Sytuację, jaka czeka Polaków po wejściu w życie podatkowego Polskiego Ładu, czyli już od 1 stycznia 2022 roku, najlepiej obrazuje przykład osoby, która rozlicza się z fiskusem z uzyskiwanych dochodów, płacąc podatek liniowy. Dziś składka zdrowotna płacona jest od sztywno ustalonej podstawy, w konkretnej kwocie. Jednak aż 7,75 proc. liczone od podstawy naliczenia składki jest odliczane od podatku (przykład: składka zdrowotna osoby prowadzącej działalność gospodarczą wynosi dziś 381,81 zł, a od podatku dochodowego odlicza się 328,78 zł). Od 1 stycznia 2022 r. podatnik już nie odliczy zapłaconej składki zdrowotnej od podatku. Co więcej, składka ta nie będzie ustalana kwotowo, ale będzie liczona od faktycznego dochodu.

Zobacz w LEX: Ziółkowski Paweł, Zmiany w rozliczaniu wynagrodzeń od 2022 r. - szkolenie online  >

- Po zmianie przepisów składka zdrowotna przestanie mieć cechy składki ubezpieczeniowej i stanie się podatkiem zdrowotnym. O ile w przypadku zapłaconych składek na ubezpieczenia społeczne istnieje możliwość ich zaliczenia albo w koszty uzyskania przychodów, albo zmniejszenia o nie podstawy opodatkowania, o tyle w przypadku składki na ubezpieczenie zdrowotne takiej możliwości już nie będzie. Oznacza to, że de facto zapłacimy podatek od podatku, a nasze obciążenia podatkowe wzrosną – mówi Przemysław Hinc, doradca podatkowy i członek zarządu w kancelarii PJH Doradztwo Gospodarcze. Jak twierdzi, wszyscy zapłacimy podatek od podatku (składki zdrowotnej), ale liniowcy płacić go będą już od 1 stycznia, a pozostali sukcesywnie, w zależności od uzyskiwanych dochodów.

Czytaj również: Przedsiębiorcy mogą w tym roku zapłacić składkę zdrowotną nawet za cały 2022 rok i ją odliczyć od podatku>>
 

Jaką składkę zdrowotną po 1 stycznia zapłacą przedsiębiorcy?

Obecnie wszystkie osoby prowadzące działalność gospodarczą płacą składkę na ubezpieczenie zdrowotne w jednakowej wysokości, czyli  9 proc. ale od statystycznej podstawy wymiaru składki. Od 1 stycznia to się jednak zmieni. Przedsiębiorcy opodatkowani podatkiem liniowym w wysokości 19 proc. zapłacą składkę w wysokości 4,9 proc., ale za to od swojego dochodu. Wysokość miesięcznej składki nie będzie mogła być niższa niż kwota ustalona jako 9 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, a skoro w przyszłym roku wzrośnie ono do 3010 zł (obecnie – 2800 zł), więc minimalna kwota składki zdrowotnej, jaką będą musieli zapłacić to 270,90 zł. Tyle będą musieli zapłacić wtedy, gdy ich miesięczny dochód będzie niższy niż minimalne wynagrodzenie a wyliczona składka byłaby niższa od tej wyliczonej dla płacy minimalnej, albo osiągną dochód ujemny (w ustawach ubezpieczeniowych nie ma definicji straty).

Dodajmy, że składka ustalana od podstawy rocznej nie będzie mogła być niższa niż kwota odpowiadająca 9 proc. iloczynu liczby miesięcy podlegania ubezpieczeniu i minimalnego wynagrodzenia.

Czytaj w LEX: Leśniewska Izabela, Nowe zasady naliczania składki zdrowotnej od 2022 r. i obowiązek składania deklaracji do ZUS >

Dla osób opłacających ryczałt od przychodów ewidencjonowanych składka wyniesie 9 proc. podstawy jej wymiaru. Dla ustalenia jej wysokości istotna będzie jednak kwota rocznych przychodów. – Dla ryczałtowców składka zdrowotna będzie mogła być płatna na dwa sposoby: liczona na bieżąco i zależna od wielkości faktycznie uzyskanych przychodów w danym roku składkowym, albo opłacana w sposób uproszczony. W pierwszym przypadku podstawa wymiaru składki będzie wynosiła 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia według GUS przy rocznych przychodach nieprzekraczających 60 tys. zł, 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia według GUS przy rocznych przychodach w przedziale w przedziale od 60 tys. zł do 300 tys. zł i 180 proc. przeciętnego wynagrodzenia według GUS przy rocznych przychodach przekraczających 300 tys. zł  - wyjaśnia Przemysław Hinc. I przypomina, że składka zdrowotna na nowych zasadach będzie płatna w lutym za styczeń. Wtedy też powinno być już znane przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce, które ma stanowić podstawę do jej obliczenia. 

Czytaj w LEX: Kręski Tomasz, Polski Ład - zmiany w PIT >

Dla osób stosujących opodatkowanie w formie karty podatkowej podstawę wymiaru miesięcznej składki zdrowotnej stanowić będzie kwota minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w dniu pierwszego stycznia danego roku (czyli 270,90 zł). Dla pozostałych osób prowadzących działalność pozarolniczą, w tym dla osób współpracujących z osobami prowadzącymi działalność pozarolniczą, podstawą wymiaru miesięcznej składki na ubezpieczenie zdrowotne będzie kwota przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w czwartym kwartale roku poprzedniego, włącznie z wypłatami z zysku, ogłaszanego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w Monitorze Polski.

Czytaj w LEX: Ziółkowski Paweł, Ulga dla klasy średniej - zasady obliczania na przykładach >


Pracownicy i emeryci też zapłacą podatek od podatku

Osoby zatrudnione na umowę o pracę nadal będą płaciły składkę zdrowotną w dotychczasowej wysokości, czyli 9 proc. podstawy jej wymiaru. Nowością będzie jednak to, że nie odliczą już od podatku 7,75 proc. liczonych od podstawy wymiaru składki.

Zobacz wzór w LEX: Informacja dla pracowników o zmianach wpływających na obliczenie zaliczki na podatek >

Dotyczyć to będzie także emerytów, w przypadku których składki na ubezpieczenie zdrowotne, podobnie jak podatek dochodowy, są odliczane od wartości nominalnej emerytury (brutto). Przed zamianami niemal całą składkę zdrowotną mogli odliczyć od PIT. Po 1 stycznia tę możliwość utracą. 

- W przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą i opodatkowanych według skali podatkowej, czyli na zasadach ogólnych, sytuacja będzie wyglądała nieco inaczej niż osób płacących podatek liniowy. Dochodzi bowiem ulga dla klasy średniej, z której pewnie też będą chcieli skorzystać. Nie zmienia to jednak faktu, że zarówno oni, jak i pracownicy, a nawet emeryci, będą płacili podatek od podatku, ale w różnym momencie roku, w zależności od uzyskiwanych dochodów - podkreśla Przemysław Hinc.

Czytaj w LEX: Polski Ład - rozliczanie wynagrodzeń  >

 


Składka zdrowotna była częścią podatku

Zdaniem dr Antoniego Kolka, prezesa Instytutu Emerytalnego, zasady odprowadzania składki zdrowotnej pozwalają stwierdzić, że mamy do czynienia z „podatkiem od podatku”. - W przypadku osoby uzyskującej przychody ze stosunku pracy wysokość składki zdrowotnej oblicza się pomniejszając przychód o składki na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe i chorobowe), z kolei do obliczenia wysokości podatku dochodowego od osób fizycznych przychód pomniejszony jest o składki na ubezpieczenia społeczne, koszty uzyskania przychodu, kwotę zmniejszającą podatek oraz ewentualnie tzw. ulgę dla klasy średniej. Zatem przy obliczaniu podatku dochodowego nie odejmujemy od podstawy opodatkowania „składki zdrowotnej” – tłumaczy. Jak mówi, oznacza to, że podatek dochodowy jest obliczany także od kwoty, która zostanie potrącona z wynagrodzenia jako składka zdrowotna. - Należy także zauważyć, że składka zdrowotna choć nazwana została składką, w istocie swojej konstrukcji jest podatkiem zdrowotnym. Cechą odróżniającą składki od podatków jest ekwiwalentność – im wyższa składka tym wyższe świadczenie – mówi dr Kolek. I dodaje: - Mechanizm ten działa w przypadku emerytur, rent, świadczeń krótkoterminowych, a także w ubezpieczaniach gospodarczych. W przypadku „podatku zdrowotnego” jest inaczej. Wyższa kwota na zdrowie nie wiąże się z lepszą jakością usług czy szybszym dostępem do świadczeń. Zatem jest to podatek zdrowotny, a nie składka. 

Zobacz w LEX: Leśniewska Izabela, Ulga dla klasy średniej – jak liczyć pensje? - szkolenie online >

Dr Kolek przypomina, że od 1999 roku składka zdrowotna była częścią podatku dochodowego, a jej wprowadzenie wynikało z woli szybkiego nałożenia daniny, której poborem nie zajmowałyby się urzędy skarbowe a ZUS. - Jednak ZUS nie mając uprawnień do poboru podatków mógł pobierać jedynie składki. Stąd też nazwa „składka na ubezpieczenie zdrowotne” – podkreśla dr Antoni Kolek.