W procedurę dostarczania niezbędnych produktów dla osób będących na kwarantannie zaangażowana jest pomoc społeczna, policja, ochotnicze straże pożarne i Wojska Obrony Terytorialnej. Dotyczy to jednak osób starszych, samotnych, niepełnosprawnych - szczególnie potrzebujących wsparcia w związku z kwarantanną. Takim, które znajdują się w najtrudniejszej sytuacji i nie są w stanie radzić sobie same.

Kwarantanna w związku z koronawirusem dotyczy osób zdrowych, które miały styczność z osobami zakażonymi lub podejrzanymi o zakażenie koronawirusem. Nakładana jest w drodze decyzji administracyjnej przez państwowego, powiatowego lub granicznego inspektora sanitarnego.

Proszę mi kupić prosecco

Zdarza się, że ośrodki pomocy społecznej (OPS) otrzymują telefony z prośbami typu „proszę mi kupić prosecco”, „kupcie mi znicze i kwiaty i zanieście na grób” czy podobne. A nie od tego jest ośrodek pomocy społecznej – on ma działać na rzecz osób najbardziej potrzebujących. Tymczasem problemy kadrowe i finansowe OPS oraz takie telefony mogą wkrótce spowodować paraliż ośrodków.

 


OPS wykonują m.in. zadania zlecone z zakresu administracji rządowej, takie jak realizacja świadczeń rodzinnych, wychowawczych lub świadczeń z funduszu alimentacyjnego. A mają od pewnego czasu poważne problemy kadrowe – pracownicy rezygnują, a chętnych po studiach brakuje.

- W komunikatach rządowych i prasowych powinno być jasne wskazanie, że jeśli ktoś może liczyć pomoc sąsiadów czy rodziny, to żeby nie angażował służb społecznych – mówi Paweł Maczyński, pracownik socjalny z warszawskiego Ursynowa, przewodniczący Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej.

Czytaj też: Stażysta nie zastąpi profesjonalisty - obniżenie standardu nie poprawi opieki w DPS-ach

Rola OPS wobec osób na kwarantannie

Osoby będące w kwarantannie i spełniające kryterium dochodowe (dla osoby samotnej - 1402 zł, na osobę w rodzinie – 1056 zł) powinny zgłosić swoje potrzeby przez aplikację rządową lub zostaną zgłoszone do ośrodków pomocy społecznej (OPS) przez sam Sanepid. To OPS koordynują pomoc – ustalają, czy osoba mieści się w określonych kryteriach dotyczących pomocy żywnościowej.

Jeśli tak – OPS przekazuje informację do banku żywności czy innej instytucji, która jest dysponentem żywności w programie pomocy rządowej. Jednocześnie pracownik OPS informuje o osobie potrzebującej od Wojsk Obrony Terytorialnej lub strażaków ochotników, którzy dostarczają żywność.

MRPIPS dostarcza ośrodkom pomocy społecznej wykaz organizacji deklarujących pomoc żywnościową oraz jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej, Wojsk Obrony Terytorialnej lub Policji wraz z kontaktami. Zadeklarowały ją m.in. Federacja Polskich Banków Żywności, Polski Komitet Pomocy Społecznej, Polski Czerwony Krzyż, Caritas i Stowarzyszenie Odra-Niemen.

Paweł Maczyński podkreśla jednak, że nie wszędzie docierają listy z danymi osób w kwarantannie, często dochodzą one do OPS już pod koniec okresu kwarantanny.

Nie każdy rodzaj produktów można dostarczyć

Ministerstwo rodziny podkreśla, że w ramach pomocy osobom na kwarantannie dostarczane są posiłki i produkty żywnościowe.
– Jest problem, kiedy osoby potrzebujące zgłaszają potrzeby dostarczenia produktów higienicznych czy innych podstawowej potrzeby, jeśli nie jest to żywność – mówi Paweł Maczyński.

Co do spełniania kryterium dochodowego – nie jest ono szczegółowo weryfikowane przez pracowników pomocy społecznej, co powoduje że część osób poddanych kwarantannie jedynie oświadcza, że ich dochód mieści się w przewidzianych „widełkach”.

Komunikaty wprowadzają w błąd

OPS mają jednak problem przez niedoprecyzowane i wprowadzające w błąd komunikaty rządowe i medialne. Tymczasem nie jest tak, że ośrodek pomocy społecznej pomoże każdemu i dostarczy zakupy każdej osobie na kwarantannie lub seniorowi, co mogłoby wynikać z przekazów dla obywateli.

- Oba rządowe programy są dedykowane dla najbardziej potrzebujących osób na kwarantannie lub dla seniorów 70+, a z komunikatów płynie z kolei mylny przekaz, że w każdej sprawie można zadzwonić po pomoc do OPS, choć część osób mogłoby zabezpieczyć swoje potrzeby z pomocą rodziny lub sąsiadów. Jeśli wszystkie osoby poddane izolacji lub ograniczeniom zaczną korzystać z pomocy społecznej, doprowadzimy do przeciążenia systemu, który nie będzie wstanie pomóc tym faktycznie potrzebującym. Działa to dokładnie jak z przeciążeniem systemu ochrony zdrowia  – mówi Paweł Maczyński.

Jasno powinno też być powiedziane, że konieczne jest spełnianie kryterium dochodowego, wtedy za żywność nie zapłaci potrzebujący, ale – co ważne, żywność ta nie będzie dostarczana zgodnie z zamówieniem, tylko – jako żywność z programu żywnościowego z góry określona, o danej wadze i asortymencie.

Policjanci nie robią zakupów

Funkcjonariusze policji, którzy w porozumieniu ze służbami sanitarnymi sprawdzają, czy osoba na kwarantannie przebywa w domu, szczególną uwagę będą zwracać na osoby samotne, starsze czy niepełnosprawne. Informacje o takich osobach przekażą do ośrodka pomocy społecznej.

Jak nas informował insp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji, rola funkcjonariuszy Policji polega na zapytaniu osób będących w kwarantannie o ich potrzeby np. leki, żywność. – Następnie te informacje przekazujemy służbom odpowiedzialnym za dostarczenie takich produktów – mówi.

Policjanci nie robią zakupów, mimo że zdarzają się prośby o to. – Za każdym razem informujemy służby odpowiedzialne – podkreśla insp. Mariusz Ciarka. Funkcjonariusze, którzy sprawdzają miejsce pobytu osób przebywających w kwarantannie domowej nie mają z nimi bezpośredniego kontaktu, bo nie wchodzą do domu.