Zdaniem UOKiK firmy te wprowadzają konsumentów w błąd co do rzeczywistego wpływu na środowisko świadczonych przez nie usług. Chodzi o stosowanie takich komunikatów jak „zielona flota”, „zeroemisyjny” czy „neutralny dla środowiska”. Zdaniem UOKiK praktyki tych czterech gigantów handlu opierają się na niepełnych danych lub dotyczą jedynie fragmentu ich działalności.
Przykładowo, Allegro obiecywało, że za każde 10 przesyłek posadzi jedno drzewo „w imieniu” klienta. Promowane od 2023 r. hasło „sadzimy drzewa za odbiór przesyłek w Allegro One” opierało się na warunkach, o których konsumenci nie byli informowani w sposób jasny i zrozumiały. Firma m.in. wprowadziła nowy, słabo zakomunikowany warunek: aby zasadziła drzewo „w imieniu” użytkownika, trzeba było w ciągu 30 dni wpisać internetową dedykację. Informację o dokonaniu zmiany warunków akcji zamieszczono tylko raz w grudniowym e-mailu – jednym z wielu świątecznych komunikatów marketingowych. Większość użytkowników nie miała świadomości istnienia tego obowiązku, ponieważ spółka nie tylko nie przypominała o tym, ale także nie zamieściła komunikatu w aplikacji czy przy odbiorze paczek. Ponadto – zdaniem UOKiK - drzewa były sadzone „z wyprzedzeniem”, niezależnie od działań konsumentów w danym roku.
Sprawdź również książkę: Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz >>
Kapitalizm to nie malowanie trawy na zielono
-Długofalową konsekwencją nieuczciwych działań przedsiębiorców stosujących greenwashing może być zniechęcenie konsumentów do wyboru produktów i usług mających rzeczywiście neutralny bądź pozytywny wpływ na środowisko. Zniechęca to także rzetelnych i odpowiedzialnych przedsiębiorców, wdrażających ekologiczne i często kosztowne rozwiązania na rzecz środowiska, do podejmowania proekologicznych działań”- twierdzi UOKiK.
W komunikacie zaznaczono, że jeśli zarzuty się potwierdzą, spółkom grożą kary finansowe w wysokości do 10 proc. obrotów za każdą zakwestionowaną praktykę. Dwa zarzuty ma Allegro, cztery - firma DHL, a trzy – InPost. Najwięcej, gdyż aż sześć zarzutów UOKiK sformułował wobec DPD. Podstawami prawnymi wszczęcia postępowań są art. 24 ust. 1, 49 ust. 1 i 101 ust. 2 ustawy z 16 lutego 2007 r. o ochroni konkurencji i konsumentów (t. j. Dz. U. z 2024 r., poz. 1616). Trzem spółkom kurierskim UOKiK stawia zarzuty dotyczące tzw. „zielonych dostaw”. - O ekologiczności przesyłek nie może świadczyć wyłącznie informacja o rozbudowie floty niskoemisyjnej, stopniowo zastępującej samochody spalinowe – pisze Urząd w swoim komunikacie podkreślając, że w polskich warunkach nie istnieje realna możliwość zasilania elektrycznej floty samochodowej w sposób zeroemisyjny, jeśli pojazdy ładowane są w ogólnodostępnych stacjach. Nawet jeśli przesyłka trafia do klienta samochodem elektrycznym, to sam pojazd ładowany jest prądem pochodzącym w ponad 60 proc. z węgla. Oprócz tego zarzuty wobec kurierów dotyczą różnego rodzaju akcji marketingowych tych firm.
Allegro deklaruje, że przeanalizuje zarzuty UOKiK. Firma podkreśla, że w ramach akcji z drzewami sfinansowała ok. 3 mln sadzonek w polskich lasach, a liczba ta odpowiada liczbie „kompletów 10 paczek” odebranych z punktów odbioru i automatów paczkowych Allegro One oraz liczbie wypełnionych przez użytkowników od 2024 r. dedykacji dla konkretnych sadzonek. InPost poinformował natomiast lakonicznie, że przygotowuje merytoryczną odpowiedź na zarzuty UOKiK. Podobnie zareagował DHL.
Kiedy mamy do czynienia z eko-ściemą
– Zielone hasła nie mogą być pustymi obietnicami. Jeśli firma deklaruje, że działa ekologicznie, musi to potwierdzić faktami, a nie kreatywnym liczeniem emisji dwutlenku węgla, sprytnymi hasłami malującymi każdy przekaz na zielono czy akcjami, które tylko pozornie wspierają środowisko. Konsument ma prawo wiedzieć, co naprawdę kryje się za jego wyborem i oczekuje uczciwości, a nie ekościemy – wyjaśnia prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Uczciwe deklaracje środowiskowe „eko”, „naturalny”, „przyjazny dla środowiska” powinny być poparte konkretnymi danymi. Przedsiębiorcy powinni też podawać nazwy materiałów, procentowy udział składników, źródło pochodzenia. Ich brak może świadczyć o greenwashingu. Hasła typu „bardziej eko niż inne” nie mają wartości, jeśli nie wskazują jasno, do czego konkretnie odnosi się porównanie.
Kolor zielony, grafiki z liśćmi czy ikony planety często są jedynie elementami estetycznymi sugestywnie wpływającymi na percepcję – nie dowodem na ekologiczność produktu. Dlatego nie warto kierować się wyłącznie oprawą graficzną.
Dla bardziej podejrzliwych konsumentów UOKiK ma też radę, aby sprawdzać, czy firma nie przemilcza jakichś faktów. -Jeśli przekazy promują wyłącznie pozytywne dane, pomijają istotne kwestie np. emisje z innych obszarów działalności – możesz mieć do czynienia z greenwashingiem – podkreśla Urząd.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.













