Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) przewiduje, że w całym 2022 r. nastąpi wzrost o 10-15 proc. liczby upadłości oraz restrukturyzacji polskich przedsiębiorstw. W poprzednich 12 miesiącach doszło do 2171 przypadków niewypłacalności (wobec 1342 w 2020 r.). Również Euler Hermes nie pozostawia złudzeń co do problemów firm w tym roku.

- Trudno dzisiaj dokładnie prognozować skalę wzrostu niewypłacalności w 2022 roku, jednak trend pozostanie wzrostowy – ocenia Sławomir Bąk, członek zarządu Euler Hermes ds. oceny ryzyka.

Czytaj: Krajowy Rejestr Zadłużonych wyłączył uproszczoną restrukturyzację>>
 

Bez uproszczonej restrukturyzacji

Jak zauważa Sławomir Bąk, w minionym roku aż w 60 proc. przypadków miało zastosowanie uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne. Szybko przeprowadzane postępowania pozwalały lepiej reagować uczestnikom rynku na zagrożenia i oczyszczać rynek z problemów. - Prostota postępowania i jego terminowy charakter były po części odpowiedzialne za statystyki. W 2021 roku niewypłacalni byli często ci, którzy tego chcieli – w 2022 upadać będą ci, którzy będą do tego zmuszeni – mówi.

Czytaj też: Rola pełnomocnika w uproszczonym postępowaniu restrukturyzacyjnym >

 


Od 1 grudnia 2021 r. nie jest możliwa uproszczona restrukturyzacja „covidowa”, a zamiast niej funkcjonuje mniej atrakcyjne postępowanie w sprawie zawarcia układu. - Kolejny rok bardzo trudno prognozować skalę niewypłacalności w krajowej gospodarce z uwagi choćby na kolejne zmiany w prawie dotyczące restrukturyzacji, ale też z powodu zmienności na rynkach, napięć geopolitycznych i niepewności związanej z okresem trwania programów pomocowych dla biznesu u naszych najważniejszych partnerów handlowych - mówi Tomasz Ślagórski, wiceprezes KUKE.

Czytaj: Nowe postępowanie o zatwierdzenie układu - nie tędy droga>>
 

Więcej utrudnień

Trudno nie zakładać, że trzeci rok pandemii przyniesie kontynuację utrudnień w działalności gospodarczej, które z nieoczekiwaną mocą pojawiły się w 2021 r. Wpływają na to zarówno czynniki ekonomiczne jak i prawne.

- Przedsiębiorcy muszą nastawić się na rosnący koszt finansowania w związku z podwyżkami stóp procentowych, wysokie ceny energii i paliw, rosnące koszty pracy i braki wykwalifikowanej siły roboczej, jak również utrudnienia w pozyskiwaniu komponentów, przede wszystkim elektroniki, oraz surowców, m.in. drewna. Wygaszane są kolejne elementy rządowych programów pomocowych, choć zapewne nadal będą dostępne fundusze wsparcia dla szczególnie zagrożonych branż – tłumaczy Ślagórski.

PROCEDURA Opracowania i wdrożenia programu restrukturyzacji zatrudnienia w przedsiębiorstwie >

Firmy, które mają niskie marże, a duży udział kosztów energii w całkowitym koszcie funkcjonowania, mogą nie przetrwać zmian. Najbardziej zagrożone są piekarnie, cukiernie, restauracje, ale także sklepy, szczególnie mniejsze i w gorszych lokalizacjach, gdzie dotąd zarobek wystarczał na egzystencję właściciela i jego rodziny, ale niekoniecznie na istotne inwestycje w dywersyfikację źródeł przychodów. - Jeśli z miesiąca na miesiąc skokowo wzrosły im rachunki za ogrzewanie sklepu, za jego oświetlenie, za prąd zasilający lodówki, zamrażarki, witryny, to nie są w stanie przełożyć w pełni tego wzrostu cen na cenę produktów z powodu konkurencji czołowych sieci handlowych, gdzie wzrost kosztów energii rozkłada się na dużo większy obrót, a siła przetargowa w relacjach z dostawcami jest nieporównanie większa. Ponownie więc zyskają najwięksi, stracą najmniejsi – uważa Sławomir Bąk.

 

Nieznana popularność układów

Ponowny wzrost upadłości w 2022 r. będzie wynikać z tego, że część rozpoczętych w ostatnim czasie restrukturyzacji nie przyniesie pozytywnego efektu. - Trudno przesądzać, w jakim stopniu przedsiębiorcy będą korzystać ze znowelizowanego postępowania o zatwierdzenie układu, które od grudnia zastąpiło uproszczoną restrukturyzację wskazuje wiceprezes KUKE.

Ta ostatnia procedura, obowiązująca przez półtora roku pandemii, szybko stała się najpopularniejszym instrumentem, bo pozwalała łatwo zyskać czas na uzdrowienie biznesu, ale była też nadużywana. - Nowe rozwiązanie ma wyeliminować nieprawidłowości, a jednocześnie zostało stworzone z myślą o wspieraniu procesów sanacji przedsiębiorstw po ustąpieniu w gospodarce stanu pandemicznej nadzwyczajności. Zapewne częściowo z tych powodów, jak i krótkiego okresu obowiązywania ogłoszono w grudniu tylko 39 restrukturyzacji ogółem, czyli o 85,4 proc. mniej niż w listopadzie i o 73,1 proc. w ujęciu rocznym – podkreśla Tomasz Ślagórski.

Sprawdź też: Wpływ przymusowej restrukturyzacji i postępowania upadłościowego na strukturę organizacyjno-prawną banku >

Problem pojawił się natomiast w działaniu Krajowego Rejestru Zadłużonych, czyli w powszechnie dostępnym elektronicznym systemie informacji o dłużnikach. - Wiemy, że jest bardzo duży bałagan, co powoduje opóźnienia i w orzekaniu i w dostępie do informacji i możemy mieć trudności w analizie np. pierwszego kwartału - mówi Beata Padzik, rzeczniczka prasowa Coface.