Mieszkanka Olsztyna wchodząc do toalety przy budynku pogrzebowym na terenie cmentarza komunalnego, zawadziła nogą o wysoki, nieoznakowany próg. Upadła i doznała złamania dwóch kręgów kręgosłupa. Skutki urazu mają wpływ na ograniczenie ruchomości kręgosłupa odcinka piersiowego i lędźwiowego. Kobieta skarży się na okresowe dolegliwości bólowe, ograniczenie aktywności fizycznej. Winą za wypadek obciążyła gminę, domagając się zadośćuczynienia i odszkodowania.

Gmina nie uznała powództwa. W uzasadnieniu zaprzeczyła, aby do wypadku doszło w okolicznościach wskazanych przez kobietę. Jej zdaniem, nieprawdopodobnym jest, aby powódka zahaczając o próg przy drzwiach wejściowych, upadła w sposób, który opisywała. Gmina podniosła także, że toalety na cmentarzu zostały wykonane zgodnie z pozwoleniem na budowę i odebrane przez nadzór bez zastrzeżeń.

 

Za stan komunalnej toalety odpowiada gmina

Sąd Rejonowy w Olsztynie uznał, że gmina odpowiada za wypadek. Sąd ustalił, że do upadku doszło w opisanych przez poszkodowaną okolicznościach. Kobieta upadając, próbowała się czegoś złapać, wykonywała niekontrolowane ruchy. W konsekwencji uderzyła o zamknięte drzwi prowadzące do kabiny wewnątrz budynku, odbiła się od nich, obróciła i upadła na twarz w kierunku drzwi wejściowych. Mechanizm powstania obrażeń potwierdził w procesie biegły z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy.

Sąd stwierdził, że to na gminie co do zasady spoczywa odpowiedzialność za stan techniczny budynku toalety przy domu przedpogrzebowym na Cmentarzu Komunalnym w Olsztynie i jego zgodności z przepisami prawa budowlanego.

Czytaj też: Gmina powinna odśnieżyć tarcze zegara>>
 

Za wysoki próg, za wąskie wejście

Sąd ustalił, że próg, o który zahaczyła kobieta znajdował się wewnątrz budynku, osłonięty był drzwiami wejściowymi. Nie był oznaczony, włącznik światła znajdował się wewnątrz pomieszczenia po lewej stronie.

Wejście do toalety nie spełniało warunków technicznych wymaganych przepisami prawa, z uwagi na występujący próg o wysokości 8 cm, zbyt małą szerokość drzwi wejściowych tj. 0,8 m w świetle muru i zbyt płytki spocznik przed drzwiami do toalety o szerokości 65 cm. Gmina odpowiada więc za niedochowanie ciążącego na niej obowiązku.

Dwa lata po zdarzeniu budynek, w którym mieszczą się toalety cmentarne, został wyremontowany celem przystosowania go dla osób niepełnosprawnych.

Sąd uznał, że poszkodowanej należy się kwota 26 tys. zł zadośćuczynienia za cierpienie i ograniczenia w życiu związane z urazem oraz 3.450 zł odszkodowania za koszty leczenia, zakup pomocy ortopedycznych oraz zabiegów rehabilitacyjnych.

Wyrok 7 lutego 2019 r. utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Olsztynie (sygn. akt IX Ca 905/18)