Według danych Polskiego Stowarzyszenia Producentów Styropianu za ostatnie 3 lata, to właśnie styropian króluje na rynku materiałów izolacyjnych w Polsce (jego udział to 70-75 proc. rynku materiałów izolacyjnych w Polsce). Ministerstwo rozwoju i technologii – które pracuje nad przepisami dotyczącymi warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie - chciałoby w większym stopniu dopuścić wyroby z wełny mineralnej, które mają znacznie wyższą klasę ogniotrwałości. W przepisach dotyczących bezpieczeństwa pożarowego przewidziano, że w izolacji termicznej ścian zewnętrznych najlepiej będzie stosować produkty klasy A1 bądź A2. W przypadku stosowania do ocieplenia materiałów o niższych klasach reakcji na ogień (czyli m.in. styropianu, który ma klasę E albo płyt poliuretanowych mających klasę B), trzeba będzie stosować dodatkowe poziome pasy rozdzielające, co ma zapobiegać rozprzestrzenianiu się ognia.

Europosłowie PiS, w tym Daniel Obajtek, zarzucają ministerstwu, że chce ograniczyć rynek dla ok. 100 polskich producentów styropianu, zatrudniających kilkadziesiąt tysięcy osób. Na zmianie przepisów mają zaś najbardziej zyskać producenci wełny z Francji, Niemiec i Danii, którzy mają zakłady produkcyjne nad Wisłą. Obajtek zapowiada złożenie zawiadomienia do CBA. Ministerstwo – w odpowiedzi na zarzuty – podkreśla, że projekt rozporządzenia jest całkowicie neutralny technologicznie i produktowo. Nie promuje żadnych producentów ani materiałów. Jego jedynym celem jest zapewnienie bezpieczeństwa użytkownikom budynków i podniesienie standardów jakości.