- Jest zamęt, i to widoczny. Nie ma repertorium więc zażalenia nie są rejestrowane. Czyli problem jest duży, ale tak jakby go nie było, bo nie będzie go widać w statystykach - mówi nieoficjalnie jeden z sędziów z sądu rejonowego. Sędziowie podnoszą też, że sprawy nie zawsze są proste, jak choćby hipoteka przymusowa na nieruchomości wartej 100 mln złotych. 

Czytaj: Zażalenia poziome zablokują sądy rejonowe>>

Instytucję zażalenia poziomego na niektóre postanowienia sądu wprowadziła najnowsza nowelizacja procedury cywilnej - zażalenie ma rozpatrywać inny skład tego samego sądu. W małych sądach oznacza to, że rozpatrywać będą je także np. karniści. Krytycy rozwiązania wskazują, że na rozpoznanie zażaleń mogą wpływać sympatie i antypatie panujące w danym sądzie i utrwalona w nim linia orzecznicza.  

Zobacz procedurę w LEX: Wstrzymanie wykonalności postanowienia sądu drugiej instancji zaskarżonego zażaleniem do innego składu tego sądu >

Od wyłączenia sędziego, po aresztowanie świadka

Instytucja zażalenia poziomego, co do zasady, dotyczy spraw drobniejszych, czyli zażaleń na: 

  • odmowę zwolnienia z kosztów sądowych lub cofnięcie takiego zwolnienia oraz odmowę ustanowienia adwokata lub radcy prawnego lub ich odwołanie;
  • rygor natychmiastowej wykonalności;
  • wstrzymanie wykonania prawomocnego orzeczenia do czasu rozstrzygnięcia skargi o wznowienie postępowania;
  • stwierdzenie prawomocności orzeczenia;
  • skazanie świadka, biegłego, strony, jej pełnomocnika oraz osoby trzeciej na grzywnę, zarządzenie przymusowego sprowadzenia i aresztowania świadka oraz odmowę zwolnienia świadka i biegłego od grzywny i świadka od przymusowego sprowadzenia;
  • odmowę uzasadnienia orzeczenia oraz jego doręczenia;
  • zwrot zaliczki, zwrot kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oraz wynagrodzenie biegłego, mediatora i należności świadka, a także koszty przyznane w nakazie zapłaty, jeżeli nie wniesiono środka zaskarżenia od nakazu. 

W ten sam sposób rozpatrywane są zażalenia m.in. na oddalenie wniosku o wyłączenie sędziego, jak i zatwierdzenie ugody zawartej przed mediatorem. Inne składy sądu pierwszej instancji mają także rozpatrywać zażalenie na odrzucenie zażalenia i odrzucenie skargi na orzeczenie referendarza sądowego. 

Czytaj w LEX: Zmiany w postępowaniu odwoławczym w związku z reformą KPC >

Ministerstwo: to zagrożenia teoretyczne 

Resort sprawiedliwości uspakaja, że kwestia zażaleń poziomych jest zagadnieniem dotyczącym wewnętrznej organizacji sądów i jest jak najbardziej możliwa do realizacji. - Oczywiście zawsze istnieje ryzyko, że na rozpatrzenie zażalenia będą wpływać sympatie czy antypatie sędziowskie. Ale skład orzekający ma być trzyosobowy, co z kolei powinno tego rodzaju zagrożenia ograniczać, a nawet wykluczać - mówi w rozmowie z Prawo.pl Paweł Mroczkowski, dyrektor Departamentu Legislacyjnego Prawa Cywilnego w Ministerstwie Sprawiedliwości. Dodaje, że zażalenia poziome dotyczą spraw o małym kalibrze, takich jak rygor natychmiastowej wykonalności, stwierdzenie prawomocności postanowienia, skazania na grzywnę, która obecnie nie może przekraczać trzech tysięcy złotych, czy zatwierdzenie ugody zawartej przed mediatorem. Dyrektor ocenia, że są to kwestie proste, wpadkowe, które nie rodzą większych problemów, nawet jeśli zostaną rozstrzygnięte wadliwie. 

Czytaj: Mroczkowski: Sędziowie poradzą sobie ze zmianami w procedurze cywilnej>>

 


Resort nie ma też wątpliwości, że sędziowie są na rozpoznawanie zażaleń poziomych przygotowani. - Przecież to właśnie ci sędziowie wydają na co dzień postanowienia takie jak to, na które wniesiono zażalenie. Powtórne rozstrzygnięcie w trybie zażaleniowym, co do tego samego przedmiotu, nie powinno więc stanowić problemu - wskazuje dyrektor Mroczkowski.

Czytaj w LEX: Nowe obowiązki referendarzy sądowych w związku z reformą KPC >

Nie uwzględniono sytuacji małych sądów

Inaczej do sprawy podchodzą sędziowie. W ich ocenie problem jest, i to duży. Wskazują, że rozporządzenie dotyczące sposobu rejestracji tych zażaleń -  czyli repertorium dla zażaleń poziomych, ma być gotowe po Nowym Roku. Czyli - jak wyjaśniają - sprawy te nie są obecnie rejestrowane. 

- Nie uwzględniono też sytuacji małych sądów. Kto ma rozpatrywać zażalenia cywilne, skoro nie będzie wystarczającej liczby sędziów cywilnych. Karniści? To proszę mi znaleźć karnistę, który z czystym sumieniem, odpowiedzialnością, podpisze zabezpieczenie w postaci hipoteki przymusowej na nieruchomości wartej 100 mln złotych, w związku z inwestycją na dużym osiedlu mieszkaniowym – mówi sędzia Grzegorz Karaś z Sądu Okręgowego we Wrocławiu. 

Czytaj w LEX: Nowości w zakresie postępowania cywilnego - nagranie ze szkolenia >

I dodaje, że może się również zdarzyć, że żaden z sędziów cywilnych w małym sądzie nie będzie mógł być dobrany do składu rozpoznającego zażalenia. - Co wtedy, skład zostanie utworzony z sędziów karnistów? - pyta sędzia Karaś. I dodaje, że z całym szacunkiem dla kolegów karnistów, ale nie specjalizują się oni w sprawach cywilnych - podobnie jak cywiliści nie specjalizują się w sprawach karnych. Do tego dochodzi problem z podziałem czynności oraz Systemem Losowego Przydziału Spraw.

Czytaj: Zreformowana procedura cywilna już do poprawki - w MS trwają prace>>

Dyrektor Mroczkowski odpowiada jednak, że sam orzekał w sądzie, który liczy siedmioro orzeczników i powszechną praktyką jest zastępowanie jednego sędziego przez drugiego. - Bez względu na specjalność, nie spodziewam się, by były z tym większe problemy - przekonuje. 

Czytaj w LEX: Zmiany w uzasadnianiu orzeczeń po nowelizacji KPC >

Ratunkiem sąd drugiej instancji, ale...

Zgodnie z art. 394(1a) par. 3 nowelizacji, jeżeli sąd pierwszej instancji nie może utworzyć odpowiedniego składu, zażalenie rozpatruje sąd drugiej instancji. Prawnicy początkowo liczyli, że może to być ratunek w sytuacji, gdy cywilistów w sądzie będzie za mało.  – Pojawiają się głosy, że przez sąd pierwszej instancji należałoby rozumieć w tym kontekście wyspecjalizowane wydziały, np. rodzinny czy pracy. Jeżeli - jak należy się spodziewać – taka wykładnia nie zostanie zaakceptowana, postuluje się nowelizację - mówił portalowi radca prawny Marcin Dziurda, były prezes Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa. 

Ministerstwo wskazuje jednoznacznie - chodzi o sąd, a nie o wydział. 

 


- Materia tych zażaleń jest na tyle łatwa i uniwersalna, że sędziowie o innych specjalnościach też będą w stanie o niej rozstrzygnąć. Jeżeli się jednak okaże, że sprawa tych pozostałych sędziów przerasta, to prezes może uznać, że składu do rozpoznania sprawy nie da się utworzyć i przekazać zażalenie do rozpoznania sądowi wyższego szczebla - dodaje sędzia Mroczkowski.