Tradycyjnie najwięcej kolizji kierujący autami z polskimi tablicami powodują na drogach Niemiec, a także Włoch, Francji, Holandii i Belgii. Znacząco wzrosła też liczba szkód z winy naszych zmotoryzowanych bez ważnego ubezpieczenia OC. W 2022 r. Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (PBUK) zarejestrowało aż 805 tego typu zgłoszeń, z tytułu których wypłaciło świadczenia o wartości 17,7 mln zł.

 

Po pandemii kierowcy znowu szaleją

Kierujący pojazdami z polskimi tablicami rejestracyjnymi powodują na zagranicznych drogach 173 zdarzenia dziennie. W całym 2022 r. byli sprawcami 63 tys. kolizji i wypadków poza Polską. W porównaniu z rokiem 2021, kiedy to wyrządzili ponad 60 tys. szkód, nastąpił więc wzrost o 5 proc. Swoje żniwo zbiera brak poczucia odpowiedzialności za bezpieczeństwo na drogach i nadmierne przekonanie o własnych umiejętnościach.

- Musimy spojrzeć w oczy przykrej prawdzie: jesteśmy coraz gorszymi kierowcami. Chwilowa poprawa w statystykach PBUK, czyli niższa szkodowość naszych zmotoryzowanych na zagranicznych drogach w 2021 r., wynikała tylko i wyłącznie z faktu, że w okresie pandemii i początkach kryzysu, rzadziej wybieraliśmy się naszymi pojazdami do innych krajów. Gdy tylko warunki epidemiczne i ekonomiczne pozwoliły na częstsze wyjazdy za granicę, natychmiast o 5 proc. wzrosła liczba szkód. W dalszym ciągu zarówno umiejętności naszych kierowców, jak i ich kultura prowadzenia pojazdów, pozostawiają bardzo wiele do życzenia -  mówi Mariusz Wichtowski, prezes PBUK.

Sprawdź w LEX: Czy osoba jadąca na delegację samochodem prywatnym musi mieć OC i AC? >

Piraci powodują wysokie koszty. Jak wskazuje Mariusz Wichtowski, obciążenie finansowe polskiego rynku ubezpieczeniowego z tytułu szkód za granicą w 2022 r. sięgnęło kwoty ponad 1,4 miliarda złotych.

Zobacz również: Ubezpieczenie kosztów rezygnacji podróży nie pomoże

Pomogą reprezentanci do spraw roszczeń

Postępowanie po kolizji za granicą różni się od postępowania po szkodzie w Polsce.

- Każdą szkodę, niezależnie od tego, czy w wypadku ucierpiał nasz pojazd, czy z naszej winy zostało zniszczone auto kogoś innego, w pierwszej kolejności należy zgłosić miejscowej policji, a następnie niezwłocznie skontaktować się z ubezpieczycielem. Ważne jest, by skompletować potrzebne dokumenty, takie jak raport policyjny, dowód rejestracyjny pojazdu, polisę oraz wszelkie istotne dla sprawy informacje – radzi Damian Andruszkiewicz, odpowiedzialny w Compensie za obszar ubezpieczeń komunikacyjnych.

Sprawdź w LEX: Czy wartość wykupionej przez pracodawcę dla swoich pracowników (kierowców jeżdżących za granicę RP) polisy ubezpieczenia NNW oraz KL stanowić będzie ich przychód ze stosunku pracy? >

Ważne jest spisanie oświadczenia sprawcy kolizji. Wzór dokumentu w wersji polsko-angielskiej można pobrać ze strony Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG). Sprawca powinien podać dane właściciela, numer rejestracyjny, nazwę towarzystwa ubezpieczeniowego, numer polisy OC, kraj rejestracji, markę i model pojazdu.

- Jeśli do stłuczki lub wypadku za granicą dojdzie w kraju należącym do Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG), to należy ubiegać się o wypłatę odszkodowania od towarzystwa ubezpieczeniowego, w którym sprawca ma wykupioną polisę OC. Można to zrobić za pośrednictwem polskiego ubezpieczyciela, który jest reprezentantem ds. roszczeń zagranicznej firmy – mówi Kamil Sztandera, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych w porównywarce rankomat.pl. Więcej informacji na ich temat można uzyskać w UFG lub za pośrednictwem PBUK.

 


Jak tłumaczy Kamil Szrandera, po kolizji za granicą skorzystanie z pomocy reprezentanta ds. roszczeń jest całkowicie bezpłatne i odbywa się w języku polskim. Przedstawiciel w Polsce skontaktuje się z towarzystwem ubezpieczeniowym, w którym pojazd sprawcy ma wykupione OC i uzgodni warunki wypłaty odszkodowania.

Sprawdź w LEX: Jaki zapis należy zawrzeć w umowie używania samochodu prywatnego dla celów służbowych, aby zabezpieczyć pracodawcę przed odpowiedzialnością za szkody spowodowane przez pracownika osobom trzecim? >

Jeśli towarzystwo ubezpieczeniowe sprawcy kolizji za granicą nie ma w Polsce reprezentanta ds. roszczeń, to likwidacją szkody zajmuje się PBUK. Nazwę ubezpieczyciela sprawcy stłuczki można również znaleźć samodzielnie za pomocą formularza udostępnionego na stronie internetowej PBUK.

Czytaj w LEX: Węgrzynowski Łukasz, Dopuszczalność sądowej modyfikacji sumy gwarancyjnej w ubezpieczeniu OC po jej wyczerpaniu >

 

Za granicę trzeba zabrać papierowe potwierdzenie polisy

Wyjeżdżając poza Polskę samochodem, trzeba zabrać polisę OC w papierowej formie.

- W Polsce kierowcy nie muszą już wozić tego dokumentu w aucie, ponieważ policja podczas kontroli drogowej może sprawdzić ważność ubezpieczenia zdalnie. Jednak funkcjonariusze w innym kraju nie mają dostępu do polskiej ewidencji – przypomina Kamil Sztandera.

Papierowe potwierdzenie ważności polskiego ubezpieczenia OC wystarczy na terytorium UE i w wielu innych krajach w Europie, jak np. Norwegia, Wielka Brytania czy Szwajcaria. W państwach należących do systemu Zielonej Karty,  potrzebna będzie Zielona Karta, którą można wyrobić w towarzystwie ubezpieczeniowym, gdzie aktualnie jest wykupiona polisa. Z kolei przed wjazdem autem do innych krajów trzeba wykupić dodatkowe ubezpieczenie graniczne.