Z najnowszych danych Krajowego Rejestru Długów (KRD) wynika, że największe zaległości wobec dostawców telefonii, internetu i telewizji mają konsumenci i firmy z Mazowsza, na których ciąży 205 mln zł długu. A także ze Śląska (ponad 175 mln zł) i Dolnego Śląska (130 mln zł nieuregulowanych zobowiązań).

Czytaj również: Pracodawcy krytykują regulacje dotyczące dłużników

Najwięksi dłużnicy

Rekord zadłużenia wśród przedsiębiorstw należy do firmy z branży rolniczej z województwa pomorskiego, która ma do spłacenia 14,4 mln zł. Z kolei wśród konsumentów przoduje 42-letni mieszkaniec województwa lubuskiego, którego konto obciąża rekordowa suma 361 tys. zł. Największe długi mają osoby z miejscowości liczących od 20 tys. do 50 tys. mieszkańców - nie zapłacili oni 188 mln zł.

Mężczyźni są zadłużeni na ponad 502 mln zł, a kobiety mają 383 mln zł zaległości. Najmniej solidni w regulowaniu rachunków za telefon, internet i telewizję oraz sprzęt elektroniczny są Polacy w wieku 36-45 lat. Powinni oni zapłacić telekomom ponad 260 mln zł. Najmniejsze długi mają natomiast osoby powyżej 65. roku życia, które zlegają na blisko 65 mln zł.

 

Cena promocyjna: 90 zł

|

Cena regularna: 90 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 0 zł


Firmy mają wyższe średnie zadłużenie

Większość dłużników telekomunikacyjnych stanowią konsumenci. Jest ich ponad 266 tys., natomiast firm – prawie 37 tys. Ale to firmy mają wyższe średnie zadłużenie. Przeciętnie są winne telekomom prawie 11 tys. zł. Konsumenci trzykrotnie mniej - 3,3 tys. zł na osobę.

Łączna liczba dłużników telekomunikacyjnych, figurujących w KRD – konsumentów i firm – to obecnie 304 tys. Dane KRD pokazują, że to grono zmniejsza się - na koniec 2020 r. było ich 354 tys., a w minionym roku – 310 tys.

Jak wyjaśnił PAP Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, spadek liczby dłużników w bazie KRD to między innymi efekt działań telekomów, świadomie ograniczających ryzyko biznesowe - zarówno przed podpisaniem umowy z konsumentem, jak i firmą, weryfikują ich rzetelność płatniczą w rejestrze dłużników. - Jeśli ktoś już widnieje jako dłużnik, mogą odmówić podpisania z nim umowy na abonament lub sprzedaży smartfona na raty. Dzięki temu unikają później żmudnego procesu dochodzenia należności od klienta – mówi Łącki. I dodaje: - W 2020 r. telekomy pobrały z bazy KRD prawie 2,30 mln raportów o sytuacji finansowej klientów; w 2021 r. – 2,33 mln, a od początku tego roku - 845 tys.

Według KRD, łączne zadłużenie konsumentów i przedsiębiorstw wobec telekomów wynosi obecnie 1,28 mld zł. W pandemii było ono wyższe. - Na koniec 2020 r. niezapłacone rachunki za telefon, telewizję, Internet i raty za sprzęt elektroniczny wynosiły 1,31 mld zł. Najgorzej było w lipcu 2020 r., kiedy suma zobowiązań przekroczyła rekordowe 1,5 mld zł. Na koniec 2021 r. spadła ona do 1,29 mld zł - zauważa Łącki. Jak podkreśla, większość zadłużenia (886 mln zł) przypada na konsumentów.

 


Polacy zaniedbują bezpieczeństwo

Eksperci zwracają uwagę, że powszechność korzystania z telefonów i internetu powoduje, że Polacy tracą czujność i zaniedbują bezpieczeństwo. Nie zawsze potrafią zweryfikować, czy otrzymany SMS lub link jest prawdziwy i bezwiednie klikają w nie, trafiając na fałszywe strony wyłudzające dane osobowe. Z danych serwisu ChronPESEL.pl, partnera KRD, wynika, że niewiele ponad 18 proc. osób z najbardziej zadłużonej względem telekomów grupy wiekowej (36-45 lat) deklaruje, że wie, kiedy ma do czynienia z oszustem. Co piąty Polak twierdzi, że nie potrafi rozpoznać fałszywej wiadomości, a 25 proc. osób młodych deklaruje, że nie wie, kiedy ma do czynienia z oszustem - wskazał Bartłomiej Drozd z ChronPESEL.pl. Zwrócił uwagę, że ani urzędnicy, ani konsultanci telefoniczni instytucji finansowych nie mogą prosić nas o podanie danych do logowania, numeru karty płatniczej, danych z dowodu osobistego czy wysyłania skanu dokumentu tożsamości.