- To będzie jakościowa zmiana. Chcemy udział prokuratora w postępowaniach cywilnych ograniczyć, ale jednocześnie zostawić wszędzie tam, gdzie to konieczne – deklaruje prof. Wojciech Kocot, zastępca przewodniczącego Komisji Kodyfikacyjnej. Z rezerwą do tej idei odnosi się dr Piotr Turek, prokurator Prokuratury Okręgowej w Krakowie, autor komentarza do Prawa o prokuraturze, ponieważ z prawa o prokuraturze, a więc z przepisów ustrojowych, wynika, że prokuratura stoi na straży praworządności. - Ale także dlatego, że większość Polaków uważa, że państwo powinno opiekować się ludźmi i interweniować w stosunki gospodarcze – podkreśla.
Sprawdź książkę: Prawo o prokuraturze. Komentarz>>
Ochrona praworządności, praw obywateli i interesu publicznego
Prokurator może wziąć udział w postępowaniu cywilnym, gdy wymaga tego ochrona praworządności, praw obywateli lub interesu publicznego (np. w sprawach o przysposobienie, zaprzeczenie ojcostwa, o ochronę dóbr osobistych czy prawa pracy). Działa na równi z innymi stronami, ma prawo składać oświadczenia i wnioski dowodowe oraz zaskarżać orzeczenia, ale nie posiada szczególnych uprawnień. Jego udział jest obligatoryjny w niektórych sprawach, takich jak ubezwłasnowolnienie, podczas gdy w innych ma charakter fakultatywny. Jak zauważa adwokat Małgorzata Durlej-Piotrowska (Kancelaria Adwokacka Małgorzata Durlej-Piotrowska), prokurator ma wyraźnie określone uprawnienia do udziału w postępowaniu cywilnym, choć jego obecność w takich sprawach nie jest codziennością. - Udział prokuratora w postępowaniu cywilnym stanowi ważny mechanizm zapewnienia, że w wyjątkowych sytuacjach, gdzie wymaga tego dobro ogółu lub poszczególnych obywateli, możliwa jest interwencja na rzecz ochrony praw i sprawiedliwego rozstrzygnięcia sprawy. To pokazuje, jak elastyczny i wszechstronny może być system prawny w dążeniu do realizacji zasad sprawiedliwości i ochrony interesów społecznych - stwierdza.
Inaczej ocenia to adwokat Bartosz Obrębski. - Obecny art. 7 kpc daje prokuratorowi zbyt szeroką podstawę interwencji. Może on żądać wszczęcia postępowania lub przystąpić do dowolnej sprawy, jeśli uzna to za potrzebne dla praworządności czy praw obywateli. W efekcie powstaje duża uznaniowość, a udział prokuratora bywa odbierany jako naruszenie autonomii stron i kontradyktoryjności - stwierdził.
Cena promocyjna: 169.14 zł
Cena regularna: 199 zł
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 139.29 zł
Zbyt szeroki zakres kompetencji prokuratora?
Przepisy normujące udział prokuratora w postępowaniu cywilnym są jednymi z nielicznych, które nie ulegały zasadniczym zmianom od czasu uchwalenia kodeksu postępowania cywilnego do chwili obecnej. Ale wynikająca z tych przepisów kompetencja prokuratora do wszczęcia postępowania w niemal każdej sprawie cywilnej, jest krytykowana w literaturze jako nieprzystająca do zasad współczesnego procesu cywilnego.
Jak zauważyła w artykule opublikowanym w Zeszytach Naukowych KUL (2017) prof. Joanna Misztal-Konecka, obecnie prezes Sądu Najwyższego kierująca Izbą Cywilną, w literaturze wielokrotnie oceniano niezwykle krytycznie szeroki zakres kompetencji prokuratora w postępowaniu cywilnym, podnosząc, że elementem prawa do sądu jest nie tylko umożliwienie podmiotowi przedstawienia sprawy przez sądem, ale także zakaz naruszania jego sfery prawnej przez podmioty trzecie poprzez np. wytoczenie powództwa czy zaskarżenie orzeczenia. - O ile stanowisko to można co do zasady podzielić w odniesieniu do udziału prokuratora w charakterze strony, o tyle z dużą ostrożnością przyjrzeć się należy ewentualnym dążeniom do wykluczenia udziału prokuratora jako uczestnika postępowania niezwiązanego z żadną ze stron, gdy za jego udziałem przemawia interes publiczny - oceniła.
Również prof. Kocot przypomina trwającą od lat debatę, szczególnie od czasu przemian ustrojowych po 1989 roku, w której postulowano nowe spojrzenie na uprawnienia prokuratury w sprawach cywilnych. – Także Ministerstwo Sprawiedliwości prosiło nas o zajęcie się tym problemem i dlatego przygotowujemy projekt nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego w tym zakresie – powiedział serwisowi Prawo.pl. I dodał, że sam uważa, że poza wyjątkowymi sprawami, prokurator nie powinien mieć prawa ingerowania w proces cywilny. Jako argument za takim ograniczeniem wskazywane jest też nadużywanie tej instytucji w latach 2015 – 2023, kiedy to prokuratura wspierała polityków ekipy rządzącej i prezesów państwowych spółek w ich cywilnych sporach sądowych z mediami i aktywistami społecznymi. – Jeśli pod takimi czy innymi rządami udział prokuratora podporządkowanego ministrowi sprawiedliwości w postępowaniu cywilnym był nadużywany, to czy cała instytucja udziału prokuratora w postępowaniu cywilnym zasługuje na likwidację lub drastyczne ograniczenie? – pyta dr Turek.
Czytaj: Dr Turek: Niezależność prokuratorów ważniejsza niż separacja prokuratury>>
Sprawy bez prokuratora i wymagające nadzoru
Wiceprzewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej poinformował, że w projekcie znajdzie się katalog spraw, w których wycofane zostaną uprawnienia prokuratora do udziału w postępowaniach cywilnych. A jako przykład podał prawa stanu, w tym związane z instytucją małżeństwa. W dotychczasowym stanie prawnym prokurator mógł na przykład wkraczać w sprawy związane z ustalaniem istnienia lub nieistnienia, albo unieważnienia małżeństwa. - Według naszej propozycji prokurator nie mógłby wytaczać powództwa dotyczącego istnienia lub nieistnienia małżeństwa. Także przy pozwach o rozwód lub separację udział prokuratora byłby niedopuszczalny. Uchylony byłby też artykuł 86. Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, pozwalający na wytoczenie przez prokuratora powództwa o ustalenie lub zaprzeczenie ojcostwa oraz ustalenie bezskuteczności uznania ojcostwa. Z drugiej strony w szeregu typach spraw uprawnienie prokuratora do włączania się w postępowania cywilne ma pozostać.
We wspomnianych sprawach małżeńskich dotyczyć to ma unieważnienia małżeństwa, ponieważ zdaniem Komisji przemawiają za tym względy społeczne. Inne przykłady to ustawa o wychowaniu w trzeźwości, o przeciwdziałaniu narkomanii, przepisy o ochronie zdrowia psychicznego, także prawo upadłościowe, w którym czasem zachodzi potrzeba ochrony interesu publicznego lub słabszych uczestników postępowania, ustawa o państwowej kompensacie dla ofiar niektórych czynów zabronionych. - Generalnie wszędzie tam, gdzie są jakieś następstwa cywilne odpowiedzialności karnej, nadzór państwa jest istotny i rola prokuratora powinna się utrzymać. Także wszędzie tam, gdzie wspomniane względy społeczne stoją za udziałem prokuratury w postępowaniach cywilnych, to chcemy tę możliwość pozostawić – mówi prof. Wojciech Kocot. Komisja chce też utrzymania zasady, że prokurator może występować z powództwem przeciwko wszystkim stronom sporu. Jak wyjaśnia prof. Kocot, chodzi o sytuacje, gdy spór dotyczy umowy, która z jakichś powodów może być nieważna, albo zawiera zobowiązania do popełnienia czynu zabronionego. - Chodzi o to, by gdy wymaga tego dobro publiczne, czy porządek konstytucyjny, prokurator mógł ingerować w takie stosunki - podkreśla.
- W mojej ocenie należy wyodrębnić katalogi spraw do jakich włączałby się prokurator, np. rodzinne, opiekuńcze, ubezwłasnowolnienia, ochrona niepełnosprawnych, masowe spory konsumenckie, mienie publiczne z wąską klauzulą na wyjątki. Być może zmuszenie prokuratora do konieczności pisemnego uzasadnienie wejścia, wskazującego chronioną wartość i ryzyko, którego strony same nie zneutralizują. Pozostaje oczywiście kwestia swobody dowodowej prokuratora tak aby nie przejmowała on inicjatywy dowodowej za strony w bądź co bądź kontradyktoryjnym procesie – dodaje mec. Obrębski.
Prokurator czasem skutecznie broni praw obywateli
Zdaniem prokuratora Piotra Turka, w ewentualnym ograniczaniu uprawnień prokuratury do wkraczania w sprawy cywilne należy zachować ostrożność. - Jeśli wyłączymy prokuratorów z postępowania cywilnego, to kto będzie się upominał o prawa współczesnych „wdów i sierot” -pyta. I przypomina w tym kontekście słynną sprawę Amber Gold.
- Dla liberała sprawa jest prosta: panuje swoboda kształtowania stosunków cywilno-prawnych, a nikt nie kazał tysiącom Polaków inwestować w oszukańczą firmę. Jeśli więc ktoś źle zainwestował, to jego problem. Jednak w praktyce całe odium sprawy Amber Gold nie spadło na oszustów, ale na niewydolne państwo, które w porę nie zainterweniowało – mówi serwisowi Prawo.pl. A jako sukces prokuratury w tej dziedzinie przypomniał aferę dotyczącą nielegalnej reaktywacji przedwojennej spółki Giesche S.A. w celu wyłudzenia dziesiątek milionów złotych od Skarbu Państwa, gdzie prokuratura w Katowicach skutecznie zablokowała wpis spółki do Krajowego Rejestru Sądowego, potwierdzając przestępczy charakter tych działań.
Nie ma zagrożenia, prokuratorzy do spraw karnych
Natomiast zdaniem dr Rafała R. Wasilewskiego, radcy prawnego ze Szczecina, ograniczenie udziału prokuratorów w sprawach cywilnych jest trafnym pomysłem, zwłaszcza że mogłoby to wesprzeć zadania prokuratury w postępowaniach karnych. - Obecnie możliwe jest skorzystanie z bezpłatnego poradnictwa prawnego, co pozwala na uzyskanie informacji prawnej. Możliwe też jest ubieganie się o udzielenie pomocy prawnej z urzędu i w razie takiej potrzeby - sąd powinien uwzględnić taki wniosek. Takie rozwiązania proceduralne w mojej ocenie tworzą realne zabezpieczenie praw jednostek. Nie zapominajmy też, że można ustanowić pełnomocnika z wyboru, który będzie czuwał nad ochroną interesów swojego mocodawcy – wskazuje.
- Co do zasady nie widzę zagrożenia, aby ograniczenie roli prokuratorów w sprawach cywilnych było powodem do niepokoju. Z mojej praktyki procesowej, zwłaszcza w sprawach gospodarczych, nie przypominam sobie ostatnio postępowania, w którym prokurator by w ogóle występował – dodaje mecenas Wasilewski. Trochę inaczej widzi to prokurator Piotr Turek, który przypomina, że prokuratura podejmowała i nadal podejmuje działania cywilnoprawne, mające na celu uniemożliwienie oszustw lub uchylenie ich skutków. - Prokuratura działa więc w najlepiej pojętym interesie społecznym, bo jeśli ktoś straci pieniądze czy mieszkanie w wyniku działań oszusta, to zwraca się o pomoc finansową i dach nad głową do państwa, a więc w ostatecznym rozrachunku koszty licznych zdarzeń cywilnoprawnych ponosimy my wszyscy. W tym zakresie prokuratora nie zastąpi żaden pełnomocnik z urzędu - podkreśla. - Z praktyki sądowej wiem, że zmiany nie powinny zmierzać do usunięcia prokuratora całkowicie ze spraw cywilnych. Kluczowy problem to brak precyzyjnych kryteriów jego wejścia i granic aktywności – podsumowuje mec. Obrębski.









