W ostatecznym projekcie tzw. ustawy śmieciowej, który trafi we wtorek na posiedzenie Rady Ministrów, Ministerstwo Środowiska uwzględniło apele samorządowców o odstąpienie od obowiązku rozdzielenia przetargów na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Obecnie samorządy mogą zdecydować, czy zorganizować przetarg na samo odbieranie, czy łącznie na odbieranie i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Jest to według nich korzystniejsze, m.in. dlatego, że obowiązek rozdzielenia przetargów wiąże się z wydłużeniem procedury wyboru firmy odbierającej odpady i ma wpływ na opłaty wnoszone przez mieszkańców.

 

Nieruchomości niezamieszkałe, ryczałt i brak regionalizacji

Resort uwzględnił też fakultatywność objęcia gminnymi systemami gospodarowania odpadami komunalnymi nieruchomości niezamieszkałych, na których powstają odpady komunalne. Propozycja przepisów stanowi, że w przypadku podjęcia uchwały rady gminy o objęciu nieruchomości niezamieszkałych systemem zorganizowanym przez gminę, właściciel nieruchomości może wyłączyć się z niego w ciągu 30 dni od dnia publikacji uchwały, składając notarialne oświadczenie. Gmina organizuje wtedy postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na odbieranie odpadów komunalnych z tych nieruchomości.

Nowa propozycja polega też na tym, że gminy nie będą mogły ryczałtowo rozliczać się z firmami odbierającymi śmieci. Obecnie  utrudniały lokalnym władzom kontrolę nad strumieniem odpadów, co mogło prowadzić do przeszacowania kosztów ich odbioru. Po zmianie prawa gminy będą rozliczać się z firmami śmieciowymi np. na podstawie masy odpadów, jakie zostały przekazane do przetworzenia.

Czytaj też: Samorządy pozytywnie o kolejnym projekcie ustawy śmieciowej, ale wciąż są wątpliwości>>
 

Podwójne stawki za brak segregacji i brak rejonizacji

Projekt ustawy przewiduje kary za niesegregowanie, które mają stanowić dwukrotność stawki podstawowej. Celem zmian ma być zachęta do segregowania śmieci. Obecnie prawo, mimo że zobowiązuje gminy do określenia wyższej stawki opłaty śmieciowej dla mieszkańców niesegregujących, nie wskazuje różnicy pomiędzy stawkami. Według resortu opłaty dla segregujących i niesegregujących niewiele się różnią, przez co mieszkańcy nie mają zachęty finansowej do segregacji.

Z projektu ustawy znika regionalizacja i rejonizacja związana z przetwarzaniem odpadów komunalnych, co oznacza, że nie trzeba będzie ich przekazywać do instalacji w ramach regionu określonego dotychczas w Wojewódzkim Planie Gospodarowania Odpadami Komunalnymi. Ma to, zdaniem Ministerstwa Środowiska, m.in. przeciwdziałać praktykom monopolistycznym, zwiększeniu kontroli samorządów nad strumieniem odpadów oraz obniżyć koszty systemu. Zmiana pozwoli na przekazywanie takich odpadów do instalacji w całym kraju.