Szara strefa w przypadku zagranicznych pielgrzymek jest dużym problemem. Według szacunków Polskiej Izby Turystyki  mogą stanowić one nawet 30 proc. zorganizowanego ruchu turystycznego. Dla turystów tego typu wyjazdy są  niebezpieczne, bo tacy „organizatorzy” nie podlegają kontroli działalności, przeprowadzanej przez urzędy marszałkowskie, które wpisują firmy turystyczne do rejestrów.

Problem stał się ostatnio bardzo aktualny, bo zdaniem Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego biuro podroży "U Brata Józefa", które zorganizowało tragiczną w skutkach wycieczkę do Medjugorie, działało bez wymaganego prawnie wpisu do rejestru organizatorów turystyki.  Oznacza to m.in., że klienci biura nie są objęci gwarancją ubezpieczeniową, jaka przysługuje turystom korzystającym z usług zarejestrowanych biur podróży. Urząd marszałkowski skierował w związku z tym sprawę do organów ścigania.

Czytaj w LEX: Prawnokarne aspekty ustaw regulujących rynek usług turystycznych >>>

Nie wszyscy przestrzegają przepisy

Zgodnie z ustawą z o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych uzyskania wpisu do rejestru wymaga działalność w zakresie: organizowania imprez turystycznych oraz ułatwiania nabywania powiązanych usług turystycznych. Za organizatora imprez turystycznych uważa się przedsiębiorcę turystycznego, który tworzy i sprzedaje lub oferuje do sprzedaży imprezy turystyczne, bezpośrednio lub za pośrednictwem innego przedsiębiorcy turystycznego lub razem z innym przedsiębiorcą turystycznym, lub też przedsiębiorcę turystycznego, który przekazuje dane podróżnego innemu przedsiębiorcy turystycznemu. To, czy dana firma jest organizatorem turystyki, wymagającym wpisu do rejestru, najłatwiej można zweryfikować poprzez sprawdzenie numeru PKD przedsiębiorcy w CEIDG albo KRS.

WZORY DOKUMENTÓW w LEX:

 

- Sprawdzając numer PKD organizatora feralnej pielgrzymki do Chorwacji możemy się dowiedzieć, że jego przeważająca działalność gospodarcza sklasyfikowana jest jako „79.12.Z Działalność organizatorów turystyki”. W konsekwencji zgodnie z przepisami prawa podlegał on obowiązkowi wpisu – wskazuje Julia Kolenda, prawnik w Kancelarii Prawnej RPMS Staniszewski & Wspólnicy.

Kiedy nie trzeba mieć wpisu do rejestru

Organizator imprez turystycznych musi być wpisany do rejestru w każdym wypadku, gdy jest to jego działalność zarobkowa. - Wiąże się to bowiem z kontrolą czy jest on ubezpieczony, z jaką sumą gwarancyjną oraz ochroną dla turystów. Gdyby ubezpieczenie nie pokrywało kosztów upadłości, sprowadzenia turystów do kraju itp. zdarzeń, wówczas turyści biura, wpisanego do rejestru organizatorów, korzystają ze środków zgromadzonych w Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym, pochodzącym ze składek legalnie działających organizatorów turystyki – tłumaczy Radosław Damasiewicz, prezes Travelplanet.pl.

 

 

Jak tłumaczy radca prawny dr Piotr Cybula, jeżeli pielgrzymki zawierają co najmniej dwie usługi turystyczne i można je zakwalifikować jako imprezy turystyczne, to organizator wyjazdu co do zasady powinien mieć wpis do rejestru organizatorów turystyki i przedsiębiorców ułatwiających nabywanie powiązanych usług turystycznych. Są w tym zakresie pewne wyjątki, m.in.:

  1. imprezy turystyczne, które są oferowane oraz których zamawianie i realizowanie jest ułatwiane okazjonalnie, na zasadach niezarobkowych i wyłącznie ograniczonej grupie podróżnych;
  2. imprezy turystyczne trwające krócej niż 24 godziny, chyba że obejmują nocleg.

- Przykładowo za organizatora wycieczki nie można uznać placówki szkolnej, która organizuje wycieczkę szkolną okazjonalnie dla konkretnej grupy uczniów np. klasy – podaje Julia Kolenda.

Czytaj też: Problematyka odpowiedzialności turystycznych biur podróży za poniesione przez podróżnych szkody majątkowe i niemajątkowe >>>

Co do wyjazdów pielgrzymkowych, to przykładowo diecezja tarnowska interpretuje przepisy tak, że „duszpasterz, parafia, stowarzyszenie, grupa itp. mogą być organizatorem imprezy turystycznej w świetle ustawy it/put  (przyp. autora: chodzi o ustawę o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych tylko wtedy, gdy czynią to okazjonalnie, na zasadach niezarobkowych i tylko dla swoich parafian, członków stowarzyszenia czy też innej formalnie istniejącej grupy).

Ten wątek pojawia się też w przypadku pielgrzymki do Madjigorie. - Nie organizowałem wyjazdu do Medjugorie, pielgrzymka była organizowana przez siostrę zakonną – poinformował w czwartek Jarosław Miłkowski prowadzący jednoosobową firmę "U Brata Józefa".

W praktyce trwającą więcej niż 24 godziny pielgrzymkę lub wyjazd z noclegiem zorganizować można na takiej zasadzie tylko wtedy, gdy organizatorzy potrafią udowodnić, że każda wyjeżdżająca osoba należy do parafii, stowarzyszenia lub grupy, że organizator w żaden sposób nie zarobił na tym wyjeździe oraz że wyjazd jest ułatwiany, okazjonalny, a nie powtarzający się regularnie i wyspecjalizowany. Należy wtedy stworzyć także wzór umowy, w której zawarta będzie cena i zakres usług wchodzących w jej skład. Przy okazji pozyskiwania danych osobowych trzeba także pamiętać o zgodach związanych z RODO.”

 

Turyści bez ochrony na wypadek niewypłacalności

Wypadek polskiego autokaru z pielgrzymami w Chorwacji nie miał żadnego związku z tym, ze organizator nie był zarejestrowany jako biuro podróży i w sytuacji tych pielgrzymów fakt rejestracji  niczego by nie zmienił. Konsekwencje braku wpisu turyści ponieśliby w innych sytuacjach, gdyby np. organizator splajtował.

Każdy organizator imprez turystycznych wpisany do rejestru musi mieć wykupioną gwarancję ubezpieczeniową lub bankową oraz uiszczać składki na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny. Dzięki temu, w przypadku niewypłacalności danego biura, turysta będzie mógł alternatywnie skorzystać z poniżyć opcji: swobodnie kontynuować swoje wczasy, liczyć na zorganizowanie powrotu do kraju albo uzyskać zwrot kosztów imprezy turystycznej za niewykorzystaną jej część lub całość w sytuacji, gdy nawet nie zdążył wyjechać.

Dodatkowo jeśli wykupiona gwarancja ubezpieczeniowa bądź bankowa okażę się niewystarczająca na pokrycie roszczeń, brakująca wartość dopłacona zostanie przez Turystyczny Fundusz Gwarancyjny. - W przypadku, gdy organizator nie będzie wpisany do rejestru, turysta nie będzie mógł skorzystać z powyższych przywilejów. W konsekwencji na własną rękę będzie musiał zorganizować sobie powrót do kraju albo liczyć na pomoc ze strony państwa - tłumaczy Julia Kolenda.

Sankcje dla organizatorów

Organizator, który jednak był zobowiązany do wpisu do rejestru i nie wywiązał się z takiego obowiązku wpisu, zgodnie z art. 59 ust. 1 ustawy  o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat trzech. Taką samą sankcją ryzykują członkowie organów takich podmiotów (m.in. zarządu, rady nadzorczej).

Tak samo za prowadzenie działalności bez zabezpieczenia finansowego na wypadek niewypłacalności zgodnie z art. 60 ww. ustawy organizator imprez turystycznych podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo karze pozbawienia wolności do lat trzech.

Trudna walka z szarą strefą

Sankcje nie spełniają swojej funkcji, gdyż skala szarej strefy jest na tyle duża, że widać, że  w praktyce one raczej nie funkcjonują. - Dodatkowo brak jest organu, który weryfikowałby rynek i sprawdzał, czy przedsiębiorstwa, które w PKD mają wskazaną „Działalność organizatorów turystyki” są jednocześnie wpisane do stosownego rejestru – mówi Julia Kolenda.

Konsumenci mogą sami troszczyć się o siebie, sprawdzając każdorazowo przed zawarciem umowy z biurem podróży, czy jest wpisane do Centralnej Ewidencji  Organizatorów Turystyki i Przedsiębiorców Ułatwiających Nabywanie Powiązanych Usług Turystycznych (https://tfg.ufg.pl/), czytając warunki umowy raz zapoznając się w sposób szczegółowy z pierwotnie przedstawioną ofertą i porównując ja z podpisywaną przez siebie umową, ale w praktyce mało kto to robi.

W jaki sposób można zwalczać szarą strefę? - Choć nie jest to łatwe, wydaje się, że pewien potencjał w tym zakresie istnieje nawet na gruncie obecnie obowiązujących przepisów. Punktem wyjścia jest dobra edukacja, rzeczywista chęć walki z problemem ze strony branży oraz dobre korzystanie z obecnych przepisów ze strony organów kontrolnych – uważa dr Piotr Cybula.

Sami organizatorzy turystyki chcą walczyć z szarą strefą. - Wiosną Stowarzyszenie Organizatorów Incentive Travel, Rada Przemysłu Spotkań i Wydarzeń TUgether oraz Polska Izba Turystyki zapowiedziały powołanie Obserwatorium Turystycznego, którego celem ma być monitorowanie i nagłaśnianie przypadków prowadzenia nielegalnej działalności organizatora turystyki – podaje Radosław Damasiewicz.