Prezydent miasta odmówił małoletniej matce przyznania świadczenia rodzicielskiego. Organ wskazał, że jest ona osobą niepełnoletnią i legitymuje się jedynie ograniczoną zdolnością do czynności prawnych. Ponadto pomimo tego, że jest matką, to sama nadal znajduje się pod władzą rodzicielską swoich rodziców. Okoliczności te miały ją dyskwalifikować w skutecznym ubieganiu się o przyznanie świadczenia.

Wydana w tej sprawie decyzja została utrzymana w mocy przez samorządowe kolegium odwoławcze. Organ ten podkreślił, że z uwagi na niepełnoletność, matka nie posiadała władzy rodzicielskiej wobec swojej córki. Takiej władzy nie posiadał też ojciec dziecka. Ponadto kolegium zauważyło, że obowiązki opiekuna zostały powierzone babci. Matka nie zgodziła się z takim rozstrzygnięciem, więc wniosła skargę. Organ zwrócił uwagę, że skierowane do sądu pismo nie zawierało numeru PESEL skarżącej, więc z uwagi na art. 46 par. 2 pkt 1 lit. b ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, skarga powinna zostać odrzucona.

 

Brak formalny nie dyskwalifikował skargi

Sprawą zajął się WSA, który wskazał, że zasygnalizowany brak formalny jest usuwalny i strona może go uzupełnić na wezwanie sądu. Skarżąca zrobiła to jednak z własnej inicjatywy, po doręczeniu odpisu odpowiedzi na skargę. Ponadto sąd podkreślił, że podziela stanowisko, w myśl którego, gdy w aktach administracyjnych znajduje się numer PESEL skarżącego, nie można uznać, że jego niepodanie w piśmie procesowym, stanowi brak formalny uniemożliwiający nadanie skardze prawidłowego biegu (np. postanowienie NSA z 8 lipca 2021 r., sygn. akt II GZ 219/21). Tak też było na gruncie niniejszej sprawy, ponieważ numer ten figurował w aktach w kilku miejscach. Tym samym odrzucenie skargi stanowiłoby nieuprawnione ograniczenie prawa do sądu.

Ustawodawca określił, kto ma prawo do świadczenia

WSA zauważył, że powodem odmowy przyznania świadczenia rodzicielskiego był z jednej strony brak pełnej zdolności do czynności prawnych z uwagi na wiek matki. Z drugiej zaś, wynikający z tej przyczyny, brak władzy rodzicielskiej. Tymczasem katalog osób uprawnionych do świadczenia został wyczerpująco określony w art. 17c ust. 1 i 2 ustawy o świadczeniach rodzinnych (dalej jako: uśr) i ma on charakter zamknięty. Oznacza to, że świadczenie nie może być przyznane osobie niespełniającej jednego z określonych w przepisach kryteriów. Dodatkowo odmowa uwzględnienia wniosku następuje w przypadku ustalenia, że zachodzi jedna z przesłanek negatywnych z art. 17c ust. 9 uśr. Sąd uznał jednak, że skarżąca była osobą uprawnioną do świadczenia rodzicielskiego i jednocześnie nie zachodziły przesłanki negatywne.

Czytaj także: Władza rodzicielska - czym jest, jakie obowiązki mają rodzice >>>

Pełnoletność matki nie ma znaczenia

WSA wskazał, że poza sporem była okoliczność, że skarżąca nie miała i nadal nie ma ukończonego osiemnastego roku życia. Fakt te nie pozbawiał jej statusu strony postępowania administracyjnego. Niepełnoletność matki skutkowała jedynie tym, że nie posiadała ona pełnej zdolności do czynności prawnych. W konsekwencji wniosek o przyznanie świadczenia rodzicielskiego powinien zostać popisany przez jej przedstawiciela ustawowego, co w niniejszej sprawie miało miejsce. Sąd podkreślił też, że w świetle art. 17c ust. 1 pkt 1 uśr, kwestia pełnoletniości matki nie ma znaczenia prawnego. W przepisie tym stwierdzono bowiem, że świadczenie przysługuje matce dziecka, nie wprowadzając żadnych rozróżnień w kwestii wieku. Bez znaczenia była też kwestia posiadania władzy rodzicielskiej.

 


Stanowisko organów naruszało konstytucyjne zasady

Natomiast przyjęcie stanowiska organów administracji publicznej prowadziłoby do sytuacji, w której świadczenia nie mogłaby otrzymać ani matka, ani opiekun prawny jej dziecka. Taki stan stanowiłby naruszenie konstytucyjnej zasady równości i sprawiedliwości społecznej oraz byłby przejawem dyskryminacji. Sąd podkreślił, że godziłoby to też w nakaz ochrony i opieki nad rodziną oraz szczególnej pomocy władz publicznych rodzinom w trudnej sytuacji materialnej i społecznej. Mając powyższe na uwadze, WSA uchylił zaskarżoną i poprzedzającą ją decyzję. Oznacza to, że sprawa ponownie trafi na biurko prezydenta miasta. Tym razem, przy jej rozpoznawaniu, będzie on musiał wziąć pod uwagę rozważania sądu. 

Wyrok WSA w Gliwicach z 6 października 2021 r., sygn. akt II SA/Gl 945/21