Sprawa objęta skargą nadzwyczajną dotyczyła wierzytelności z umowy pożyczki zawartej jeszcze w kwietniu 2002 roku. Powodowy fundusz w pozwie złożonym w maju 2014 roku domagał się od pozwanego mężczyzny zapłaty należności w kwocie przekraczającej 11 tys. złotych wraz z ustawowymi odsetkami. Powód w skierowanych do sądu pismach wskazał ostatnio znany adres zamieszkania pozwanego w Kielcach.

Sąd wstępnie ustalił, że pod wskazanym adresem pozwany nie zamieszkiwał, dokonał zatem weryfikacji w systemie PESEL, uzyskując dane o adresie zameldowania pozwanego. Przesłane także pod ten adres, podwójnie awizowane pisma nie zostały przez pozwanego odebrane. Mimo informacji, że pod tym adresem mężczyzna był zameldowany, ale do 2007 roku, sąd zdecydował uznać doręczenie pisma jako skuteczne, a poczynione ustalenia za wystarczające do wydania wyroku zaocznego.

Wyrok zaoczny nakazujący zapłatę

Wyrokiem zaocznym z 2 grudnia 2014 roku Sąd Rejonowy w Kielcach, uwzględniając żądanie pozwu, zasądził na rzecz powoda kwotę ponad 11 tys. złotych wraz z ustawowymi odsetkami w wysokości 13% w stosunku rocznym od 27 maja 2014 roku i dalszymi odsetkami do dnia zapłaty, a także zasądził przeszło 3 tys. złotych tytułem kosztów procesu.

Sąd uznał, że pozwany został skutecznie zawiadomiony o terminie rozprawy, nie stawił się na posiedzenie i nie wdał w spór, nie żądał przeprowadzenia rozprawy w jego nieobecności, ani też nie składał w sprawie wyjaśnień ustnie lub na piśmie.

Wyrok wraz z pouczeniem o prawie do wniesienia sprzeciwu wysłano pod adres zameldowania pozwanego i tak jak poprzednio korespondencja nie została odebrana w terminie.  Odpis wyroku i pozostałe przesłane pozwanemu dokumenty pozostawiono w aktach sprawy „ze skutkiem doręczenia”.

Rażące naruszenie prawa

Od wyroku zaocznego skargę nadzwyczajną wniósł do Sądu Najwyższego Prokurator Generalny. Zarzucił w niej, że sąd naruszył określone konstytucyjnie prawo obywatela do sądu jako prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Skutkiem tego naruszenia pozwany nie miał wiedzy o toczącym się postępowaniu i nie miał możliwości podjęcia działań ochrony swoich praw w toczącym się procesie, a to pozbawiło go prawa do sprawiedliwego rozpoznania sprawy przez właściwy, niezawisły sąd.

Dodatkowo podniesiono w skardze, że zaskarżone orzeczenie rażąco naruszyło prawo procesowe. Sąd orzekający bowiem przyjął, że zaistniały przesłanki do wydania wyroku zaocznego  w sytuacji, gdy przesyłki sądowe przesyłano na nieaktualne adresy i uznano dokonane w ten sposób doręczenia za skuteczne. W rzeczywistości, jak podkreślił skarżący, sąd pozbawił pozwanego możliwości obrony swych praw, a w szczególności zaskarżenia wydanego wyroku, który w dalszej kolejności zaopatrzony został w klauzulę wykonalności i stał się tytułem egzekucyjnym.

Prokurator Generalny wniósł zatem o uchylenie wyroku zaocznego w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

SN - oczywiste naruszenie

Argumenty wskazane w skardze zostały w pełni zaakceptowane przez Sąd Najwyższy, który orzekł zgodnie z wnioskiem Prokuratora Generalnego. Zdaniem Sądu Najwyższego w tej sprawie, gdzie naruszenie prawa miało charakter oczywisty, uwzględnienie skargi nadzwyczajnej było celowe i bezwzględnie konieczne. Zaskarżone orzeczenie nie spełniało bowiem podstawowego standardu i jako wadliwe należało je wyeliminować z obrotu prawnego.