Banki z oferowaniem ugód uaktywniły się szczególnie po czerwcowym wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w którym TSUE wskazał, że nie mają one podstaw do występowania o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Ruszyła wówczas nawet kampania informacyjna zachęcająca do "dogadania się" z bankiem jeszcze przed decyzją o pozwie. Każdy bank ma zresztą swoją własną politykę ugodową. Niektóre oferują ugody wszystkim kredytobiorcom - nawet tym, którzy jeszcze nie podjęli żadnych specjalnych kroków w kierunku przygotowania się do batalii sądowej, w tym nie zwrócili się jeszcze do prawnika o zbadanie swojej umowy kredytu ani nie wystąpili do banku o wydanie historii spłaty kredytu, niektóre "uaktywniają" się właśnie po wystąpieniu o zaświadczenie dotyczące spłaty kredytu. Same ugody opierają się na programie zainicjowanym przez przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego. Przede wszystkim przewidują przewalutowanie kredytu w ten sposób, jak gdyby od początku był on spłacany w złotówkach. W większości przypadków propozycja ugody zakłada obniżenie salda kredytu i kontynuację spłaty w złotych. Ale - jak mówią prawnicy - to rozwiązanie głównie dla tych, którzy mają już niedużo do spłacenia i mogą spłacić wszystko od razu.

Dodatkową kwestią jest mediacja związana z bankowymi ugodami. O wątpliwościach z nią związanych pisaliśmy już w serwisie Prawo.pl.  

Czytaj: Czy z frankowiczami mediuje wilk w owczej skórze>>

 

Kredytobiorca musi znać plusy i minusy bankowej oferty

Justyna Fabiszak, radca prawny, szefowa Działu „Frankowego” w Kancelarii Radcy Prawnego Beata Strzyżowska, dodaje, że, rozważając możliwość zakwestionowania treści zawartej ugody, warto mieć na uwadze, że jest ona w zasadzie umową miedzy stronami, na mocy której decydują one o tym, w jaki sposób chcą ułożyć na przyszłość swój stosunek prawny wynikający – w tym przypadku – z toksycznej umowy kredytu pseudowalutowego.

- W proponowanych przez siebie ugodach banki najczęściej wymagają, by strony potwierdziły, że umowa ta była i jest ważna i wiążąca, jednakże z uwagi na obecny w niej mechanizm indeksacyjny bądź denominacyjny, postanawiają wprowadzić pewne modyfikacje – zwłaszcza w zakresie przeliczania salda kredytu i określania wartości poszczególnych rat. Często na mocy ugody dochodzi do zrzeczenia się przez kredytobiorców możliwych do dochodzenia roszczeń związanych z nieważnością umowy - przypomina.

Rafał Olejnik, adwokat i partner zarządzający z Kancelarii Adwokackiej Dowlegal, przyznaje, że zakwestionowanie ugody w sprawach frankowych przez kredytobiorcę będzie trudniejsze niż zakwestionowanie samej umowy kredytu frankowego. - Jest to spowodowane tym, że banki przy podpisywaniu ugód działają zdecydowanie roztropniej niż przy udzielaniu kredytów walutowych kilkanaście lat temu - mówi.

I tu tkwi szkopuł. Analizując możliwość podważenia zapisów ugody, trzeba zastanowić się, czy konsument, który był stroną tej umowy, w sposób precyzyjny został zapoznany przez bank nie tylko z korzyściami wynikającymi z ugody, ale również z ryzykami. Mówiąc, czy czuje się wprowadzony w błąd.

- Hipotetycznie, gdyby przedsiębiorca - bank, zwrócił uwagę konsumenta jedynie na określoną część umorzonego kapitału (do tego najczęściej sprowadzają się ugody w sprawach frankowych), jednak nie podkreśli w sposób jednoznaczny, że przy istniejącej linii orzeczniczej, umowa może zostać uznana za nieważną, co będzie skutkowało obowiązkiem wzajemnego rozliczenia, wówczas można uznać, iż ugoda została zawarta w sposób, który zaburzył przejrzystą ocenę bilansu - zysków i strat - wskazuje.

Postępowania dotyczące kredytów frankowych - aspekty proceduralne, nowela KPC, zabezpieczenie powództwa (nagranie szkolenia) >

 


Reprezentacja przez pełnomocnika? Szansa spada do zera

Mec. Olejnik zwraca uwagę na jeszcze jeden problem.

- W każdym przypadku, w którym kredytobiorca był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika (adwokata lub radcę prawnego), zakwestionowanie zapisów ugody będzie praktycznie niemożliwe, albowiem zarówno warunki, jak też zapisy umowy były negocjowane najprawdopodobniej przez pełnomocnika, który wszelkie zagrożenia wyjaśniał bezpośrednio konsumentowi - wskazuje. 

Wyrok TS UE w sprawie C-520/21 a roszczenia uzupełniające stron nieważnej umowy kredytu frankowego (szkolenie online) >

 

Ważne okoliczności, w jakich zawarto ugodę

Jak podkreślają prawnicy, kwestią fundamentalną dla oceny, czy daną ugodę będzie można „podważyć” jest rzetelna weryfikacja okoliczności faktycznych istniejących w dacie jej zawarcia oraz analiza samej treści porozumienia. Niemożliwe jest również - jak podkreślają - arbitralne stwierdzenie, że wszystkie ugody, bądź ugody zawierane z konkretnym bankiem są nieważne bądź ważne. Konieczna jest każdorazowa weryfikacja treści danej ugody oraz dokonanie wnikliwej oceny stanu faktycznego, który zawarciu takiej ugody towarzyszył.

Mec. Justyna Fabiszak podkreśla, że podobnie jak w przypadku sporu o ustalenie nieważności umowy „frankowej”, tak i w przypadku ugód, ustalić trzeba, jakie konkretnie informacje przekazane zostały kredytobiorcy zawierającemu ugodę. W szczególności istotne jest, czy kredytobiorca otrzymał pełną informację o skutkach takiej ugody. Ponadto, w przypadku, gdy ugoda zakłada dalszą spłatę kredytu, kredytobiorca powinien zostać wyczerpująco poinformowany zarówno o zasadach takiej spłaty, jak i o ryzykach związanych choćby z zastosowaniem mechanizmu zmiennego oprocentowania. - Co istotne, kredytobiorca powyższe informacje powinien otrzymać bezpośrednio od banku. Nie ma tutaj znaczenia, co wie, a czego nie wie np. z mediów – informacje muszą przecież dotyczyć konkretnej, zawieranej przez strony ugody. Jeśli takich informacji ze strony banku zabrakło, wówczas otworzyć się może dla niego furtka do podważenia skuteczności ugody i uchylenia od jej skutków prawnych - zaznacza.

Czytaj też: Związek Banków Polskich źle interpretuje wyrok TSUE, Trybunał już o tym wie

TSUE: Bankowi nie przysługuje wynagrodzenie za korzystanie przez frankowicza z kapitału

 

Frankowicz cofnął pozew, zrzekł się roszczeń - co dalej?

Większość ugód „frankowych” zawarta została przez tych kredytobiorców, którzy pozostawali z bankiem w sporze sądowym. Zawarcie ugody w takim przypadku wiązało się zatem najczęściej z koniecznością cofnięcia pozwu i zrzeczenia się przez kredytobiorców roszczeń, co skutkowało wydaniem przez sąd postanowienia w przedmiocie umorzenia postępowania w sprawie.

- W typowym przypadku postanowienie takie na chwilę obecną jest już prawomocne. Kredytobiorca, który chciałby wzruszyć ugodę, musiałby to zatem uczynić poprzez wniesienie do sądu nowego pozwu, którego celem byłoby ustalenie jej nieważności. W toku postępowania z kolei, konieczne byłoby wykazanie szeregu przesłanek związanych m.in. z błędnie postrzeganym przez strony ugody, a istniejącym w momencie jej zawierania, stanem faktycznym - dodaje Justyna Fabiszak.

Sprawdź w LEX: Jakie skutki podatkowe niesie za sobą ugoda z bankiem dotycząca spłaty kredytu we frankach szwajcarskich? >

 

Jak podważyć ugodę ze względu na nierzetelną informację?  

Wojciech Ciesielski, adwokat z kancelarii Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych, podkreśla, że analizując to, czy bank wypełnił obowiązek informacyjny wobec konsumenta, warto wrócić do wyroku TSUE w sprawie C-452/18 (Ibercaja Banco), zgodnie z którym konsument, zawierając ugodę, musi być w pełni świadomy korzyści, z których rezygnuje, oraz świadomy wszelkich ryzyk związanych z zawartą ugodą.

- Jeżeli na mocy ugody dokonano konwersji kredytu na złotówkowy z oprocentowaniem opartym o stawkę WIBOR, należy zweryfikować, czy bank należycie poinformował konsumenta o ryzyku związanym m.in. ze zmiennym oprocentowaniem. Tym bardziej, że ryzyko znaczącego wzrostu oprocentowania zmaterializowało się w latach 2021-2022 r., kiedy od października 2021 r. do września 2022 r. stopa referencyjna NBP wzrosła z 0,1 proc. do 6,75 proc, a wraz z nią znacząco wzrósł parametr WIBOR, oprocentowanie kredytów złotowych i wysokość raty - przypomina.

Dodaje, że kredytobiorca może powoływać się na nierzetelne spełnienie obowiązku informacyjnego w zakresie porównania korzyści między zawarciem ugody, a potencjalnym stwierdzeniem nieważności umowy kredytu przez sąd, a także w zakresie przedstawienia potencjalnych roszczeń, których zrzeka się kredytobiorca. - Jeżeli kredytobiorca ma wątpliwości co do zakresu informacji przekazanych przez bank, należy odpowiednio udokumentować ten zakres (dokument ugody, załączniki, materiały prezentowane przed zawarciem ugody, zeznania świadków obecnych przed i przy zawieraniu samej ugody). To niezbędne do tego, aby móc wykazać wprowadzenie kredytobiorcę w błąd przez bank przed zawarciem ugody - zaznacza mecenas.

Sprawdź w LEX: Czy zmniejszenie przez bank nominalnej kwoty długu na skutek przewalutowania kredytu z franków na złote jest podstawą do zapłacenia podatku dochodowego? >

 

Ugoda z 2020, 2021 r. - większe szanse na unieważnienie 

Ciesielski dodaje, że po skutecznym podważeniu ugody, kredytobiorca może wystąpić z kolejnym powództwem o stwierdzenie nieważności swojej umowy kredytu.

Jakie są szanse?

- Z naszych obserwacji wynika, że po znaczącym wzroście stopy referencyjnej na przełomie 2021 i 2022 r. banki przedstawiały kredytobiorcom informacje o ryzyku związanym ze zmiennym oprocentowaniem w sposób bardziej skrupulatny i kompleksowy niż wcześniej. Wydaje się, że eficyty informacyjne mogą częściej występować względem tych ugód, które zawierane były w okresie pilotażu w 2020 i 2021 r. Należy pamiętać, że jeśli ugoda została zawarta przed Sądem Polubownym przy KNF, jej podważenie może być niemożliwe, z uwagi na cel takiego postępowania (definitywne zakończenie sporu), a także poszerzony obowiązek informacyjny względem konsumenta. Każda sprawa wymaga indywidualnej analizy i zweryfikowania okoliczności faktycznych towarzyszących zawarciu ugody z bankiem, na podstawie których będzie można przedstawić klientowi jego sytuację prawną - dodaje.

Sprawdź w LEX: Jakie będę obowiązki podatkowe po przewalutowaniu kredytu frankowego na mocy ugody z bankiem? >