Gospodarczy Gabinet Cieni Business Centre Club ocenił projekt ustawy deregulacyjnej, do którego jego członkowie już wcześniej zgłaszali uwagi i rekomendacje, istotne z punktu widzenia pracodawców. BCC postuluje m.in. powołanie wicepremiera ds. gospodarki, określenie roli spółek Skarbu Państwa w polskiej gospodarce i zmniejszenie udziału własności Państwa w tych spółkach z wyjątkiem wrażliwych obszarów, przestrzeganie Ładu Korporacyjnego, reformę systemu podatkowego, nie podnoszenie płacy minimalnej, a także pogłębioną diagnozę przyczyn niskiego poziomu inwestycji sektora prywatnego oraz o podjęcie działań zaradczych oraz szybkie procedowanie i uchwalenie projektu Uchwały Sejmu RP ws. poprawy procedur legislacyjnych. Ze względu na bardzo napięty harmonogram realizacji KPO oraz konieczność wykorzystania środków do 2026 r., BCC rekomenduje przedstawienie harmonogramów naboru w KPO do końca okresu realizacji programu.

- Prace nad pakietem deregulacyjnym Zespołu ds. Doskonalenia Regulacji Gospodarczych rodzi nadzieje na powstanie przejrzystych przepisów, które ułatwią prowadzenie biznesu. Łatwiejsze zakładanie firmy, mniej wymogów regulacyjnych, szybsze procedury administracyjne, to elementy pierwszego pakietu, który trafił do konsultacji - mówił Łukasz Bernatowicz, prezes Związku Pracodawców BCC, ekspert BCC ds. infrastruktury, prawa budowlanego i zamówień publicznych, minister infrastruktury Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC.

Czytaj również: Dr Mariusz Filipek: Chcemy ułatwić prowadzenie biznesu>>

Uproszczenie systemu podatkowego

Skomplikowany i nieprzyjazny przedsiębiorcom system podatkowy należy uprościć. BCC od dawna zwraca uwagę, że przedsiębiorcy nie mają jasnej informacji i deklaracji co do sposobu oskładkowania ich działalności gospodarczej oraz pracy a także rozliczania ich  w zobowiązaniach podatkowych. Ważne, aby wypracować funkcjonalne rozwiązania i wdrożyć je z odpowiednim wyprzedzeniem.

Według BCC, konieczna jest jak najszybsza inwentaryzacja ulg podatkowych. Ilość ulg, zwolnień i różnego rodzaju preferencji podatkowych jest zbyt duża, a ich logika niespójna. Taka sytuacja z jednej strony utrudnia poruszanie się w przepisach przez przedsiębiorców, a z drugiej - zmniejsza margines dla możliwego obniżenia opodatkowania. W opinii BCC w pierwszej kolejności należałoby zweryfikować istniejące obecnie ulgi, ich celowość i zasadność.

- Nowe prawo bez zmiany podejścia wobec przedsiębiorców niewiele zmieni - uważa Michał Borowski, minister ds. podatków Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC. Ekspert pozytywnie ocenił działania Ministerstwa Finansów, które zakończyło audyt KSeF i przesunęło terminu wejścia w życie nowych regulacji.  - Istotne jest obecnie pozostanie w dialogu z rynkiem tak, aby firmy mogły przygotowywać się do zmian - podkreślał Michał Borowski.

Zwrócił uwagę na ryzyka, jakie nieść może znaczący wzrost „luki” w VAT. Jego zdaniem, zmniejszone wpływy z tego podatku, w szczególności jeśli wynikają ze stosowania nowych mechanizmów wyłudzeniowych lub przechodzenia do „szarej” lub „czarnej” strefy, to zjawisko bardzo niebezpieczne i niepożądane. Z drugiej strony równie niebezpieczne i niepożądane byłoby powrócenie przez KAS do starych schematów tzn. agresywnych kontroli i nękania podatników, niezależnie od ich winy. Jak więc twierdzi, w pierwszej kolejności należy skupić się na analizie przyczyn, niż na stosowaniu opresyjnych narzędzi na oślep.

Z kolei prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC, zwrócił uwagę, że deficyt sektora finansów publicznych wyniesie w roku 2024 około 5-6 proc. PKB, czyli dwa razy więcej niż unijne kryterium makro-finansowej stabilności. Ponownie więc rekomendował: zmianę ustawy o finansach publicznych i przyjęcie unijnej definicji deficytu i długu sektora finansów publicznych oraz określenie ścieżki dochodzenia z deficytem do końca kadencji do poziomu 1 proc. PKB.

Prof. Gomułka sugerował też rozpoczęcie całościowej reformy podatków. - Jej ostatecznym celem powinno być: ujednolicenie stawki VAT na poziomie 17-18 proc. z nielicznymi wyjątkami, podniesienie kwoty wolnej od podatku PIT, oraz obniżenie stawki podatku CIT do 10-12 proc., a także rozpoczęcie całościowej reformy świadczeń socjalnych. Celem powinno być finansowanie świadczeń  umiarkowanymi dochodami podatkowymi a nie długiem - zauważył prof. Stanisław Gomułka.

Natomiast dr Marcin Mrowiec, ekonomista i doradca makroekonomiczny firm, wskazywał na fakt, że Polska jest obecnie krajem z najniższą stopą bezrobocia w UE, przy wciąż wyraźnie niższych stawkach płac względem krajów Europy Zachodniej. - Kiedy dojdzie do cyklicznego ożywienia w gospodarce UE, wzmożony popyt na pracowników w sektorach eksportujących przekładać się będzie na wzrost presji płacowej w kraju, początkowo w tych sektorach, a później z przełożeniem na całą gospodarkę. Stanowić to będzie wyzwanie, szczególnie dla mniejszych podmiotów, a także dla sektora publicznego, stawiając pytania o konkurencyjność wielu obszarów naszej gospodarki. Presja płacowa oraz presja na wzrost cen energii przekładać się będą na utrzymywanie się inflacji oraz rynkowych stóp procentowych na podwyższonych poziomach, z negatywnym przełożeniem m.in. na koszt kredytu inwestycyjnego oraz hipotecznego – podkreślał.

 


Prawo pracy

W przestrzeni publicznej coraz części poruszana jest kwestia dotycząca skrócenia czasu pracy. Ustawa opracowana przez Lewicę budzi kontrowersje. - Wprowadzenie skróconego tygodnia pracy wymagałoby w pierwszej kolejności zmiany art. 129 k.p., zgodnie z którym czas pracy nie może przekraczać ośmiu godzin na dobę i 40 godzin w pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym czterech miesięcy. Konieczna byłaby też modyfikacja innych przepisów odnoszących się np. do kwestii odpoczynku. Cel może szlachetny, ale czy realny do osiągnięcia w najbliższym czasie? Czy w obliczu rosnących wydatków państwa dziś stać by było nas na to? -  pytał Zbigniew Żurek, ekspert BCC ds. rynku pracy i dialogu społecznego, minister pracy Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC.

BCC rekomenduje zmianę ustawy o ochronie sygnalistów, polegającą na wykreśleniu (lub ograniczeniu) katalogu zgłoszeń w zakresie „spraw z obszaru prawa pracy”, w tym zgłoszeń dotyczących spraw indywidualnych, a także wprowadzenie wymogu, iż sygnalista przed dokonaniem zgłoszenia zewnętrznego musi dokonać zgłoszenia wewnętrznego i poczekać na reakcję. Zaleca także zwrócenie się do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o przedstawienie jasnego stanowiska, czy pracodawcy są zobligowani do wyposażenia stanowisk pracy zdalnej, tak samo jak stanowisk pracy stacjonarnej.

Czytaj również: Mec. Duraj: Czterodniowy tydzień pracy można wprowadzić już teraz>>

Ubezpieczenia społeczne

BCC jest przeciwne wprowadzeniu tzw. emerytur stażowych. Wprowadzenie tego projektu, kosztowałoby budżet państwa rocznie ok. 13 mld zł rocznie, a odejścia z rynku pracy dotyczyłoby ok. 400 tys. Polaków. Szczególnie silna byłaby dezaktywizacja kobiet, których faktyczne przechodzenie na emeryturę miałoby miejsce w wieku 53 lat.

Dr Wojciech Nagel ekspert BCC ds. ubezpieczeń społecznych, minister ds. ubezpieczeń społecznych Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC, zauważył, że zapowiadane tzw. pełne ozusowanie umów cywilnoprawnych doprowadzi do ich powolnej likwidacji.

BCC rekomenduje również: likwidację podatku zdrowotnego i zwraca uwagę, że strona rządowa nie podejmuje debaty z partnerami społecznymi na temat powrotu do rozliczania składki zdrowotnej sprzed tzw. Polskiego Ładu. Postuluje też ograniczenie trwałego podnoszenia kosztów działalności gospodarczej, regionalizację płacy minimalnej oraz zakończenie jej urzędowego podnoszenie od 2025 r.

BCC popiera  likwidację tzw. 13. i 14. emerytury w zamian za emerytury z FUS bez podatku oraz utrzymanie dotychczasowego mechanizmu waloryzacji.

Czytaj również: 

Przedsiębiorcy nie powinni mieć ani nadpłaty, ani dopłaty składki zdrowotnej>>

Czy jest sens wprowadzać emerytury stażowe, skoro są emerytury pomostowe będące stażówkami?>>

Spółki skarbu państwa

Dr Grażyna Majcher-Magdziak, minister ds. majątku państwowego Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC, pozytywnie oceniła projekt ustawy dotyczący ładu korporacyjnego w spółkach Skarbu Państwa, której celem jest zapewnienie profesjonalizmu i fachowości w zarządzaniu majątkiem publicznym poprzez  rozszerzenie wymogów kwalifikacyjnych naboru do rad nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa, odpolitycznienie  organów korporacyjnych spółek  oraz jawność wynagrodzeń.          

- Wymiana członków organów  korporacyjnych w kluczowych spółkach Skarbu Państwa, niezbędna dla nowego ukierunkowania ich rozwoju, odbyła się w ciągu 2-3 miesięcy po zmianie rządu. Z dużym opóźnieniem następuje natomiast rekonstrukcja rad nadzorczych i zarządów  spółek państwowych o mniejszym znaczeniu dla gospodarki, chociaż wiele z nich dysponuje znacznym potencjałem majątkowym i biznesowym; zwłaszcza w wymiarze lokalnym. Rodzi to ryzyko spowolnienia transformacji polskiej gospodarki - podkreśla ekspertka.

W Polsce – mimo dużego udziału państwa w strukturze działalności biznesowej, dotychczas nie określono zadań firm należących do Skarbu Państwa w tych nowych warunkach. Zdaniem dr Grażyny Majcher-Magdziak, konieczne jest jasne sprecyzowanie roli i celów działania tych spółek, a także przegląd obecnej skali własności państwa w gospodarce i odpowiedź na pytanie: które ze spółek powinny nadal stanowić majątek państwowy i jaki powinien być udział państwa w ich strukturze kapitałowej, a które spółki stanowić mają przedmiot działań dezinwestycyjnych.

 


Infrastruktura

Najnowsze dane GUS kreują niepokojący obraz sektora budownictwa mieszkaniowego. W 2023 r. odnotowano potężne spadki w zakresie uzyskanych pozwoleń na budowę. Deweloperzy otrzymali zgodę na budowę ponad 40 tysięcy mieszkań mniej niż rok wcześniej (spadek o 20 proc.). Jak podkreślał dr Łukasz Bernatowicz, świadczy to o strukturalnych problemach z podażą gruntów i zwiastuje przyszłe, jeszcze większe trudności z dostarczaniem nowych mieszkań na rynek. Mniej pozwoleń oznacza bowiem mniejszą szansę na bieżące uzupełnianie oferty i rozpoczynanie nowych inwestycji. Konieczne jest podjęcie pilnych działań mających na celu zwiększenie dostępności gruntów pod budownictwo mieszkaniowe. - Wykorzystanie trybu specustawy mieszkaniowej to szansa na kilkadziesiąt tysięcy mieszkań zbudowanych w warunkach poszanowania władztwa planistycznego gminy oraz  z udziałem społeczeństwa. Konieczne jest wycofanie się z fatalnych zmian wprowadzonych w 2023 roku w zakresie normatywu miejsc parkingowych (1.5 m.park. na mieszkanie) oraz wprowadzenie szeregu dalszych zmian, zwiększających elastyczność i efektywność tego narzędzia. Specustawa powinna obowiązywać co najmniej do końca 2030 r. – zaznaczył Bernatowicz.  

BCC rekomenduje uwzględnienie uwag eksperckich wniesionych do projektu deregulacyjnego. - Za istotne ryzyko  należy uznać prawdopodobieństwo znacznego przeciągnięcia prac nad projektem ustawy deregulacyjnej, głównie ze względu na niedawną zmianę na stanowisku ministra rozwoju i technologii, związaną z kandydowaniem dotychczasowego ministra kierującego tymi pracami, w wyborach do parlamentu europejskiego - podsumował Witold Michałek, minister ds. procesu stanowienia prawa Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC.