Odpowiedzialność kierowcy wobec pasażera kształtuje się dwojako: na zasadzie ryzyka lub winy. W przypadku odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, jeśli wypadek lub stłuczka spowodowana przez kierowcę wywołała szkodę, to jest on zobowiązany do jej naprawienia, nawet jeśli nie można mu bezpośrednio przypisać błędu lub winy. Odpowiedzialność wyłączają przesłanki egzoneracyjne, jak siła wyższa lub wyłączna wina poszkodowanego. 

Z drugim rodzajem odpowiedzialności mamy do czynienia, wtedy gdy kierowcy można przypisać winę lub zaniedbanie, które przyczyniło się do wypadku. Oznacza to, że kierowca będzie odpowiedzialny jedynie, gdy jego zachowanie było nieostrożne czy nie przestrzegał przepisów drogowych, np. poruszał się z niedozwoloną prędkością.

Czytaj też: Brawurowy kierowca, nieostrożny pieszy - odpowiedzialność za wypadek nie zawsze zerojedynkowa >

 

Regułą jest odpowiedzialność na zasadzie ryzyka

Zgodnie z art. 436 kodeksu cywilnego odpowiedzialność kierującego pojazdem mechanicznym względem jego pasażerów kształtuje się na zasadzie ryzyka. 

-  W praktyce odszkodowawczej oznacza to, że w celu wyegzekwowania odszkodowania ze strony ubezpieczyciela pojazdu dla jego pasażerów wystarczy wykazać, że poszkodowany doznał obrażeń ciała i nie był kierującym pojazdem w chwili zaistnienia zdarzenia  - wskazuje Agnieszka Ryznar, radca prawny, prezes Votum Odszkodowania SA.

Odpowiedzialność kierowcy wobec pasażera na zasadzie ryzyka jest wyłączona w przypadku, gdy do zdarzenia doszło wskutek siły wyższej, wyłącznej winy poszkodowanego (np. gdy kierowca pojazdu porusza się w sposób zgodny z przepisami, a pasażer niespodziewanie szarpnie kierownicą i doprowadzi do uderzenia w drzewo), bądź gdy do wypadku doszło wyłącznie z winy osoby trzeciej. 

Taka sytuacja może mieć miejsce, gdy do wypadku dochodzi w wyniku nagłego wtargnięcia pieszego na jezdnię, a kierowca samochodu nie ma możliwości uniknięcia wypadku i jednocześnie nie narusza żadnych przepisów o ruchu drogowym, które mogłyby mieć wpływ na zaistnienie wypadku. 

- W odniesieniu do niedawnego wypadku krakowskiego, nawet gdyby założyć, że pieszy mógł w jakimś stopniu przyczynić się do zdarzenia, to niewątpliwie kierowca pojazdu naruszył szereg przepisów, m.in. w rażący sposób przekroczył prędkość  - tłumaczy Agnieszka Ryznar.

Czytaj też w LEX: Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez pojazdy autonomiczne >

 

Czasem kierowca odpowiada na zasadzie winy

W przypadku gdy pasażer jest właścicielem lub współwłaścicielem pojazdu, nawet z mocy małżeńskiej wspólności majątkowej, wówczas kierujący odpowiada względem niego na zasadzie winy, nie zaś ryzyka. 

- Co za tym idzie, gdy np. właściciel pojazdu powierzy swój pojazd znajomemu, który spowoduje u niego obrażenia ciała, uderzając w przydrożne drzewo, to świadczenie odszkodowawcze przysługuje, gdy do wypadku doszło z winy kierowcy – mówi Agnieszka Ryznar.

W praktyce, bardzo często pasażerowie korzystają z przejazdów grzecznościowych, to znaczy takich, gdy kierowca przewozi pasażera bezinteresownie, np. rodzic zawozi dziecko do szkoły lub kolega podwozi innego kolegę

- W takich sytuacjach kierowca odpowiada za szkody wobec pasażera na zasadzie winy, a nie na zasadzie ryzyka. W praktyce oznacza to, że odszkodowanie od pasażera lub raczej jego ubezpieczyciela, przysługuje pasażerowi wyłącznie w przypadku, gdy kierowca ponosi winę za zdarzenie skutkujące szkodą. Aby pasażer mógł uzyskać odszkodowanie od kierowcy, musi on udowodnić winę kierowcy – wyjaśnia Maria Łupicka, aplikantka adwokacka w Kancelarii DSK.

Przykładowo winę ponosi kierowca, który przekracza dozwoloną prędkość i na zakręcie traci panowanie nad samochodem, czego skutkiem doszło do wypadku. 

Czytaj omówienie w LEX: Bliskim zmarłego sprawcy wypadku zadośćuczynienie nie przysługuje >

 

Przyczynienie się poszkodowanego wpływa na obniżenie wysokości odszkodowania

Odszkodowania może żądać poszkodowany, a w przypadku jego śmierci są to roszczenia, które przysługują jego bliskim. Rodzina, której bliski zginął w wypadku samochodowym, może wystąpić do zakładu ubezpieczeń z roszczeniem o wypłatę stosownego odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej, zwrot poniesionych kosztów pogrzebu oraz o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę

Ubezpieczyciel ma prawo obniżyć odszkodowanie, jeśli uzna że poszkodowany przyczynił się do powstania szkody. Przyczynienie jest ustalane procentowo. 

- W orzecznictwie brak zgodności, jak wysokie może być w praktyce przyczynienie. W niektórych wyrokach można się spotkać ze stanowiskiem, że niedopuszczalne jest jego ustalanie powyżej 50 proc., gdyż sprawia to, że tak naprawdę należałoby raczej mówić o sprawstwie. W innych judykatach z powodzeniem można natrafić na 70, 80, a nawet 90-proc. przyczynienie - wskazuje dr Kamil Szpyt, radca prawny z Kancelarii Dybała Janusz Szpyt i Partnerzy Kancelaria Radców Prawnych.

 


Samo przyczynienie się pasażera do wypadku nie zwalnia kierującego od odpowiedzialności. Ma jednak wpływ na wysokość odszkodowania należnego poszkodowanemu pasażerowi. 

- Jest to istotne, przykładowo gdy pasażer zdecyduje się wsiąść do pojazdu, którym kieruje nietrzeźwy kierowca. Zgodnie z wypracowanym przez sądy poglądem, pasażer w takiej sytuacji traktowany jest jako przyczyniający się do skutków wypadku, ale nie pozbawia go to możliwości dochodzenia odszkodowania od kierowcy, który spowodował wypadek. Oczywiście, w takiej sytuacji ze względu na przyczynienie się pasażera do powstania szkody, odszkodowanie zostanie odpowiednio zmniejszone – stosownie do okoliczności. W taki sposób przykładowo orzekł Sąd Apelacyjnego w Lublinie wyrokiem z  6 maja 2015 r., sygn. akt I ACa 936/14.  - tłumaczy Maria Łupicka.

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Pojęcie "ruchu pojazdu" na gruncie odpowiedzialności odszkodowawczej z art. 436 k.c. >

Jednak, jak wyjaśnia Kamil Szpyt, zazwyczaj w takich przypadkach, w ramach postępowania dowodowego, ustala się m.in. czy pasażer spożywał z kierowcą alkohol lub przynajmniej widział, jak ten go spożywa; czy alkohol od kierowcy był wyczuwalny lub ten ostatni zachowywał się jak osoba będąca "pod wpływem". Jeżeli pasażer nie wiedział, że kierowca jest pijany, to nie powinno mieć to wpływu na kwestię ewentualnego dochodzonego świadczenia. Natomiast, jeżeli wiedział, to możemy mówić o przyczynieniu i to niejednokrotnie w stopniu znacznym. 

Podobnie ma się sytuacja w przypadku, gdy pasażer zdecyduje się wsiąść do pojazdu prowadzonego przez nieodpowiedzialnego kierowcę, np. w celu wzięcia udziału w nielegalnym nocnym rajdzie.

-  Podróżowanie z kierowcą, gdy jest się świadomym, że będzie on łamał przepisy ruchu drogowego, może być traktowane jako wyrażenie zgody na powstanie ewentualnej szkody i przyczynienie się do niej – mówi Maria Łupicka.

Czytaj w LEX: Czy "ruch pojazdu" powinien być przesłanką odpowiedzialności za pojazd autonomiczny? >

 

Gdy sprawca był pod wpływem alkoholu

Prawo do odszkodowania nie jest wyłączone także wtedy, gdy sprawca prowadził pojazd pod wpływem alkoholu lub innych środków zaburzających jego trzeźwość i szybkość reakcji na drodze.

-  W takiej sytuacji poszkodowani mogą otrzymać odszkodowanie, ale ubezpieczyciel może zwrócić się do nietrzeźwego sprawcy wypadku z żądaniem zwrotu wypłaconych pieniędzy – mówi Damian Andruszkiewicz, odpowiedzialny za ubezpieczenia komunikacyjne w Compensie.
W wypadku, do którego doszło w Krakowie, sprawca prowadził pojazd, znajdując się pod wpływem alkoholu, ale także poniósł śmierć. W takim przypadku towarzystwu ubezpieczeń nie przysługuje roszczenie regresowe względem spadkobierców po nietrzeźwym kierowcy, wynika to z uchwały Sądu Najwyższego sprzed blisko dekady (sygn. akt III CZP 61/12).

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Charakter roszczenia Zakładu Ubezpieczeń o zwrot odszkodowania wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC >