt konsumencki, chyba że jest to korzystne dla konsumenta i zostanie dokonane za jego zgodą. - Tej zasady nie stosuje się w przypadku konsument zataił informacje lub podał kredytodawcy nieprawdziwe informacje niezbędne do dokonania oceny zdolności kredytowej – uściśla mec. Glonek.
  3. Sankcja z art. 41. Wynika z niego m.in, to, że jeżeli kredytodawca udzielił kredytu konsumenckiego z naruszeniem przepisów o badaniu zdolności kredytowej, to jego możliwości zbycia i dochodzenia wierzytelności wynikającej z umowy takiego kredytu są ograniczone.

- Udzielenie konsumentowi kredytu z naruszeniem regulacji dotyczącej badania zdolności kredytowej może mieć dla kredytodawcy negatywne konsekwencje – podsumowuje mec. Bochenek.

 

Nowość
Bestseller
Umowa kredytu konsumenckiego
-30%
Nowość
Bestseller

Filip Czuchwicki

Sprawdź  

Cena promocyjna: 139.29 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 139.29 zł


Zdolność według procedur i szukanie dziury w całym

Projekt wprowadza pewne wymogi co do tego, co może, a co nie może być brane pod uwagę przy ocenie zdolności kredytowej. Przykładowo, wprost stanowi, że źródłem informacji o konsumencie nie mogą być sieci społecznościowe (art. 30 ust. 3).

Mec. Bochenek wskazuje, że banki będą miały obowiązek dokonać weryfikacji zdolności na podstawie dokładnych informacji o dochodach i wydatkach konsumenta, które bank ustala w oparciu o dane zawarte w zbiorach informacji zewnętrznych, np. BIK, wewnętrznych, np. informacje z własnego systemu informatycznego, jak i informacje pozyskane bezpośrednio od konsumenta. - Wydanie decyzji nie może być oparte wyłącznie na bazach zewnętrznych. Dodatkowo kredytodawca będzie miał obowiązek bezpłatnego poinformowania konsumenta o możliwości skorzystania z pomocy podmiotów świadczących poradnictwo w zakresie zadłużenia – dodaje.

Projekt przewiduje ponadto, że kredytodawca ustanawia i stosuje procedury, na podstawie których dokonuje oceny zdolności kredytowej oraz dokumentuje stosowanie tych procedur (art. 34 ust. 1).

- Ustawa doprecyzowuje pewne zasady badania zdolności kredytowej, natomiast zdolność kredytowa nadal nie będzie pojęciem zerojedynkowym – zwraca uwagę mec. Glonek. - Są różne kryteria i rekomendacje, jakie trzeba wziąć pod uwagę, natomiast pewne kwestie są ocenianie przez banki indywidualnie. Różne banki mają różną skłonność do ryzyka i różne modele polityki kredytowej. Wyobrażam sobie, że kredytobiorcy w sytuacjach stykowych będą szukali błędów i uchybień przy ocenie zdolności kredytowej, zachęceni możliwością skorzystania z sankcji kredytu darmowego. Ustawa da im większe możliwości do szukania dziury w całym - podsumowuje.

Czytaj też w LEX: Kotlarz Marcin, Informacyjne znaczenie oceny zdolności kredytowej. Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 04.12.2019 r. (I ACa 442/18)>

Będzie trudniej o kredyt?

Mecenas Bochenek uważa, że ze względu na nowe regulacje „banki będą musiały zaostrzyć procedury weryfikujące zdolność kredytową konsumentów w celu realizacji obowiązków płynących z nowej ustawy”.

Także mec. Glonek wskazuje, że nowe przepisy mogą wywołać efekt mrożący jeśli chodzi o politykę kredytową banków, wprowadzane są bowiem dodatkowe rygory i dodatkowe ryzyko pojawienia się którejś z sankcji za uchybienie.

- Spodziewam się, że banki mogą, zwłaszcza w pierwszym okresie obowiązywania przepisów, ostrożniej oceniać zdolność kredytową klientów niż robiły to do tej pory. W konsekwencji część konsumentów, która na podstawie obecnych przepisów może otrzymać kredyt, po nowelizacji go już nie otrzyma. Ustawodawca rozważa dwa interesy konsumentów i ochronę przed nadmiernym zadłużeniem stawia przed dostępnością do uzyskania finansowania – podsumowuje.

Zobacz wzór w LEX: Informacja o sposobie powiadamiania o powstaniu zaległości w spłacie zobowiązań wynikających z umowy>